robertus Opublikowano 27 Kwietnia 2015 Opublikowano 27 Kwietnia 2015 Taka ciekawostka do czego wyewoluowała J-1 http://www.samolotypolskie.pl/samoloty/417/126/BAe-Systems-XPA-18
sławek Opublikowano 29 Kwietnia 2015 Autor Opublikowano 29 Kwietnia 2015 Cóż- mój egzemplarz nie wyewoluuje do drona przez duże "D" nie mówiąc że to przebudowany bodajże J-6 a my wróćmy do J-1 Stateczniki pokryte japonką, dopiero po tym mogłem je zamontować na stałe Jedynie ster wysokości otrzymał w miarę schowany mechanizm Ale ster pionowy plus kółko ogonowe -no tu to się nie popisałem ,brak pomysłu i miejsca na schowanie w kadłubie - niemal pajęczyna drutu na burcie - na obronę mogę powiedzieć że jest to w pełni funkcjonalne (jest to NIEMAL ostateczna forma -zostały drobiazgi) Serwa TGY-9018MG metal -położenie serw nie przypadkowe ,ale o tym kiedy indziej. Stery maja naturalnie nie wklejone jeszcze zawiasy ,to nastąpi po malowaniu modelu . Prace z kadłubem zbliżają się do końca , zostało pokryć balsą spód części ogonowej (zostawiłem ją otwartą na czas montażu stateczników ) zostało też zabudować "wieżyczkę" i silnik , pokryć kadłub japonką i można odłożyć na czas kończenia skrzydeł . 1
sławek Opublikowano 9 Maja 2015 Autor Opublikowano 9 Maja 2015 Prace przy ogonie zakończone wiec "jadziem" dalej . Montaż regulatora - goldy i niechęć do przedłużania kabli zawęziły mi możliwości jego usytuowania (krótkie kable ze sztywnymi odcinkami od połączeń). Bylem zmuszony pójść na kompromis :mniejsza klapka dostępu do montażu skrzydeł ale za to doskonałe chłodzenie regla . Złożyłem dla sprawdzenia jak wygląda taki duży domek silnika na tle całości - nie jest źle 1
Pioterek Opublikowano 9 Maja 2015 Opublikowano 9 Maja 2015 Prace przy ogonie zakończone wiec "jadziem" dalej . Montaż regulatora - goldy i niechęć do przedłużania kabli zawęziły mi możliwości jego usytuowania (krótkie kable ze sztywnymi odcinkami od połączeń). Bylem zmuszony pójść na kompromis :mniejsza klapka dostępu do montażu skrzydeł ale za to doskonałe chłodzenie regla . 2015-05-09_11.27.10.jpg Złożyłem dla sprawdzenia jak wygląda taki duży domek silnika na tle całości - nie jest źle 2015-05-09_11.41.53.jpg Ale teraz musisz przedłużyć główne kable zasilające od pakietu, przez które płynie większy prąd (na silniku prąd rozkłada się na trzy).
sławek Opublikowano 9 Maja 2015 Autor Opublikowano 9 Maja 2015 Zgadza się Piotrze- ale u mnie będą dwa pakiety a ich zsumowanie zrobię dopiero przy regulatorze więc będą "4 kable " Po za tym trudno było by zrobić na tyle skuteczną wentylacje wnętrza kadłuba z regulatorem w środku bez drastycznego dziurkowania kadłuba . Dłuższe testy wykazały że jednak regulator się grzeje -wprawdzie testy statyczne ale troszkę mnie to zaniepokoiło , przypomnę że teoretycznie silnik pobiera 36A ,nie mam jak sprawdzić stanu faktycznego, a regulator jest 60A Profilaktycznie kupiłem już śmigło o troszkę mniejszym skoku ....Ciągu miałem aż nadto więc nic nie tracę a zyskam prądowo.
piotrekrc Opublikowano 9 Maja 2015 Opublikowano 9 Maja 2015 Sławek śliczny modelik będzie,kibicuje dalej.już bliżej oblotu.
Pioterek Opublikowano 9 Maja 2015 Opublikowano 9 Maja 2015 Zgadza się Piotrze- ale u mnie będą dwa pakiety a ich zsumowanie zrobię dopiero przy regulatorze więc będą "4 kable " Po za tym trudno było by zrobić na tyle skuteczną wentylacje wnętrza kadłuba z regulatorem w środku bez drastycznego dziurkowania kadłuba . Dłuższe testy wykazały że jednak regulator się grzeje -wprawdzie testy statyczne ale troszkę mnie to zaniepokoiło , przypomnę że teoretycznie silnik pobiera 36A ,nie mam jak sprawdzić stanu faktycznego, a regulator jest 60A Profilaktycznie kupiłem już śmigło o troszkę mniejszym skoku ....Ciągu miałem aż nadto więc nic nie tracę a zyskam prądowo. Regulator w głowicy silnika to w sumie niezły pomysł, ja musiałem w swoim J1 planować wentylację modelu.
sławek Opublikowano 19 Sierpnia 2015 Autor Opublikowano 19 Sierpnia 2015 Po wakacjach i drobnym odpoczynku od tego modelu przy innych zabawkach wczoraj wróciłem do prac nad J-1 - specjalnie niema jeszcze czym się chwalić ale żeby nie było że porzuciłem projekt . Na razie na warsztacie skrzydła, zrobiłem krawędzie natarcia , kończę naklejać na wręgi paski balsy, zrobiłem okucia na skrzydłach i kadłubie dla zastrzałów i przede wszystkim kombinuje nad końcówkami skrzydeł -element najbardziej odróżniający Prząśniczkę od Don Guixot'a Na razie zdjęcie poglądowe z telefonu -winglety (?) wyskrobane z zielonego styroduru ,jeszcze w nie ostatecznej formie . Nie mam na razie innej idei (troszkę będzie mnie kłuć świadomość że w drewnianym modelu mam piankę ) Planuje końcówki pokryć wpierw papierem na Wikol a potem tak jak resztę skrzydła -koveral, opalarka i nitrocellon lub sam koveral i żywica , tu jeszcze decyzja nie zapadła . Na pewno ich krycie będzie oddzielne względem płatów - ewentualna naprawa czy wymiana nie będzie wymagała drastycznego odcinania końcówek a wystarczy odklejenie . Dojdzie coś bardziej treściwego w obrazie to pokaże , może jeszcze tylko się pochwale że widziałem i dotykałem J-6 .
Pioterek Opublikowano 23 Sierpnia 2015 Opublikowano 23 Sierpnia 2015 Dla zachęty kontynuowania tematu - taki sobie krótki filmik z lotów Prząśniczki J1-M. Ćwiczyliśmy dzisiaj nową kamerę i źle nastawiłem ostrość, ale dla ogólnej zachęty że taki model lata - film może być
sławek Opublikowano 29 Listopada 2015 Autor Opublikowano 29 Listopada 2015 Prząśniczka wraca na warsztat . Na początek "laytowo" zrobiłem kopyta osłon kół . Styrodur oklejony 2 warstwami papieru drukarkowego na Wikol . Oszlifowana piankę przed oklejeniem rozciąłem ,delikatnie skleiłem a potem oklejałem -ułatwiło mi to potem rozcięcie kopytka na dwie połówki . Pod każdą polówkę dokleiłem warstwę depronu aby uzyskać dystans między sitem Vaku a formą -uzyskałem dodatkową "grubość " pozwalającą na ewentualne nie doformowania tworzywa czy miejsca wycinania poza kopytem właściwym , Przy okazji dorobiłem klapki na serwa lotek i tak powstała kupka plastiku z którego może coś wyczarujemy Dla nie wtajemniczonych : mocowanie takiej osłony na drucianym podwoziu realizujemy przy pomocy takiego uchwytu Podsumowując tak wykonane kopyto -na pozór nietrwałe ale łatwe w wykonaniu i przeżywa bez szwanku kilka wytłoczeń ,zrobiłem 4razy - awaria Vaku i inne drobne wpadki z utraty wprawy a kopytka są nadal do ponownego użytku . Puszczę na kopyta jakiś ponczośniany laminacik będzie na dłużej ...
marek rokowski Opublikowano 29 Listopada 2015 Opublikowano 29 Listopada 2015 no buciki pierwsza klasa!
sławek Opublikowano 12 Grudnia 2015 Autor Opublikowano 12 Grudnia 2015 Pan Twardowski na kogucie , w jednym kapciu ,w drugim bucie....... Buciki założone ,skrzydła się kryją..
sławek Opublikowano 12 Kwietnia 2016 Autor Opublikowano 12 Kwietnia 2016 Model troszkę się odleżał ...... Na szczęście bliżej jak dalej . Pod nóż poszedł KEN .. z racji że wyposażenie niemal już wyważa model; cała kabina musi wyjść maksymalnie lekko , z plastikowo-gumowej lalki wykorzystuje jedynie głowę i dłonie a resztę figurki robię ze styroduru . Dzięki temu nie dość że waga tego "wypełniacza" kabiny znikoma to jeszcze mogłem tak ukształtować nogi by zmieściły się po bokach poszerzonego tunelu pod zegarami który będzie przykrywał pakiety . Cukierkowa twarz wymagała odrobinę "męskości" czyli zarost. Hmmm ; gdyby był łysy w tych okularach wyglądał by jak Skawiński z "Kombi" A jutro malowanie... 1
Bartek Piękoś Opublikowano 12 Kwietnia 2016 Opublikowano 12 Kwietnia 2016 Teraz jest piękny, jak George Michael.
sławek Opublikowano 13 Kwietnia 2016 Autor Opublikowano 13 Kwietnia 2016 --Teraz jest piękny, jak George Michael.-- No qurcze ,nie taki "męski" miał być Pierwsze boje ze sprayami ,zwykle nitro firm różnych. Malowanie skromne bez szału i myślę że nie przekombinowane będzie idealne . Inspiracja z pierwszej Prząśniczki . Zastanawiam się jeszcze nad wstawkami czarnego ,poniżej symulacja .
Rekomendowane odpowiedzi