Skocz do zawartości

złuszczający się cylinder - ASP AP .061 A WASP (hornet)


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Jak w temacie. Czy ktoś się spotkał z czymś takim?

Silniczek o pojemności 1cm3 kupiony niedawno w modele sklep. Jeszcze nie palony.

Znając chińskie wpadki przed pierwszym uruchomieniem go rozkręciłem sprawdzić czy aby wszytko ok i czy się tam nie schował jakiś opiłek itd.... no i taki zonk!

Pierwszy raz się z czymś takim spotykam.

Co o tym sadzicie i co radzicie?!

 

DSCF2153.JPGDSCF2154.JPGDSCF2155.JPGDSCF2156.JPGDSCF2158.JPGDSCF2159.JPG

Opublikowano

Ale tam brakuje czegoś teraz mi to wyleciało z głowy chodzi mi oto co w tym tłok chodzi takie mosiężne cos

Opublikowano

To wyglada tak jakby były tam jakieś opilki metalu i tłok je tarł w gore i w dół ale musisz jeszce dać fotę tego tłoka z góry z boku itp

Opublikowano

Tłoczek jest w porządku. Opiłków też nie było.

To tak jak pisze Marcin.

Napisz mi Marcinie jak to wpływało na dalszą eksploatację? I co z tym robili?  Boję się że tłok się zniszczy i nie będzie kompresji. Ja niestety też pierwszy raz widze takie objawienie, bo inaczej nazwać tego nie potrafię rozbierając nowy nieodpalany silnik.

Napisałem tez meila do sklepu i podesłałem zdjęcia. Tak więc czekam na ich odpowiedź.

Cała sprawa mnie wkurza, bo na silnik długo wyczekiwałem a tu taka lipa :(

 

Ktoś ma jeszcze jakieś doświadczenia w tej materii ?

Opublikowano

Pozostaje Ci tylko wymiana/naprawa w ramach gwarancji. Z tym się nie da nic zrobić, silnik jest niestety martwy.
A tak z ciekawości zapytam jeszcze, w czym miało latać to maleństwo?

Opublikowano

Z tego co widzę to jest system AAC ze zintegrowaną tuleją, więc brązowej/mosiężnej nie będzie-to do Szpiega, podobne problemy miały też silniczki takich renomowanych firm jak np. Webra....każdemu się zdarzy, jedyne co możesz z tym zrobić to reklamacja.

Opublikowano

Z tego co widzę to jest system AAC ze zintegrowaną tuleją, więc brązowej/mosiężnej nie będzie-to do Szpiega, podobne problemy miały też silniczki takich renomowanych firm jak np. Webra....każdemu się zdarzy, jedyne co możesz z tym zrobić to reklamacja.

Na prawdę widziałeś fabrycznie nową Webrę z takim defektem? Nie wierzę :)

Gość Kamyczek_RC
Opublikowano

Silnik do reklamacji wada produkcyjna i tyle . Tyle że bardzo współczuję że to akurat ten sklep ,bo w moim przypadku reklamacja serwa Futaby S3150 trwała rok !!! .

Opublikowano

Mało to wszytko pocieszające :(

Juz raz u nich ładowarkę reklamowałem i trwało to 5 miesięcy. Mam nadzieję że się to wszytko zmieniło na lepsze. Będę chciał aby wymienili na inny egzemplarz, ale boje się że cała partia taka wadliwa przyszła. Ktoś powie pewnie że się łatwo zniechęcam, ale jakoś odechciało mi się mikro spalinówek....  Pewnie paiper pójdzie do piwnicy leżakować :(

Opublikowano

Najgorsza sprawa że do silnika kupiłem też śmigła, świece na zapas i zbiornik. Wyszło ponad 3 stówki. Było by prawie 20 litrów paliwa....

Do sklepu pisałem w czwartek wieczorem. Jutro będę dzwonił bo nikt nie raczył odpisać. Obawiam się że zajmuje się tym jedna osoba będąca na urlopie bo potwierdzenie przeczytania do mnie nie dotarło. Oj, zacznie się bujanie..., oby nie odpukać.

Krzyśku, a wahałem się właśnie pomiędzy tym a Cox-em. Wybrałem ten bo na miejscu.

Chciałbym tez podziękować Tomkowi za pomoc :)

Gość Kamyczek_RC
Opublikowano

To jest sklep z typu tych gwarancja do drzwi i sprzedaj i zapomnij . Nigdy więcej nie kupiłem niczego w tym sklepie . Chętnie usłyszę co będzie z twoim silnikiem bo jak znam życie będzie gadka typy źle eksploatowany , zatarty przez użytkownika itp. Jeśli chcesz taki silnik z Max-a jak złożysz zamówienie napisz w komentarzach proszę o sprawdzenie gładzi cylindra przez Rafała lub Kamila i coś z tym da się zrobić tyle że przesyłka może nie wyjść w ten sam dzień ...

Opublikowano

Kol. Kamyczek... Coś mi tu kryptoreklamą zalatuje. nie pierwszy raz , z resztą (śledzę niektóre, Twoje posty). Jeszcze właściciel silnika nie poczynił kroków w kierunku reklamacji, a Ty już wiesz, ze będzie źle. Ja myslę,że warto poczekać na rozwój sytuacji. I jak będzie nie, dobrze, to wtedy dopiero narzekać.Śledzę temat, i myslę, że reklamacja zostanie uwzględniona, bo w tym przypadku to jest wina producenta silnika. Kiedyś też mialem podobny problem z silnikiem z najwyższej półki ( i nie był to CMB). I reklamacja został uznana bez problemu.

A w jednej tulejce w silniku WEBERA 40 też  mi chrom zszedł. Co prawda było to w latach 80-tych ubieglego wieku, ale przypadek taki się zdarzył. Oczywiście nie dysponuję zdjęciami, ani rzeczoną tuleją. Ale to się wydarzyło.

A.C.

Opublikowano

Poniżej fotki tej o której ja wspominałem - to właśnie ten egzemplarz po wymianie zespołu cylinder tłok posłużyła ładnych parę lat, wszystko to działo się w latach 90-tych ubiegłego wieku aż w końcu trafiła na moją półeczkę - należała do mojego instruktora...

 

 

post-10468-0-94095200-1404851128_thumb.jpg

post-10468-0-28034300-1404851151_thumb.jpg

Gość Kamyczek_RC
Opublikowano

Andrzej poczekam aż poczekasz na reklamację przez rok bo nie ma szefa , nie ma tego kto załatwia reklamacje , dealer nam nie zrealizował reklamacji i takie tam pierdołki przez rok za 124 pln w modele sklep.pl i nigdy więcej nic w tym sklepie . W modelemax kupuje średnio raz w tygodniu bo mam ich pod nosem potrafią wykopać coś  czego inni nie mają a to co mają na stronie jest w rzeczywistości w sklepie więc zamawiam jadę i odbieram towar nie czekam trzy dni na paczkę w której brakuje połowy rzeczy .. Poczekamy na reklamację kolegi oby miał więcej szczęścia w modelesklep niż ja .

Opublikowano

Z lekkim poślizgiem zabieram głos.... ale do rzeczy:

 

Nie będę pisał dat bo wszytko dzieje się w przeciągu jednego tygodnia.

Oczywiście w poniedziałek musiałem przedzwonić i się upomnieć o swoja sprawę. Zwłaszcza że serwis nie odbiera telefonów i nie odpisuje na pocztę. Zadzwoniłem po prostu do sklepu wysyłkowego. Tam się dowiedziałem że niestety osoba zajmująca się serwisami jest na urlopie. Ale żebym się nie lękał, ktos przejrzy pocztę i się tym zajmie. Mam czekać na telefon.

I we wtorek zadzwonił telefon, przed czym pierw dostałem meila że pozwola sobie przesłać moje zdjęcia do producenta i bedą się kontaktować. Jak mnie pamięć nie myli następnego dnia miałem juz odpowiedź żeby odesłąć silniczek. Przedzwoniłem aby dowiedzieć się czy odesłać całość złożona czy tylko wadliwy element. Usłyszałem żeby odesłać wszytko jak przyszło i wymienia silnik na nowy. Oczywiście wszytko zapakowałem i paczka priorytetową poszło czym prędzej na Wrocław. W czwartek odtrzymałem telefon z modele sklep, skąd dzwonił zaniepokojony Pan że urwał się ze mna kontakt. No niestety nie dzwoniłem ani nie pisałem tylko wysłalem paczkę. Zabrakło mi czasu (natłok zajęć). W czwartek dotarł do nich silnik, natomiast w piątek kurier z siódemki doręczył mi nowy! Oczywiście od razu jak tylko znalażłem czas to wsadziłem nos do cylindra aby zobaczyć czy jest ok. Zauważyłem również że świeca była delikatnie dokrecona, inaczej niz fabryka, czyli ktoś przed wysłaniem się upewniłże drugi raz bubla nie dostanę. To się chwali. co do silnika brak zastrzeżeń. Dzisiaj miałem silniczek docierać ale cały czas leje.... :( 

 

Kontakt ze sklepem mimo braku czynnego serwisu oceniam na 9,5 / 10

Czas załatwienia sprawy   10 / 10

Podejście do klienta   11 /10  ;-)

Naprawdę zostałem mega super zaskoczony!   W porównaniu z tym co kiedyś było i spotykało nas kolegów modelarzy to nie ma porównania.

Odniosłem wrażenie że w końcu jest odpowiednia obsada, która kilka lat temu chyba zmieniała się z tygodnia na tydzień albo sam nie wiem co. Dla tego apel do właściciela, niech go broni ręka boża przez zmianami kadrowymi!

 

Ja ze swojej strony mogę szczerze polecić modele.sklep.pl  Mam nadzieję że chłopaki utrzymaja standart. Podziękowania i pozdrowienia dla nich!

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.