MareX Opublikowano 18 Stycznia 2008 Autor Opublikowano 18 Stycznia 2008 "Słowo się rzekło - Piperek u płota... ". Tak więc wczoraj wieczorkiem podłubałem troszkę przy tym leżącym odłogiem modelu i takie efekty tej dłubaniny: Zostępując zgodnie z sugestią i radą naszego Henia-Tigera, rozmierzyłem najpierw dokładnie odległość , jaką musi zająć silnik, aby płaszczyzna śmigła wyszła w odpowiednim miejscu. Nast. wyznaczyłem otwory pod silnik w łożu i je przewierciłem. Przykręciłem wstępnie silnik i już. Po tej czynności zrodził mi się kolejny problem. Jak wyznaczyć miejsce mocowania łoża do ściany ogniowej, aby trafić dokładnie w istniejący otwór w masce? Tu też Heniu poddał mi mądrą myśl, a mianowicie taką, że skoro w tym modelu był już montowany silnik, to wykorzystując jedną z par istniejących dziur , łoże z silnikiem powinno przyjąć tę samą pozycję, jaką zajmował pierwotny napęd tego modelu. "Jak zrobił - tak postanowił..." cytując mego synka z jego szczenięcych lat. Wyznaczyłem w górnej części łoża otwory do istniejących dziurek z pazurowymi nakrętkami i z duszą na ramieniu przykręciłem łoże z silnikliem. Efekt taki: Trafiło idealnie! Musiałem tylko nieznacznie rozpiłować otwór w masce i fajnie. Jeszcze widoczek ogólny i teraz pora brać się za tłumik, napęd gazu i regulację składu mieszanki. Dzięki Heniu stokrotne. Masz za to u mnie "pomógł".
Henryk S. Opublikowano 18 Stycznia 2008 Opublikowano 18 Stycznia 2008 No widzisz Marku jakie to wszystko proste,troszkę pomyśleć a resztę samo wychodzi i super pasuje. Po długiej przerwie zacząłeś już dłubać przy Piperku,teraz liczę na codzienne postępy w budowie tej pięknej makiety i codzienną relacje.
MareX Opublikowano 19 Stycznia 2008 Autor Opublikowano 19 Stycznia 2008 Dla mnie Heniu, to wszystko nie jest tak proste, jak może by się i zdawało, bo wiesz sam dobrze jak to jest tym moim doświadczeniem modelarskim. Wczoraj już na stałę przykręciłem łoże, zabrałem się za napęd gazu, a rurkę łączącą tłumik z silnikiem trzeba będzie podgiąć na gorąco i w poniedz. to załatwię. Mam też już przedłużki do serw w skrzydłach, więc w sumie mam co robić. Ale czy codziennie? Będę się starał... A punkcik Ci dałem, bo zasłużyłeś na to. Powiedziałbym więcej. Dostałeś go ode mnie za dotychczasowy "całokształt" pomocy. Dzięki! :*
MareX Opublikowano 22 Stycznia 2008 Autor Opublikowano 22 Stycznia 2008 Podłubałem znowu wczoraj przez "chwilkę" przy Piperku, ale musiałem wrócić do chaty na zapowiedzianą wizytę wnusia z okazji "Dni Dziadów" i niezbyt wiele zrobiłem. W ciągu dnia w jednym z warsztatów blacharskich podgrzali mi palnikiem rurkę tłumika i wygiąłem ją do właściwego kąta. W "modelarni" przykręciłem tłumik do silnika: a nast. zabrałem się za niszczenie osłony silnika, czyli wycinanie otworu pod ten tłumik. I tutaj , po zobaczeniu tej foty: powiecie /i chyba całkiem zasadnie/, że Marex "spie....przył" super makietę , a mógł przecież tego uniknąć. Otóż nie, moi Mili Panowie. Ten model jest dla mnie i mojej "radochy", a nie ja dla modelu. To, że teraz stał się on "półmakietą" / w ocenie kogokolwiek z postronnych obserwatorów/ też mnie w najmniejszym stopniu nie ziębi ani grzeje. Ten model w założeniu, ma ponownie latać i nie zamierzam się z nim wystawiać, czy startować w jakichkolwiek zawodach. A to dlatego, że nie ja jestem konstruktorem i budowniczym tego modelu, a po drugie nie mam w sobie ani krzty aspiracji czy ciągot sportowych lub zawodniczych. Oczywiście, że można było kombinować z tłumikiem, budować inny, tak aby zmieścił się pod maską /jak to było pierwotnie/, itd, itp. Sorry, może in next time... Teraz napęd sterowania gazem i przedłużka pokrętła składu mieszanki.
rabbitlkr Opublikowano 22 Stycznia 2008 Opublikowano 22 Stycznia 2008 Na zdjęciu tego dobrze nie widać ale jeżeli nie masz luzu miedzy maska a tłumikiem to laminat może go przecierać. W połączeniu z olejem będzie to tworzyło taka ciemna maź a po jakimś czasie na tłumiku dadzą sie zauważyć wytarte rowki. Warto zostawić po 1 mm luzu z każdej strony.
MareX Opublikowano 22 Stycznia 2008 Autor Opublikowano 22 Stycznia 2008 Przyznam się Wam "bez nikakich", że dostałem porządną burę za zepsucie tej maski i kuląc uszy po sobie, musiałem memu Mentorowi przyznać całkowitą rację i bić się w piersi za popełniony błąd. Nic więcej na razie nie będę mówił, ale maseczkę trzeba naprawić /przywrócić stan poprzedni/ i w bardzo prosty sposób załatwić sprawę tego tłumika, tak żeby go zupełnie widać nie było. Jak już to będzie załatwionę, to wtedy się pochwalę. Fujara stara ze mnie i tyle... :oops:
mecenas Opublikowano 23 Stycznia 2008 Opublikowano 23 Stycznia 2008 Marku, może użyj czegoś takiego rurka , ja to tak zrobiłem pozdrawiam Wojtek
MareX Opublikowano 23 Stycznia 2008 Autor Opublikowano 23 Stycznia 2008 Dokładnie o to Wojtku chodzi i tylko mam "myślenicę" czy także ten gwint od karbowanej rurki będzie do mojego silnika pasował, ale widzę, że Twój silnik, to chyba to samo, co i mój. Rurkę mam już zaklepaną, teraz trzeba naprawić maskę. 8)
mecenas Opublikowano 23 Stycznia 2008 Opublikowano 23 Stycznia 2008 Silniki OS, Magnum, SC, ASP mają tą samą średnicę kolektora wydechowego. O kurzcze, a tak wogóle to zapomniałem cię zapytać jakiej poj. masz ten motor :oops: , bo to robi wielką różnicę :roll:. Dla FS 70, FS90 to jest ta rurka co podałem ci wyżej w linku, a dla FS 120 rurka jest większej średnicy . Pozdrawiam
MareX Opublikowano 23 Stycznia 2008 Autor Opublikowano 23 Stycznia 2008 Już wcześniej pooglądałem te rurki na stronie TH i taka 120mm za jedyne 29 USD mam nadzieję, że będzie w sam raz. Mój motorek to OS FS 91S . Dzisiaj przymierzałem taką rurkę pożyczoną od p. Jurka Bajora, ale od silnika Saito i niestety średnica rurki i gwintu inna. Trzeba będzie więc to chyba sciągać z USA, albo też mój Drogi Mentor mi taką odstąpi. W każdym bądz razie, serdeczne dzięki za zainteresowanie i pomoc. PS1. Mam nadzieję, że wiosną pojawisz się na moim polu z "właściwym" sprzętem. :wink: PS2. Żywica na masce juz krzepnie. Oby śladu po tej dewastacji nie było. :wink:
Włodek Ulas Opublikowano 23 Stycznia 2008 Opublikowano 23 Stycznia 2008 Marku możesz kupić szybciej lecz troche drożej, ale pogadaj z Radkiem to może coś utargujesz http://www.modelarski.com/index.php?page=main&cat_id=71
MareX Opublikowano 29 Stycznia 2008 Autor Opublikowano 29 Stycznia 2008 Popracowałem ostatnio nad naprawą tego, co tak bezsensownie zepsułem. Była to moja pierwsza praca modelarska z żywicą i płótnem szklanym i chyba nawet jakoś mi się to udało. Tak maska wygląda w tej chwili: Pracowałem też nad serwami. Wstawiłem nowe serwa do nadędu wysokości i kierunku, a jakieś takie małe do zaczepu zamka. Tak sobie siedzą: Serwo do gazu muszę zbliżyć do ściany ogniowej i w tym celu zrobiłem dla niego oddzielne mocowanie: Teraz jeszcze mocowanie wyłącznika, mocowanie odbiornika i pakietu, którego jeszcze nie mam. Za to mam obiecaną rurkę do silnika , która będzie taka, jak ją "Mecenas" zaprezentował. Trzeba się będzie też powoli zabierać za oklejanie tego ptaka. Cdn.
Henryk S. Opublikowano 29 Stycznia 2008 Opublikowano 29 Stycznia 2008 Widzę ze ta wygryziona dziura przez jakieś gryzonie,pięknie zniknęła. Marku nie dopuść do tego aby te gryzonie na nowo zeszpeciły tą piękną makietę.
MareX Opublikowano 18 Lutego 2008 Autor Opublikowano 18 Lutego 2008 Niby nic się nie dzieje w tym temacie, ale to tylko pozory. Ostatnio gnębi mnie nowy problem, który nawet po nocach nie daje mi się dobrze wyspać. Otóż mocno na Was licząc, Koledzy, oczekuję porad w nast. kwestii: Jak najlepiej /niekoniecznie najprościej/ odwzorować poniższe znaki na czymś, co będzie mi służyło za szblon, do ich naniesienia aerozolem na oklejony model? Tak wyglądają te znaki na "oskórowanych" płaszczyznach modelu: Po prostu mówiąc: jak Wy byście podeszli do tego tematu i go rozwiązali?
Kostek Opublikowano 18 Lutego 2008 Opublikowano 18 Lutego 2008 Marku musisz znależć gdzieś możliwość wycięcia szablonów z folii samoprzylepnej.Trzeba narysować w Corelu , wyciąć na ploterze w jakiejś agencji reklamowej.Nakleić na model , dalej nie muszę tłumaczyć.To do dużych znaków, szablony do małych robiłem kolegom trawiąc w miedzianej folii. Gdy będziesz malował , lepiej pięć razy cieniutko , bo podcieknie pod folie i będzie paskudnie wyglądać.
MareX Opublikowano 26 Lutego 2008 Autor Opublikowano 26 Lutego 2008 Wiosna coraz bliżej, to i przy Piperku coś robić trzeba, aby się nie okazało, że to już sezon na latanie, a nie na lepienie. Tak więc skrzydełka oklejone i nawet częściowo pomalowane. Zobowiązałem się drugiemu "karbowemu" tego działu , że udokumentuję to fotkami, więc służę uprzejmie: czarne paski już pomalowane, całość zamaskowana przed tym szarym lakierem i nawet wnęka na serwo oryginalną klapką zatkana, a ponieważ ci ona "na uwięzi" z zastrzałami, to i te przy okazji trzeba było prysnąć. tak sobie ta klapka siedzi i widać rolkę i linkę napędu lotek, jak to jest w oryginale. a tutaj drugie skrzydełko sobie schnie i zaraz to samo, ale od górnej strony: No i osadzone już cztery serwa, w tym jedno małe do zamka i przyszłościowego zrzutu banera reklamowego, torebki z cukierkami na głowy dzieciakom, czy też "bomby prawdziwej" ,ale to już nie na publikę, tylko "na pole".
Wieczu Opublikowano 26 Lutego 2008 Opublikowano 26 Lutego 2008 Nie mogę sie doczekać aż model poleci nad Pana lotniskiem. Widziałem model Wilgi w której był zrobiony mechanizm na zrzucanie skoczków. Pas gumowy trzymał skocza, serwo było połączone z zawleczka a następnie zwalniało naciągnięty pas i skoczek wypada z modelu.
MareX Opublikowano 8 Marca 2008 Autor Opublikowano 8 Marca 2008 Niby nic się specjalnie przy moim obecnie L-4H nie dzieje, ale mimo wszystkich przeciwności losu, coś tam jednak zawsze choć przez chwilę przy nim podłubię i tak to na dzisiaj wygląda: Pasy inwazyjne niby pomalowane, ale nie jestem zbytnio zachwycony i to nawet nie tyle samym wyglądem tych pasów, a jedynie jestem zawiedziony swym brakiem roztropności i wynikającym z tego słabym zabezpieczeniem skrzydeł przed przypadkowym ich zapyleniem. Ale tak to jest w tych "pierwszych początkach" i zgodnie z sugestią Roba Mc Flya trzeba skreczem skutecznie i dokładnie zakrywać inne niemalowane części i będzie ok. Dzięki pomocy, całkowicie bezinteresownej, naszego Kolegi Henia-Tigera, udało mi się także rozwiązać problem odprowadzenia spalin w tym modelu. Tak to jest teraz: a tak od środka: wszystko na razie jeszcze na luzie i w trakcie przymiarek. Obok tłumika będzie umieszczony zbiornik, a odgradzać go będzie taka sklejka: która, mam nadzieję, wytrzyma temperaturę tłumika. Może trzeba będzie ją dodatkowo obkleić alu folią? Zobaczymy. Odprowadzenie spalin na zewnątrz przy pomocy takiej typowej rurki, przed podwoziem, ale to takżę będzie dalsza sprawa po zamontowaniu podwozia: Na prawej burcie umieściłem element do zasilania świecy i podobnie umieszczę zawór do tankowania paliwa. To usytuowanie wynika z umiejscowienia panelu operacyjnego na mojej skrzynce startowej i może znowy jest to gwałt na makiecie, ale jak już powiedziałem, ten model jest dla mojej frajdy, a nie dla żadmej komisji sędziowskiej. A w ubiegłą niedzielę "poszedłem na całość" i zaszalałem w Leroyu za całe 512 zł polskich. Nabyłem drogą kupna takie oto urządzenie: a do tego nast. zestaw pięcioelementowy: , którego zawartość w środę została powiększona o 4 dodatkowe elementy: z czego dwa widoczne są na fotce powyżej i jest to wałek giętki oraz wyżynarka, oraz dwa następne: po wcześniejszym dokładnym przestudiowaniu tematu aerografów w "Warsztacie" i wynalezieniu na "Aledrogo" tego srebrnego cuda za całe 82 zł. Ponieważ sprzedający ma siedzibę o rzut beretem od mego miasteczka, sam się do niego udałem i dokupiłem jeszcze te trzy elementy też za b. niewielkie pieniądze. Dla uzupełnienia jeszcze powiem, że w tej kwocie 512 zł mieści się jeszcze litr oleju do tego kompresora i odolejacz/odwadniacz wstawiany za reduktorem. Tu pytanie. Do czego może służyć to wieczko /?/ w tym czarnym aerografie na dole po prawej stronie pudełka? Nie mam zupełnie pojęcia, a z nader skąpej instrukcji nic nie wynika w tej sprawie. No i teraz tylko dalsze dłubanie przy modelu i zrobienie szablonów do namalowania znaków.
cobra Opublikowano 8 Marca 2008 Opublikowano 8 Marca 2008 Dokładnie jak pisze karlem: do nakręcenia na jednorazowe butle ze sprężonym powietrzem. Ale to mało opłacalne rozwiązanie.
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.