Zalatany Opublikowano 17 Listopada 2014 Opublikowano 17 Listopada 2014 Witam serdecznie. Kompletuje EGP i jestem już po zakupach ale nie wiem czy dokonałem właściwego wyboru jeżeli chodzi o śmigło. Posiadam: -silnik RAY C3530/10 -regulator RAY R-40B 40A BEC -pakiet RAY 1800/11,1 30/60C -łopatki Graupner 9x6 -kołpak Multiplexa W instrukcji silnika zalecają 8x6 i teraz nie wiem czy łopatki które kupiłem nie uszkodzą silnika albo regulatora. Moje drugie pytanie dotyczy kołpaka. Przysłano mi kołpak na oś 4mm a silnik posiada oś 5mm.Nie wiem czy lepiej rozwiercić kołpak czy wymienić na większy a może wymienić silnik na taki z ośką 4mm. Po przeczytaniu dwóch opasłych wątków na temat EGP myślałem że już wszystko wiem a jednak... Z pozdrowieniami.
Luko Opublikowano 17 Listopada 2014 Opublikowano 17 Listopada 2014 Kołpak i rozwiercanie to zły pomysł, roztoczyć po zerowaniu można, ale nie rozwiercać bo wyjdzie kaszana, bicie i wibracje. Co do śmigła itd, najlepiej żebyś miał możliwość pomiaru prądu, od razu się dowiesz. Jak nie masz takiego sprzętu, to pozostaje macanie czy ciepły ...
Konrad_P Opublikowano 17 Listopada 2014 Opublikowano 17 Listopada 2014 Łopatki są dobre nic się nie stanie silnikowi zawłaszcza, że zamierzasz latać na 3s. Kołpak do wymiany żadnego wiercenia. Moim zdanie jeśli to pierwszy Twój model to źle zaczynasz.
Zalatany Opublikowano 17 Listopada 2014 Autor Opublikowano 17 Listopada 2014 Z tym rozwiercaniem macie racje.Lepiej wymienię go na większy. Co do temperatury silnika to rozumiem że może być ciepły ale nie gorący? Wiem że EGP na początek to nie jest najlepszy pomysł ale postanowiłłem zaryzykować.Jak go rozwalę w pierwszym locie to kupię jakiegoś pchacza typu SkyLady a EGP spróbuje odremontować.Przynajmniej się czegoś nauczę.:-) Dzięki za odzew.
Konrad_P Opublikowano 18 Listopada 2014 Opublikowano 18 Listopada 2014 Na silniku będziesz leciał 15-30 s. nawet jak się zagrzeje to potem będzie stygł podczas szybowania. To jest szybowiec i ma szybować a nie latać na silniku. Przewiduje że Twój pierwszy lot potrwa całe 3-4s i model będzie albo do śmietnika albo do naprawy. Popytaj czy w okolicy nie na jakiegoś doświadczonego modelarza który pomógł by Ci w pierwszych lotach. Jeśli ie ma to długa i bardzo wyboista droga przed Tobą. To nie mój wątek ale bardzo znamienny zobacz jak będzie wygladał Twój model po pierwszych 4s http://pfmrc.eu/index.php?/topic/49731-cularis-trzydzieste-wcielenie/ Jak nie masz kolegi to pisz może coś podpowiemy jak polecieć pierwszy raz.
Zalatany Opublikowano 18 Listopada 2014 Autor Opublikowano 18 Listopada 2014 Na szczęście w mojej okolicy jest kilku modelarzy więc jak wszystko poskładam do kupy to się do nich zgłoszę. Polatam trochę symulatorem i w tym czasie spróbuje rozgryźć elektronikę bo mało z tym miałem do czynienia. Zbuduję sobie najpierw jakąś małą hamownie i rozpocznę testy. Oby tylko zapału nie zabrakło.
dariuszj Opublikowano 18 Listopada 2014 Opublikowano 18 Listopada 2014 Moje drugie pytanie dotyczy kołpaka. Przysłano mi kołpak na oś 4mm a silnik posiada oś 5mm.Nie wiem czy lepiej rozwiercić kołpak czy wymienić na większy a może wymienić silnik na taki z ośką 4mm. Oczywiście najlepiej wymienić kołpak, ale możesz też rozwiercić. Sam rozwiercałem kiedyś i niestety wyszło krzywo. Przy stałym śmigle kołpak byłby do wyrzucenia. Przy składanym to nie jest jakiś duży problem, bo sam kołpak ma bicie, ale łopatki już układają się prawidłowo i nie powodują bicia. Drgania od kołpaka były niewyczuwalne.
Corsair LZ Opublikowano 21 Listopada 2014 Opublikowano 21 Listopada 2014 Moim zdaniem EGP nie jest złym modelem jako pierwszy, trzeba tylko z szacunkiem, lekką ręka go pilotować. I więcej szybować niż na silniku, zacząć od rzutu z ręki, może z lekkiego zbocza porośniętego większą trawą, gdyby chciał się kontaktować z matką ziemią już na pierwszych metrach. Najpierw niech poszybuje ze dwadzieścia metrów, to da szansę dotknąć drażków, uspokoić emocje. I upewnić się, ze EGP rzeczywiscie chce latać, prosto przed siebie. Jak coś za pierwszym razem pójdzie źle, to na silniku nie potrwa nawet tych 4s. Po kilku rzutach, jak już wiadomo, że jest umiarkowanie wytrymowany, to gaz i lekki rzut z ręki - poleci, na tyle daleko i wysoko, że da czas na połapanie się w sytuacji. Tylko musi być wiadomo, że nie ma błędu, który wpakuje go w glebę natychmiast. Jeszcze raz powtarzam, silnika użyj tylko do wznoszenia, potem szybuj. Nie na darmo większość lotników zaczyna szkolenie od szybowca, to ma sens.
Zalatany Opublikowano 22 Listopada 2014 Autor Opublikowano 22 Listopada 2014 Tak to sobie właśnie wyobrażałem.Po kilku rzutach i wytrymowaniu pójdę na górkę i pierwsze loty chcę wykonać bez silnika tak żeby wyczuć sterowanie.Jak jeszcze będe miał czym latać to spróbuje z silnikiem ale na płaskim. Nie chciałem zaczynać od jakiegoś małego modelu bo wydaje mi się że większy wolniej reaguje na stery i bardziej majestatycznie lata.Celowo dobrałem nie za mocny napęd żeby zwiększyć szanse na przeżycie. A poza tym uwielbiam szybowce i tą ich doskonałość. Dzięki za słowa otuchy
Konrad_P Opublikowano 22 Listopada 2014 Opublikowano 22 Listopada 2014 Za jakiś czas będziesz się śmiał z tego co piszesz ale wszyscy przez to przechodziliśmy zwłaszcza jak sami bez pomocy dochodzimy do celu. Jeśli wiesz o co chodzi z trymowaniem i jak dobrze to zrobisz to sukces murowany bo model sam lata. Dosłownie, jak mu nie będziesz przeszkadzał to model da sobie sam radę. A czy będziesz miał duży silnik czy mały to tak na dobrą sprawę na pierwszy raz jest to absolutnie bez znaczenia. W późniejszym czasie pewnie zatęsknisz za czymś mocniejszym. Dla ciebie teraz to są najbardziej kluczowe pierwsze 3-4 sekundy. Jak przetrwasz (a to gwarantuje dobre trymowanie) to dalej to już bajka. Najlepiej jak wyciągniesz model na wysokość bo NIE LATAMY NISKO !!!!!!!!!!!! (czym wyżej tym lepiej, ale nie za wysoko żebyś widział model) to łapy wepchnij sobie w kieszenie żeby nie korciło Cię przeszkadzanie modelowi. Jak pisałem on sobie poradzi. Tylko przy nawrotach jedną ręką zawracasz i dalej łapy w kieszeniach
Zalatany Opublikowano 22 Listopada 2014 Autor Opublikowano 22 Listopada 2014 Wiem że samodzielna nauka latania może się źle skończyć ale już tego zasmakowałem i powiem szczerze że satysfakcja jest.Na tej samej łące na której mam zamiar oblatać EGP samodzielnie nauczyłem się latać paralotnią z napędem. Co prawda obyło się bez strat w ludziach i sprzęcie ale mimo to odradzam każdemu tej drogi. Liczę że teraz też szczęścia mi nie zabraknie i nie zabiję żadnego kreta.
Corsair LZ Opublikowano 22 Listopada 2014 Opublikowano 22 Listopada 2014 Konrad_P dobrze mowi, jak przetrwasz pierwsze kilka sekund, to potem już pójdzie. Nie daj sobie zrobić krzywdy w tym czasie! Ja się uczyłem RC tym sposobem, na tym modelu. Jak już się poczułem lepiej, to po modyfikacjach i przeprogramowaniu bebechów nie zauważyłem, że SW chodzi mi odwrotnie.... mam teraz jeden dobry EGP, a drugi z połamanym kadłubem. Jak coś połamiesz i będzie Ci brakowało, napisz na PW, może leży u mnie? Szczerze mówiąc, oba lezą, latam już czymś innym. A na silniku nie lataj, tylko się "winduj" i nie więcej niż trzeba, silnik stop i szybowiec. I raczej musisz tłamsić jego ochote do tej windy, strome wznoszenia jeszcze nie teraz, przyjdzie i na to czas. Odeszliśmy od tematu wątku, ale pozwole sobie z rozpedu na jeszcze jedną uwagę. jak już przyjdzie czas na loty w wietrzne dni, to idealnym balastem jest pręt gwintowany ósemka w dźwigarze, z marketu, za piątkę. Działa! Prędzej czy później kreta upolujesz, taka natura rzeczy. Lepiej poźniej i nie za często .
Zalatany Opublikowano 24 Listopada 2014 Autor Opublikowano 24 Listopada 2014 Wielkie dzięki za cenne uwagi. Z tym prętem obciążającym to genialny patent. Pozdrawiam.
Marcin K. Opublikowano 24 Listopada 2014 Opublikowano 24 Listopada 2014 8lat temu też sie sam uczyłem. Na własnych kretach i informacjach z forum. Dziś sam uczę kolegów w moim miescie. Tak że nie poddawaj się! Sprzedam komplet dźwigni SWB Hitec
Zalatany Opublikowano 28 Stycznia 2015 Autor Opublikowano 28 Stycznia 2015 Chcę podziękować za cenne rady i melduję że EGP oblatany.Po kilku rzutach z ręki i wstępnym wytrymowaniu przeżegnałem się i puściłem go w dziewiczy lot. Pamiętając Wasze wskazówki zrobiłem wysokość i po wyłączeniu silnika zacząłem zabawę.Model pięknie lata i jego reakcje na sterowanie są takie jakich się spodziewałem. Pierwszy lot 7 min drugi 4 min.Lądowanie bezproblemowe.Zaskoczyło mnie jedynie to że tak szybko można stracić go z oczu. Fakt że było pełne pokrycie i jasne, jednolite zachmórzenie a EGP jeszcze bielutki bez żadnych nalepek czy malowania zlewał się skutecznie.Raz wpadłem w lekką panikę bo nie wiedziałem w jakim jest położeniu.Krótkie pikowanie i usłyszałem ten piękny świst.Wyszedłem jednak z tego bez większych trudności. Pakiet 1800 mAh wystarczył w sumie na jedynie 11 min.To chyba przez temp. -4 C. Jedyna pomoc to Wasze podpowiedzi i śmieszna gierka na telefon ( Pica Sim) o której nie wspominałem bojąc się wyśmiania . Dzięki tej grze wyrobiłłem sobie podstawowe odruchy bo bez tego byłby pewny kret.Można ją śmiało polecać takim nowicjuszom jak ja.Szczególnie że można w nią grać przy byle okazji.Nawet na kibelku )). Patrząc w lustro pękam z dumy że dałem radę i z niecierpliwością czekam następnego waruna bo o tej porze roku nad naszym morzem pizga często i mocno. Jeszcze raz wielkie dzięki że można na Was liczyć. Z pozdrowieniami Piotrek. (przepraszam Admina że opisuję to w tym dziale ale chciałem dokończyć wątek)
Zalatany Opublikowano 15 Lutego 2015 Autor Opublikowano 15 Lutego 2015 Witam serdecznie. Kompletuje EGP i jestem już po zakupach ale nie wiem czy dokonałem właściwego wyboru jeżeli chodzi o śmigło. Posiadam: -silnik RAY C3530/10 -regulator RAY R-40B 40A BEC -pakiet RAY 1800/11,1 30/60C -łopatki Graupner 9x6 -kołpak Multiplexa W instrukcji silnika zalecają 8x6 i teraz nie wiem czy łopatki które kupiłem nie uszkodzą silnika albo regulatora. Moje drugie pytanie dotyczy kołpaka. Przysłano mi kołpak na oś 4mm a silnik posiada oś 5mm.Nie wiem czy lepiej rozwiercić kołpak czy wymienić na większy a może wymienić silnik na taki z ośką 4mm. Po przeczytaniu dwóch opasłych wątków na temat EGP myślałem że już wszystko wiem a jednak... Z pozdrowieniami. No niestety śmigło okazało się za duże i za bardzo dociążone. W czwartym locie silnik zatrzymał się i zmusił mnie do awaryjnego lądowania.Na szczęście straty niewielkie (wyrwany popychacz ze SK i lekkie wgnioty bo lot zakończyłem na krzaczorach). Silnik RAY3530/10 uległ usmażeniu .Jednak w instrukcji pisali dobrze.Śmigło powinno być 8x6 a nie tak jak w moim przypadku 9x6. Zamówiłem silnik RAY3536/08 i zostawiłem łopatki 9x6. Zobaczymy jak będzie teraz.Mam nadzieje że nie usmażę teraz regulatora. Z pozdrowieniami, Piotrek.
Konrad_P Opublikowano 15 Lutego 2015 Opublikowano 15 Lutego 2015 Na pewno będzie teraz idealnie. Ten zestaw jest optymalny.
Rekomendowane odpowiedzi