przemo Opublikowano 21 Sierpnia 2014 Udostępnij Opublikowano 21 Sierpnia 2014 Przeglądając czeluści sieci natrafiłem na coś takiego ... trzeba przyznać że konstruktor miał jaja żeby coś takiego obmyślić http://facet.wp.pl/kat,69514,title,Latajacy-okret-podwodny,wid,16825580,wiadomosc.html?ticaid=1134de który z "wodniaków" się podejmie budowy ? Jak ktoś trafi na coś co latało tylko w teorii lub odbyło tylko kilka lotów niechaj nie wrzuca może stworzy się ciekawy wątek o "dziwno-lotach" Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Volleyboy Opublikowano 21 Sierpnia 2014 Udostępnij Opublikowano 21 Sierpnia 2014 A mówisz i masz Taki sobie oto wodno samolocik Upsss.. odrzutowiec Jakieś drobne info http://gadzetomania.pl/2011/02/19/niezwyklych-wojskowych-jednostek-plywajacych/eksperymentalny-wodnosamolot-sea-dart/top http://en.wikipedia.org/wiki/F2Y_Sea_Dart no i film Jak widać działało wtedy Zresztą teraz też daje rade i to w naszej specjalizacji A tu wersja LIGHT O wiele lepsza od tej normalnej a lądowanie wydaje się być pestką A dla chcących tu są plany http://www.rcgroups.com/forums/showthread.php?t=1511036 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
robertus Opublikowano 21 Sierpnia 2014 Udostępnij Opublikowano 21 Sierpnia 2014 Irek był pierwszy. http://pfmrc.eu/index.php?/topic/47802-lataj%C4%85ca-%C5%82%C3%B3d%C5%BA-podwodna-czyli-3w1/ Na youtubie jest masę takich filmów. Generalnie projekty dziwnych konstrukcji towarzyszą postepowi w lotnictwu od zawsze. Większość z nich była na papierze tylko nieliczne doczekały się swoich prototypów. A że nie wprowadzano ich do produkcji to mało kto o nich wie. Szczególnie jeśli chodzi o dawne czasy. Polscy konstruktorzy też mieli nietuzinkowe pomysły. Wystarczy wspomnieć o Skorpionie czy PZL M-15 Belfegor. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Masło Opublikowano 21 Sierpnia 2014 Udostępnij Opublikowano 21 Sierpnia 2014 Antonov A-40 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
RobUK Opublikowano 21 Sierpnia 2014 Udostępnij Opublikowano 21 Sierpnia 2014 Zastanawia mnie ten ostatni - latający czołg lub może tankietka Z taką masą może i by latał ale nie wyobrażam sobie lądowania Przy lekkim nawet przyziemieniu z większą szybkością te gąsienice chyba by "odfrunęły" a sam pojazd z pewnością zrobiłby parę przepięknych koziołków albo by się wbijał w glebe Nie widzę tego jakoś chociaż koncepcja ciekawa do szybkiego przemieszczania się czołgów :) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MiQ27 Opublikowano 21 Sierpnia 2014 Udostępnij Opublikowano 21 Sierpnia 2014 Prototyp latał i lądował, a po lądowaniu załoga mogła zdemontować część "lotną". Projekt zarzucono ze względu na brak odpowiednich "holowników". http://pl.wikipedia.org/wiki/A-40_KT Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Masło Opublikowano 21 Sierpnia 2014 Udostępnij Opublikowano 21 Sierpnia 2014 Ja jednak mam co do niego wątpliwości... Też się zastanawiacie, czego trzymają się koła? (na pierwszym zdjęciu) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MZWBPiotr Opublikowano 21 Sierpnia 2014 Udostępnij Opublikowano 21 Sierpnia 2014 Rosjanie już dawno opracowali przyrząd do czynienia przedmiotów niewidzialnymi Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
robertus Opublikowano 22 Sierpnia 2014 Udostępnij Opublikowano 22 Sierpnia 2014 Dużo ciekawych pomysłów było dla pionowzlotów. A tu eksperymenty z napędem jądrowym w samolotach Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MiQ27 Opublikowano 22 Sierpnia 2014 Udostępnij Opublikowano 22 Sierpnia 2014 Ja jednak mam co do niego wątpliwości... Też się zastanawiacie, czego trzymają się koła? (na pierwszym zdjęciu) Trzymają się wahaczy, bo jak całkiem sporo kół jezdnych w rosyjskich czołgach są zawieszone niezależnie. Tam nie ma osi w poprzek, jesli o to Ci chodzi -> http://pl.wikipedia.org/wiki/Plik:T60_parola_1.jpg Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
robertus Opublikowano 22 Sierpnia 2014 Udostępnij Opublikowano 22 Sierpnia 2014 Gdyby nie wahacze to czołgby jechał jak taczka, a nie 70km/h po wertepach jak po maśle. Czas 1:10 http://youtu.be/nleg0UoGqIk A tu z humorem, też bym się przejechał jak ten dziennikarz Czas 3:20, ale warto obejrzeć całość http://youtu.be/1hzC4jSnRis A tu w modelu lepiej widać Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Masło Opublikowano 22 Sierpnia 2014 Udostępnij Opublikowano 22 Sierpnia 2014 Wiem czym są wahacze i do czego służą. Jednak na tym zdjęciu (szczególnie na lewej gąsienicy) ich nie widać. Czy bez obciążenia ustawiają się one całkiem pionowo tak, że chowają się w obrysie koła na zdjęciu? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Vesla Opublikowano 22 Sierpnia 2014 Udostępnij Opublikowano 22 Sierpnia 2014 Słaba jakość fotografii i ziarno na negatywie, to tyle w kwestii wahaczy. Dlatego ich nie widać. To coś to Szybowiec, który otrzymał oznaczenie A-40 KT (skrót KT pochodzi od słów Крылья танка – Skrzydlaty czołg). Zastosowano czołg lekki T-60. Ciekawie rozwiązano problem sterowania. Cięgna sterów były połączone z lufą i sterowanie odbywało się poprzez ruchy lufą i obracanie wieżą. Oblot 2.09.1942, holowany przez TB-3. Pilot Siergiej Anochin. W czasie tej próby szybowiec prawidłowo zachowywał w locie, ale silniki samolotu holującego zaczęły się przegrzewać. Nastąpiło więc wcześniejsze wyczepienie szybowca. Pilot szybowca w czasie podchodzenia do lądowania uruchomił silnik, a następnie gąsienice czołgu, a tuż przed samym lądowaniem zwiększył prędkość gąsienic, tak że osiągnęły zbliżoną prędkość do prędkości lądowania. Szybowiec wylądował prawidłowo. W czasie tej próby dokonano także demontażu konstrukcji szybowca z czołgu. więcej: http://pl.wikipedia.org/wiki/A-40_KT Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
przemo Opublikowano 23 Sierpnia 2014 Autor Udostępnij Opublikowano 23 Sierpnia 2014 To jest szalony projekt ... sterowanie majstersztyk lufo-ster Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
dziobak Opublikowano 23 Sierpnia 2014 Udostępnij Opublikowano 23 Sierpnia 2014 To też ciekawy projekt http://undercover-operations.org/news/catalogue/?article_id=3081 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
polpakpol Opublikowano 23 Sierpnia 2014 Udostępnij Opublikowano 23 Sierpnia 2014 Była mowa o pionowzlotach ale spalinowych a tutaj macie elektrycznego ,,harriera'' GL-10 Greased Lightning Na drogach za sprawą firm takich jak Tesla Motors powoli odbywa się elektryczna rewolucja, jednak NASA będąc o krok naprzód testuje już napęd elektryczny w samolotach. I ostatnio udało jej się pokonać kolejny ważny stopień na drodze ku elektrycznym lotom w przestworzach - elektryczny samolot wykonał pionowy start. Inżynierowie z Langley Research Center w Hampton testują potencjał elektrycznych samolotów z pomocą maszyn takich jak GL-10 Greased Lightning. Jest to bezzałogowy model o rozpiętości skrzydeł wynoszącej 3 metry, który zasilany jest 10 silnikami na prąd. Jak możecie zobaczyć na zdjęciu wyżej testy maszyny odbywają się ze względów bezpieczeństwa na uprzęży, loty bez niej planowane są na jesień bieżącego roku. PS. Ciekawe ile $$$ wydała NASA na ten projekt, modelarze z naszego forum pewnie zamkneli by się w kwocie 1-2K Jejku, nawet mamy filmik Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
przemo Opublikowano 24 Sierpnia 2014 Autor Udostępnij Opublikowano 24 Sierpnia 2014 Co do latającej łodzi podwodnej z pierwszego postu znalazłem film na ythttp://www.youtube.com/watch?v=xuT2b-pLGbw Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
rapier Opublikowano 26 Sierpnia 2014 Udostępnij Opublikowano 26 Sierpnia 2014 Niekoniecznie. Nie dalej niż 2 tyg temu czytałem o tym projekcie. Ponoć odbyły się próby zarówno w powietrzu jak i pod wodą. Projekt prawie natychmiast zarzucono z powodu małej prędkości pod wodą (coś koło 2 węzłów) i prawie zerowej manewrowosci. Wyslane z Note3 przy użyciu Tapatalk Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
robertus Opublikowano 26 Sierpnia 2014 Udostępnij Opublikowano 26 Sierpnia 2014 To i tak sukces, że projekt doczekał się prototypu. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
robertus Opublikowano 26 Sierpnia 2014 Udostępnij Opublikowano 26 Sierpnia 2014 Domyślam się, że lot tankietką miał być tylko w jedną stronę. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi