Skocz do zawartości

Pływanie - Bydgoszcz i okolice


Kross

Rekomendowane odpowiedzi

No to nagraj filmik i posłuchamy !

U mnie ciąg dalszy montowania wiertarko - frezarki .

"Andrzejki" mają swoje dobre strony  :P  !

Dostałem profesjonalne wrzecionko i podzielnicę kątową do pracy w pionie i poziomie - można będzie na tym różne cuda wyprawiać  B) !

Kocica też zainteresowana  :D !

post-3419-0-50177800-1417345106_thumb.jpg

post-3419-0-69484600-1417345137_thumb.jpg

post-3419-0-04357900-1417345167_thumb.jpg

post-3419-0-98739100-1417345203_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Budowa ślizgu Mega Dragstar III zakończona. Model w pełni wyposażony i wstępnie wyważony.  Silnik (1700W 3F), odbiornik (2,4GHz 4k), regulator (HK 120A) i serwo kierunku (Hitec 85MG) zostały zamontowane jak pierwotnie planowałem. Próbnie uruchomiony napęd (LiPo 6s zasilający i śrubę Graupnera typu R 39) wydał z siebie porażający ucho dźwięk, a było to tylko na ½ gazu. Ciekawe co będzie na wodzie? Na uwagę zasługuje likwidacja zjawiska silnego iskrzenia konektorów podczas podłączania akumulatora 6s. Po zastosowaniu specjalnych konektorów firmy Jeti  (pod obciążenie 150A), przeskok iskry nie istnieje - pełen komfort. To rozwiązanie zastosuję również w moich śmigłowcach zasilanych z LiPo 6s. Zważyłem model – z pełnym wyposażeniem to 1614 g. Prace montażowe przebiegały pod czujnym okiem Michała, któremu bardzo dziękuję za udzielaną pomoc merytoryczną. Niestety z wodowaniem i testowaniem ślizgu na wodzie muszę poczekać do cieplejszych dni. Na moim jeziorku jest lód. Załączam kilka zdjęć mojego Mega Dragstara III.  

post-3899-0-28818700-1417991489.jpg
post-3899-0-90268800-1417991503_thumb.jpg post-3899-0-29368400-1417991512_thumb.jpg
post-3899-0-94819800-1417991522.jpg
post-3899-0-97202000-1417991532.jpg
post-3899-0-69200300-1417991616_thumb.jpg post-3899-0-06920000-1417991633_thumb.jpg
post-3899-0-11669500-1417991624.jpg

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Model jest dużo za lekki jak na taki napęd. obawiam się , że żeby pływał dobrze trzeba będzie mu w środek ciężkości z 400g ołowiu dokleić. Dobrze widzę , że płetwa steru i turnfina jest z plastiku? To nie ujdzie , jak będzie miękko to model będzie nieprzewidywalny. Duralowa płetwa 3mm to za mało i często się gnie trwale. Na turnfin tylko i wyłącznie stalowa blacha 1,5mm. No i dorób odpowietrzenie na dziobie od strony dna dla komory.  Nasze modele mono 2 ważą już 2500-2700g, w komorach wożą 200-250g, w środku ciężkości w osi modelu wkładamy do 600g ołowiu. Tak dozbrojony model trzyma się wody, na gładkiej wodzie co prawda bierze dużo prądu ale nie skacze i nie nurkuje na zafalowanej. Szkoda, że nie pokazałeś wcześniej steru bo jest niestety zabawkowy jak na ten model i jego wyposażenie. Często modelarze jak widzą nasze stateczki dziwą się po co tak pancernie , a no po to, że jak wyskoczy taki stateczek z wody i wpadnie do niej przy 70km/h to wszystko ma być na miejscu. Tu na plastiki i styropiany miejsca nie ma. 

Pozdrawiam Michał 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję za uwagi. To mój pierwszy tego typu projekt. Michał - czarne elemety to kompozyt węglowy. Czy szukać elementów metalowych? Otwory odpowietrzające są zrobione na całej długości komory zalewowej. Pierwszy jest tuż za spojeniem lewej burty i grodzi komory. Co do dociążenia ślizgu nie mam wątpliwości że trzeba będzie to zrobić. Szukanie sposobów zmniejszania wagi mam jako pochodną od modeli latających.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiem wiem, też to przerabiałem, modele robię bardzo lekko, wszystkie klejenia cyzeluje i projektuje... Tylko potem w każdym slizgu i tak kluska ołowiu bo się pływać nie da. Zostaw ten ster na razie, jak go wyłamie to wyłamie, poszukamy wtedy metalowego. Jedyne co to zrób tą płetwę naprawdę stalową bo model w zakręcie ucieknie. Te modele licho skręcają a na wiotkim stabilizatorze robią co chcą, a szkoda go utopić. Modele mono toną najczęściej w zakręcie jak jest zły kąt osi steru i turnfina. Dziobną w wodę i znikają... Fail safe to absolutna podstawa bo jak nie rozłączy napędu to model idzie w dno na napędzie i w 60% przypadków jest nie do poszukania nawet dla dobrego płetwonurka, który wie co robić tam na dole. Przez ostatnie 4 sezonu szukałem dziesiątków modeli i niestety wszystkie były wbite w dno do samej śruby lub głębiej. W połączeniu z ZEROWĄ widocznością na dole ( naprawdę często nie da się odczytać manometru) szansa znalezienia tak zbitej łódki jest znikoma. Wszystkie zaginione na amen modele utonęły przez brak Fail safe. Napęd ma rozłączyć od razu po wejściu modelu pod tafle ( 2,4GHz) odcina już 5-10 cm pod taflą zasięg. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

OK - płetwę wymienię. Faktycznie Fail Safe w tej sytuacji jest bardzo dobrym rozwiązaniem. Biorę się z produkcję stabilizatora. Mam dural wysokiej jakości, powinien wytrzymać napór wody. Mam pytanie - czy zwiększyć jego rozmiary, czy takie jak w oryginale (chodzi o powierzchnię skuteczną płetwy - wysokość, szerokość)?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No Michale - to rozumiem, nie to co mój pędziwiatr. Co będzie napędzało to monstrum?

Przy okazji ma kolejne pytanie - przy wielkości mojego ślizgu, jakie wymiary powinien mieć ster kierunku (długość, szerokość, odległość od rufy). Czy istnieją jakieś standardy? Graupner dał ster o wymiarach: wysokość całkowita 135 mm, szerokość od 25 mm( dół) do 35 mm (przy osi obrotu), odległość od rufy do osi obrotu - 65 mm.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Od rufy troszke, krótko ale tak parę lat temu robiliśmy i też pływało, potem zaczęliśmy wydłużać bo model wtedy tak nie ucieka w prawo na pełnym razie. Mój model będzie napędzać silnik TP power o mocy 6 Kw i 16 ogniw Li-po w konfiguracji 8S2p.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.