Skocz do zawartości

Gloster Gladiator "Na Polskim Niebie"


Klucha

Rekomendowane odpowiedzi

Pozwolilem sobie juz zaczac watek w ktorym zamierzam opisac i konsultowac przebieg budowy modelu Gloster Gladiator. Narazie oczekuje modelu ale jesli ktos ma doswiadczenie z tym oto modelem prosze o porady. Bedzie to pierwszy model w ktorym bede musial dobrze podlubac. Zobaczymy co z tego wyjdzie. Podziwiam jak budujecie swoje maszyny w tym bialym cudzie i jestem w szoku co z tego idzie zrobic. Z tym modelem rozpoczolem swoja przygode. Byl to "Maly Modelarz" i model w wersji kartonowej uzbrjony byl w silniczek w walkmana :D . Ladnie sie prezentowal na polce do momentu az kiedys siostra stracila go i gruchnol o ziemie :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...Ladnie sie prezentowal na polce do momentu az kiedys siostra stracila go i gruchnol o ziemie :(

Taki już nasz los.

Kuzynowi, w ramach sobotnich porządków, mama posprzątała kiedyś połowę schnących na półeczce części do Łosia 1:72. :ph34r:

 

Gladiator ładny samolot. Ciekawe jak wyjdzie. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Torszke udalo mi sie poskrobac i podleic kadlub w miejscu rozciecia.

Zastanawiam sie jak wykonac ster kierunku i wysokosci, jak je podciac. Myslalem aby dac zawiasy. Material ma grubosc okolo 12mm.

Kolejnym dylematem bedzie czy szlifowac kadlub na gladko czy zostawic takie skoki po cieciu bo troszke imituja kadlub.

Widoczne na zdjeciu elemety sa zmontowane na sucho.

post-15713-0-08643300-1427738449_thumb.jpg

post-15713-0-25899700-1427738458_thumb.jpg

post-15713-0-56112900-1427738682_thumb.jpg

post-15713-0-21787400-1427738743_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oglądając zdjęcia z powstawania tego modelu ,zauważyłem obok Małego Modelarza z tym modelem .A ze mam hopla na punkcie plastikowych replik.

To troszkę nie zgodzę sie z tym co przedstawia opis .po pierwsze model to nie MK II tylko See Gladiator ,po drugie  malowanie jest typowo morskie  a dokladnie to jest jedna z trzech maszyn  które wlaczyly na Malcie .

I jeżeli mogę to jako ewentualne malowanko na modelik  przedstawić  model który swego czasu kleiłem  . Jako ciekawostka to dwa dywizjony wyposażone w te samoloty brały czynny udzial w Bitwie o Anglię 

pozdrawiam

RH

 

http://pwm.org.pl/viewtopic.php?f=13&t=23409

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jesli chodzi o Malego Modelarz to malowanie z okladki jest inne niz sam model, ja nie umie znalezc nigdzie dokladnego opisu jakie sa roznice miedzy MK1 a MK2 i See Gladiatorem. Jak ktos ma jakies info o tym modelu to mile widziane dzieki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jesli chodzi o Malego Modelarz to malowanie z okladki jest inne niz sam model, ja nie umie znalezc nigdzie dokladnego opisu jakie sa roznice miedzy MK1 a MK2 i See Gladiatorem. Jak ktos ma jakies info o tym modelu to mile widziane dzieki.

  • Mk I – wersja podstawowa -większość posiadała drewniane dwu łopatowe śmigło
  • Mk II – wersja wyposażona w mocniejszy  silnik Bristol Mercury VIII - ta miała już trójłopatowe metalowe  śmigło,
  • Sea Gladiator – wersja morska samolotu Gloster Gladiator Mk II dodatkowo hak do lądowania na lotniskowcu
  • J8 – wersja licencyjna produkowana w Szwecji -te były tez na nartach .
  • a z takich nie widzocznych zmian z wierzchu  to można uznać wyposażenie kabiny ,oraz troszke różnic w osłonie
  • Byla jeszcze wersja zwiadowczo meteorologiczna  pozbawiona uzbrojenia 
  • I to tyle :)
  • bardzo ciekawie wygląda to malowanko
  • http://pwm.org.pl/viewtopic.php?f=13&t=52791
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wlasnie sie zorientowalem i chyba bede staral sie miejsca przy szczelinach klejonych zaklejac tasma papierowa aby nie wyciekal tak. Co sie da to zeszlifuje. "moja amatorszczyzna"

Będzie podciekał. Zmniejsz ilość kleju. Zrób eksperyment - sklej dwa odpady, smarując taką ilością, jaka będzie Twoim zdaniem stanowczo zbyt mała. Zobaczysz, jak niewiele kleju wystarcza do silnego połączenia.

 

Zobacz tu, ile ja nawaliłem Soudala, zanim go opanowałem :D (zdjęcia pod rozbudowanym wstępem ;))

a tu już trochę później klejenie poszycia - znacznie lepiej.

 

Jak w linku - Soudal usuwaj póki nie stwardniał: odcinaj, zeskrobuj, ścieraj. Jak stwardnieje - szlifowanie go to męka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.