Skocz do zawartości

Virus 2,5E - moje 5 gr.


Gość Jerzy Markiton

Rekomendowane odpowiedzi

Gość Jerzy Markiton

Dzień nie całkiem zmarnowany.

Coś tam przybyło: rura czeka na wklejenie ale muszę się wreszcie zdecydować na jakim S.C. będę w końcu latał. Tulejki dźwigni statecznika poziomego wklejone. Ograniczniki wytoczone....

post-186-0-56234600-1396990516_thumb.jpg

post-186-0-04566900-1396990546_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Myślę, że Pan Jerzy się nie obrazi jak dorzucę tu swojego grosza :rolleyes:  Dzisiaj przyszła do mnie długo oczekiwana przesyłka od Mawi z Virusem w środku :D

 

Wagowo wygląda to następująco:

 

Kadłub z wręgą i popychaczami: 350 g

Prawe skrzydło: 473 g

Lewe skrzydło: 476 g

Motylek: 47 g + 48 g

Bagnet stalowy: 125 g

Klapki serw: 20 g

 

Suma: 1539 g 

 

Przy planowanym wyposażeniu myślę, że waga do lotu wyjdzie ok. 2450 . Teraz pozostaje składanie wszystkiego do kupy ;)

post-8587-0-20303000-1397769476_thumb.jpg

post-8587-0-90768400-1397769494_thumb.jpg

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...
Gość Jerzy Markiton

O Virusie nie zapomniałem !

Cały czas coś się dzieje, chociaż trochę wolniej niż bym chciał. Kadłub do szybowca prawie na finiszu. Trochę polatałem elektrykiem.

Dziś, po zakończeniu zawodów F3E w Gliwicach Virusem pobawił się Michał Skarwi. Uzgodniliśmy, że nie jest to Toxic ale: Michał był mile zaskoczony, jak "TO" lata... - Jego słowa !

Za jego radą zmieniłem dyfer. lotek. Ponieważ wziąłem tylko 1 akumulator do Gliwic - nie miałem okazji  przekonać się osobiście, jak ta zmiana wpłynęła na zachowanie modelu. Ale podobno idą "lotne" dni...

Aktualny stan szybowca wyprzedza trochę dokumentację zdjęciową. Instalacja gotowa, półka z serwami wklejona, popychacze wstępnie doregulowane. Pozostało wkleić rurę na 1,4 kg balastu, zamocować 2xLiFe 2300 do zasilania całości, umocować odbiornik i parę drobiazgów.

Pozdrawiam - Jurekpost-186-0-42078400-1400445201_thumb.jpgpost-186-0-68104100-1400445254_thumb.jpgpost-186-0-94602300-1400445296_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Jerzy Markiton

Tak to wyszło:

post-186-0-15142300-1400704888_thumb.jpg

post-186-0-74525500-1400704921_thumb.jpg

post-186-0-43198300-1400704942_thumb.jpg

Wszystkie drobiazgi o których wcześniej wspominałem - zrobione. Pozostało czekać aż dmuchnie  zachód lub przełamać się i odkurzyć wyciągarkę.

Pozdrawiam - Jurek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Jerzy Markiton

Dzięki serdeczne ! Zamierzałem się wprosić, jak Bozia i związki zawodowe pozwolą. Ale nie ukrywam, że to dla mnie może być bardzo gorący okres i nie chcę składać zobowiązań, które mogą się okazać nie do zrealizowania.

Pozdrawiam - Jurek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Jerzy Markiton

Do takich wniosków też doszedłem. Nie, żebym się z P.Rondellem porównywał, ale cieszy, że czasami potrafię się zdobyć na logiczne myślenie. Dzięki Tomku za odnośnik, na co dzień tego nie śledzę.

Marku - powtórzę: to że szybowiec jest "cross" a elektryk "V-tail", to zupełny przypadek, raczej efekt niezrozumienia się z p.Wiesiem w trakcie rozmowy telefonicznej, niż świadome "celowanie" w konkretne rozwiązanie. A co z tego wyjdzie - zobaczymy. Jedno jest pewne : Needle 115 z tego nie wyjdzie !

- Jurek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Jerzy Markiton

No to z 8 nawrotów w 2 podejściach Antarovirus dziś zrobił !

Zachowywał się bardzo poprawnie. W 1-szym rzucie - 2 kliknięcia trymerem wysokości na oddanie i to by było wszystko. Wyjeżdżając koło 16 z modelarni dmuchało regularnie 6m/s w porywach dochodziło do 10m/s. Po przyjeździe do Lubomii okazało się, że dmucha ze 2-3m/s, w porywach do 4m/s..... i niestety bardziej ze wschodu niż z południa. Kto zna to zbocze to wie, że niczego specjalnego na tym kierunku nie można się spodziewać. Mimo to zaryzykowałem bo w miejscu tradycyjnych kartofli w tym roku ładne, gęste zboże, tak ze 70cm... Jakaś ewent. amortyzacja jest.

Zgodnie z przewidywaniami - trochę za słabo na ten model. W 2-gim rzucie użyłem klap i lotek do termiki (jakieś 1,5-2mm), niestety zdechło jeszcze bardziej. 4 nawroty i siedziałem w zbożu... Miałem się zdecydować przed południem (dmuchało trochę żwawiej) lub zaryzykować Łaziska. Teraz wiem, że Łaziska są bez ryzyka dla tego modelu i najsłabszym punktem zestawu jest pilot.

Wyciągnąłem kadłub elektryczny i pobawiłem się bardzo fajnie. Trochę wyżej (z 50-60m) już nosiło i szło spokojnie zrobić 10 nawrotów na klapach i lotkach 1mm w górę, do "speed-u".  Ale też nie czarujmy się - ten spokój wynikał z faktu, że pod palcem na wyłączniku czekał bezpiecznik, który wyratuje mnie z większości opresji. W sumie - bardzo fajne popołudnie !

Pozdrawiam - Jurek

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Jerzy Markiton

Przed południem, zamiast latać pobawiłem się z balastem. 7 kawałków mosiądzu o łącznej masie 1425g. Banan na gębie - po włożeniu całego balastu S.C. poszedł do tyłu o 0,5mm !  Łączna masa: 3850g !!!

Pytanie za 100 pkt: czy ja to kiedykolwiek użyję ? Tzn: w całości, pełny balast ? Zaczynają mnie ogarniać wątpliwości.  Ano, pożyjemy - zobaczymy ?

Czeka mnie jeszcze szereg lotów by dopieścić ustawienia. Bardzo subiektywne odczucia - klapy i lotki 1,5mm w dół, do termiki - wyraźnie rośnie opór natomiast przyrost siły nośnej - nieznaczny. I odwrotnie: klapy i lotki o 1mm w górę, do speed-u - wyraźnie wzrasta szybkość i niewiele maleje siła nośna. Te wstępne bardzo spostrzeżenia należałoby potwierdzić wieloma lotami z Altim i przeanalizowanie średnich wyników z jakichś 30-40 lotów w powtarzalnych warunkach. To wszystko należałoby zwielokrotnić z różnymi obciążeniami powierzchni. Chyba w następnym życiu ?

 

Na jakieś podsumowania - trochę za wcześnie. Model zdaje się potwierdzać moje przypuszczenia - zupełnie dobry model średniej klasy. Raczej do szybkości niż do szukania termiki. Nie to, że jej nie wykręci ale tez trzeba dobrego oka i niezłego opanowania modelu żeby ją zauważyć po zachowaniu modelu.  Wyraźnie szybszy niż Starling ! Zresztą, tych modeli nie powinno się porównywać. Dziś kolejny raz pokazał, że dobieg na Buterfly-u ma dość długi. Najchętniej odwróciłbym proporcje klap i lotek. Klapy u mnie idą na ponad 90 stopni. Jasne - nic nie stoi na przeszkodzie lądować na większej prędkości.

Szybowiec z kadłubem Antaresa ma masę do lotu bez balastu 2425g !! Nie czarujmy się - to jest sporo ! Na dziś - moim zdaniem,  za dużo ! Ile będzie ważył Antares - nie mam pojęcia. Biorąc pod uwagę większą rozpiętość, większą powierzchnię, uwzględniając zmiany technologiczne jakie nastąpiły w ciągu ostatnich lat - nie powinien ważyć więcej niż 2200g do lotu (szybowiec!). Myślę o standardowym wykonaniu. Jeśli cena będzie zbliżona - powinien odnieść sukces.

post-186-0-33958400-1400881429_thumb.jpg

post-186-0-82035300-1400881453_thumb.jpg

Myślę, że spokojnie można go (Virusa !)polecić do rekreacji z trochę większymi oczekiwaniami własności lotnych, do szkółki F3F, z odpowiednim napędem - do szkółki F5B. Niedzielnej - zwłaszcza ! Gdyby ktoś bardzo chciał - spokojnie zniesie 3 kW, skrzydeł nie zgubi ! Do podparcia się na zboczu w słabych warunkach - 500W spokojnie wystarczy. Wszystko zdaje się wskazywać, że walka z masą w tym modelu, na tym profilu - nie ma sensu. Na 100% będzie się można przekonać w trakcie spotkania i lotu równoległego 2 Virusów o różnym obciążeniu powierzchni.

Ale też zupełnie uczciwie - gdyby ktoś mi dziś zaproponował cenę równoważną cenie użytych komponentów a Michał nie kazał czekać rok na Toxic-a - nie zawahałbym się !

Pozdrawiam - Jurek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...
Gość Jerzy Markiton

Wczoraj udało mi się wylatać 2 akumulatory. Praktycznie "sztil" z jakimiś bardzo sporadycznymi podmuchami, raczej termicznymi, do 2m/sek. Cały czas się zabawiam szukając optymalnych ustawień, doregulowując wielkości wychyleń.

Fajnie się złożyło, że w tym samym czasie kolega latał zelektryfikowanym Jantarem Themisto. Starałem się utrzymywać zbliżoną wysokość wciągu i lataliśmy w zbliżonych miejscach. Mimo tego, że Virus latał zdecydowanie szybciej to nie tracił wysokości w stosunku do Jantara ! Natomiast w trakcie lądowań potwierdziły się moje spostrzeżenia do zbyt małych klap. W ciszy nie hamuje, raczej tonie tracąc wysokość. Ale reakcja na stery w takich momentach jest więcej niż mułowata. Lepiej podchodzić na większej prędkości i na ostatnich metrach przed kontaktem z ziemią trochę tę prędkość ograniczyć samymi klapami czy Butterflyem.

Dziś w powietrzu był chyba 3M77  ! Nawet mułowaty Daidalos latał o połowę wolniej niż zawsze. Jakieś "0" dało się uświadczyć, byle nie krążyć. Zostawić na przelot na klapach do termiki, wojewódzki nawrót i "apiać". Z 200m dało się 5min. powozić tramwajem po niebie....

Pozdrawiam - Jurek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Widziałem wczoraj jak lata Virus napędzany silniczkiem w wietrzną pogodę i powiem, że d..y nie urywa. Lata mułowato, tak przeciętnie. Chyba to jednak model na pożądne warunki na zboczu a nie płaski teren lub jak wyżej Jurek napisał wożenie sie po niebie przy małym wiaterku. Oczywiście można go wyciąnąć do góry i rozpędzić, ale takie rzeczy to i swoją fronirową Gammą EV robię dla zabicia nudy a różnica w cenie jakby nie było spora. Natomiast niewątpliwą zaletą jest jego piękny wygląd i nawet wzdychałem do niego przez chwilę :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Piotrek,sądzę iż piszesz o moim locie na pikniku ....powiem szczerze że miałem takie samo odczucie jak Ty :) .

Sam byłem zdziwiony mułowatą reakcją na stery,jakimś takim braku chęci do  lotu ,stawianiem się pod wiatr .

Również ostre zejście w dół jakby nie to samo...

Problem teoretycznie -bo się okaże, był prozaiczny.Model mam wyważony lekko na tył bo bardziej wolę polatać jak opadać ;)  a kilka dni przed piknikiem zakupiłem nowy pakiet o poj. 2450 mAh który  zastąpił pakiet 2650 mAh . Szczerze ,nie przywiązałem wagi, do wagi pakietu,teoretycznie miała być podobna.Forma pakietu również jest inna .

Praktycznie w modelu został zmieniony środek ciężkości jeszcze bardziej na tył  :huh: - nowy pakiet jest lżejszy ..

Wiadomo jak lata model z tylnym środkiem,jest nerwowo,tempo reaguje czego właśnie doświadczyłem a Ty dostrzegłeś.

Po usunięciu doklejonego na końcu ciężarka ołowianego o masie 16 g powinno nastąpić polepszenie ,model powinien wrócić do pewnego ,stabilnego ,dynamicznego latania o czym przekonam się niebawem :) .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć Rafał, tak to Twojego Virusa widziałem :) tak sobie myślałem po locie, że taki duży fajny model a cuś jest z nim nie tak. Ale jeżeli na codzień lata bardziej dynamicznie to jestem uspokojony. Ciekawe jak tam dalsze obloty Virusa prowadzone przez Jurka. Może miał szansę ostatnio polatać i coś dopisze i wtedy będzie można porównać Wasze doświaczenia/odczucia co do modelu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.