Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Witam

 

Poszukuję silnika bezszczotkowego do szybowca. Musi on posiadać stosunkowo długi wał, ponieważ nie chcę obcinać przodu kadłuba (Mucha Standard).

Jedynym wyjściem widzę silnik XPOWER 3522, jednak jego cena mnie odstrasza. Może znacie jakiś inny silnik, który byłby odpowiedni i spełniał moje wymagania.

Moc silnika to minimum 600W aby spokojnie tachał 3-metrową Muche :)

Opublikowano

Chyba najlepsze rozwiązanie to sztukować wał wlutowując rurkę na oba firmamenty. Oczywiście koniecznie łożysko jedno czy dwa ale to prosta sprawa.

Opublikowano

Chyba najlepsze rozwiązanie to sztukować wał wlutowując rurkę na oba firmamenty. Oczywiście koniecznie łożysko jedno czy dwa ale to prosta sprawa.

A gdzie to łożysko zamontować na przodzie kadłuba? Jeżeli tak to będzie problem żeby to wyosiować dokładnie. I czy takie połączenie lutowane z rurką wytrzyma obciążenie związane siłami wywołanymi przez obracające się śmigło?

Opublikowano

Ja kiedyś przedłużałem oś silnika stosując śrubokręt obcięty do danej dł zamiast oryginalnej osi , bo faktycznie xpower zabija lekko ceną .

Opublikowano

Właśnie po to łożyska by stabilizowały pracę długiego wału. Nie powiem dokładnie gdzie bo nie mam rysunków przodu ani wymiarów ale to już pikuś jeśli chodzi o samo osadzenie. Tak sobie teraz pomyślałem jeszcze o wałku giętkim ale tu trochę więcej jest do pomyślenia jak połączyć.

Opublikowano

Lepiej zrobić nowy wał jak da się stary wyprasować . Na wał nadaję się dość dobrze materiał z wyrzutników do form wtryskowych do kupienia w FCPK Bytów. Lutowanie na rurkę wchodzi w grę jedynie lutem srebrnym a to jest temperatura powyżej 680 stopni. Pociągnie na pewno i proste nie będzie , w dodatku może się odpuścić. Łożyskowania w powietrzu nie widzę bo i jak, w czym osadzić 2 łożyska? Trzeba by do silnika robić korpus jakiś.

Opublikowano

Mike217 - z takim podejściem do zagadnienia to nic tylko w plastelinie bawić się całe życie...W modelu benzynowym łodzi wały - część sztywna i giętka połączona jest tulejką. Tulejka nie jest ani klejona, ani lutowana. Łączeni na Loctite 638...

Dlaczego stwarzasz problemy, których nie ma ?! To ja mam wskazać , w którym miejscu umieścić łożyska? Twoja propozycja by wykonać nowy - dłuższy wał jest bardzo sensowna ale nie wyobrażam sobie by przedłużony nie miał dodatkowej podpory - czyli łożyska. Z drugiej strony to chyba nie wiemy o jaki odciek chodzi.

Opublikowano

Dzięki za wszystkie odpowiedzi. Jak w łodziach jest to zastosowane to wiem bo robiłem ślizgi z napędem spalinowym. Tylko tam było to ułatwione bo miałem całkowity dostęp do modelu, można było wyosiować idealnie wał i nie było problemu. Tutaj natomiast mam problem bo niema takiego łatwego dostępu do noska kadłuba. Jeżeli chodzi o długość wału to wystarczy jeżeli miałby ok.45mm (licząc od silnika).

Lutować pewnie można ale jedynie co umiem lutować to układy elektroniczne, a wał z pewnością do nich nie należy :) Myślałem już o tym żeby zrobić nowy wał lub połączyć poprzez lutowanie = zlecić to komuś, i wykonać rurkę zakończoną łożyskiem przymocowaną do silnika (tak jak to jest wykonane w silniku XPOWER http://www.topmodelcz.cz/index.php?&desktop_back=eshop&action_back=&id_back=&desktop=eshop&action=zbozi_detail&id=6630.) Oczywiście takiej rurki też sam nie wykonam. Wszystko to koszty i nie wiem czy nie wyjdzie podobna cena co zakup tego silnika XPOWER. Tylko jedna firma produkuje takie silniki z długim wałem?

Opublikowano

Tłumaczyć się nie muszę bo i po co? Podsuwam rozwiązania. Co do wałów w ślizgach to trafiłeś kulą w płot bo część z naszych zawodników jak i Francuzów czy Niemców pływa na tych mojej konstrukcji.

Nie chcesz czytać moich porad, nie odpisuj na nie.

M.H

Opublikowano

Tłumaczyć się nie muszę bo i po co? Podsuwam rozwiązania. Co do wałów w ślizgach to trafiłeś kulą w płot bo część z naszych zawodników jak i Francuzów czy Niemców pływa na tych mojej konstrukcji.

Nie chcesz czytać moich porad, nie odpisuj na nie.

M.H

 

Przeczytałem dlatego odpisałem że dziękuje za odpowiedzi. Jednak napisałem także że nie mam takiej możliwości żeby wykonać korpus musiał bym to komuś zlecić co do tanich nie należy. Sam wał to nie problem. Owszem można zastosować ten który podałeś z form wtryskowych. Problemem jest zrobienie Korpusu zamocowanego do silnika.

 

 

A myślałeś o wymianie wału silnika na taki o pasującej długości? 45mm to nie jest znowu tak dużo.

 

Myślałem owszem. Jednak i tak należy osadzić go na łożysku.

 

 

Może jeszcze coś pomyśle. Może popytam ile wykonanie takiego korpusu będzie kosztować.

Opublikowano

Dlaczego na łożysku?

 

A jeżeli nawet to łożysko możesz wstawić zawsze (i podeprzeć na modelu) - tylko po co. Ja bym poszukał coś z osią 4-6mm i normalnie osadził na przedłużonym wale śmigło. Jeżeli nie będzie dużych drgań, to powinno działać. W końcu w szybowcu silnik nie działa cały czas, a obroty raczej małe.

 

Mam w moskicie (2,5m) silnik NTM 3540 oś 4mm, mocy duuużo (nominalnie 1000w). Wykorzystuję pewnie z 50%

Opublikowano

Dzięki za wszystkie odpowiedzi. (...) Tylko jedna firma produkuje takie silniki z długim wałem?

 

Nie, nie jedyna. Np. Hacker produkuje i sprzedają nawet osobno przedłuzkę więc może dopasujesz silnik do przedłuzki? http://www.hacker-mo...t=3&c=441&p=441

 

Przypomniałem sobie, chyba Wojtek (wojtas) kiedyś wymienił na dłuższą oś silnika w szybowcu i "podparł" ją w miejscu przechodzenia przez dziub wklejonym w niego łożyskiem i to rozwiązanie ponoć całkiem dobrze funkcjonowało.

Opublikowano

Kiedyś z potrzeby przedłużałem oś w silniku właśnie dla szybowca o jakieś 60mm. Usunąłem starą ośkę, założyłem dłuższą, oczywiście podparłem wszystko na łożysku.

Przedłużanie lutowaniem, "spawaniem" itp. to moim zadaniem słaby pomysł.

Opublikowano

A mam jeszcze takie pytanko. Jak zamontować łożysko np. na dziobie kadłuba. Chodzi mi o to, jak to zalaminować, żeby łożysko nie wypadało i nie obracało się wraz z wałem?

  • 4 tygodnie później...
Opublikowano

witam, a jaką masz średnicę wału w silniku, jeśli ma 5 mm to zastosuj wał od helikopterów klasy 450 (t-rex i klony), mają z 15 cm długości, gwarantowaną osiowość i są hartowane koszt ok 25 zł. Nawet nie musiał byś podpierać go dodatkowym łożyskiem tylko solidnie umocować silnik w kadłubie, bo moment żyroskopowy śmigła da znać o sobie. W helikach wirnik ma 72 cm średnicy i do ostrego 3D zwykle nie ma amortyzatorów w mocowaniach łopat. Powodzenia B).

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.