Jacek Walenciak Opublikowano 15 Lutego 2008 Udostępnij Opublikowano 15 Lutego 2008 Witam widzę, że prostokątne kawałki balsy między dźwigarami mają słoje biegnące poziomo. Słoje powinny biec pionowo (siła na ściskanie), a nie poziomo. Jeśli możesz, to popraw :rotfl: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Wieczu Opublikowano 16 Lutego 2008 Udostępnij Opublikowano 16 Lutego 2008 Witamwidzę, że prostokątne kawałki balsy między dźwigarami mają słoje biegnące poziomo. Słoje powinny biec pionowo (siła na ściskanie), a nie poziomo. Jeśli możesz, to popraw :rotfl: Słoje powinny biec równolegle do dźwigarów!!!!!! Te wstawki sa po to by skrzydło było mocniejsze i nie złożyło sie. Pionowe włókna rozejda sie podczas pracy skrzydła, co spowoduje osłabienie konstrukcji a dalej złożenie. Rownolegle włókna będą pracować razem z dźwigarami , beda trzymac dzwigary razem, co wykluczy w duzym stopniu katastrofe modelu. A wiec mucha93 dobrze robi. PS. Mucha oszczedzaj klej :P Na fotce ze zbliżeniem na splyw skrzydla widac ze jest zbyt duzo kleju. Po co to? Nie bedzie mocniejsze a bedzie ciezsze. Pozdrowienia EDIT: Proponuje rowniez w przyszlosci czy jeszcze w tym modelu, pierw ustawic dzwigar (dolny) i splyw na planie i na to wklejac zeberka, pozniej przekladki balsowe a na koniec zamykac gornym dzwigarem. Po tym wszystkim wklejac natarcie. Latwiej, szybciej i nie musisz dawac tyle kleju co przy twojej aktualnej technice Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rafal B. Opublikowano 16 Lutego 2008 Udostępnij Opublikowano 16 Lutego 2008 Słoje powinny biec równolegle do dźwigarów!!!!!! Te wstawki sa po to by skrzydło było mocniejsze i nie złożyło sie. Pionowe włókna rozejda sie podczas pracy skrzydła, co spowoduje osłabienie konstrukcji a dalej złożenie. Rownolegle włókna będą pracować razem z dźwigarami , beda trzymac dzwigary razem, co wykluczy w duzym stopniu katastrofe modelu.A wiec mucha93 dobrze robi. BZDURY!!!!!! Wieczu nie masz racji Jacek pisze prawdę. Słoje biegnące prostopadle do dźwigarów wzmacniają konstrukcje dźwigara a biegnące równolegle ją osłabiają. Jeśli nie mam racji to nie jej również tysiące modelarzy na świecie w tym paru mistrzów świata i europy. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Wieczu Opublikowano 16 Lutego 2008 Udostępnij Opublikowano 16 Lutego 2008 Sloje maja isc rownolegle jak dzwigary. W s8 (gdzie dzialaja potrzne sily na platowiec) i w f3j stosuje takie przekladki. Wszyscy modelarze ktorych osobiscie znam i ogladam ich konstrukcje tak samo wklejaja przekladki. Rowniez mistrzowie europy s8e/p, pozatym koledzy z mojego zespolu s8d, na modelarni mlodych uczy sie tak samo by sloje przekladek rownolegle do f3j.m i a1.... One wzmacniaja dzwigar usztywniaja go, ale skrzydlo ma pracowac a nie miec sztywnosc do pewnego stopnia i sie zlozyc... Pionowe włokna pozatym z latwoscia sie rozchodza przy takiej szerokosci jak w tych przekladkach... A skrzydlo ktore robi mucha ma pracowac jak w prawdziwym szybowcu ;] Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Czaro Opublikowano 16 Lutego 2008 Udostępnij Opublikowano 16 Lutego 2008 W s8 (gdzie dzialaja potrzne sily na platowiec) Zastanów się chłopie co piszesz. Niby skąd mają być potężne? W którym momencie lotu s8 masz giętne siły na skrzydle? w f3j stosuje takie przekladki. W których modelach konkretnie? Wszyscy modelarze ktorych osobiscie znam i ogladam ich konstrukcje tak samo wklejaja przekladki. Kogo masz konkretnie na myśli? Czy jest wśród tych osób ktoś z czołówki f3j, f3f, czy f3b? Z tego co się orientuję, to w Krakowie nie ma nikogo takiego. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rafal B. Opublikowano 16 Lutego 2008 Udostępnij Opublikowano 16 Lutego 2008 sloje przekladek rownolegle do f3j.m i a1.... BZDURY BZDURY!!! Od 9 lat robie modele swobodnie latające i zawsze słoje się daje prostopadle do dźwigara. Zobacz na modele dreli tam wypełnienie miedzy dźwigarami ma słoje prostopadle. Pionowe włokna pozatym z latwoscia sie rozchodza przy takiej szerokosci jak w tych przekladkach... Rozchodzą???? Żeby skończyć te herezje z twojej strony: http://www.retroplane.net/mu13d/mu13d2page2.htm I zobacz inne modele z tej strony. Wszędzie słoje są prostopadle. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
krzysiek w Opublikowano 16 Lutego 2008 Udostępnij Opublikowano 16 Lutego 2008 Słoje biegnące prostopadle do dźwigarów wzmacniają konstrukcje dźwigara a biegnące równolegle ją osłabiają. W jaki sposob wypełnienie miedzydzigarowe moze osłabiac konstrukcje?? Czyli juz lepiej nie dawac wypenienienia niz dac wlokna poziomo?? Zgubiłem sie To przeczy logice :? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rafal B. Opublikowano 16 Lutego 2008 Udostępnij Opublikowano 16 Lutego 2008 W jaki sposob wypełnienie miedzydzigarowe moze osłabiac konstrukcje?? Chodziło mi oto że z słojami równolegle ono nic nie wnosi do wytrzymałości przynajmniej nie tyle co z włóknami pionowo. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Wieczu Opublikowano 16 Lutego 2008 Udostępnij Opublikowano 16 Lutego 2008 Wytnij sobie listewke 10cm z powiedzmy balsy 1,5mm czy 2mm taka jak przekladki robi mucha o wysokosci powiedzmy 1cm. Z wloknami rownoleglymi do dzwigara i prostopadlymi. Sproboj zlamac je w pozycji pionowej(takiej jak sa zamieszczone w dzwigarze) i powiedz mi co jest mocniejsze ;]. Tak btw. Drela mnie nie interesuje :] Mysle ze powinnismy zakonczyc ta dyskusje bo zapewne niedojedziemy do porozumienia Drogi Czaro, zapraszam na loty pokazowe s8 na silniku to zobaczysz jak skrzydla pracuja. Model nie leci pionowo tylko pod katem 70 stopni a czasem wiecej jak ktos bardziej polozy...... Sorry ale w tej sprawie niemasz racji. Co do f3j mam na mysli szybowce termiczne a nie szybowce wyczynowe, laminaty ktore aktualnie sa na topie. Rafal zrob dwa modele DLG (tzn rzutki bo to niebeda juz modele na zawody;] ;])konstrukcji klasycznej z przekladkami z wloknami rownoleglymi i prostopadlymi to zobaczysz ktore sie szybciej zlamia EDIT: W jaki sposob wypełnienie miedzydzigarowe moze osłabiac konstrukcje?? Chodziło mi oto że z słojami równolegle ono nic nie wnosi do wytrzymałości przynajmniej nie tyle co z włóknami pionowo. Wnosza do wytrzymalosci, ale nie pracuje to tylko usztywnia model, co powoduje zlozenie sie. A nie prace skrzydla... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rafal B. Opublikowano 16 Lutego 2008 Udostępnij Opublikowano 16 Lutego 2008 Wieczu nie wiem czemu tak się upierasz przy swojej teori. Pan Ochman daje słoje prostopadle do dźwigara. Mistrz Polski Jerzy Juraszek w swoim konstrukcyjnym modelu również dał słoje pionowo i model lata do dziś. Tak btw. Drela mnie nie interesuje :] A szkoda bo byś się wiele mógł nauczyć. Wytnij sobie listewke 10cm z powiedzmy balsy 1,5mm czy 2mm taka jak przekladki robi mucha o wysokosci powiedzmy 1cm. Z wloknami rownoleglymi do dzwigara i prostopadlymi. Sproboj zlamac je w pozycji pionowej(takiej jak sa zamieszczone w dzwigarze) i powiedz mi co jest mocniejsze ;]. Ten test do niczego nie prowadzi. Proponuje zrobić test ale dając to wypełnienie miedzy dźwigarem. I spróbuj teraz to złamać. . . i przedstaw do złamania czego zużyłeś więcej siły. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Wieczu Opublikowano 16 Lutego 2008 Udostępnij Opublikowano 16 Lutego 2008 Ok to skonczymy ta dyskusje. Ja chcialem przekazac to ze sloje rownolegle do dzwigara pracuja razem z dzwigarem a nie usztywniaja go tak by sie zlozyl w pewnym momencie. O to glownie mi chodzilo... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rafal B. Opublikowano 16 Lutego 2008 Udostępnij Opublikowano 16 Lutego 2008 To ja tylko dopowiem że w tym wypadku skrzydło się szybciej złoży niż u mnie strzeli. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Czaro Opublikowano 16 Lutego 2008 Udostępnij Opublikowano 16 Lutego 2008 Wytnij sobie listewke 10cm z powiedzmy balsy 1,5mm czy 2mm taka jak przekladki robi mucha o wysokosci powiedzmy 1cm. Z wloknami rownoleglymi do dzwigara i prostopadlymi. Sproboj zlamac je w pozycji pionowej(takiej jak sa zamieszczone w dzwigarze) i powiedz mi co jest mocniejsze ;]. No ale co z tego? Próba którą proponujesz nie odzwierciedla warunków w jakich pracuje podparcie w dźwigarze, stąd zupełnie nic nie wnosi do dyskusji. Masz tego świadomość? Mysle ze powinnismy zakonczyc ta dyskusje bo zapewne niedojedziemy do porozumienia to bardzo ważna dyskusja i nie powinniśmy jej kończyć zanim nie dojdziemy do sedna sprawy. Na podstawie błędnego rozumienia podstawowych praw wytrzymałości konstrukcji lotniczych wykładasz jakieś domorosłe teorie wprowadzając innych użytkowników forum w błąd. Jak się ktoś zna na temacie, to wyczai błąd, ale jak przeczytałby to ktoś młody, błędu nie zauważy i powieli go w swoich konstrukcjach. Drogi Czaro, zapraszam na loty pokazowe s8 na silniku to zobaczysz jak skrzydla pracuja. Model nie leci pionowo tylko pod katem 70 stopni a czasem wiecej jak ktos bardziej polozy...... Sorry ale w tej sprawie niemasz racji. Nie jestem dla ciebie żaden "drogi", jeszcze ze sobą nie piliśmy. Wiem na czym polega s8, widziałem, nadal jednakodważę się twierdzić, że od samego napędu rakietowego i lotu pod kątem 70st skrzydła nie dostają jakiś wielkich naprężeń giętnych. Nie bardzo rozumiem argument "sorry ale nie masz racji", możesz jaśniej? Co do f3j mam na mysli szybowce termiczne a nie szybowce wyczynowe, laminaty ktore aktualnie sa na topie. To bardzo niedobrze, bo modele termiczne buduje się jakkoolwiek byle by latały, a modele wyczynowe buduje się jak najlepiej. I o tę różnicę tu chodzi. Ja chcialem przekazac to ze sloje rownolegle do dzwigara pracuja razem z dzwigarem To troszkę Ci nie wyszło. Może pomęczysz jeszcze trochę ten temat i opowiesz jak to widzisz, że nie dość że 100 razy mniej sztywny materiał i umiejscowiony bliżej osi znacząco bierze udział w zginaniu całej konstrukcji belki? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
krzysiek w Opublikowano 16 Lutego 2008 Udostępnij Opublikowano 16 Lutego 2008 Na MP 2007 rozsypaly sie 2 modele,po 50m dalej lecial sam kadlub....CZyli ze jednak sa tam duze naprezenia... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Czaro Opublikowano 16 Lutego 2008 Udostępnij Opublikowano 16 Lutego 2008 Dla mnie słowo rozsypały sugeruje, że skrzydło wpadło we flatter i nie wytrzymało naprężeń skrętnych. Uściślij co miałeś na myśli Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
krzysiek w Opublikowano 16 Lutego 2008 Udostępnij Opublikowano 16 Lutego 2008 Właśnie to bylo złamanie tuz przy zeberkach łaczacych....,pozatym zeberkowa kratownica daje sztywnosc na skrecanie Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rafal B. Opublikowano 16 Lutego 2008 Udostępnij Opublikowano 16 Lutego 2008 zeberkach łaczacych Czyli na środku skrzydła? bo jeśli tak to prędzej źle zrobione połączenie . . . Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
krzysiek w Opublikowano 16 Lutego 2008 Udostępnij Opublikowano 16 Lutego 2008 To juz latalo na 10-6 i bylo ok,nawet acro odwalilo i nic sie nie stalo.DOstalo silnik z wiekszym kopem startowym i sie zlamalo. Ale skrzelilo skrzydlo>??? strzelilo.....i to sie w tym watku liczy Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rafal B. Opublikowano 16 Lutego 2008 Udostępnij Opublikowano 16 Lutego 2008 Ale skrzelilo skrzydlo>??? strzelilo.....i to sie w tym watku liczy :roll: :roll: :roll: :roll: :?: :?: :?: :?: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Wieczu Opublikowano 16 Lutego 2008 Udostępnij Opublikowano 16 Lutego 2008 Czaro ile lat temu widziales ten start s8? Na ile wyszedl model 20 czy 30 metrow? Wazyl 300gram? Aktualnie modele waza po 100-150 (juniorzy D) i leci to na 200-250 metrow przy pracy 20n/s i pracy silnika 5,6,7 sekund zalezy jaki kto wybiera. 120-180 (seniorzy E/P) leci to do 300metrow z silnikiem 40n/s. Mowiac krotko leci z predokoscia ok.50m/s, trzymajac sie dodatkowo sily nosnej. Zapraszam na Puchary Polski w Krakowie, Gliwicach, Lisich Katach czy Zielonej Gorze... Zobaczysz mistrzowskie starty i moze bedziesz mial szczescie zobaczyc jak cos sie sklada na silniku . No wiec jak tak bardzo chcesz dalej drazyc ten temat to nie ze mna, juz napisalem co napisalem mozesz wrocic pare postow wyzej. Wasza racja, moj spokoj. A tak wogule to czuje sie lekko zaatakowany, poniewaz ja wyrazilem cos co sie sprawdza (przetestuj, a jak masz ochote to zapraszam do mnie pokaze wam modele z takimi wlasnie przekladkami i ich wytrzymalosc) a slysze "bzdury" "herezje"... testowaliscie? Czaro, piszesz do mnie "chlopie" i mowisz bym sie zastanowil co pisze... ty najpierw pomysl zanim cos napiszesz. Widziales s8 i sie cieszysz... A ja wylatalem juz okolo 300 lotow z silnikiem rakietowym, jestem aktualnym mistrzem europy w zespole i mam dosc duze pojecie o tym a i tak nie jestem wszech wiedziacy w tej klasie. I twierdze ze na skrzydla rakietoszybowcow dzialaja duze sily... ;] Pozdrawiam Marcin Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.