Skocz do zawartości

amatorskie pomalowanie balsy na biało


architektura

Rekomendowane odpowiedzi

Cześć,

 

Buduję model budynku z balsy.

Czy możecie dać mi kilka wskazówek odnośnie samodzielnego pomalowania modelu na kolor biały?

Czy ewentualnie znacie kogoś (Kraków, Katowice), kto mógłby to zrobić w rozsądnej cenie?

 

Pozdrawiam,

Ewelina

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję za przeniesienie tematu.

 

TeBe, obawiam się, że nie posiadając wprawy nie mam szans na uzyskanie idealnie gładkiej powierzchni, co nie zmienia faktu, że będę wdzięczna, jeśli opiszesz oba sposoby (gładko / z widoczną fakturą).

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja malowałem wcześniej tak(z widoczną fakturą drewna): najpierw bardzo rozcieńczałem farbę z rozpuszczalnikiem, tak aż była lejąca się i malowałem kilka razy(warstw) a następnie przechodziłem do fabrycznej gęstości. Wszystko zawsze było ładnie pokryte, bez jakiś szczelin i uszczerbków. Po wyszlifowaniu ładnie błyszczało się, było w miarę równo, ale pod światło można było dostrzec co jest pod farbą.

A co do malowania na idealny połysk, mam kilka koncepcji z których jeszcze nie korzystałem więc nie wiem jak się spisują, ale jest to coś na wzór szpachlowania, natrysku żelkotem, szlifowania i malowania.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Balsa jest wrednym materiałem do makiet architektonicznych, bo ma - jako miękkie drewno - bardzo widoczna fakturę słojów.  Mam LP architekta, więc doradzę z doświadczenia:

 

1. Jeśli makieta jeszcze nie jest wykonana, to zalecam zmianę materiału ;-)

 

2. Jeśli makieta jest juź gotowa, to w miarę gładką fakturę budynku osiągniesz w następujący sposób:

 

- zagruntować balsę caponem, w ostateczności można użyć najzwyklejszy lakier bezbarwny nitro. Lakier musi być mocno rozcieńczony - 2 części lakieru na 1 częsć rozpuszczalnika nitro. Nakładamy pędzlem metodą tamponowania "na półsucho", czyli nie ciągniemy pędzlem, tylko "pukamy". Ważne, żeby na pędzlu była minimalna ilość lakieru

 

- po wyschnięciu podkładu, który zamknie pory i usztywni powierzchnię balsy należy delikatnie przeszlifować powierzchnię papierem  ściernym 200-300. Szlifowanie usunie "kłaczki" i delikatnie wyrówna powierzchnię

 

- ostateczne malowanie zalecam zrobić farbą w aerozolu, dowolny "Acryl Lack" biały z marketu. Malować z daleka, co najmniej z 60cm, krótkimi naciśnięciami. Pierwsze malowanie powinno tylko delikatnie pokryć powierzchnię, drugie malowanie pokryć "prawie", trzecie malowanie na gotowo. Pomiędzy malowaniami odczekać minimum 8 godzin. Ideałem byłoby malowanie każdej ściany w pozycji poziomej, wiem, to upierdliwe i długotrwałe, ale pozwoli uniknąć zacieków. Malowanie poziome można sobie darować przy pierwszym natrysku, ale przy drugim i trzecim obowiązkowe.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Skraf i TeBe, wielkie dzięki za wyczerpujące porady!

 

Na początku kupiłam spienione PCW, ale okazało się, że laser przypala krawędzie.

Poprzedni model wykonywałam z pleksi 3mm i generalnie było w porządku,  ale problem polegał na tym, że w razie potrzeby nie potrafiłam go samodzielnie i precyzyjnie dociąć. 

 

Jeśli macie pomysł na inny materiał (poza pleksi, PCW i balsą), najlepiej biały,dostępny od ręki i "laserolubny", to chętnie zapoznam się z Waszymi propozycjami.

 

Pozdrawiam!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jest taka pianka architektoniczna, dwustronnie oklejana papierem. idealna do malowania. Ale fakt, trudna do krawędziowania. 

Ja nic nie chyba konstruktywnego nie doradzę, bo ja inżynier jestem, makiety robiłbym z balsosklejki, potem szpachlował, potem tygodniami szlifofował, szpachlował, szlifował i tak do usranej. :-)

Ale kup w sklepie modelarskim arkusz dobrego depronu, pobaw się, może Ci spasuje? Do tego farby w aerozolu "Styro".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

TeBe, niestety nie mogę sobie pozwolić na szlifowanie do "usra***" :-P.

 

Depronu jeszcze nie wypróbowałam. Kupię jutro i sprawdzę. 

 

Jeśli to się nie uda, to dam balsę na laser i sama pomaluję. 

 

Dzięki! :-)

 

 

EDIT: Znalazłam na allegro biały depron 3mm dostępny od ręki w Krakowie i firmę, która tnie takie coś ploterem termicznym (cięcie rozgrzanym drutem).

Podzwonię tam jutro i dowiem się co i jak. :-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale widać, że ktoś tu ma już gotowy projekt i nie chce robić ręcznie modelu tylko wrzucić go do programu od plotera i niechaj powstanie makieta :)

"Za moich czasów" makiety robiło się w 100% ręcznie. Ja akurat robiłem je z kartonu 2 i 3mm.

 

A może znajdź firmę która drukuje 3D i zrobi Ci gotowy plastikowy model xD

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie, poprzednie dwa modele wykonywałam ręcznie. Efekt był zadowalajacy, ale zabrało mi to zbyt wiele czasu.

Tak jak napisał Wojtass; projekt zrobiłam w odpowiednim programie i teraz należy go "wrzucić" do maszynki. :-D

 

Jeden z moich współlokatorów planu zbudować w tym roku drukarkę 3D, więc następny model będzie plastikowy. :-D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Koleżanko ! Ponieważ mieszkam w Krakowie a ty masz 22 wiosenki to pomyślałem se , że moich kilka desek balsy przerobione na wióry może służyć jako przykład czego nie należy robić z balsą by efekt był prawidłowy. Telefon na priv.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.