lukasto Opublikowano 19 Stycznia 2014 Autor Udostępnij Opublikowano 19 Stycznia 2014 Wózki prawie gotowe. Prawie bo okazało się, że przez niesymetryczne zamontowanie części łożysk całość nieco się zwichrowała w jedną stronę i łożyska nie toczą się całą powierzchnią po ramie a tylko krawędzią. Muszę dorobić "poprzeczkę" którą "rozepcham" przeciwną stronę wózka co z kolei pozwoli na wyrównanie wszystkich odległości. Powoli zabieram się za górną część bramy. Wyszło jeszcze, że jednak muszę kupić śruby imbusowe. Z tymi które obecnie posiadam nie dałbym rady wykonać niektórych połączeń (być może jeszcze dziś je kupię ). Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
lukasto Opublikowano 26 Stycznia 2014 Autor Udostępnij Opublikowano 26 Stycznia 2014 Budowa konstrukcji bramy zakończona Zamontowane są również wałki na bramie: Wózki jeżdżą bez problemu (z lekkim oporem ale sądzę, że silnik bez problemu sobie z nim poradzi). Nie ma również żadnych luzów na wózkach Może zaopatrzę się jeszcze w suchy smar teflonowy, żeby posmarować nim ramę. Zabieram się powoli za zrobienie napędu dla bramy. Okazało się, że zabraknie mi łożysk (nie przedziałem pierwotnie przy śrubie napędowej ale myślę, że chyba trzeba je tam zamontować). Muszę również zaopatrzyć się w jakieś "opaski" do zamontowania nakrętek na śrubie, wężyk na sprzęgło, jakieś opaski do zawiśnięcia wężyka) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
SRB Opublikowano 26 Stycznia 2014 Udostępnij Opublikowano 26 Stycznia 2014 Lukasto a czy bierzesz pod uwagę możliwość zamontowania głowicy 3D do wydruków przestrzennych? Chodzi mi o coś takiego: http://dx.com/p/heacent-et01-k-extruder-w-j-head-for-reprap-3d-printer-black-233527 Wydaje się to wykonalne. Oczywiście do tego jeszcze wypadało by podłoże grzewcze zamontować i oczywiście soft odpowiedni. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
lukasto Opublikowano 26 Stycznia 2014 Autor Udostępnij Opublikowano 26 Stycznia 2014 Była chwila, że o tym myślałem, ale jak zobaczyłem ile kosztuje filament (czy jak t się nazywa) to stwierdziłem, ze szkoda zachodu Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
SRB Opublikowano 26 Stycznia 2014 Udostępnij Opublikowano 26 Stycznia 2014 No 45$ za kilogram to mało nie jest. Może z czasem to stanieje. Już pojawiają się drukarki w wersji KIT za 500$. Gorzej, że wydruki są bardzo chropowate. Pewnie droższe lepiej drukują. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
lukasto Opublikowano 26 Stycznia 2014 Autor Udostępnij Opublikowano 26 Stycznia 2014 może kiedyś.... jak stanieją materiały .... Problem w tym, że nie bardzo widzę zastosowanie takiej drukarki do modelarstwa (nawet nie wiem jak ciężki jest ten materiał) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
SRB Opublikowano 27 Stycznia 2014 Udostępnij Opublikowano 27 Stycznia 2014 może kiedyś.... jak stanieją materiały .... Problem w tym, że nie bardzo widzę zastosowanie takiej drukarki do modelarstwa (nawet nie wiem jak ciężki jest ten materiał) Dziwne, ale w Polsce da się taniej kupić niż u chińczyka: http://allegro.pl/fi...3896330388.html Jest to ABS o którym można poczytać np tu: http://centrumdruku3...ly-do-druku-3d/ Pytanie tylko jakiej jakości to jest. Ponoć są filematy gorszej jakości gdzie średnica żyłki jest różna na całej długości, co powoduje problemy przy drukowaniu. Gdzieś widziałem modyfikację przez Polaka dyszy drukującej. Poszerzył górny otwór gdzieś do połowy, pewnie po to by żyłka weszła i pod wpływem temperatury zdążyła się zrobić bardziej elastyczna. Niestety nie doczytałem w jakim celu to zrobił, ale cel ponoć osiągnął. Co prawda na aukcji jest napisane: "Filament jest Polskiej produkcji z firmy Plastspaw, tolerancja wymiarowa wynosi +/- 0.05 mm" Ale czy można temu wierzyć? Gorzej, że wydruki są chyba takiej jakości jak elementów tej głowicy co zamieściłem. Dość chropowate. Do czego to się może przydać? Pistolety możesz robić! A na poważnie, pewnie by coś się znalazło. Jak nie cały model, to elementy kabiny i obudowy silnika. Pewnie pomysłów jest sporo w sieci. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Xeo Opublikowano 27 Stycznia 2014 Udostępnij Opublikowano 27 Stycznia 2014 W mojej opinii wszelkie elementy wykończeniowe modelu pod malowanie np. elementy kabiny, piloci, karabiny, owiewki, atrapy etc :-) Jak widać sprzęcik może się przydać. Sam jak będę miał trochę więcej wolnych środków to może zainteresuje i będę dorabiał sprzedając dedykowane etui do telefonów na alledrogo ;-D ~ wysłane z LG P760 przy użyciu Tapatalk ~ Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mike217 Opublikowano 28 Stycznia 2014 Udostępnij Opublikowano 28 Stycznia 2014 Żeby taki druk miał ręce i nogi to drukarka musi być sztywna i szybka. Widziałem druki z drogich urządzeń jakość nie powala tak czy tak. Może to ma zastosowanie do prototypów jakiś na jakieś zgrubne rzeczy nie wiem. Dla mnie na razie nie ma. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
lukasto Opublikowano 30 Stycznia 2014 Autor Udostępnij Opublikowano 30 Stycznia 2014 Na detale do modelu może i by się przydało, ale ja makiet nie buduję, więc dla mnie raczej taka drukarka nie miałaby zastosowania. Wracając do frezarki to jestem w połowie budowy napędu osi X. Jak dobrze pójdzie może jutro go skończę. Po skończeniu napędu zanim zabiorę się za resztę mam zamiar podłączyć tą oś do sterownika i komputera i sprawdzić czy silnik sobie poradzi (mała wkrętarka stolarska daje radę nawet na pierwszym biegu) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
rast Opublikowano 30 Stycznia 2014 Udostępnij Opublikowano 30 Stycznia 2014 Robię taką samą, mam pytanko czy te prowadznice (wałki hartowane) łatwo dało się przewiercić? i w jaki sposób to robiłeś, bo podoba mi się takie mocowanie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
lukasto Opublikowano 30 Stycznia 2014 Autor Udostępnij Opublikowano 30 Stycznia 2014 Robię taką samą, mam pytanko czy te prowadznice (wałki hartowane) łatwo dało się przewiercić? i w jaki sposób to robiłeś, bo podoba mi się takie mocowanie. Łatwo jeśli masz statyw i odpowiednie wiertło. Ja zakupiłem niedawno wiertła z najwyższej półki jakościowej tzw "Bullet'y". Te wiertła są wykonane ze stali HSS z domieszką kobaltu (jeśli dobrze pamiętam to mają go 6,5%). Domieszka kobaltu powoduje że wiertło jest twardsze i więcej "wytrzymuje" (domieszka kobaltu jest zalecana do wiercenia w stali nierdzewnej lub hartowanej). Trzeba również pamiętać o chłodzeniu wiertła olejem przeznaczonym do skrawania. Dodatkowo to wiertło posiada tzw "pilota" bez którego przewiercenie takiego wałka nawet w statywie byłoby bardzo trudne. Moje wiertło jest z firmy Berner i znajdziesz je w tym katalogu pod numerem produktu np 008476. Problem w tym, że s tej firmie nie kupisz wysyłkowo ani nawet nie znajdziesz tych produktów w żadnym sklepie w kraju. Polecam znalezienie znajomego mechanika, budowlańca czy i pracownika jakiejś firmy przemysłowej pracującego tego typu narzędziami, to gość ci zamówi (firma prowadzi tyko i wyłącznie sprzedaż bezpośrednią właśnie do takich klientów) . Pamiętaj tylko, że te wiertła nie są tanie ale z własnego doświadczenia wiem, że są warte swojej ceny. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
rast Opublikowano 30 Stycznia 2014 Udostępnij Opublikowano 30 Stycznia 2014 mam wiertła kobaltowe ale statywu dobrego brak, gdzieś pożyczę Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
lukasto Opublikowano 30 Stycznia 2014 Autor Udostępnij Opublikowano 30 Stycznia 2014 mam wiertła kobaltowe ale statywu dobrego brak, gdzieś pożyczę Z wiertłem bez "pilota" możesz mieć problem nawet ze statywem. Za wiertło które ci podałem zapłacisz ok 20-30 zł jeśli dobrze pamiętam a te w marketach nawet najdroższe nie są nawet w połowie tak dobre jak te które możesz kupić od Bernera. Prawdę mówiąc gdyby to wiertło było sprzedawane w marketach to kosztowało by pewnie ok 100 zł za 1 szt (problem w tym, że w markecie nikt tyle by nie zapłacił) Oczywiście pamiętaj również o smarowaniu/chłodzeniu wiertła. W tej stali przegrzać wiertło jest bardzo łatwo (nawet to najlepsze) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mike217 Opublikowano 31 Stycznia 2014 Udostępnij Opublikowano 31 Stycznia 2014 Zwykły nawiertak załatwi sprawę ale oczywiście statyw to totalne minimum. Te wałki są twarde tylko około 4 dychy w głąb. Wiertło jak wiertło, byle markowe i ostre i poleci każde. Prawda jest taka że za dobre wiertło w rozmiarze 5-6 mm trzeba te 30zł położyć. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Wojtass_nt Opublikowano 31 Stycznia 2014 Udostępnij Opublikowano 31 Stycznia 2014 Dla mnie problemem było przecięcie takiego wałka (brzeszczotem) i dopiero dremel pomógł Nie wyobrażam sobie, że ktoś chciał by w tym wiercić bez specjalnego sprzętu. Co to jest ten pilot i jak to wygląda? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mike217 Opublikowano 31 Stycznia 2014 Udostępnij Opublikowano 31 Stycznia 2014 Ten specjalny sprzęt to wiertarka stołowa z imadłem w którym wałek leży na pryzmie. Procedura jest taka że usuwasz pierwsze 0,4mm twardego i potem wiercisz już czymkolwiek. Usunąć twarde możesz albo ładnie frezem na frezarce albo nawet szlifierką jakąś. Wiertło albo z pilotem może być, czyli takie do " nakiełkowania" albo zwykłe a przed nim nakiełek wykonuje się nawiertakiem. Tak czy tak w coś musisz wałek złapać i mieć czym lać podczas wiercenia. kilka otworów można zrobić pomagając sobie strzykawką z olejem lub emulsją. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
lukasto Opublikowano 31 Stycznia 2014 Autor Udostępnij Opublikowano 31 Stycznia 2014 Jak widać metod jest wiele, są tańsze i pracochłonne które nie koniecznie dadzą zadowalający efekt i są droższe dzięki którym efekt est taki jak trzeba. Ja to wiertło kupiłem za nie wielkie pieniądze ale po jego użyciu jestem pewny, że jest warte ceny przynajmniej 50 zł. Wiertło weszło w wałek i przeszło przez niego jak przez masło. Zero poślizgów na boki (ma na to wpływ kąt główki i kształt "szpica" - nie pamiętam fachowej nazwy ). Idealnie okrągłu otwór i zero "trocin" na końcu otworu (tu również ma na to wpływ kształt "główki"). Jednym słowem idealne, szybkie, czyste i bez stresu zrobienie dokładnie takiego otworu jak chciałem Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
lukasto Opublikowano 31 Stycznia 2014 Autor Udostępnij Opublikowano 31 Stycznia 2014 Wracając do podstawowego tematu, mam już zrobione mocowanie śruby napędowej (pręta gwintowanego). Zostało zamontowanie śruby w zrobionych "uchwytach", zamontowanie silnika i połączenie go ze śrubą. Przy odrobinie szczęści powinno się dziś udać Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
lukasto Opublikowano 1 Lutego 2014 Autor Udostępnij Opublikowano 1 Lutego 2014 Podłączyłem oś X do komputera - działa, problem w tym, że nie do końca tak jak powinna Od kilku godzin nie mogę jej skalibrować. Jak skalibruję ją na odcinku 20cm (odległość wychodzi powtarzalna) ale jak jej zadaję odległość 10 cm to przejeżdża 9,9cm a jak zadam 30cm to przejedzie 30,1cm Macie pomysł co jest nie tak ??? Próbowałem już zmienić mikro-krok z 1/8 na 1/16 ale nic to nie dało (myślałem, że brakuje mu precyzji ale okazało się, że nie) Jak skalibrowałem ją na odległości 30cm to zamiast 10cm miałem 9,8cm a zamiast 60 było 60,4cm Luzów nigdzie nie ma. Zalazłem jeszcze w ustawieniach softu opcję "luz" - spróbuję się tym pobawić bo już mi się pomysły kończą Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi