Skocz do zawartości

Pomoc w zakupie aparatury


marseq

Rekomendowane odpowiedzi

Witam.

Na forum już sie kiedyś witałem... ale bardzo dawno temu, jak miałem problemy ze Sky Lady(przemilcze ten czas samolot nie latał a aparatura przerywała juz po 50 m) jak szybko go dostałem tak szybko  oddałem :) i się zraziłem.

Po kilku latach ustatkowałem sobie życie i ponownie zaświtała myśl, aby zadziałać w tym temacie.

I mianowicie szukam aparatury z odbiornikiem najlepiej coś sprawdzonego używanego. Przeglądałem aukcje i inne portale jest tego sporo ,ale nie wiem co wybrać co byście polecili w kwocie około 150 zł.

Chciałbym prostą aparature 4-6 kanałów bez żadnych udziwnień.(trymery ,rewersy, jakiś mix starczy)

Aparatura turnigy 9x odpada za droga i za skomplikowana :) Zasięg na poczatek starczy myśle ze około 400-600 m i to chyba duży max

Np widziałem Fly sky FS-CT6B 2.4 ghz,HITEC Flash 5 40MHz,aparatura radiolink,modelkraft,reely,e-sky

A może wam coś na myśl przyjdzie czego mam szukać.

Acha i żeby można było jeszcze kupić do niej jakieś w miarek dostepne i dobre cenowo odbiorniki.

 

Model wybrałem teraz troche lepiej niż sky lady.

Mam na oku PIONEER 1400mm

Pozdrawiam

Paweł

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Model ok, ale co do aparatury, to jednak przemyśl jeszcze raz Turnigy. Możesz kupić używaną, będzie parę złotych droższa niż zakładany budżet, ale bardziej rozwojowa. Choćby z tego powodu, że będziesz mógł w przyszłości dokupić drugi odbiornik, drugi model i tą samą aparaturą nim sterować. W przypadku tanich zabawek zwykle masz tak, że jeden samolot = jeden nadajnik. A jeśli pojawia się drugi model, to przy każdej zmianie samolotu będzie najprawdopodobniej zachodziła konieczność trymowania wszystkiego od początku.  Koszmar...

 

Poza tym Turnigy da Ci więcej możliwości regulacji. Ot - choćby DR/EXP. Możesz sobie ustawić takie charakterystyki, że przy starcie i lądowaniu model z pewnym oporem reaguje na stery a te wychylają się w mniejszym stopniu niż zwykle. Gdy jesteś wysoko można dla odmiany popróbować bardziej zwariowanych akrobacji. W tanich radiach tego nie będziesz miał, a  - zwłaszcza na początku - czasem bardzo może się to przydać. 

 

Filmików i porad jest w sieci tyle, że obsługa T9X wcale nie jest skomplikowana. Praktycznie wszystko można znaleźć w sieci. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chciałbym prostą aparature 4-6 kanałów bez żadnych udziwnień.(trymery ,rewersy, jakiś mix starczy)

 

Marseq,

 

trymery, rewersy to podstawa a nie udziwnienia. Nawet najprostsze 4 kanałowe aparatury je mają. Poza tym nie ma nic gorszego jak analogowy trymer a nie cyfrowy. No ale zakładam, że nie wiesz o czym piszę, więc radziłbym zanim wyrzucisz 150 PLN i kolejne setki na model, który za chwilę rozbijesz poczytać trochę co do czego służy w aparaturze i ogólnię teoria, teoria i jeszcze raz teoria w modelarstwie.

 

P.S. Trymery służą m.in. do centralnego ustawienia nieidealnie zmontowanych (a idelanie nie zawsze się uda) powierzchni sterowych i ich napędów.  Analogowy trymer możesz niechcący poruszyć (nawet w idelanie ustawionym modelu) i na poczatku będziesz się dziwił dlaczego go znosisz. Cyfrowy wymaga przytrzymania i... wydaje dzwięk jak się go przesuwa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Właśnie Marseq-owi chodziło chyba o to, żeby jego przysżła aparatura zawierała w sobie trymery, rewersy i jakiś mixer. Nic poza tym bez udziwnień.

 

Żle zrozumiałeś jego zdanie :)

 

Ze swojej strony również polecam TGY 9x. Możliwości ma ogromne jak dla mnie działa bez zarzutu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powiem ci z doświadczenia tak: Kto kupuje tanio kupuje 2 razy. Mówi ci to ktoś kto chciał 5 lat temu zaoszczędzić i kupił aparature na 2,4 ghz do helikopterów...zasięg 150 m ; / W lataącym skrzydle nie wystarczyło. Pozdrawiam.
P.S: też latam na turnigy 9x. jakość wykonania toporna ale jeszcze nigdy mnie nie zawiodła.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Właśnie Marseq-owi chodziło chyba o to, żeby jego przysżła aparatura zawierała w sobie trymery, rewersy i jakiś mixer. Nic poza tym bez udziwnień.

 

Żle zrozumiałeś jego zdanie :)

 

Ze swojej strony również polecam TGY 9x. Możliwości ma ogromne jak dla mnie działa bez zarzutu.

Jeżli faktycznie źle zrozumiałem to Marseq'a - przepraszam.

 

Powiem ci z doświadczenia tak: Kto kupuje tanio kupuje 2 razy. Mówi ci to ktoś kto chciał 5 lat temu zaoszczędzić i kupił aparature na 2,4 ghz do helikopterów...zasięg 150 m ; / W lataącym skrzydle nie wystarczyło. Pozdrawiam.

W 100% się zgadzam. Generalnie ja wyznaję zasadę, że biednego nie stać na słabe rzeczy. Z tym biednym to trochę przesadziłem, ale zasada działa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fotomichal masz racje o to mi chodziło o prastą apke z mikserem 4-6 kanałów,trymery . Narazie posiadam jeden model i pewnie długo bede go miał do nauki. Ok wszyscy polecaja tego TGY 9x może jest to dobry nadajnik może i najlepszy, ale cena nowej około 350 zł używka 280-300 ,ale nie jest to monopolista na rynku ,że sie tak wszyscy na niego upierają.

Nie wierze w to ze kilka lat temu wszyscy mieli TGY 9X i każdy z was kupywał odrazu najlepsza apke i na niczym innym tańszym sie nie latało.

Mysle ze tańsza też mi sprawi dużo radości z latania, a zasięgo około 400m też jest do osiągniecia.

 

pozdrawiam

paweł

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie najlepszą. 

 

TGY jest droższa o 50% od najtańszej, a daje możliwości ustawień jak najdroższa :D Zaraz mi się oberwie :D Po prostu to co dostajesz kupując TGY 9x jest bez porównania w stosunku do najtańszych. Najtańsze są po prostu dużo za drogie, jak na to co oferują. Zobacz, że wielu pisze, że popełnili ten błąd, który Ty chcesz teraz popełnić.

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Myślę że była jakaś przyczyna przesiadki. U mnie za mały zasięg i utrata modelu. Rozumiem że może nie stać Cię na wydanie 350 zł na aparaturę ale kupujesz ją raz na kilka lat. Kupisz szajs to zaraz będziesz kupował drugi raz. Prosiłeś o pomoc więc Ci ludzie polecają najtańsza aparaturę godna polecenia z możliwościami sprzętu za kilka - kilkanascie stów.

Czasem na allegro trafią sie perełki tylko żeby sie nie okazało że za aparaturę zapłacisz 150 a za odbiornik do niej 110 bo to sie mija z celem.Starsze aparatury nie maja wsparcia technicznego ani nie są produkowane często do nich odbiorniki. Wtedy zostajesz w przysłowiowej "dupie" jak sie coś uszkodzi i mała szans że ci ktoś pomoże bo akurat będzie miał podobna aparaturę. 

 

 

Wiem że każdy chce na już. Ja na swoją turnigy odkładałem 6 miesiecy i to nie był jakiś duzy wydatek bo 50 zł chyba każdy na miesiąc jest w stanie odłożyć. 

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

marseq,

 

powyższe 2 posty - to świetne wyjaśnienie Ci sprawy.

 

Wiem, że to nie w tym temacie, ale może warto kupić jakąć E-sky'ową apkę za 30 PLN na allegro + przejściówkę z HK za parę $ i ściągnąć darmowy symulator z tego wątku.  http://pfmrc.eu/index.php?/topic/45701-multiflight-dobry-darmowy-symulator/

Oczywiście wiem, że to nie to samo co na żywo, ale pozwala się dużo nauczyć i oszczędzić Ci nerwów, czasu i kosztów napraw nowego modelu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

Co do trenowania na symulatorach to juz to przerabialem kilkanascie razy i nawet niezle mi idzie.

Co do TGY 9x to sie zgodze ze macie racje , zajmujecie sie tym pewnie kilka a co niektórzy kilkanascie lat i wykorzystujecie ja w 100 %. Ja na poczatku napewno nie wykorzystam z niej wiecej niz 10 % :) bo bede narazie używał jednego modelu a to co bedzie wyswietlane na tym ekraniku to czarna magia bedzie dla mnie.

Dlatego myślałem o czymś łatwiejszym do ogarniecia.

Bede myślał nad tym tematem intensywnie :)

pozdrawiam

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

:)

 

Co do trenowania na symulatorach to juz to przerabialem kilkanascie razy i nawet niezle mi idzie.

 

Wiesz co? Poćwicz jeszcze... Poważnie. Nie kilkanaście razy, tylko kilkadziesiąt. Ćwicz lądowania aż osiągniesz stuprocentową skuteczność. Może, powtarzam - może! - uda Ci się wówczas wylądować bezpiecznie prawdziwym modelem. Bo w naturze to wygląda jednak ZUPEŁNIE inaczej. Owszem, symulator pomaga, nauczyć się można czegoś, doszlifować jakiś element, ale generalnie to tylko nabrać pewnych nawyków. Jednak jeśli po "kilkunastu razach" na symulatorze :dobrze Ci idzie", to jestem prawie pewien, że któryś z pierwszych lotów zakończy się kretem. 

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Turnigy trudna nie jest do programowani.Jest menu, polska instrukcja. W większości i tak ustawiasz tylko reversy.

Ale jak chcesz coś prostszego to oczywiście tez można. Możesz trafić na aparaturę z rtf-a. To dobre aparatury, z reguły mechaniczne trymery, przełącznik reversów, full wypas to mikser delta. Na pierwsze parę modeli jest ok. Problem jest taki, że musisz przekładać odbiornik lub kupić dodatkowy, co może być trudne. No i przy każdym modelu po starcie nowe trymowanie bo aparatura nie ma pamięci modeli.

Kup sobie pioniera RTF.


Jeśli kupisz Fly-Sky CT6B (to samo co to) to pasują do niej tanie odbiorniki HK a potem możesz dokupić T9X i korzystać z tych samych odbiorników

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co racja, to racja. Kupisz 9x i będzisz miał możliwości rozwoju na kilka lat.

Mimo to uważam, że pierwszym a nawet kilkoma pierwszymi modelami trzeba latać na najprostrzym nadajniku.

Nie chodzi nawet o koszt. Nawet starzy wyjadacze teraz klepią miksy zastępujące umiejętności, myślenie i poprawne ustawienie modelu.

Później dziwią się, że model nie słucha się ich w powietrzu. Można oczywiście latać bez wspomagaczy i na najbardziej wypasionej aparaturze.

Jak z tego co widzę jest moda na ustawianie miksow kierunek-lotki, gaz-wysokość, gaz-lotki, wielkich expo i D/Rów po kilka możliwości na różnych przełącznikach - i to w prostych trenerkach.

Także jeśli utrafisz okazję (bywają) zakupu prostej aparatury za mniej niż nówki w sklepach, tam cena rzeczywiście jest bezsensowna, ja pomysł popieram.

Wyszkolisz się na tym bezbłędnie.

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.