Gość Jerzy Markiton Opublikowano 8 Kwietnia 2014 Udostępnij Opublikowano 8 Kwietnia 2014 Dzień nie całkiem zmarnowany. Coś tam przybyło: rura czeka na wklejenie ale muszę się wreszcie zdecydować na jakim S.C. będę w końcu latał. Tulejki dźwigni statecznika poziomego wklejone. Ograniczniki wytoczone.... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Xan86 Opublikowano 17 Kwietnia 2014 Udostępnij Opublikowano 17 Kwietnia 2014 Myślę, że Pan Jerzy się nie obrazi jak dorzucę tu swojego grosza Dzisiaj przyszła do mnie długo oczekiwana przesyłka od Mawi z Virusem w środku Wagowo wygląda to następująco: Kadłub z wręgą i popychaczami: 350 g Prawe skrzydło: 473 g Lewe skrzydło: 476 g Motylek: 47 g + 48 g Bagnet stalowy: 125 g Klapki serw: 20 g Suma: 1539 g Przy planowanym wyposażeniu myślę, że waga do lotu wyjdzie ok. 2450 . Teraz pozostaje składanie wszystkiego do kupy 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Jerzy Markiton Opublikowano 18 Kwietnia 2014 Udostępnij Opublikowano 18 Kwietnia 2014 Jest mi miło, że chcesz się dołączyć ze swoimi spostrzeżeniami. - Jurek Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
PilotM Opublikowano 21 Kwietnia 2014 Udostępnij Opublikowano 21 Kwietnia 2014 Witajcie, trochę mam mało czasu ostatnio ( praca mnie wyłączyła z wszystkiego) ale powiem w prost zazdroszczę Wam tych nowych nabytków Powodzenia w składaniu i lataniu. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Jerzy Markiton Opublikowano 18 Maja 2014 Udostępnij Opublikowano 18 Maja 2014 O Virusie nie zapomniałem ! Cały czas coś się dzieje, chociaż trochę wolniej niż bym chciał. Kadłub do szybowca prawie na finiszu. Trochę polatałem elektrykiem. Dziś, po zakończeniu zawodów F3E w Gliwicach Virusem pobawił się Michał Skarwi. Uzgodniliśmy, że nie jest to Toxic ale: Michał był mile zaskoczony, jak "TO" lata... - Jego słowa ! Za jego radą zmieniłem dyfer. lotek. Ponieważ wziąłem tylko 1 akumulator do Gliwic - nie miałem okazji przekonać się osobiście, jak ta zmiana wpłynęła na zachowanie modelu. Ale podobno idą "lotne" dni... Aktualny stan szybowca wyprzedza trochę dokumentację zdjęciową. Instalacja gotowa, półka z serwami wklejona, popychacze wstępnie doregulowane. Pozostało wkleić rurę na 1,4 kg balastu, zamocować 2xLiFe 2300 do zasilania całości, umocować odbiornik i parę drobiazgów. Pozdrawiam - Jurek Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Jerzy Markiton Opublikowano 19 Maja 2014 Udostępnij Opublikowano 19 Maja 2014 Stan na dziś: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Jerzy Markiton Opublikowano 21 Maja 2014 Udostępnij Opublikowano 21 Maja 2014 Tak to wyszło: Wszystkie drobiazgi o których wcześniej wspominałem - zrobione. Pozostało czekać aż dmuchnie zachód lub przełamać się i odkurzyć wyciągarkę. Pozdrawiam - Jurek Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Shock Opublikowano 22 Maja 2014 Udostępnij Opublikowano 22 Maja 2014 Dziwny Virus bez v-ki.. ale wygląda ślicznie. Jurek -może zawitasz na kawkę i konfrontację VirusV&VirusT na pikniku w Kętach ? . Zapraszam serdecznie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Jerzy Markiton Opublikowano 22 Maja 2014 Udostępnij Opublikowano 22 Maja 2014 Dzięki serdeczne ! Zamierzałem się wprosić, jak Bozia i związki zawodowe pozwolą. Ale nie ukrywam, że to dla mnie może być bardzo gorący okres i nie chcę składać zobowiązań, które mogą się okazać nie do zrealizowania. Pozdrawiam - Jurek Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
piotralski Opublikowano 23 Maja 2014 Udostępnij Opublikowano 23 Maja 2014 Piękny model Jurku. Gratulacje!!! Ciekaw jestem wrażeń z latania. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
heksodus Opublikowano 23 Maja 2014 Udostępnij Opublikowano 23 Maja 2014 Z pływającym sw będzie pewnia inna bajka Też jestem ciekaw porównia z V.Ale można być pewnym ze to będzie strzał w dyche! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
cZyNo Opublikowano 23 Maja 2014 Udostępnij Opublikowano 23 Maja 2014 Jesli chodzi o szybkie latanie na zboczu, to różnice pomiędzy X a V sa nieznaczne i w sumie nie tak bardzo istotne. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
list Opublikowano 23 Maja 2014 Udostępnij Opublikowano 23 Maja 2014 http://planet-soaring.blogspot.com/2014/05/needle-115-v-tail.html Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Jerzy Markiton Opublikowano 23 Maja 2014 Udostępnij Opublikowano 23 Maja 2014 Do takich wniosków też doszedłem. Nie, żebym się z P.Rondellem porównywał, ale cieszy, że czasami potrafię się zdobyć na logiczne myślenie. Dzięki Tomku za odnośnik, na co dzień tego nie śledzę. Marku - powtórzę: to że szybowiec jest "cross" a elektryk "V-tail", to zupełny przypadek, raczej efekt niezrozumienia się z p.Wiesiem w trakcie rozmowy telefonicznej, niż świadome "celowanie" w konkretne rozwiązanie. A co z tego wyjdzie - zobaczymy. Jedno jest pewne : Needle 115 z tego nie wyjdzie ! - Jurek Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Jerzy Markiton Opublikowano 23 Maja 2014 Udostępnij Opublikowano 23 Maja 2014 No to z 8 nawrotów w 2 podejściach Antarovirus dziś zrobił ! Zachowywał się bardzo poprawnie. W 1-szym rzucie - 2 kliknięcia trymerem wysokości na oddanie i to by było wszystko. Wyjeżdżając koło 16 z modelarni dmuchało regularnie 6m/s w porywach dochodziło do 10m/s. Po przyjeździe do Lubomii okazało się, że dmucha ze 2-3m/s, w porywach do 4m/s..... i niestety bardziej ze wschodu niż z południa. Kto zna to zbocze to wie, że niczego specjalnego na tym kierunku nie można się spodziewać. Mimo to zaryzykowałem bo w miejscu tradycyjnych kartofli w tym roku ładne, gęste zboże, tak ze 70cm... Jakaś ewent. amortyzacja jest. Zgodnie z przewidywaniami - trochę za słabo na ten model. W 2-gim rzucie użyłem klap i lotek do termiki (jakieś 1,5-2mm), niestety zdechło jeszcze bardziej. 4 nawroty i siedziałem w zbożu... Miałem się zdecydować przed południem (dmuchało trochę żwawiej) lub zaryzykować Łaziska. Teraz wiem, że Łaziska są bez ryzyka dla tego modelu i najsłabszym punktem zestawu jest pilot. Wyciągnąłem kadłub elektryczny i pobawiłem się bardzo fajnie. Trochę wyżej (z 50-60m) już nosiło i szło spokojnie zrobić 10 nawrotów na klapach i lotkach 1mm w górę, do "speed-u". Ale też nie czarujmy się - ten spokój wynikał z faktu, że pod palcem na wyłączniku czekał bezpiecznik, który wyratuje mnie z większości opresji. W sumie - bardzo fajne popołudnie ! Pozdrawiam - Jurek 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Jerzy Markiton Opublikowano 23 Maja 2014 Udostępnij Opublikowano 23 Maja 2014 Przed południem, zamiast latać pobawiłem się z balastem. 7 kawałków mosiądzu o łącznej masie 1425g. Banan na gębie - po włożeniu całego balastu S.C. poszedł do tyłu o 0,5mm ! Łączna masa: 3850g !!! Pytanie za 100 pkt: czy ja to kiedykolwiek użyję ? Tzn: w całości, pełny balast ? Zaczynają mnie ogarniać wątpliwości. Ano, pożyjemy - zobaczymy ? Czeka mnie jeszcze szereg lotów by dopieścić ustawienia. Bardzo subiektywne odczucia - klapy i lotki 1,5mm w dół, do termiki - wyraźnie rośnie opór natomiast przyrost siły nośnej - nieznaczny. I odwrotnie: klapy i lotki o 1mm w górę, do speed-u - wyraźnie wzrasta szybkość i niewiele maleje siła nośna. Te wstępne bardzo spostrzeżenia należałoby potwierdzić wieloma lotami z Altim i przeanalizowanie średnich wyników z jakichś 30-40 lotów w powtarzalnych warunkach. To wszystko należałoby zwielokrotnić z różnymi obciążeniami powierzchni. Chyba w następnym życiu ? Na jakieś podsumowania - trochę za wcześnie. Model zdaje się potwierdzać moje przypuszczenia - zupełnie dobry model średniej klasy. Raczej do szybkości niż do szukania termiki. Nie to, że jej nie wykręci ale tez trzeba dobrego oka i niezłego opanowania modelu żeby ją zauważyć po zachowaniu modelu. Wyraźnie szybszy niż Starling ! Zresztą, tych modeli nie powinno się porównywać. Dziś kolejny raz pokazał, że dobieg na Buterfly-u ma dość długi. Najchętniej odwróciłbym proporcje klap i lotek. Klapy u mnie idą na ponad 90 stopni. Jasne - nic nie stoi na przeszkodzie lądować na większej prędkości. Szybowiec z kadłubem Antaresa ma masę do lotu bez balastu 2425g !! Nie czarujmy się - to jest sporo ! Na dziś - moim zdaniem, za dużo ! Ile będzie ważył Antares - nie mam pojęcia. Biorąc pod uwagę większą rozpiętość, większą powierzchnię, uwzględniając zmiany technologiczne jakie nastąpiły w ciągu ostatnich lat - nie powinien ważyć więcej niż 2200g do lotu (szybowiec!). Myślę o standardowym wykonaniu. Jeśli cena będzie zbliżona - powinien odnieść sukces. Myślę, że spokojnie można go (Virusa !)polecić do rekreacji z trochę większymi oczekiwaniami własności lotnych, do szkółki F3F, z odpowiednim napędem - do szkółki F5B. Niedzielnej - zwłaszcza ! Gdyby ktoś bardzo chciał - spokojnie zniesie 3 kW, skrzydeł nie zgubi ! Do podparcia się na zboczu w słabych warunkach - 500W spokojnie wystarczy. Wszystko zdaje się wskazywać, że walka z masą w tym modelu, na tym profilu - nie ma sensu. Na 100% będzie się można przekonać w trakcie spotkania i lotu równoległego 2 Virusów o różnym obciążeniu powierzchni. Ale też zupełnie uczciwie - gdyby ktoś mi dziś zaproponował cenę równoważną cenie użytych komponentów a Michał nie kazał czekać rok na Toxic-a - nie zawahałbym się ! Pozdrawiam - Jurek Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Jerzy Markiton Opublikowano 9 Czerwca 2014 Udostępnij Opublikowano 9 Czerwca 2014 Wczoraj udało mi się wylatać 2 akumulatory. Praktycznie "sztil" z jakimiś bardzo sporadycznymi podmuchami, raczej termicznymi, do 2m/sek. Cały czas się zabawiam szukając optymalnych ustawień, doregulowując wielkości wychyleń. Fajnie się złożyło, że w tym samym czasie kolega latał zelektryfikowanym Jantarem Themisto. Starałem się utrzymywać zbliżoną wysokość wciągu i lataliśmy w zbliżonych miejscach. Mimo tego, że Virus latał zdecydowanie szybciej to nie tracił wysokości w stosunku do Jantara ! Natomiast w trakcie lądowań potwierdziły się moje spostrzeżenia do zbyt małych klap. W ciszy nie hamuje, raczej tonie tracąc wysokość. Ale reakcja na stery w takich momentach jest więcej niż mułowata. Lepiej podchodzić na większej prędkości i na ostatnich metrach przed kontaktem z ziemią trochę tę prędkość ograniczyć samymi klapami czy Butterflyem. Dziś w powietrzu był chyba 3M77 ! Nawet mułowaty Daidalos latał o połowę wolniej niż zawsze. Jakieś "0" dało się uświadczyć, byle nie krążyć. Zostawić na przelot na klapach do termiki, wojewódzki nawrót i "apiać". Z 200m dało się 5min. powozić tramwajem po niebie.... Pozdrawiam - Jurek Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
samolocik Opublikowano 22 Czerwca 2014 Udostępnij Opublikowano 22 Czerwca 2014 Widziałem wczoraj jak lata Virus napędzany silniczkiem w wietrzną pogodę i powiem, że d..y nie urywa. Lata mułowato, tak przeciętnie. Chyba to jednak model na pożądne warunki na zboczu a nie płaski teren lub jak wyżej Jurek napisał wożenie sie po niebie przy małym wiaterku. Oczywiście można go wyciąnąć do góry i rozpędzić, ale takie rzeczy to i swoją fronirową Gammą EV robię dla zabicia nudy a różnica w cenie jakby nie było spora. Natomiast niewątpliwą zaletą jest jego piękny wygląd i nawet wzdychałem do niego przez chwilę Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Shock Opublikowano 23 Czerwca 2014 Udostępnij Opublikowano 23 Czerwca 2014 Piotrek,sądzę iż piszesz o moim locie na pikniku ....powiem szczerze że miałem takie samo odczucie jak Ty . Sam byłem zdziwiony mułowatą reakcją na stery,jakimś takim braku chęci do lotu ,stawianiem się pod wiatr . Również ostre zejście w dół jakby nie to samo... Problem teoretycznie -bo się okaże, był prozaiczny.Model mam wyważony lekko na tył bo bardziej wolę polatać jak opadać a kilka dni przed piknikiem zakupiłem nowy pakiet o poj. 2450 mAh który zastąpił pakiet 2650 mAh . Szczerze ,nie przywiązałem wagi, do wagi pakietu,teoretycznie miała być podobna.Forma pakietu również jest inna . Praktycznie w modelu został zmieniony środek ciężkości jeszcze bardziej na tył - nowy pakiet jest lżejszy .. Wiadomo jak lata model z tylnym środkiem,jest nerwowo,tempo reaguje czego właśnie doświadczyłem a Ty dostrzegłeś. Po usunięciu doklejonego na końcu ciężarka ołowianego o masie 16 g powinno nastąpić polepszenie ,model powinien wrócić do pewnego ,stabilnego ,dynamicznego latania o czym przekonam się niebawem . Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
samolocik Opublikowano 23 Czerwca 2014 Udostępnij Opublikowano 23 Czerwca 2014 Cześć Rafał, tak to Twojego Virusa widziałem tak sobie myślałem po locie, że taki duży fajny model a cuś jest z nim nie tak. Ale jeżeli na codzień lata bardziej dynamicznie to jestem uspokojony. Ciekawe jak tam dalsze obloty Virusa prowadzone przez Jurka. Może miał szansę ostatnio polatać i coś dopisze i wtedy będzie można porównać Wasze doświaczenia/odczucia co do modelu. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi