Skocz do zawartości

FAKON-ŚWINSKI RYJ-BIS


Rekomendowane odpowiedzi

  • 2 tygodnie później...
Opublikowano

świnski ryj otrzymal dziś rurę balastową         DSCN1629.jpg

 
DSCN1632.jpg  Fajnie temat sie zlozyl z uwagami Kamyczka -MYSTIC..Przewiduję wpakowac balast ok.pol kilo..dopasowane klocki itp...czekam we wtorek na wiatr..OK..
 

DSCN1633.jpg 

Opublikowano

A ja mam pytanko takie małe :)

w jakim celu i na jakiej zasadzie działa  ta rura balastowa??

Pozdrawiam

Opublikowano

A ja mam pytanko takie małe :)

w jakim celu i na jakiej zasadzie działa  ta rura balastowa??

Pozdrawiam

Zobacz   szybowcwe - MYSTIC...tam Kamyczek dokładnie opisuje wszystko o tym ...wczoraj latałem moim po tuningu falkonem  załadowalem balast  620g -wiatr 12m/s  spisywal  sie znakomicie. Najbardziej trafną przeróbką było wydłuzenie klap- model bardzo fajnie wytraca predkośc ..dzisiaj zrobilem kilka poprawek.POLECAM .. ;)

Opublikowano

Aha dzieki po przeczytaniu podanego wątku rozjasniło mi to sytuacje, a czy mógłbys napisac z czego wykonałeś owa rurkę i  te,,pastylki" obciązające??

pozdrawiam

Opublikowano

Rurke wykonałem w falkonie z papieru, "kopyto" stanowiły mi "pastylki" ,które również używam do mystica. W tym ostatnim rurę wykonałem z pompki od roweru tak akurat mi pasowała i i jest b. lekka.Wszytkie przykleilem i zalaminowalem żywicą . ;)

Opublikowano

 

Dziś falkon "zdobywał "kartę pływacką.   :D   ..latanko super ..... Po dokładnej analizie uszkodziła sie dzwigienka od lotki.   :unsure:      Zdj_cie0134.jpg

 
Zdj_cie0143.jpg
 
Zdj_cie0146.jpg

 

Lubię takich ludzi jak Ty Janek :) ..

Nie sztuką jest się chwalić jak to się nie lata ,gdzie się to nie jeżdzi ale sztuką jest też pokazać i "porażki" bo prawdą jest że każdy z nas czasem coś sknoci i woli siedzieć cicho i nikomu nic nie mówić.. ;)

  • Lubię to 3
Opublikowano

Bo nasze latanie to zabawa  ;) trzeba czasami wdrapać się na drzewo-popływać- wszystko OK jak jest fajna pogoda...najwazniejsze to poczucie humoru / bo nie zawsze sie wszystko udaje/  i kontakt z przyroda. Dotychczas unikałem południowej strony bo tam latanie OK..ale  ladowanie w extremalnych warynkach  jakie sa na Teresewie   to sztuka ja mówie przy lądowaniu zdrowaśkę   /  spychy zwałowały korzenie - porosły - doły - dziury .. .. :lol:http://s30.postimg.org/ato5l8bg1/Zdj_cie0141.jpg    http://s28.postimg.org/fr6s3ownh/Kopia_4_DSCN1680.jpg

Opublikowano

Tak Janek jak by to powiedzieć latanie było takie że aż ci się mokro zrobiło w gaciach i kadłubie . Czesi na to mówią utopenec ;) . Radzę spróbować my mamy ogórki kiszone oni parówki w octowej zalewie ;) . Świetna fota ciesz się ze nie ma tam krokodyli i piranii miały by ostrą wyżerkę z poławiacza u-botów .

  • Lubię to 1
Opublikowano

Znam "utopenca" u pepików.-Słowakow w Martinie przysmak ten słynie  to taka mortadela - octowa   "OBRZYDLIWSTWO..jak bywam na nartach  to  poznałem  ten specjał  ....  zostal nawet przezwany tak kolega ..dlaczego opowiem jak sie spotkamy ..kupa śmiechu..Kolega z Austri ,którego gosciłem juz wybył, zrobił by foty jeszcze lepsze jak w pełnym "umundurowaniu" zanurzam sie na peryskopową ...miałem cykora bowiem dno bagniste kazdy krok brnąłem  w błocie po kolana...polecam mój Lubstów  latanie na każde kierunki...teren -  pasy pod ladowania powoli przygotowuję..a  ochrona obiektu sympatyczna   ;)

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.