Skocz do zawartości

Virus 2,5E - moje 5 gr.


Gość Jerzy Markiton

Rekomendowane odpowiedzi

Gość Jerzy Markiton
Opublikowano

Łukasz - o coś takiego Ci chodziło ?post-186-0-42219200-1393796488_thumb.jpg

Gość Kamyczek_RC
Opublikowano

Cięcie chirurgiczne jak u Kuby rozpruwacza ... Najpierw trzy razy bym się zastanowi zanim bym wyrypał taką lochę i jeszcze do tego w takim miejscu ten kadłub pęknie tam o pierwszym cięższym lądowaniu a przy elektryku i przeciętnym pilocie nastąpi to bardzo szybko . Ten otworek powinien być jak najmniejszy tak aby udało się tylko zapakować tam serwa i do tego mieć zaokrąglone boki . To jest o prostu tragedia...

  • Lubię to 2
Opublikowano

Tak, właśnie o taką mi chodziło, dzięki, jednak nie jestem w stanie dostrzec tego czego szukam. Kadłub jest klejony tylko ze szczytu czy na zakładkę? Pytam bo mój własnie nadpękł przy twardym lądowaniu i zaczął się rozchodzić tak jakby klejenie było tylko ze szczytu :( Rozważ czy nie dać jeszcze jednej warstwy laminatu od wew strony na łączeniu.

Opublikowano

Cięcie chirurgiczne jak u Kuby rozpruwacza ... Najpierw trzy razy bym się zastanowi zanim bym wyrypał taką lochę i jeszcze do tego w takim miejscu ten kadłub pęknie tam o pierwszym cięższym lądowaniu a przy elektryku i przeciętnym pilocie nastąpi to bardzo szybko . Ten otworek powinien być jak najmniejszy tak aby udało się tylko zapakować tam serwa i do tego mieć zaokrąglone boki . To jest o prostu tragedia...

Panie Kamilu. Jurek ładuje bardzo dobrze. W Toxicu tez mam dziurę i jeszcze nie pękł - o dziwo ;)

Opublikowano

Ale jak dobrze pamiętam to Toxic nie łapie się do zbioru "przystępną cenę" no chyba, że z czwartej ręki.

A co ma znajomość ludzi do sytuacji zastanej podczas lotów? No chyba, że sugerujesz tym latanie tylko w szkolnych warunkach.

Opublikowano

Znajomość ludzi ma to do tego że kamyczek napisał w ten sposób że wychodzi na to że Jurek lata przeciętnie a chyba Kamyczek nie zna na tyle Jurka. Ja mogę powiedzieć że on lata ponad przeciętnie i nie wierze żeby aż tak trzaskał tym modelem żeby połamać ten kadłub a że to wycięcie wyszło jak wyszło to inna rzecz, widocznie taka potrzeba była.

Opublikowano

Co do wielkości dziury i zaokrąglonych boków Kamil ma rację, również wygląd jest mało estetyczny. Co do wytrzymałości to musiałbym miec model w ręce aby stwierdzić, czy osłabi to na tyle żeby się tym martwić. Ze zdjęcia niewiele można powiedzieć. Tylko kto komu zabroni ciąć w swoim modelu jak mu się podoba? Jeżeli Jurek popełnił coś takiego to na pewno liczył się z efektami swojego czynu B)

Opublikowano

Co do wielkości dziury i zaokrąglonych boków Kamil ma rację, również wygląd jest mało estetyczny. Co do wytrzymałości to musiałbym miec model w ręce aby stwierdzić, czy osłabi to na tyle żeby się tym martwić. Ze zdjęcia niewiele można powiedzieć. Tylko kto komu zabroni ciąć w swoim modelu jak mu się podoba? Jeżeli Jurek popełnił coś takiego to na pewno liczył się z efektami swojego czynu B)

Nie znam Pana Jurka ani Kamyczka osobiście,ale patrząc na osiągnięcia obu Panów wydaje mi sie,że Kamyczek się tylko czepia :D .Mało estetyczne??.Pewnie tak ..,Osłabiło kadłubek....pewnie tak...ale zależy jak kto umie latać(żadnych wycieczek osobistych) ja sie nie znam :D
Gość Jerzy Markiton
Opublikowano

Łukaszu - kadłub jest na mokrą zakładkę. Na szwie to ponad 1,5mm grubości. Za szwem średnia grubość materiału kadłuba - 1mm. Więcej niż pancerny - co wcale nie musi oznaczać, ze wytrzymały.

Kamil ma rację - tak to powinno być zrobione z punktu widzenia wytrzymałości. Ale - o rozmiar łuków otwór musi być większy ! I tu dylemat: bardziej osłabię większym otworem z łukami czy mniejszym, bez łuków ? Inna para kaloszy to potrzebne narzędzia do takiej operacji. Najmniejszy frezik, którym jestem w stanie ciąć bo łuku to 1,2mm. Po wyrównaniu brzegów - szpara 1,5-2mm. Do zaszpachlowania ? Jasne, że można. Tylko czy będzie bardziej wytrzymała ? Ktoś, kto popatrzy z boku, nie znając szczegółów wykonania powie, że bardziej "profesjonalnie". Inna sprawa - gdy ten otwór jest zaplanowany i wykonany w formie, z ew. wzmocnieniami wokół. Natomiast krawędź z żelkotu, nawet wykonana w formie, osłabia konstrukcję identycznie i tylko sprawia wrażenie "profesjonalizmu". Zdecydowałem się na tarczę 0,25mm grubości i jak najmniejsze uzupełnianie ubytków. Co z tego wyjdzie - zobaczę w praniu. Uprzedzając dyskusję: tak, wiem, są mniejsze frezy. Ale do wykonania raptem 1 operacji nie będę zatrudniał kuriera. Zresztą - to jest temat na inny wątek. Zmieniające się technologie modeli, technologie napraw i narzędzia do tych technologi..... Robię tym, co mam pod ręką, stale uzupełniając warsztat. Model z założenia (mojego) jest do latania w przygodnym terenie. Ot, takie mam zbocza - osiągalne bez siadania do auta. Mam chwilę luzu - wyciągam model i idę polatać. Toxica czy Respecta, czy inny podobny (Backfire,a)- było mi po prostu żal! Tłuc o krzaczory przy lądowaniu, co nieuniknione.

Pod tym względem - model zostanie solidnie przetestowany ! Tak mi się przynajmniej wydaje, ale nie do tego celu został kupiony.

Gdybym mieszkał w Jeleniej Górze, Koniakowie, Bieszczadach - moja optyka i prawdopodobnie - umiejętności, byłyby zupełnie inne.

A na Kamila ? No cóż, wstyd przyznać - LICZYŁEM !! Potrafi i ubarwić i podnieść temperaturę i zwiększyć licznik odwiedzin strony.

A, że mamy inne poglądy na wiele spraw związanych z modelarstwem i lataniem - to chyba dobrze ? Przynajmniej ja tak uważam. A, że obaj reagujemy czasami zbyt emocjonalnie - cóż, taka nasza "nieuroda", jak fajnie określił to Czyno.

Pozdrawiam - Jurek

-------------------------

Już myślałem, że dzień będzie modelarsko stracony. Ale nie, coś tam udało się podłubać.

post-186-0-22904000-1393883040_thumb.jpg

post-186-0-49540900-1393883077_thumb.jpg

- żeby zamknąć temat wywietrznika i jego rozmiarów !

Padły dziś dźwignie klap i lotek. Trochę fotek jak to robię:

post-186-0-30992300-1393883448_thumb.jpg

Oryginalne otwory okazały się trochę przyciasne na serwa w rozmiarze HS-125. Najpierw zaokrąglić rogi, potem piłka na Dremelku;

post-186-0-60315500-1393883610_thumb.jpg

post-186-0-70312900-1393883636_thumb.jpg

odcięte kawałki to balsa obustronnie przelaminowana tkaniną. Niestety, żelkot sypie się też, równo !

potem dokładnie pod kątem prostym do osi zawiasu rozmierzyć oś popychacza.:

post-186-0-51787200-1393883763_thumb.jpg

rozmieszczenie serwa to nie błąd optyki aparatu. Tak to w większości wypadków bywa. Najczęściej winne są snapy - brak kąta prostego pomiędzy osią popychacza i ośką zaczepianą na dźwigni steru. Bardzo często - jest to suma małych różnic i odstępstw.

post-186-0-69265700-1393884234_thumb.jpg

Potem dopasowanie otworów, ustalenie punktów zaczepu dźwigni (klapy 2,5mm przed osią zawiasu, lotki 3mm za osią) i całość schnie do jutra !post-186-0-36103700-1393884560_thumb.jpgpost-186-0-49161400-1393884581_thumb.jpg

Pozdrawiam - Jurek

Gość Kamyczek_RC
Opublikowano

Ludzi na tym forum można podzielić na dwie grupy tych co wszystko im się podoba i tych którzy walą z mostu . Jeśli na zdjęciach skrzydła pokazujesz dremela z tarczą nie stanowi problemu wycięcie otworka pod serwa . Spierniczyłeś kolego robotę jak uczniak oklejając jaskółkę bibułą falistą , tyle że po koledze spodziewałem się profesjonalizmu bez względu na to gdzie mieszka 60tka na karku raczej skłania do celowania w dobrą starą szkołę a tu z przykrością stwierdzę że to trąca chińską tandetą rodem z HK ... I jak ktoś nie wie to się nie czepiam tylko nie trawię chałtury i tyle ...

  • Lubię to 1
Opublikowano

Jurku, nieuroda to bardzo dyplomatyczny i wysublimowany zwrot w tym przypadku :D

 

Wracając do modelu, śledzę Twój wątek pilnie, ciekawy Twej opinii końcowej.

Opublikowano

Oryginalne otwory okazały się trochę przyciasne na serwa w rozmiarze HS-125. Najpierw zaokrąglić rogi, potem piłka na Dremelku;

Z pewną nieśmiałością pozwolę sobie się z Tobą nie zgodzić.

W większym bracie wystarczyło tylko trochę podszlifować żeby wygodniej przykręcać śrubki, natomiast serwo samo w sobie wchodzi bezproblemowo. Patrząc na fotkę nr 6 wydaje się, że tu powinno być identycznie.

Dodatkowo jeszcze zmniejszyłeś powierzchnie na której można ładnie wpasować zaślepkę tak żeby nie było schodka.

Opublikowano

Z pewną nieśmiałością pozwolę sobie się z Tobą nie zgodzić.

 

Też wydaje mi się iż większego problemu z wpasowaniem serwa nie miałem..

04012013313.jpg

Opublikowano

Tej powierzchni na trochę kleju w zupełności wystarczy,zeby zamocować osłonę..Serwo wchodziło na pewno ,ale zapewne łatwiej było dojść żywicą dokoła ramki.. Natomiast nie rozumiem tak solidnych dzwigni z mosiądzu skoro proponując Piotrowi do falcona coś podobnego dostałem naganę za złą propozycję ;) Raczej róznic między falconem a virusem nie dostrzegam,więc proszę o więcej obiektywizmu. Byłem pewny ,ze pójdą solidne wklejone..!

Gość Kamyczek_RC
Opublikowano

Dźwigienki z mosiądzu są jak najbardziej ok . Ja starał bym się je wkleić troszkę bliżej krawędzi lotki tak żeby oś wypadła nad zawiasem na dolnej powierzchni , jeśli oś wypada minimalnie nad powierzchnią płata jest ok. Ważne jest żeby wkleić je w taki sposób żeby dało się je po czasie wymienić na nowe . Powód jest prosty klapy ani lotki nie są wyważone masowo i podczas lądowań powodują rozbijanie otworów czego efektem są luzy przy tak małej dźwigni rzędu 6-7 mm po sezonie wszystko "klapie" . Ramki do serwomechanizmów w takich modelach powinny mieć kształt literki C małe klocki powodują spore siły na pokryciu i po sezonie będzie widać punkty mocowania serwomechanizmów . Co do modelu i jego ceny bazując na swoim doświadczeniu zdecydowanie wolał bym kupić używany model zawodniczy w dobrym stanie niż super nowego x coś tam ... Przyczyny są dwie model wyczynowy będzie z lepszych materiałów lepiej wykonany i będzie miał lepsze osiągi . Tu nie ma zupełnie porównania 10-cio letni Sting bije osiągami super taczki z xmodelsa a kosztuje może z 1000 pln..

  • Lubię to 1
Opublikowano

Kamil,jedni kupują używane wypasione samochody a drudzy dużo tańsze ale nowe bo czuć samochód fabryką a nie petami i znają jego historię a nie kupują kota w worku. Ci drudzy przeważnie jeżdżą zakupionym samochodami parę lat dłużej zanim zmienią na inny. Może z modelami jest tak samo? :lol:

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.