hubert_tata Opublikowano 7 Stycznia 2007 Opublikowano 7 Stycznia 2007 Jeżeli nie... to morda w kubeł...!!! Sprecyzuj, do kogo w tak czuły sposób apelujesz
ertman_176 Opublikowano 7 Stycznia 2007 Opublikowano 7 Stycznia 2007 Ja używam demówki Qcad ... która jest darmowa ...
hubert_tata Opublikowano 7 Stycznia 2007 Opublikowano 7 Stycznia 2007 Ja używam demówki Qcad ... która jest darmowa ... No, to ertmana to nie dotyczy Niezbyt precyzyjnie się poprzednio wyraziłem. Mniej mnie obchodzi do kogo modelmaniak pisze, tylko po co w taki sposób. Ładnie załatwił sprawę pleses z tym nowym wątkiem. Potem pięknie to podsumował MarekJ. I zaraz potem ktoś z biorących udział w dyskusji ma zamknąć mordę :cry:
modelmaniak Opublikowano 7 Stycznia 2007 Opublikowano 7 Stycznia 2007 Mniej mnie obchodzi do kogo modelmaniak pisze, tylko po co w taki sposób. Bo to jedyny sposób na obłudę wyrażaną w wypowiedziach "wielce zaangażowanych" strażników praw autorskich... P.S. (...)Kto jest bez winy niechaj pierwszy rzuci kamień...
ertman_176 Opublikowano 7 Stycznia 2007 Opublikowano 7 Stycznia 2007 Ja bym chciał jeszcze jedno w temacie powiedzieć : Autor planu udostępnił go za darmo w sieci a ktoś na tym pieniądze próbuje zarabiać, a cena nawet windows'a {300zł} jest zaporowa dla Kowalskiego a co dopiero corela {~900zł} albo AC {~5000zł} ... Tak jak ktoś kazał by tobie płacić za powietrze które jest "darmowe"... Nasze działania maja na celu pokazanie ludziom że te powietrze {plany} można mieć za darmo ... Problem oprogramowania proponowałbym przenieść do innego wątku ...
pleses Opublikowano 8 Stycznia 2007 Opublikowano 8 Stycznia 2007 Chcesz przez to powiedzieć, że rzeczy za 5 zł kraść nie wolno, a za 300 wzwyż już wolno?
pleses Opublikowano 8 Stycznia 2007 Opublikowano 8 Stycznia 2007 (...)Kto jest bez winy niechaj pierwszy rzuci kamień... Autor tych słów, tuż po ich wypowiedzeniu, oberwał dużą "brukówką" w kolano... zniesmaczony odwrócił się i wyrzekł: "Matka! Z tobą zawsze są jakieś problemy".
Gość Anonymous Opublikowano 10 Stycznia 2007 Opublikowano 10 Stycznia 2007 WITAM wszystkich modelarzy chciałbym dokonać pewnego sprostowania w waszej debacie otór ogólnie wiadomo(choć widać że nie wszyscy są uświadomieni) czym są prawa autorskie. Opublikowanie efektów naszej pracyi udostepnienie ich za darmo pozbawiam nas ubiegania się o patent. Więc jeśli nie posiadamy na to patentu a kosztuje on kilka tysięcy złotych gdyż samo przygotowanie dokumentów do urzędu patentowego kosztuje ponad tysiąc. ponadto jeśli jesteśmy załóżmy z anglii i nie chcemy aby nasz patent był stosowany w Polsce to musimy wykupić go również na ten kraj co oczywiście wiąże siż z kosztami. To nie wszystko bo maksymalny okres ochrony to od 5 do 20 lat zależy na co no chyba że to logo firmy wtedy bezterminowo, a każdy kolejny rok ochrony kosztuje dużo więcej od poprzedniego. więc każdy może sprzedawać nasz produkt jeśli nie mamy na niego patentu nie mamy patentu na dany kraj, lub patent wygasł
marcin133 Opublikowano 10 Stycznia 2007 Autor Opublikowano 10 Stycznia 2007 Rafał - o czym Ty mówisz ?? Achhh... zostawiam bez komentarza... brak słów!
pleses Opublikowano 11 Stycznia 2007 Opublikowano 11 Stycznia 2007 No tak to jest jak się kumuś rypnie prawo patentowe z prawem autorskim...
Irek M Opublikowano 11 Stycznia 2007 Opublikowano 11 Stycznia 2007 A jak wygląda sprawa w sytuacji gdy legalnie kupiłem plan modelu, a potem chciałbym go odsprzedać - oryginał lub kopię?
pleses Opublikowano 11 Stycznia 2007 Opublikowano 11 Stycznia 2007 Dokładnie tak samo jak z legalnym oprogramowaniem, legalnymi płytami audio CD, czy legalnymi płytami z filmami DVD.
MareX Opublikowano 11 Stycznia 2007 Opublikowano 11 Stycznia 2007 Czyli Romku, co? Jeśli dobrze rozumię: mam coś legalnie kupionego, np. film na DVD, znudził mi sie i chciałbym go komuś dalej odsprzedać. Chyba mogę? To w końcu moja własność legalnie w sklepie kupiona... i mogę z nia zrobic , co mi się tylko podoba.
pleses Opublikowano 11 Stycznia 2007 Opublikowano 11 Stycznia 2007 Czyli Romku, co? Jeśli dobrze rozumię: mam coś legalnie kupionego, np. film na DVD, znudził mi sie i chciałbym go komuś dalej odsprzedać. Chyba mogę? To w końcu moja własność legalnie w sklepie kupiona... i mogę z nia zrobic , co mi się tylko podoba. Uruchom film - na samym początku bedziesz miał warunki licencji - tam doczytasz co Ci wolno a co nie.
MareX Opublikowano 11 Stycznia 2007 Opublikowano 11 Stycznia 2007 A faktycznie, czytałem. Pisze, do użytku własnego... Ale troche głupio, że nie mogę dalej odsprzedać swojej właśności..., której co prawda nie wymyśliłem, nie wyprodukowałem, ale ją legalnie kupiłem. Ekstrapolując takie rozumienie własności, mogło by mi ono np. zabraniać odsprzedania "Modelarza" czy innej gazety. Skomplikowane to i zawiłe...
pleses Opublikowano 11 Stycznia 2007 Opublikowano 11 Stycznia 2007 Różne są umowy licencyjne, niektóre umożliwiają dalszą odsprzedaż (np. programy komputerowe) wszakże warunki takiej odsprzedaży są bardzo precyzyjnie sformuowane.
marcin133 Opublikowano 11 Stycznia 2007 Autor Opublikowano 11 Stycznia 2007 Najprawdopodobniej (nie chcę mówić napewno ponieważ niepotrafie teraz odszukać źródła skąd to wyczytałem) można wykonać kopię filmu, muzyki, programu itp. (nie koniecznie w tym samym formacie) w celach zabezpieczenia oryginału. Kopię wykonać można jedną dla własnego użytku no i oczywiście trzeba posiadać oryginał. Nie wiem czy do końca to prawda może ktoś sprostuje. Już znalazłem: Pamiętaj, że pliki objęte prawem autorskim wolno zgrywać z sieci jedynie, jeżeli posiada się w domu ich oryginalną wersję, a ściągniętą kopię będzie się traktować jako zapasową. Cytat ze strony: www.osloskop.net Marku świat dopuszcza handel (odsprzedaż) oryginałów więc myślę że to akurat można zrobić legalnie?. I jeszcze taki cytat z Wikipedii: Dla użytku osobistego wolno korzystać bez zgody twórcy utworu i nieodpłatnie z pojedynczych egzemplarzy utworu rozpowszechnionego, tzn. takiego, który za zezwoleniem twórcy został udostępniony publicznie (wyjątki: utwór architektoniczny i architektoniczno-urbanistyczny, programy komputerowe). Zakres podmiotowy prywatnego użytku obejmuje krąg osób pozostających w związku osobistym, w szczególności pokrewieństwa, powinowactwa lub stosunku towarzyskiego. Oznacza to na przykład, że można pożyczać płyty swoim kolegom, ale nie można wymieniać się płytami w ramach "klubu miłośników muzyki", jeśli nie wszyscy członkowie się znają i utrzymują ze sobą stały kontakt. Tak naprawde to bardzo to zawiłe .....
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.