TomekH Opublikowano 31 Marca 2015 Udostępnij Opublikowano 31 Marca 2015 No ale co z tym pozwoleniem? Przeczytałem cały wątek i akcja się rozmyła... Dostałeś pozwolenie z wieży na loty? Czy na razie nie próbowałeś? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
idfx Opublikowano 31 Marca 2015 Autor Udostępnij Opublikowano 31 Marca 2015 Wczoraj przylecialem do PL i na razie nic nie robię bo leje i wieje a na zapas nie ma co pytać o pozwolenie :-( Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Krzycho61 Opublikowano 1 Kwietnia 2015 Udostępnij Opublikowano 1 Kwietnia 2015 No ale co z tym pozwoleniem? Przeczytałem cały wątek i akcja się rozmyła... Dostałeś pozwolenie z wieży na loty? Czy na razie nie próbowałeś? Tomku w takim trybie dyskusji to i na 10 stronie (o ile taka będzie) się nie dowiemy. W moim trzygroszowym wydaniu. Mamy na Śląsku i Zagłębiu kilka miejsc, gdzie latają koledzy zarówno "przy nodze" jak i w systemie FPV. Chyba najbliższym lotniska w Pyrzowicach jest Górka Środulska oraz modelarskie lotnisko w Bobrownikach, w dodatku bedące w okolicach podejścia do RWY27 z kierunku NW, gdzie realne latadła są na wysokości około 1000 metrów. Mamy nasłuch więc wiemy kto i z której strony lecie poza planem lotów na EPKT. Zawsze gdy jeden leci drugi jako spotter czuwa i patrzy i słucha. Często leci kilku ale zawsze jest przynajmniej jeden co obserwuje. Nie mieliśmy problemów do tej pory i niech tak zostanie. Co się stanie gdy model zaginie. Mamy ubezpieczenie OC oraz numery tel. na modelach. Nie chowamy głowy w piasek. Żeby nie było że mówię banialuki, każdego roku organizowany jest Piknik Modelarski w Bobrownikach. To w linii prostej 12 km od lotniska. Nikt nie wylatuje ponad przyznane nam ograniczenia. I moja rada taka. Nie możesz sobie pozwolić na realizacje marzeń, zmień hobby. Na zlocie w maju 2 lata temu w Pszczynie mieliśmy zgłoszoną strefę lotów i zapewnienie o braku ruchu. Odpowiedni wpis ukazał sie w NOTAM-ie dla pilotów o niebezpieczeństwie na danym pułapie i w określonym obszarze o możliwości napotkania bezzałogowego obiektu latającego. I co? W pewnym momencie wleciał w "naszą" strefe po...ny pilot i Cessną wywijał ósemki a w tym momencie było w powietrzu kilku kolegów w tym również na sporej wysokości i odległości. Poszła skarga do ULC a co z tym zrobiono - nie wiem. Tak więc nie tylko modelarze ryzykują chociaż w większym zakresie są bezpieczni bo stoją na ziemi. Moja konkluzja. Trzymajcie się zasady 150 m nad gruntem. Chcecie wyżej to zapiszcie się na kurs szybownictwa. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
idfx Opublikowano 1 Kwietnia 2015 Autor Udostępnij Opublikowano 1 Kwietnia 2015 Wszystko pięknie ładnie i rozumiem Twoje przesłanie Krzyśku, ale u mnie nie można nawet pół metra nad ziemią latać, mimo że ponad 20 km od lotniska .. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Krzycho61 Opublikowano 1 Kwietnia 2015 Udostępnij Opublikowano 1 Kwietnia 2015 Stara maxyma pszczół mówi: skoro nie możesz zabić wroga, postaraj się z nim zaprzyjaźnić. Dzwoniłeś Kacprze na tą wieżę? Przecież oni nie są w stanie namierzyc Cię i model jakimkolwiek radarem na tak małej wysokości. Bateria starcza na noooo powiedzmy 30 minut. Powywijaj między krzakami, drzewami, rowami, kopcami kretów i mrówek, postrasz króliki i do domu. Jakość przekazu video w naszych urządzeniach daleka jest od tego co widać na zapisie z kamer. Owszem daje to jakieś poczucie "wolności" ale przy ciągłej obawie że coś się stanie, zerwie się link AV albo RC albo ptica gołębica zaatakuje na model 3 km od nas, daje Ci słowo, że śmiganie nad łąką da więcej adrenaliny i zabawy. No i mniej się nachodzisz. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
idfx Opublikowano 1 Kwietnia 2015 Autor Udostępnij Opublikowano 1 Kwietnia 2015 ?? ja przeciez chce latac nad laka nie bawie sie w jakies FPV i nie zamierzam pobijac rekordow wysokosci. Nie lubie sie bujac na grancy prawa i tyle nie dzwonilem jeszcze bo pogoda nielotna wiec nie ma co im glowy na zapas zawracac. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
TomekH Opublikowano 1 Kwietnia 2015 Udostępnij Opublikowano 1 Kwietnia 2015 Może właśnie lepiej na zapas się dowiedzieć jak to ze strony praktycznej wygląda, niż w dzień kiedy będziesz miał naprawdę ochotę polatać... A wtedy być może się dowiesz że: nie bo nie/za późno/dodatkowe formalności trzeba załatwić... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
noker Opublikowano 28 Maja 2015 Udostępnij Opublikowano 28 Maja 2015 Koniec maja się zbliża. Kacper dzwoniłeś? latałeś coś? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
idfx Opublikowano 28 Maja 2015 Autor Udostępnij Opublikowano 28 Maja 2015 Latałem tam gdzie mogę (za Nowinami) ostatnim razem a obecnie od poniedziałku jestem na miejscu, ale pogoda "nie zachęcała" do latania (delikatnie mówiąc) Od dziś wyraźna poprawa i jutro rano będę dzwonił. Bardzo jestem ciekaw co usłyszę ... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
idfx Opublikowano 29 Maja 2015 Autor Udostępnij Opublikowano 29 Maja 2015 No i super !! Same dobre informacje, podali kilka numerów, zadzwoniłem na "zbliżanie" co by to nie znaczyło i wstępnie w weekendy mogę latać, w poniedziałki do 14:00 a tak poza tym to popołudniami. Oczywiście przed lotem muszę zadzwonić i bez problemu dostanę zgodę po uprzednim sprawdzeniu rozkładu lotów. Rozmowa z kilkoma ludźmi (od numeru do numeru) bardzo miła, bez zbywania itp. i bardzo dużo przydatnych informacji. Numery telefonów w razie co udostępnię na PW. Pozdrawiam i życzę udanych lotów Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
TeBe Opublikowano 29 Maja 2015 Udostępnij Opublikowano 29 Maja 2015 No proszę :-) Tego się nie spodziewałem, a tu taka miła niespodzianka. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
idfx Opublikowano 29 Maja 2015 Autor Udostępnij Opublikowano 29 Maja 2015 Bardzo miła Fajnie bo na chwilę musieliśmy przerwać rozmowę bo nie słyszałem niczego ponieważ nad głową akurat odbywał ćwiczenia jakiś śmigłowiec od Nich. Przeprosiłem a gość od razu powiedział, że wie o co chodzi i powiedział mi gdzie ten śmigłowiec :) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
robertus Opublikowano 29 Maja 2015 Udostępnij Opublikowano 29 Maja 2015 A ja się spodziewałem właśnie takiego obrotu sprawy. 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
idfx Opublikowano 29 Maja 2015 Autor Udostępnij Opublikowano 29 Maja 2015 Miło, że chociaż Ty nie wątpiłeś Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bart07 Opublikowano 29 Maja 2015 Udostępnij Opublikowano 29 Maja 2015 Po cichu cieszyłem się z mojego położenia na końcu świata. Mieliśmy lotnisko wyłączone spod kontroli, na którym wszelki ruch odbywał się na zasadach zdroworozsądkowych. Teraz mamy strefę TRA, w której znajduje się nasza "strefa lotów modeli zdalnie sterowanych". http://lotnisko.zegrzepomorskie.pl/EPKZ-plan.pdf Ciekawe, jak to zafunkcjonuje. Mam nadzieję, że tak naprawdę nic się nie zmieni. Wyznaczona strefa może dla 3D wystarczy, szybowcem już nie poszaleję. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
idfx Opublikowano 29 Maja 2015 Autor Udostępnij Opublikowano 29 Maja 2015 Poszalejesz ... oczywiście w granicach rozsądku. Omówiłem mnóstwo detali i uwierz, że "Ci" ludzie nie gryzą Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bart07 Opublikowano 29 Maja 2015 Udostępnij Opublikowano 29 Maja 2015 Kacper, wiem. Nasze lotnisko jest "zarządzane" przez pasjonatów - byłych wojskowych, którym rozwiązano lotnisko na którym pracowali całe swoje zawodowe życie. Następnie na bramie powieszono wielką kłódkę i napis "koniec" Na szczęście jak pisał Władek, ważniejszy jest zdrowy rozsądek. Na lotnisko raptem można było się dostać (zainteresowani wiedzieli jak). Zanim mój samochód stał się "swój" w zasadzie od razu ktoś się pojawiał i sprawdzał po co się pojawiłem. Raz w roku była zrzuta na koszenie wśród osób korzystających z lotniska. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi