Skocz do zawartości

Pływanie - Bydgoszcz i okolice


Kross

Rekomendowane odpowiedzi

Kaszalu, ja mozolnie buduję a za 3 tygodnie jadę ścigać się do Bornego Sulinowa . W Bydgoszczy jest wszędzie mało wody i wszystko pozarastane. Odkąd mam w modelu telemetryczny pomiar temp silnika i regulatora wolę poczekać cierpliwie na zimniejszą aure i wodę..

OK ! Myślałem tylko , że wszyscy porzucili swoje pasje i gniją przed telewizornią ... :P:angry:

Ale jak nie to OK !! My tam ze Smykiem nie odpuszczamy - pływamy w każdy wekend na dużych i małych łódkach jak tylko nie pada ku uciesze własnej przypadkowych kibiców ! :D

A na tapecie coś z serii motorowych gigantów - kadłubik jest już w stoczni domowej ..zima idzie , trzeba coś nowego podłubać ... :rolleyes:

 

 

Poza tym z glonami i zarastaniem  racja - jakiś czas temu sfajczyłem motorek do Sharka - nawinęło się jakieś zielsko i zablokowało wał i silnik, a że już cherlawy ci on był to poległ na polu chwały ... śmierdziało jakby pół Zachemu się spaliło ! Cześć jego pamięci !! Założę nowy !

Ps. - SENIOR Z KOSZALINA

Jak tam pływanie DRAGSTAREM ?? Gdzie obiecana relacja ?Czekamy !!

Pozdrowienia !! :)

post-3419-0-04133700-1441557653_thumb.jpg

post-3419-0-07274100-1441557701_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Znam ten model, niestety jest z poliestrów no  ale jak będziesz kleić poliestrami  będzie ok. Kilka osób w Polsce go próbowało zbudować z mizernym skutkiem. Czym chcesz go napędzać? 

Na filmie powyżej napędzany jest silnikiem benzynowym CPMods 26cc Zenoah . Może więc nie będę wymyślał i wstawię taki sam ...Pytanie tylko jaka śruba ...?

Druga opcja to silnik od kosy spalinowej DEMON ze sprzęgłem odśrodkowym - jakieś 5,2 KM - tu jest trochę problem z miejscem - ciasnawo po bokach.... :mellow: no i też kwestia doboru śruby. Można by zdjąć osłony boczne z silnika i wtedy jest lepiej. No i podstawowa sprawa DEMONA MAM a Zenoaha dopiero mam ochotę mieć  !! :P

Co Michał o tym myślisz ?

post-3419-0-77130400-1441570238_thumb.jpg

post-3419-0-37350700-1441570496.jpg

post-3419-0-93700400-1441570513.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z silnikiem od kosy spalinowej jesteś z góry skazany na porażkę. Te silniki mają za małe obroty i są za słabe. Próbowało kilku i kilku poległo. Zenoach jest jak najbardziej ok , z dobrym wydechem da sobie radę. Wał musi mieć średnicę minimum 1/4 cala i musi być to linka, może u mnie zobaczyć bo mój duży elektryk właśnie na takiej pływa. Śruba do Zenoacha będzie miała w granicach 67-70mm średnicy 2 łopatowa ewentualnie nieco mniejsza 3 łopatowa . Wchodzisz Kaszalu w duży -drogi model gdzie każda awaria kosztuje. Mój duży elektryk jest podobnych gabarytów i napędzam go 6kW silnikiem czyli ponad 8 konną jednostką. U mnie śruby są nieco mniejsze ale ja mam dużo wyższe obroty. Model jest kosztowny w eksploatacji ale frajdę daję nieporównywalną z małymi modelami. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na razie nie pływam ....bo od tygodnia nie mogę się napatrzeć na ten pięknie wykonany napęd dwuwałowy do tego kadłuba i nadbudówki  Halnego co go dostał od Wdowy po śp.Czesławie Kruszczyńskim z Kruszwicy. Komplikacja tego napędu mnie poraża - przeraża . Widzę silnik elektryczny sprzęgnięty z przekładnią planetarną od jakiejś wkrętarki. Po czym jest założone duże koło pasowe i poprzez paski napędza malutkie koło pasowe. Następuje wzrost prędkości obrotowej . To malutkie koło nałożone ma na drugim końcu swego wału małe koło zębate i ono napędza znowu duże koło zębate , czyli znowu następuje zmniejszenie prędkości obrotowej . Od tego koła są napędzane dwa pozostałe koła o jednakowej średnicy. Łącznie kół zębatych dużych widzę trzy ( sprzęgnięte ze sobą) .  Domniemuję że za napęd  wałów napędowych  w Halnym odpowiedzialne będą osie wychodzące z skrajnych kół zębatych. Patrząc na ich kinematykę pracy , stwierdzam że te osie , a i wraz z nimi wały napędowe , po podłączeniu będą się obracać w tym samym kierunku. No a wały prawidłowo powinny mieć kierunek obrotów przeciwbieżny. Tak jest na każdym statku czy okręcie , tak i powinno być i w modelu.Tak i ja mam w moim Zefirze.Nie mogę pojąć że najpierw się prędkość obrotową silnika zmniejsza za pomocą przekładni planetarnej , i to mocno. Po czym się tę prędkość zwiększa za pomocą przekładni paskowej i następnie za pomocą kół zębatych mocno się ją zmniejsza . Ponieważ moim Zefirem sporo napływałem i w trakcie eksploatacji przełożenia napędu modyfikowałem dwukrotnie zanim utrafiłem . Mogę tylko powiedzieć że u mnie przy średnicy śrub 53mm i czterech łopatach mam kąt zaklinowania równy 45 stopni. Aby model miał dobre włąściwości nautyczne i miał nadmiar mocy czasami potrzebny to obroty tych śrub u mnie przy całej naprzód po zmierzeniu obrotomierzem na sucho mam ok 3600. Panu Smykowi proponuję za konstrukcję tego cudownego napędu przyznać nagrodę Nobla z dziedziny modelarstwa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Też uważam, że ta przekładnia planetarna jest niepotrzebna. Każde przełożenie napędu to straty i w efekcie większy pobór prądu. Ja do swojego modelu wolę wstawić dwa silniki wolnoobrotowe. No ale jak tak sobie wymyślił to i zrobił. Inaczej, ten typ tak ma.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cezary....Każdy robi jak lubi. Jest tak mało nas w okolicach szkutników, że szkoda się droczyć. Przekładnia istotnie ma mały sens  i logikę a może ma się fajnie kręcić, hałasować i dawać frajdę twórcy? Chyba w tym hobby o to chodzi, że robimy unikaty.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cezary, z tym napędem jest inaczej. Mały tryb jest zazębiony z dużymi trybami, lewym i środkowym, które się nie zazębiają. Natomiast środkowy zazębia się z prawym. Tryb lewy i prawy jest połączony z wałami i obracają się w przeciwnych kierunkach.

Dla jasności edytuję. Tryb lewy i środkowy zazębiają się tylko przez mały tryb, nie bezpośrednio. Są minimalnie oddalone od siebie pod rozstaw wałów.  

Napęd posiada zabezpieczenia silnika w przypadku blokady śruby napędowej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wczoraj pojechałem z Sztormem ponawigować na torze regatowym na ul. Witebskiej. Podejście do wody jest dobre. Dobrze się go woduje. Ale nie dało się popływać za długo bo woda jest mocno zanieczyszczona roślinnością . Zaliczyłem jedno nawinięcie na śrubę i ster. Pływałem bardzo blisko brzegu. Pomimo że było po 18 i liczyłem na to że siła wiatru zmaleje , to wręcz siła wiatru rosła i w związku z tym po 25 minutach zdecydowałem o wyjęciu modelu z wody.

 

CAQFIyr.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzisiaj ok. 18:30 byłem z modelem Sztorma nad kanałem , ale z pływania nic nie wyszło . Woda jest mocno zanieczyszczona spadłymi suchymi  liściami i gałązkami z rosnących nad brzegiem drzew. Tak że już do następnego sezonu tam nie popływam. Jutro spróbuję popływać na jeziorze w Pieckach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.