Skocz do zawartości

Debilizmu ciąg dalszy .. trzeba to skończyć!


idfx

Rekomendowane odpowiedzi

http://wiadomosci.wp.pl/kat,1019409,title,Drony-nad-slaskim-niebem-Swietna-zabawa-czy-smiertelna-zabawka,wid,17398597,wiadomosc.html?ticaid=114987&_ticrsn=3

 

suuuper !!

 

"Są jednak i tacy, którzy uważają, że dodatkowe szkolenia to strata czasu. - Jeśli ktoś chce latać, niech lata czym chce i gdzie chce. Jeśli coś się stanie, to jemu przedstawią zarzuty – mówi Wojtek, inny katowicki modelarz. - Sam zbudowałem quatrocopter (urządzenie latające o czterech silnikach - przyp. red.) i nie wyobrażam sobie chodzenia jeszcze na jakieś szkolenia. Po co mi to? – dodaje."

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Artykuł tak, ale jak widać problem narasta i chętnych do filmowania z lotu ptaka jest coraz więcej .. mam nadzieję, że nie odbije się to na pozostałych gałęziach modelarstwa bo laicy i tak będą droniarzy wrzucać do jednego worka .. Nie widzę przeszkód jeśli już ktoś się tym fascynuje i robi to z głową, ale dzieciaki puszczające drona na kilka kilometrów i to nad miastem, bo przecież ma funkcję automatycznego powrotu to już coś nie tak. Od lat jakoś widomości milczały i temat modelarstwa nie był specjalnie poruszany. Teraz przynajmniej raz w tygodniu pojawia się jakaś informacja o tematyce "modelarstwa". Do niczego dobrego to nie prowadzi ..

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z mojego punktu to to co nie którzy robia to wlos mi sie na d..... jeży.Wszystkie te problemy to przez ludzi FPV.Jak by normalnie na łace polatał modelem to nic i nikt by nie robił problemu jak było do tej pory,ale przeciez to nie wystarczy trzeba szukac wrazeń to i mają.I wlasnie przez takie grupki nie rozgarnietych ucierpią wszyscy.Sory koledzy od FPV ale czasami zastanówcie sie co robicie,bo nasz rząd i UE czeka tylko na takie gotowe projekty

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie, wyluzujcie przecież gdyby we mnie trafił jakiś quadzik i zrobił kuku to bym się rehabilitował na wyspach Hula-Gula a dwie panienki

by mi na zmianę zimne piwo donosiły, powoli się już robi u nas jak u amerykańców, zrobisz komuś kuku z własnej głupoty  to prawnicy zabiorą ci co tam

uciułałeś, albo więcej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Grzesiek nie obraź się ,ale pieprzysz głupoty. Akurat koledzy od FPV to najczęściej latają poza miastem własnie nad łąkami i krzakami. Koło dupy robią nam pseudomodelarze amatorzy którzy kupują chińskie gówno RTF i chcą pokazać sąsiadowi jak wysoko leci startując w parku albo na osiedlu.  Nie znam ani jednego kolegi który lata z FPV i robi to po za granicami rozsądku. Najczęściej latają nie dalej niz do kilometra i to gdzieś na uboczu bo nikt nie chciałby stracić modelu w mieście gdzie szanse odzyskania go są zerowe. Prawdziwy modelarz który kupuje FPV składa na niego najczęściej miesiącami i nie zaryzykowałby w tak głupi sposób sprzętu, zdrowia i konfliktu z prawem. 

Oczywiście zdarzają się wyjątki, ale nie możesz wrzucać wszystkich modelarzy FPV do jednego worka parząc przez pryzmat kilku głupców którzy nie myśleli o  tym co robią. Stwierdzenie: 

 

 

Wszystkie te problemy to przez ludzi FPV

jest krzywdzące bo modele bez FPV też uciekają.

  • Lubię to 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Arek, nie sądzę,  aby Grzegorz pisał o modelarzach FPV, a raczej o kamerunach FPV, czyli takich co z pudełka, w centrum i w górę. 

 

Nie chcąc nikomu umniejszać, ale chyba naszemu wojsku zwiał dron (kilka lat temu) bo zapomnieli zmienić lokalizację po zmianie miejsca pokazu. Dron poleciał RTH, ale nie do miejsca z którego wystartował :D 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zawracanie gitary... Dyskusja z tak samo ważnymi argumentami jak ta sprzed miesięcy, gdzie dyskutowano na temat kto jest a kto nie jest modelarzem...

 

Z jednej strony nie raz i nie dwa zachwycamy się, jak to ładnie wygląda wieża zamkowa (czy dowolny inny obiekt) sfilmowany z lotu ptaka, z drugiej gadanie o niebezpieczeństwie. Jakiś czas temu rozmawialiśmy o certyfikatach, szkoleniach. Ale jak taki certyfikat może zapobiec ucieczce modelu nie wiem do dziś. 

 

 

Wypadki są i będą, muszą być, to tylko urządzenia mechaniczne sterowane elektroniką. Czy to quad czy samolot z kamerką - każdy może uciec. Parę miesięcy temu z pokazów uciekł samolot i spadł parę kilometrów dalej, na parking, uszkadzając samochód. Uciekł DOŚWIADCZONEMU MODELARZOWI, a nie frajerowi, który kupił sobie pierwszą tego typu zabawkę w\życiu. Z drugiej strony osobiście nie znam wielu miejsc w Polsce, gdzie można sobie bezpiecznie fruwać a w promieniu 10 km nie ma żywej duszy do skrzywdzenia. Można sobie "uważać" ile sie chce, i dokształcać i w ogóle, a przypadków i tak się nie wyeliminuje...

  • Lubię to 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co tu dyskutowac.Ja latam modelami od 14 roku życia i nigdy mi sie nie zdarzyło aby uciekł mi model.Po prostu w modelarstwie nie ma miejsca na kaszane,typu poskręcane kable zamiast lutu pożądnego nie naładowane aku skrzydła na tasme podoklejane itp.itd ale niestety wiele ludzi i to pożądnych modelarzy tak robi twierdząc jeszcze jeden lot da rade,i to wlasnie ten lot jest feralny który moze a nie musi napykac biedy.

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zawracanie gitary... Dyskusja z tak samo ważnymi argumentami jak ta sprzed miesięcy, gdzie dyskutowano na temat kto jest a kto nie jest modelarzem...

 

Z jednej strony nie raz i nie dwa zachwycamy się, jak to ładnie wygląda wieża zamkowa (czy dowolny inny obiekt) sfilmowany z lotu ptaka, z drugiej gadanie o niebezpieczeństwie. Jakiś czas temu rozmawialiśmy o certyfikatach, szkoleniach. Ale jak taki certyfikat może zapobiec ucieczce modelu nie wiem do dziś. 

 

 

Wypadki są i będą, muszą być, to tylko urządzenia mechaniczne sterowane elektroniką. Czy to quad czy samolot z kamerką - każdy może uciec. Parę miesięcy temu z pokazów uciekł samolot i spadł parę kilometrów dalej, na parking, uszkadzając samochód. Uciekł DOŚWIADCZONEMU MODELARZOWI, a nie frajerowi, który kupił sobie pierwszą tego typu zabawkę w\życiu. Z drugiej strony osobiście nie znam wielu miejsc w Polsce, gdzie można sobie bezpiecznie fruwać a w promieniu 10 km nie ma żywej duszy do skrzywdzenia. Można sobie "uważać" ile sie chce, i dokształcać i w ogóle, a przypadków i tak się nie wyeliminuje...

Przypominam, ze ten DOSWIADCZONY modelarz juz przed zgubieniem modelu mial problemy przed startem i wplatal sie w siatke ochronna .. Potem start i utrata kontroli zaraz po.

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

i czego to dowodzi? Że jednak brak mu było doświadczenia, wpadł w rutynę czy miał gorszy dzień? A Tobie nigdy się nie zdarza? 

 

Nie chciałbym bym być świętszym od papieża i pewnie mało się tu takich znajdzie. Co do zasady jednak stoję na stanowisku, że jak coś się może popieprzyć to prędzej czy później się popieprzy i nie ma na to mocnych. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przepraszam panowie ale autor tematu ma całkowita racje.Ja jeszcze napisze 3 grosze.Odnosze wrażenie ze urzędnicy zaraz wpierd... Nam jakieś kurna szkolenia doszkalania sie raz w roku i jakieś opłaty licencje .... .... dzikie węże.Nic mnie juz w ue nie zdziwi nawet kat wygiecia banana jest istotny

Edytowane przez TeBe
  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oczywiście święte Prawa Murphy'ego zadziałają prędzej czy później i nie ma co gdybać czy dopadnie to doświadczonych modelarzy , czy

użytkowników sprzętu modelarskiego. 

To co lata może spaść każdemu, a po naszym padole chodzi dużo pechowych ludzi, którym nawet na pustyni może coś na łepetynę zlecieć.

A na poważnie to myślę tak jak napisałem wyżej, po kilku awaryjnych lądowaniach na głowach pechowców i związanymi z tym konsekwencjami 

prawno-finansowymi niejeden się zastanowi czy ryzykować latanie w miejscach dużych skupisk ludzi i pechowców :unsure: 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

i czego to dowodzi? Że jednak brak mu było doświadczenia, wpadł w rutynę czy miał gorszy dzień? A Tobie nigdy się nie zdarza?

 

Nie chciałbym bym być świętszym od papieża i pewnie mało się tu takich znajdzie. Co do zasady jednak stoję na stanowisku, że jak coś się może popieprzyć to prędzej czy później się popieprzy i nie ma na to mocnych.

 

Gość świadomie wystartował niesprawnym 10 kg modelem w dużym zgrupowaniu gapiów na imprezie publicznej i jeszcze zadajesz retoryczne pytanie czego to dowodzi ??! Sam Sobie odpowiedz bo inni Cie jak widzę nie przekonaja.
  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

 - Jeśli ktoś chce latać, niech lata czym chce i gdzie chce. Jeśli coś się stanie, to jemu przedstawią zarzuty – mówi Wojtek, inny katowicki modelarz. -

 

 

 

Żeby nie rozpoczynać za wielkiej spiny to w zasadzie ja się po części zgadzam z powyższym wpisem. :) ...

Od zawsze tak robię..ale mam rozum ,przewiduję i jak latam na palcu zabaw to latam halówką,jak dużą Extrą to na lotnisku,szybowcem gdziekolwiek gdzie jest odpowiednie miejsce do wylądowania,mam gdzieś też strefy,owszem wiem że są ale nie mam zamiaru śledzić jakich mapek..latam też na Żarze pomiędzy holowaniami szybowców ale po konsultacjach z kierownikiem lotów..Idąc takim tokiem rozumowania jak to jest obecnie na forum to za niedługo trzeba będzie pytać czy można puścić latawca albo rzutka złożonego z papieru.. :P

Na naszym lotnisku nieraz  można zobaczyć modele w locie,kilkaset metrów dalej motolotnie,wysoko pasażerski Kraków-Włochy a

kilkaset metrów w bok przelatującą Cesnę z Bielska do Katowic. I da się tak funkcjonować ! bez żadnych problemów, tylko kierując się zdrowym rozsądkiem !

Wracając do sedna tematu-znam kilku FPV-owców- modelarzy i raczej oni wiedzą po co mają te quady i nie zgodzę się że można wszystkich mieszać z błotem ..

To że teraz stać nowobogackich aby kupować synalkom do zabawy wielowirnikowca to jest problemem,to że modą jest dostać go na komunię ,czy niezbyt uczciwe podejście sprzedawców tych urządzeń do faktu że nie informują że to nie do końca są zabawki...

Ostatnio nawet od szefa dobrze znanego sklepu modelarskiego miałem przyjemność (nie tylko ja) usłyszeć iż wchodzą quady do robienia selfi z kilku metrów... :wacko:

Niestety taka moda,postęp a te rzeczy ciężko zatrzymać,szkolenia i obostrzenia tego za mocno nie powstrzymają (chyba że dojdzie do faktycznie sporej tragedii) a tym bardziej takie wielce oburzone tematy .Nie takie rzeczy wyprawiali modelarze modelami... ;)

  • Lubię to 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ech ... Poniosło mnie, przepraszam ! Nie podoba mi się podejście "bo jak ktoś chce to jego sprawa i sam za to odpowie". Jak widać to nie tylko jednak sprawa braku odpowiedzialności i rozumu a model w nieodpowiednich rekach w przyszłości może przynieść podobne efekty. Jeżeli ktoś się poczuł urażony to serdecznie przepraszam. Sam niespełna 4 godziny temu ladowalem w Warszawie i średnio się czułem a jedyny temat poruszany wśród pasażerów lotu był wiadomy ...

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja to mam takie pytanie - jak widzę, że ktoś latając modelem łamie prawo (na facebooku gość wrzuca filmy i zdjęcia z lotów niewysoko NAD CENTRUM CZĘSTOCHOWY chyba czymś pokroju Pioneera 1400) to co mogę zrobić? Dryń dryń do ULC? Dowody są wyraźne i konkretne , gościowi ostatnio model uciekł nad dzielnicą Mirów ale na szczęście, podobno, wpadł w krzaki (choć niedaleko budynków). On się tym po prostu chwali na profilu, nie posiada zapewne żadnych kwalifikacji (lata fpv + nagrywanie/zdjęcia) tylko jak głupi wrzuca zdjęcia znad miasta (obok Częstochowy jest lotnisko Rudniki, często latają szybowce, ppg, awionetki itp).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kuba lekki motoszybowiec to nie problem bo straty żadne, a wiem to stąd bo oberwałem takim kilkanaście razy trenując lądowanie do ręki, ale parę kilo spadające pionowo to już kuku zrobi.

Tylko Panowie Oficerowie to my modelarze zaczynamy sobie strzelać w kolano wzniecając takie dyskusje, bo na razie nikt oprócz nas nie pisze tych czarnych scenariuszy.

W ostatnich czasach powstało mnóstwo zabawek którymi można zrobić sobie lub komuś krzywdę np. ilu zakłada na przegub dłoni zrywkę odcinającą zasilanie w czterokołowych quadach?

W środowisku żeglarskim podobnie wrzało gdy wprowadzono nowe przepisy eliminujące podstawowe szkolenia, podobnych scenariuszy było mnóstwo.

Najczarniejsze były jak weszła Ustawa o broni historycznej do 1951 nie wymagającej zezwoleń, tu groziło nawet wyludnienie naszego kraju.

Pożyjemy zobaczymy ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak pisałem wczesniej wszystko jest dla ludzi tyle ze w takim sprzęcie nie ma miejsca na kaszane.Wszystko musi byc dograne,śrubki pozabezpieczane klejem dobrze polutowana elektronika pewne radio i wreszcie sprawdzone pożądne zasilanie.Jak te warunki nie sa spełnione to polatac mozna w stodole najwyzej zrobisz sobie sam krzywde.

PS. Byl kiedys temat na forum jak koles do spaliny skleił smiglo.Czy to jest mądre odpowiedzcie sobie sami.Ale wlasnie z takich ludzi bierze sie problem

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.