Skocz do zawartości

Frezarka CNC


lukasto

Rekomendowane odpowiedzi

Narazie chce wstawić blachę pomiędzy zasilacz a płyte sterownika i jeszcze troche przerobic mocowanie kabli do silników i wtyków (od strony sterownika) tak aby ekran podłaczyć do ramy frezarki (aluminium) i z drugiej strony połaczyc go z masą sterownika.

Moze sie okazać, że dokłasdne frezowanie odcinków 10cm i spore błędy przy odcinkach rzedu 50cm wynikaja z jakiś prądów bładzących lub indukujacych się w jakis "dziwnych" miejscach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Otóż to, jako ciekawostkę podam, że na przewodzie od E stopu który miałem w postaci pętli ( E stop normalnie zamknięty) po odpieciu od sterowania i podłączeniu zwykłego miernika do tej pętli miałem 80V.... obok leciał przewód falownika. Takie jaja panie...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Troche wolno idą prace, ale powoli do przodu :) Mam przebudowane wszystkie połaczenia w obudowie z elektroniką. wstawiona blacha pomiedzy zasilacz a płytkę sterownika, kable od gnizd przyłaczeniowych silników do sterowniką są ekranowane i podłaczone do masy sterownika. Trzeba jeszcze trochę przerobić kable pomiędzy sterownikiem a silnikami (doprowadzenie masy). Zastanawiam się tylko czy ekran podłaczać do ramy frezarki czy obudowy silnika, czy może jedno i drugie (obecnie wg miernika nie mam połaczenia pomiedzy ramą a obudowa silnika). Podłaczony jest równiez przycisk awaryjnego zatrzymania i reset. W międzyczasie dojechały wyłaczniki krańcowe więc też niedługo je zamontuję.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Frezarka bedzie stała w piwnicy w starym bloku więc co do uziemienia to mam powazne wątpliwości jakiej jest jakosci :) .

Byc może kiedyś frezarka pojedzie do teściowej gdzie uziemienie napewno jest :) (problem w tym, ze wtedy nie będe miał jej "pod ręką")

Całośc oczywiście łączę w "jeden obwód" masy ale pytanie czy obudowa silnika tez ma byc z tym obwodem połaczona czy nie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Generalnie jeżeli zmasujesz ekrany do maszyny a rame masz z metalu to obudowa silnika pojawi sie tam sama. Dobrze by było żeby była, w przypadku jakiegokolwiek przebicia czy zwarcia dobre uziemienie uratuje Ciebie. Ja mam to zrobione tak, że skrzynia sterująca ma dużą śrubę  miedzi wkręconą , i do tej śruby idą porządne grube przewody ochronne, z maszyny, falownika, wrzeciona, i nawet z drzwiczek od tej skrzyni sterującej. Śruba ta oczywiście jest połączona z przyłączem maszyny do sieci 230V. Warto po tym omomierzem sprawdzić czy przejście jest wszędzie. Co do ekranów to w praniu Ci wyjdzie czy maszyna się słucha komputera czy są jakieś problemy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Właśnie obudowa silnika sama się nie pojawi dlatego się pytałem - teraz wiem, że muszę ją również podłączyć, dzięki :)

Nie wiem jaki cudem ale oś silnika nie ma "połączenia elektrycznego" z obudową zatem przez oś masa "nie przejdzie". Natomiast silniki mam przykręcone do ramy przez amortyzatory gumowe więc przy okazji samoistnie zrobiła się izolacja.

Trzeba będzie zatem połączyć wszystko grubymi kablami i powinno być OK :) .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zrobiłem próbę podłączenia wyłączników krańcowych i france nie chcą działać.

Grzesiek, ty masz ten sam sterownik, wiesz może jak to podłączyć ewentualnie czy trzeba coś dodatkowo ustawić w programie?

Próbowałem już chyba wszelkich kombinacji i ciągle nie chcą reagować :angry:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Udało się w końcu "odpalić" wyłaczniki krańcowe, brakowało jednego ustawienia w programie :) .

Wszystkie połaczenia silników z elekrtoniką zostały wymienione na ekranowane a przy okazji zrobiony porządek w kablach.

 

Zrobiłem kolejna próbę kalibracji, tym razem za pomocą czujnika zegarowego z zakresem do 3cm.

Zauwazyłem, ze przy powrocie mam błąd rzędu 0,02-0,04 (raz "na plus", raz  "na minus").

Po skalibrowaniu wszystkich osi na odcinku 3cm (powiedzmy, ze udało się skalibrowac z dokładnością do +- 0,02mm - a przynajmniej tak mi sie wydaje :P), zrobiłem próbę na całej długości osi X (590mm) - maszyna faktycznie przejechała 593mm.

 

Macie pomysł jak temu zaradzić?

Na odcinku 3cm mam maszyne bardzo dokładną, ale na całej długości jest już błąd 3mm.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

hej, musisz się upewnić skąd bierze się ten błąd. Najbardziej podejrzana jest śruba pociągowa. Ma albo niedokładny skok albo, co gorsza, nierównomierny skok po długości.

Kwestię skoku możesz ustalić organoleptycznie, podziel ilość zwojów przypadającą na całą śrubę i będziesz miał prawdziwy skok (3mm błędu to chyba wyjdzie już jako dodatkowy zwój - jaką masz śrubę?).

W Mach3 możesz wpisać ilość kroków na jednostkę w config>motor tuning>steps per. Jeżeli masz sterowanie całymi krokami, silnik 200kroków na obrót i śrubę o skoku 1mm wpisujesz 200. W tym samym przypadku ale sterowanie półkrokami wpisujesz 400.

Ja mam sterowanie 1/4 kroku, śrubę 4mm i silnik 200step/turn więc wpisuję 200.

Jak sobie wszystko policzysz, może wyjdzie ci do wpisania jakaś "nierówna liczba" np. 198 zamiast 200.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ilość zwojów będzie się zapewne zgadzać. To są śruby walcowane i gwint jest poprzeciągany i tyle. Pytanie czym zmierzyłeś te 593,  bo jeśli jest to  nadal taśma miernicza to zapomnij o tym.

Wyfrezuj w końcu coś , kodem takim, żeby najpierw zrobiło to zgrubnie potem wykończyło. I zmierz suwmiarką.  Generalnie przy napędach krokowych i śrubach o znanym skoku maszynę kalibrujesz po prostu licząc to co kolega przedstawił wyżej. Mach akurat pod tym względem jest świetny i przejrzysty. Jakich by nie miał wad to robi się na nim fajnie i intuicyjnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Właśnie jestem na takim etapie, że całkiem przestałem wierzyć w dokładność skoku na mojej trapezowej walcowanej śrubie. Na pewno jest tego dużo mniej niż 3mm/590 ale jest właśnie nierównomierny po długości. Przy pracach 2,5D nie ma to znaczenia ale przy 3D wychodzą dziwne "poziomice" na powierzchni. Błąd ledwo widoczny okiem jako zmiana faktury, prawie niewyczuwalny opuszkiem palca (czyli naprawdę mały :)), taki na liźnięcie papierem 1000 ale jest i denerwuje.

 

Generalnie, gdyby czas i finanse pozwoliły, chętnie wyciąłbym na swojej maszynie elementy do nowej maszyny z kulowymi śrubami. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kulowe śruby te chińskie nie są złe i cenowo już dostępne. Ja mam w swojej 16x5 z podwójnymi nakrętkami. Maszyna od 2 lat naprawde robi wiadra wiórów z aluminium i nie spadła jakość jak na razie. W pracy mam kilka maszyn gdzie osie chodzą na kulowych 20x10 i awaryjnie rok temu wsadziłem chinkę bo okres oczekiwania na bosha był nierealny. Chinka dostała podwójną nakrętkę. Maszyna chodzi od roku 16 godzin na dobę na roboczej prędkości 400mm/ min, po materiał wraca 6-7 metrów na minutę. Oznak zużycia nie widzę. Dystans jaki robi maszyna to 1,5 metra więc nakrętka ma spore przebiegi. Moim zdaniem warto.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pomiar był robiony przymiarem elastycznym, co prawda przymiar jest bez papierów potwierdzających normowanie, ale ma podaną informację wg jakich norm jest zrobiona.

Śruba napędowa jest poliamidowa (kupiłem na Allegro).

Ilość kroków faktycznie nie jest równa 200 (jest z jakimiś ułamkami które wyszły podczas kalibracji na odcinku 3cm).

 

Przy ostatnim próbnym frezowaniu uszkodziłem sobie wrzeciono, i poharatałem cały blat roboczy :) zatem teraz najpierw splanuję blat roboczy bo już wiem, że idealnie poziomy z płaszczyzną pracy freza to on nie jest :( .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zacząłem planować stół i przy okazji zmierzyłem odległość pomiędzy zewnętrznymi krawędziami frezowanego "otworu". W tym przypadku jest to max wymiar po osi X. Mam błąd 0,3mm :) a ten w większości pewnie wynika z samej metody pomiaru (przymiar elastyczny - błąd przyłożenia do krawędzi, błąd odczytu, itd...).

Okazuje się zatem, że poprzedni pomiar zawierał dodatkowe czynniki wpływające na ogólny wynik (teraz już wiem co mi poprzednio "dodało" te 3mm).

Oznaczałoby to zatem, że osiągnąłem nawet lepszy wynik w kwestii dokładności niż pierwotnie zakładałem :) .

 

Stół planuję frezem 3mm (nie mam większego a do jednorazowej "roboty" nie chcę wydawać kilkudziesięciu zł) więc trochę się jeszcze wystoję przy frezarce (wg obliczeń ok 6 godzin frezowania :angry: )

 

Prędkość frezowania mam stabilną (bez gubienia kroków) przy 350mm/min, szybki przejazd jest ustawiony na 700mm/min i jak na razie jeszcze nie zgubił mi kroków.

 

Działa już funkcja Homing i zastanawiam się czy dałoby się ją jakoś zaadoptować do wykrywania długości freza (niestety na płycie sterownika nie mam wejścia na taki czujnik :( )

 

Poniżej krótki filmik nakręcony dziś podczas planowania :)

Jakość filmu nie zwala z nóg ale dysponuję tylko "kamerą" w telefonie :(

http://youtu.be/xA1L9SaW5RE

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Homingu do długości freza nie wykorzystasz. To są bazy referencyjne, stałe punkty maszynowe. Dzięki nim możesz  się odnieść do zera materiału czy detalu i w razie draki np awarii prądu w to zero trafić. Jeżeli maszyna bazuje się powtarzalnie to sprawa łatwa i przyjemna . Skoro osiągnąłeś realną dokładność 0,3mm na śrubach trapezowych i na tej konstrukcji to gratulować. To już chyba szczyt marzeń ale w w 90 procentach prac modelarskich jest ok. Myśle że planowanie stołu możesz puścić spokojnie na te 700mm/min. To żadna robota dla ostrego freza.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Próbowałem na 700 ale silnik osi X zgubił mi kroki. Nie wiem czemu podczas szybkiego przejazdu jest ok a podczas frezowania gubi kroki.

Przy kilku/kilkunastu próbach maszyna bazowała się powtarzalnie a jak bedzie później to się okaże :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.