kogutos Opublikowano 19 Października 2014 Udostępnij Opublikowano 19 Października 2014 Po już kilkunastu latach turlania się modelami od 1.4m do 1.7m ,jakieś trzy tygodnie temu stałem się szczęśliwym posiadaczem w/w modelu . Zakupiony od kolegi modelarza,który przesiadł się na łodzie.Model zalegał sobie już od dość dawna w piwnicy. Kupiony w totalnie okazyjnej cenie aż lepiej nie wspominać. Praktycznie nówka sztuka. Model był oryginalnie w malowaniu zielono-biały-szachownica ale pierwszemu właścicielowi (dzięki niemu dostałem cynk o modelu,pozdrawiam Cię Krzysiu,jeśli czytasz to forum) nie podobało się ori malowanie i model wygląda jak na foto. MX był prawie kompletnie wyposażony,brakowało tylko jednego serwa na wysokości i jednego na lotce (poszły do łodzi). Jako ,że nie miałem jak sparować serw musiałem wziąć cztery serwa z mojego modelu Gilesa 202. Nie są to serwa super -hiper ale na razie muszą być takie.Wleciały Hextronik'i 12k na metalowych trybach,2x na wysokość i 2x lotki. Latałem na nich już dość długo i nie mam do nich zastrzeżeń. Docelowo na lotkę dokupię jedno serwo XQ Power 21kg a wysokość już zostanie bo 2x po 10kg starczy. Na kierunku siedzi jakieś bardzo mocne Turnigy,które już było w modelu. Jedyny wkład do tej pory to były nowe pakiety LiFe na zasilanie i zapłon. Stare były trochę niepewne. Silnik do DLE 55. Model waży 7.05kg do lotu.Lata mi się świetnie. Model oczywiście przewyższa swoimi właściwościami moje umiejętności ale to moja pierwsza benzyna o takim naddatku mocy. Wlatuję się i uczę modelu z lotu na lot. Nie mam jakiś mega ambicji na 3D ,wychodzę z założenia ,że każdy lata tak jak umie. Oczywiście dochodzi do tego bariera psychiczna,którą trzeba przebijać i podnosić (tutaj niestety gra rolę także czynnik finansowy). Miałem dwie awarie w modelu, zjechany wieloklin na orczyku kierunku -lądowanie z wychylonym kierunkiem i urwany na lucie kabel od zapłonu-lądowanie bez silnika,ledwo dociągnięte do lotniska.Obecnie przyjeżdżam,tankuję i w górę. Jeden z pierwszych lotów,jeszcze przed awarią zapłonu.Słychać jak lecąc w lewym nożu silnik delikatnie przerywa(to był znak-sygnał,który nie został zidentyfikowany): Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Shock Opublikowano 19 Października 2014 Udostępnij Opublikowano 19 Października 2014 Pogratulować nabytku . Model fajny,lata czasem u nas na lotnisku taki w innym malowaniu . Świetna waga ! ,zajebis..te śmigło choć delikatne końcówki ,uważaj.. teraz tylko latać ,ćwiczyć akro i cieszyć się każdym lotem . Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kogutos Opublikowano 20 Października 2014 Autor Udostępnij Opublikowano 20 Października 2014 Dzięki. Z tym śmigłem to właśnie każdy z "benzynowców" mówi,że świetne. A skoro doświadczeni koledzy tak twierdzą to ja mogę tylko przytaknąć. Właśnie tak przed kupnem zacząłem zaglądać do Twojego tematu o Extrze 330 i tematu Konrada o Extrze 330L 2.29m. Mimo ,że mój model był gotowy to chciałem trochę podpatrzeć know-how. Szkoda,że koledze Konradowi jego model się nie podoba ale myślę,że podjął decyzje zbyt impulsywnie.Mógł się jeszcze przespać z tematem. Świetna waga ! Tutaj się nie wypowiadam. Ale z tego co mówią to faktycznie niezła. Chociaż pierwszy właściciel modelu chce zrobić takiego "poprawionego" MX'a i twierdzi,że jeszcze zejdzie ok. 1kg. Ja zawsze używałem cytatu podajże z forum: "Nie ma za ciężkich modeli,są tylko za słabe silniki" teraz tylko latać ,ćwiczyć akro i cieszyć się każdym lotem . Latam ile się da i na ile pogoda pozwala. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Shock Opublikowano 20 Października 2014 Udostępnij Opublikowano 20 Października 2014 No 7 kg przy tej klasie modeli to bdb wynik wagowy,jeśli Twój kolega przy fabrycznym zestawie zejdzie jeszcze kg to super ,choć szedłbym o zakład że to raczej nierealne... . Tak patrząc jeszcze na Twój model wydaje mi się że zbiornik paliwa powinien być jak najbliżej rury skrzydeł czyli teoretycznego środka ciężkości ? ale skoro lata Cie się dobrze to tak zostaw. Co do cytatu ,to wg niego można by polatać nawet cegłą akurat w naszym przypadku (akro)chodzi to totalnie odwrotną sytuacje Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kogutos Opublikowano 20 Października 2014 Autor Udostępnij Opublikowano 20 Października 2014 Wiesz co, ten zbiornik tak był.Nie ruszałem go. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kogutos Opublikowano 19 Października 2015 Autor Udostępnij Opublikowano 19 Października 2015 Nic tu dawno nie pisałem a wydarzyło się dużoooo. Latałem sobie bezproblemowo przez jakiś czas aż w końcu rozbiłem Silnik zgasł,mało czasu,trzeba zagęszczać ruchy, niektórzy wiedzą jak to jest. Podejście z wiatrem,po drodze drzewo i jak to bywa,zgubna perspektywa dała znać. Tak!!! TO BYŁA BRZOZA!!! Kadłub w drzazgi,rura węglowa strzeliła,reszta ocalała.Przyczyną była rurka w zbiorniku,która się przecięła i spadła z zasilania.Trochę wylatana zawartość zbiornika plus lot na żyletkę i taki efekt. Nie mam zdjęć bo hieny lotniskowe się nade mną zlitowały i odpuściły. Dzięki mojemu koledze,a pierwszemu właścicielowi modelu ,udało się wyciąć wszystkie części do nowego kadłuba. Oblot w zasadzie się udał nie licząc padniętego serwa na kierunku i delikatnym lądowaniu w zbożu. Domek, podwozie i śmigło. Nic specjalnego,już przywykłem. Potem jakoś to zaczęło latać. Aż do momentu kiedy rozsypał się silnik w locie. Lądowanie bez strat. W końcu!!! 100 baksów i cztery dni później silnik był zrobiony. Znowu się cieszyłem lataniem. W międzyczasie wleciała nowiutka,leciutka maska i modelik zaczął latać jak na początku z wagą rzędu 7,15kg. Ze dwa tygodnie temu,w drugim locie zacząłem kręcić jakieś beczułki,odpuściłem drąga a ten dalej beczki kręci i leci w stronę matki ziemi. Zacząłem wykonywać jakieś bliżej nieokreślone ruchy drążkami i nagle się uspokoił a ja ledwo wyratowałem model. Udało się wylądować. Sprawdzam wszystko,wszystko działa. Sprawdzam zasięg, jest. Podchodzę do modelu a prawa lotka z wielkim oporem i hałasem się porusza. Coraz wolniej i wolniej aż w końcu staje maksymalnie wychylona w dół. Lewa zaczęła podobne manewry ale za chwile zaczęła pracować dobrze. Oczywiście wywaliłem oba serwa. Wymieniłem wszystkie serwa na lotkach i wysokości na cyfrowe ,mocne Hitec'i. Jako,że nie było pogody poświęciłem weekend na doprowadzenie do ładu modelu wizualnie. Wymiana folii z bordowej na czerwoną ,taką jak na kadłubie oraz polerka folii pastą samochodową Meguiar's Teraz wygląda to tak. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Shock Opublikowano 19 Października 2015 Udostępnij Opublikowano 19 Października 2015 oraz polerka folii pastą samochodową Meguiar's Teraz wygląda to tak. O, to na bogato Chyba pasty nie kupowałeś specjalnie bo te produkty kosztują sporo... Fajnie wygląda. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kogutos Opublikowano 19 Października 2015 Autor Udostępnij Opublikowano 19 Października 2015 Nie,nie kupowałem Mam ze starych zapasów Swirl-X. Ona świetnie oczyszcza lakier z każdego syfu. Wpadłem więc na pomysł żeby spróbować na folię i to był strzał w dziesiątkę. Chodziło mi o tą starą białą folię na skrzydłach i statecznikach. Nie jestem jakimś maniakiem estetyki,ot tak w celach eksperymentalnych zrobiłem. Teraz już z lataniem może być kiepsko ze względu na pogodę ale chciałbym jeszcze te nowe serwa wypróbować bo są o wiele szybsze niż te analogi,które miałem. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kszczech Opublikowano 19 Października 2015 Udostępnij Opublikowano 19 Października 2015 By się przydało maskę pomalować skoro twierdzisz, że nie latasz i nie masz co robić Nowa maska pasowała bez problemów? Hej "Pierwszy właściciel" Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kogutos Opublikowano 19 Października 2015 Autor Udostępnij Opublikowano 19 Października 2015 Krzysiu,nie wiem czy ją będę malował. Pasowała. Tylko odwaliłem zonka na końcu. Wszystko ładnie spasowałem,wyciąłem,wywierciłem dziurki pod śruby. Wszystko super. Tylko nie spojrzałem,że dotyka do kołpaka I musiałem ją cofnąć kilka mm do tyłu i z dziurek się zrobiły fasolki.Trochę słów na k.. poleciało. Ale łebki zasłaniają. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
endriuRC Opublikowano 20 Października 2015 Udostępnij Opublikowano 20 Października 2015 Pięknaśny masz ten model czekam na filmy ! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kogutos Opublikowano 20 Października 2015 Autor Udostępnij Opublikowano 20 Października 2015 W pierwszym poście jest filmik. Oczywiście z oryginalnym kadłubem i starym silnikiem ale jeśli chodzi o lot to nic się nie zmieniło do dziś. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gregi Opublikowano 20 Października 2015 Udostępnij Opublikowano 20 Października 2015 Podoba mi się! Widać na filmie potencjał modelu. Do pełnego szczęścia brakuje mi tylko jakiegoś pilota w kabince. ;-) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kogutos Opublikowano 20 Października 2015 Autor Udostępnij Opublikowano 20 Października 2015 Potencjał jest tylko kierownik kiepski . Model jest lekki po prostu. Bo jak widzę to kolegom wychodzą takie modele pod 8kg i wyżej. U mnie jest największa prostota jaka może być,żadnej zbędnej elektryki,elektroniki itp. Jak po remoncie ze starą połataną maską i rurą alu zamiast węgla ważył ponad 7,5kg to już mi się inaczej latało,gorzej. Już nie był taki jak "gazeta". A to tylko było z 350gramów więcej. Teraz tak zerknąłem na ten filmik i jednak te serwa na lotkach to już padały od jakiegoś czasu bo na filmie jest dużo żwawszy niż był ostatnio. No ale zwykłe HXT'teki 10kg przerobiły trzy modele a tutaj dostały po tyłku,na takiej powierzchni lotki.Mimo to,to dobre serwa są. Teraz 13-to kilogramowe Hitec'i.Może jeszcze uda się wypróbować w tym roku. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
endriuRC Opublikowano 20 Października 2015 Udostępnij Opublikowano 20 Października 2015 Tak wiem ale ja na więcej czekam filmów Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kogutos Opublikowano 26 Października 2015 Autor Udostępnij Opublikowano 26 Października 2015 No w końcu oblatałem go z nowymi serwami. Wszystko ładnie,serwa naprawdę szybkie i mocne. Pogoda była średnia to i nie było jakieś mocnego wściekania. Ale obowiązkowe trzy loty zrobione. Jeszcze tylko muszę podłączyć ładowarkę to zobaczę czy zjada więcej prądu niż na analogach. Czy Wam też po dłuższym postoju spływa do świecy spora ilość pozostałości olejowych z cylindra? Jak mam suchą świecę to pali książkowo, jak tylko model postoi ze dwa,trzy tygodnie to kaplica z odpaleniem. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
krzysiek.riese Opublikowano 27 Października 2015 Udostępnij Opublikowano 27 Października 2015 mam to samo z DLA 32 zawsze pierwsze odpalanie to problem, potem już jest dobrze. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kogutos Opublikowano 29 Października 2015 Autor Udostępnij Opublikowano 29 Października 2015 No dobra namówiliście mnie na malowanie maski Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
endriuRC Opublikowano 29 Października 2015 Udostępnij Opublikowano 29 Października 2015 Teraz to ten mx jest pięknaśny oby tak samo pięknie latał długo i szczęsliwie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kogutos Opublikowano 16 Marca 2016 Autor Udostępnij Opublikowano 16 Marca 2016 Mała aktualizacja na nowy sezon. Wymieniłem resztę folii od spodu skrzydeł na białą zamiast tej bordo w kratę( za dużo tej szachownicy było). Okleiłem dół maski żeby cokolwiek się licowała z resztą szachownicy. Jakieś czarne paski doszły też na łączeniach folii. Model dostał nowe podwozie węglowe od kolegi Rafała (Shock). Super wykonane,leciutkie i sprężyste . 190g zamiast 320g w oryginale. Polecam. Wleciał też nowy zbiornik,taki żebym w końcu widział co się dzieje z tym wężykiem zasilającym. Czy się nic nie urwało,sparciało itd. Obecnie model znowu schudł (podwozie) i obecna waga do lotu to 7,06kg ! Oceńcie proszę czy długość wężyka w zbiorniku jest OK. Jakieś 2cm nad dnem jest? I myślę jeszcze czy może zrobić na skrzydłach od spodu taki sam wzór jak na statecznikach? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi