a_skot Opublikowano 25 Września 2008 Opublikowano 25 Września 2008 Wracam do tematu kąta zaklinowania płata. Wydaje się, że należy zwrócić honor Adamowi. Faktycznie na przedstawionych fotkach widać, że kąt zaklinowania jest duży - wg. Adama ok. 6 stopni - jeśli jednak uwzględnimy, że statecznik, względem osi podłużnej modelu ma kąt zaklinowania ok. 3 stopni, to płat zaklinowany jest prawidłowo. Nawiasem mówiąc, Guru polskiego modelarstwa, pan Wiesław Schier sugeruje aby w tego typu konstrukcjach kąt zaklinowania był duży i wynosił nawet 7 stopni. Pozostaje jeszcze kwestia kadłuba, a dokładniej jego położenia wzgłedem powierzchni wody. Zamieszczony poniżej obrazek lepiej to wyjaśni W takim układzie skrzydła pracują pod większym natarciem i model chętniej podrywa się z wody. Przynajmniej taka jest teoria Jak się to sprawdzi w praktyce - czas pokaże. EDIT: Zmieniłem obrazek. Może ten będzie bardziej czytelny
Irek M Opublikowano 25 Września 2008 Opublikowano 25 Września 2008 Jarek - ale zamieszczony rysunek niczego nie wyjasnia w kwesti kąta zaklinowania płata. Przedstawiłeś tylko rysunek mówiący o proporcji pływaków :devil: Jesli na nim sa duże kąty natarcia to pewnie nie dlatego , że tak ma być lecz rysunek jest schematyczny i nie odnoszacy sie do tej kwestii.
a_skot Opublikowano 26 Września 2008 Opublikowano 26 Września 2008 Jarek - ale zamieszczony rysunek niczego nie wyjasnia w kwesti kąta zaklinowania płata. Przedstawiłeś tylko rysunek mówiący o proporcji pływaków :devil: .... Zobaczyłeś pływaki i tak odczytałeś ten rysunek A tak na poważnie, wydawało mi się, że rysunek dostatecznie tłumaczy to, co napisałem w poprzednim poście. No cóż, wynika z tego, że tłumaczenie zawiłości konstrukcyjnych nie jest moją najmocniejszą stroną :oops: Wracając jednak do tematu. Zwykle kąt zaklinowania płata odnosimy do statecznika poziomego. Co do tego nie mamy chyba wątpliwości :wink: i sprawdza się to w locie. Inaczej jednak sytuacja przedstawia się podczas startu. Płat, do czasu oderwania ogona od podłoża, powinien pracować pod większymi kątami. W modelach "naziemnych" lub z pływakami w sposób niejako naturalny problem ten rozwiązuje podwozie. Inaczej sytuacja przedstawia się w przypadku łodzi latających czy amfibii. Tu denną część modelu musimy ustawić pod odpowiednim kątem już na etapie jego budowy. Poniżej inny rysunek obrazujący dokładniej tę ideę - taką mam przynajmniej nadzieję :wink: Tylko proszę, nie odbierajcie tego obrazka dosłownie. Obrazuje on pewną ideę a nie konkretny typ modelu. Widać wyraźnie, że kąt dennej części kadłuba powinien być ujemny. W takiej konfigruracji wydawać się może, że kąt natarcia płata może być zdecydowanie zbyt duży. I wreszcie wracamy do kąta zaklinowania płata w Catalinie Adama. Na fotkach nie widać dennej części kadłuba - przy założeniu, że jej kąt jest ujemny, to kąt zaklinowania płata wydaje się być odpowiedni.
Irek M Opublikowano 26 Września 2008 Opublikowano 26 Września 2008 Mamy tę samą literaturę dlatego znam ją już niemal na pamięć :wink:
f-150 Opublikowano 26 Września 2008 Opublikowano 26 Września 2008 Z tego co zauważyłem na zdjęciach(mam nadzieję że to nie przekłamanie aparatu)to statecznik poziomy jest zaklinowany na plusie w stosunku do osi kadłuba (patrz wycięcie w sterze kierunku) więc kąt zaklinowania skrzydła do statecznika będzie prawidłowy,natomiast pływak będzie na minusie więc ok. A tak z ciekawości,konstrukcja kadłuba przypomina mi kartonówkę którą posiadam :rotfl: i też miałem zamiar ją wykorzystać.Teraz w wolnych chwilach strugam Wilgę na podstawie kartonówki ale na razie sza.
Osa Opublikowano 26 Września 2008 Autor Opublikowano 26 Września 2008 Taka konstrukcja powstała dzięki kolegom z forum w tej części w której roztrząsaliśmy odporność kadłuba na zgniecenie przy lądowaniu. Wręgi "starego" typu ażurowane zastąpiłem wypełnieniem i nacięciami umożliwiającymy wsunicie ich w podłużnice pionowe. Ta pozioma tez ma ułatwić montaż. Po tej "kosmetyce" istotnie przypomina kartonówkę ale nie ma róży bez kolców.
Irek M Opublikowano 26 Września 2008 Opublikowano 26 Września 2008 Widać wyraźnie, że kąt dennej części kadłuba powinien być ujemny Nieprawda! nie musi być ujemny... w modelach RC. Natomiast powinien w modelach swobodnie latających. Funkcję ujemnego kąta kadłuba czy pływaka spełnia ster wysokości, którym to podrywamy model do lotu. W wersji swobodnie latającej własnie te zaklinowania powodują iż model sam odrywa sie od wody. Adam - własnie dotarły do mnie Plany Modelarskie Cataliny. Jeśli chcesz to wyślę ci wszystkie punkty montazu modelu gdyż spokojnie mozesz wykorzystać je przy budowie swojej. Chodzi o odpowiedznie miejsca usztywnien i wzmocnień.
Osa Opublikowano 26 Września 2008 Autor Opublikowano 26 Września 2008 Fokker. Wielkie dzięki ale jeśli to numer Planów Modelarskich to już je mam. Jeśli to coś innego to bardzo chętnie. Postaram się przejrzeć dwa filmy o Catalinach które ściągałem z netu i może coś więcej będzie wiadomo, lektor gada niestety po francusku..... Mam też kilka monografi lotniczych i innych kolorowych "pisadełek" tarktującej o tym samolocie.
Irek M Opublikowano 26 Września 2008 Opublikowano 26 Września 2008 Tak, to są Plany Modelarskie Nr-34 ( Catalina i Tu-2). Są jeszcze inne Plany Modelarskie z Cataliną ale tamte to zdaje się plany samolotu nie modelu. Nie wiem, z których pozycji wynika taki kąt mocowania skrzysła, wszystko co oglądałem zblizony jest do tego:
Osa Opublikowano 26 Września 2008 Autor Opublikowano 26 Września 2008 No tak tu widać że kąty są bliskie zeru.... tak jak pisałem co plany to inna interpretacja. No cóż a_skot już wymyślił jak zrobić regulację, ja ubiore to w pliki i zobaczymy jak wyjdzie. Regulacje przyjęliśmy od 0 do 6 stopni w górę
olo Opublikowano 26 Września 2008 Opublikowano 26 Września 2008 Te ,,inne PM" to plany modelu Cataliny na 2 silniki po 6,5 ccm,rozpietość ok.2,5m.
marcin133 Opublikowano 26 Września 2008 Opublikowano 26 Września 2008 Z profilu widzę, że dałeś bardzo duży kąt natarcia skrzydła. W mojej Catalinie GP kąt ten jest bliski zeru. A co to akrobat że kąt ten jest bliski zeru?! W profilach niesymetrycznych kąt ten (zaklinowania) wyznacza się względem cięciw aerodynamicznych profilu skrzydła i statecznika a nie jego podstawy. Więc ani w Twojej Catalinie ani na przedstawionych przez Ciebie planach w cale ten kąt nie jest bliski zeru
Osa Opublikowano 26 Września 2008 Autor Opublikowano 26 Września 2008 Koledzy zrobiłem mały eksperyment nie wiem czy coś widać ale spróbowałem poprowadzić linie na zdjęcie prawdziwej Cataliny. Kąt wychodzi około 5-6 stopni. Nie jest to super dokładny pomiar ale..... może być jakimś odniesieniem Oto moja próba narysowania tych linii
Tomek Opublikowano 26 Września 2008 Opublikowano 26 Września 2008 Proponuje linie poprowadzić po tej samej płaszczyźnie cięcia (przy kadłubie? os silników ?) wyjdzie o połowę mniej.
Osa Opublikowano 26 Września 2008 Autor Opublikowano 26 Września 2008 To na szybko jeśli źle i nie widać to już poprawiam. Miałem linię kadłuba podnieść równolegle do góry ale tak zostawiłem. Już poprawiam...
Zibi Opublikowano 26 Września 2008 Opublikowano 26 Września 2008 Witam, proponuję wzorować się na sprawdzonych planach a nie zdjęciach wykonanych pod dziwnymi i nieznanymi kombinacjami kątów i z nieznanej odległości. Wybacz, ale nie przekonasz mnie że pomiar dokonany na tej fotce może być w jakikolwiek sposób miarodajny. A jeżeli masz takie zacięcie do kopiowania rzeczywistości to już zdecydowanie lepiej wzorować się np. na planach samolotu w skali 1:48 jakie są w powszechnie dostępnej monografii.
Osa Opublikowano 26 Września 2008 Autor Opublikowano 26 Września 2008 A skąd mam mieć pewność że te "sprawdzone" plany nie są kolejną interpretacją. Chyba próba pomierzenia tego i owego na konstrukcji latającej w tym przypadku pływającej nie są bardzo złym pomysłem skoro na tych marnych kilku zdjęciach prawie zawsze wychodzi tak samo 5 lub 6 stopni w górę a silniki 3 do 4 stopni w dół względem osi skrzydeł. Nie mam prawa zmuszać nikogo do uwierzenia w swoje racje bo każdy pewnie ma jakąś ich część. Próbuję natomiast poszukać rozwiązania dla tego spornego kąta który niemal całkowicie zdominował ostatnio ten wątek. Od kilku dni przekopuję moje zasoby i internet w poszukiwaniu jak to ma być dobrze lub praiwe dobrze zrobione. Budowa stoi i niestety nie widac żeby coś się ruszyło w tym kierunku. Mam swoją teorię co do tego nieszczęsnego kąta ale szanuję Wasze głosy koledzy i bardzo jestem wdzięczny więc wolę jeszcze chwilkę poczekać.
Tomek Opublikowano 26 Września 2008 Opublikowano 26 Września 2008 Zaciągnąłem sobie to zdjęcie i wyszedł mi kąt zerowy, chyba jednak Zbyszek ma raje ,z tego zdjęcia każdy zobaczy co zechce
Irek M Opublikowano 26 Września 2008 Opublikowano 26 Września 2008 Adam - ale co chcesz udowodnic prowadząc takie linie przedłużenia wzięte z kosmosu? Na żadnym rysunku czy fotce kąt nie jest taki duży jak u ciebie. Marcin133 - chcesz powiedzić, że rzut boczny moich planów jest identyczny z rzutem przedstawionym przez Adama? Gratuluję wzroku.. Dobrze wiesz o co chodzi z kątem więc nie ma sie co wymądrzać tylko go poprawić. Skoro opracowaliście sposób jego regulacji tzn; że zgadzasz się z tym iż jest zbyt duży. Na tak wczesnym etapie budowy pewnie lepiej byłoby jeszcze raz wyciąć tę cześć niż potem kombinować z regulacją.
Irek M Opublikowano 26 Września 2008 Opublikowano 26 Września 2008 Rety!!!! Tomek - jak to chyba???? Adam - i Zbyszek i ja mamy model gotowy przed sobą. Wkleiłem fotkę widoku z boku, a ty dalej upierasz się, że każdy z nas ma rację. Jeśli wyznaczyłeś ten nieszczęsny kąt podobnie jak zrobiłeś to na fotce to czympredzej zapomnij, że w ogóle taki miałeś :devil:
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.