Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Możesz spróbować oryginalne założyć,z tym ,ze ono jest wiotkie i hałasuje jak potępione.

Trochę wcześniej "nakłamałem" w tym wątku mówiąc, że mam założone takie samo śmigło jak Ty.

Ot skleroza. - w rzeczywistości jest to APC 5,25/4,75.

Ciąg i prędkość Pioneerka z takim śmigłem jest według mnie więcej niż wystarczająca.

Opublikowano

A co ma bateria do grzania regulatora? Regulator sie nagrzewa od przepływu prądu pobieranego przez silnik. Bateria sama nie wepchnie więcej prądu bo jak to piszecie jest bardziej wydajna. To na odwrót wydajność baterii dobiera się do zakładanego prądu czyli do regulatora czyli dalej idąc do silnika. Jak chcesz spać spokojnie to należało by mieć charakterystykę prądową silnika lub samemu pomierzyć. Do prądu silnika dobiera się regulator a wtedy można dobrać odpowiednio pakiet. By the way u mnie regulator w Bixie jest bardzo cieplutki po lotach i w niczym ani jemu ani modelowi to nie przeszkadza. Mi również to nie przeszkadza jedyny minus to że temperatura rozpuszcza klej z taśmy i regulator nie chce sie trzymać gdzie ja tego chcę. Kij mu w oko. Pozdrawiam.

Opublikowano

Pobór prądu zmierzony. Max 26A, około 260W. W sumie mniej niż myślałem. Dla bezpieczeństwa zrobiłem otwór na dziobie. Otwory wylotowe są w okolicach zamontowania serw. Chłodzenie się poprawiło, ESC ciepły, nie gorący.

Grzegorz, dziękuję za użyczenie miernika.

Opublikowano

Wracam do głównego wątku, czyli napraw.

Dziś kolega mnie trochę podpuścił, by w tym wietrze pokręcić pętle. No i pokręciłem. Efekt jak na zdjęciu:

post-14526-0-13053500-1399225491_thumb.jpg

 

Wiatr i naprężenia pokazały 2 rzeczy:

- jak mizerny jest montaż skrzydeł w "fabryce"

- jak dobry jest patent Grzegorza na wzmocnienie skrzydeł rurką 8mm z wklejoną wewnątrz rurką 6mm

 

Mimo zwichrowań udało mi się wylądować :)

Opublikowano

Wracam do głównego wątku, czyli napraw.

Dziś kolega mnie trochę podpuścił, by w tym wietrze pokręcić pętle. No i pokręciłem. Efekt jak na zdjęciu:

attachicon.gifWP_000206.jpg

 

Wiatr i naprężenia pokazały 2 rzeczy:

- jak mizerny jest montaż skrzydeł w "fabryce"

- jak dobry jest patent Grzegorza na wzmocnienie skrzydeł rurką 8mm z wklejoną wewnątrz rurką 6mm

 

Mimo zwichrowań udało mi się wylądować :)

Gorzej by było na originalnym bagnecie rady  modelarzy jednak się przydają polecam na nakładkę bagneta taśmę srebrną wzmocniona - pomaga.

Podczas pętli  w locie plecowym gaz zmniejszamy.

Opublikowano

Zobacz "zawiasy" lotek jak się trzymają.

Lotki zaczynają się parę cm wcześniej, niż kończy się ten dźwigar z rurki. Jak mocno skrzydło pracuje, zaczyna pękać to przewężenie robiące za zawias.

W moim Pioneerku pękło, więc odciąłem lotki i dałem je na zawiasach ze starej dyskietki (jeszcze się na coś przydały :D).

Swoją drogą zastanawiam się, czy tak samo nie zrobić na SW i SK, bo te zawiasy z EPP generują straszne opory (mimo, że "rozruszane"), może serwa trochi dłużej se pożyją...

Opublikowano

Lotki się trzymają dość porządnie, ale dzięki za warning. Jak skończę mikrusa to popracuję nad Pioneerem.

Jak masz dyskietki i czas, to pewnie, wymieniaj zawiasy. BTW - co na nich ciekawego było? DOS, Norton Commander, czy już Windows 3.11? :-)

Opublikowano

Ja własnie w Pionierku zakładam zawiasy palcowe :-)

Mam wrażenie, że masz ubaw z tego, jak inni reagują na te staromodelarskie wtrącenia w piankowo-nowoczesnych modelach ;) .

W piankach na zawiasach rządzi taśma, dyskietki, butelki pet, plastry... :P

 

A już zupełnie serio najlepszy zawias jaki udało mi się wykombinować w piankowcach to zawias bowdenowy - ma same zalety.

Opublikowano

Przemku, rozgryzłeś mnie :-) Ale jutro pokażę Pioniera przerobionego na staromodne zawiasy, obiecuję.

Opublikowano

A ja do pianki użyłem zawias z opakowania plastikowego na kasetę wideo ,  na grzbiecie plastik jest przetłoczony i fajnie w tym miejscu się zgina . Siła i odporność na zmęczenie materiału jest  sroga .  

Opublikowano

Lotki się trzymają dość porządnie, ale dzięki za warning. Jak skończę mikrusa to popracuję nad Pioneerem.

Jak masz dyskietki i czas, to pewnie, wymieniaj zawiasy. BTW - co na nich ciekawego było? DOS, Norton Commander, czy już Windows 3.11? :-)

Sterowniki do drukarki, a prócz tego kilka wybebeszyłem "na zaś" kilka nieopisanych dyskietek (strach pomyśleć jakie niesłychanie ważne dane zostały w ten sposób bezpowrotnie stracone   :D )

No z czasem właśnie to tak nie za bardzo, a i Pioneerek coraz rzadziej na spacer wychodzi - właściwie tylko jak mocno wieje (ale łba jeszcze nie urywa;) ), bo fajnie się nim bawi z wiatrem, więc pewnie cuś przy nim grzebał będę dopiero jak będzie to konieczne.

  • 2 tygodnie później...
Opublikowano

Wczoraj wpadli koledzy. Ktoś miał przy sobie GoPro, gumki się znalazły w domu, kamerka zamocowana, więc polataliśmy:

 

 

Te podejścia do lądowania dzikie, bo koledzy podpuszczali, by wylądować na trawniku, a nie na trawie ;-)

Skoro tak dobrze się latało, to może jeszcze raz. Niestety, tym razem tak dobrze nie poszło. Zakończenie filmu jest zaskakujące, także dla mnie, jako "pilota":

 

 

Nie pytajcie, jak to zrobiłem - nie mam pojęcia..

Kamerka cała, kadłub popękany, elektronika cała, pakiet nieco ucierpiał, ale raczej działa. Znów czeka mnie klejenie.

 

post-14526-0-32712800-1400423698_thumb.jpg

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.