wacek.matuszak Opublikowano 5 Czerwca 2015 Udostępnij Opublikowano 5 Czerwca 2015 Jeśli Katana była budowana tak jak "Jakotakolot" to nie dziwi fakt że śmigło urwało antenę odbiornika. sic. 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Bartuś Opublikowano 5 Czerwca 2015 Autor Udostępnij Opublikowano 5 Czerwca 2015 To miało być zabawne ? 55 lat na karku a nie jeden 15 latek nie podpisałby się pod taką wypowiedzią. Chyba że to na poważnie w takim razie nie ma co drążyć tematu. Po zdjęciu możecie ocenić czy popełniłem błąd w budowie, antenka była umiejscowiona w otworze a odbiornik podklejony pod spodem, przewód nie wystawał poza obrys modelu choć faktycznie nie był przyklejony do kadłuba. Mogłem się jednak spodziewać takiego zdarzenia gdyż w citabri też pechowo śmigło przecięło mi kabel od silnika choć przecież szansa na to była jak około 30/360. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
poharatek Opublikowano 6 Czerwca 2015 Udostępnij Opublikowano 6 Czerwca 2015 Serio? Nie widzisz żadnego związku miedzy tą "serią niefortunnych zdarzeń", a starannością wykonania modelu? Latający model RC to jest jednak dosyć skomplikowana maszyna, sporo rzeczy może tam zawieść. Awarie zdarzają się nawet, gdy wszystko zrobione jest "zgodnie ze sztuką", jednak gdy model jest zrobiony na odpierdziel - będą one plagą. Nie wpadłeś na pomysł, że jeśli któryś tam raz odmaszerowało Ci śmigło z silnika, to popełniasz błąd w jego mocowaniu? Pomyślałeś o tym. co by było, gdyby zamiast przewodów, czy anteny trafiło na Twoje palce? Do mocowania śmigła na propsaverze polecam stosować uszczelki/oringi o średnicy 1/2 lub 3/8 cala. Można je kupić w każdym sklepie wodkan za grosze (dosłownie). Przed każdym uruchomieniem silnika trzeba sprawdzić w jakim stanie jest oring (zwłaszcza gdy model poleżał sobie kilka dni). Przy czym mocowanie na propsaver sprawdza się tylko przy lekkich śmigłach i wolnoobrotowym silniku. W innych przypadkach - trzeba zamocować śmigło na sztywno za pomocą odpowiedniej piasty. Niezależnie od sposobu mocowania trzeba też sprawdzić wyważenie śmigła (zwłaszcza jeśli używa się "chińczyków"). Piszę o tym, bo ogólnie "optymalizacja" budowy modelu spowoduje, że albo w ogóle nie poleci, albo będzie się kolibał po niebie. Jeśli "zoptymalizujesz" coś w zespole napędowym - może Ci się stać krzywda... 3 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Bartuś Opublikowano 6 Czerwca 2015 Autor Udostępnij Opublikowano 6 Czerwca 2015 Tak, nie widzę, bo co ma wspólnego staranność wykonania ( tym bardziej że poza jednym zdjęciem nie wiesz jak ten model został wykonany) z pęknięciem dedykowanej gumki lub chwilowym zanikiem zasilania który spowodował zawadzenie modelu o drzewo, zgięcie śmigła i przecięcie kawałka kadłuba razem z kablem zasilania ? Czytajcie proszę ze zrozumieniem bo to się nudne robi, nie napisałem że śmigło mi co raz odpada tylko, że tym razem tak się stało ( chyba pierwszy raz kiedy podczas lotu pękła gumka) a poprzednim jakieś pół roku temu co opisałem w innym wątku odpadło po zderzeniu z drzewem. A o bezpieczeństwie pisałem dwa posty wcześniej - tu musisz mi zaufać bo nie mam zamiaru chwalić się doświadczeniem zawodowym w tym temacie - przynajmniej nie latam po boiskach szkolnych jak nie jeden z was tylko szukam odosobnionych pustych przestrzeni. Używam prop savera do TP 2409-12A bo tak mi zalecił sprzedawca w modele.sklep a użyte śmigło to było standardowe TP 8x4. Zamiast domniemywać napisz lepiej czy faktycznie błędnie zamontowałem odbiornik z anteną i czemu (jak można by lepiej). Poniżej zdjęcie od dołu pokazujące dokładnie jak zamontowany jest aku i odbiornik oraz antena względem silnika. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
robertus Opublikowano 6 Czerwca 2015 Udostępnij Opublikowano 6 Czerwca 2015 Ja bym odbiornik przykleił zaraz przy środku kadłuba i nie przewlekałbym dwa razy anteny przez piankę, szczególnie zaraz przy odbiorniku, antenki nie lubią zbyt małych łuków bo wtedy pękają. Łagodnym łukiem bym ułożył antenę po tej samej stronie co odbiornik. 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
cebulator Opublikowano 6 Czerwca 2015 Udostępnij Opublikowano 6 Czerwca 2015 I przede wszystkim odbiornik umieścił bym tak żeby antena była skierowana do tyłu i zdecydowanie dalej od silnika, chyba ze wyważenie by nie wyszło. Ale pakietem zdecydowanie można by to nadrobić 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Bartek Piękoś Opublikowano 6 Czerwca 2015 Udostępnij Opublikowano 6 Czerwca 2015 Odbiornik staram się umieszczać zawsze w najbezpieczniejszym miejscu w modelu, i tak, żeby za nim nic ciężkiego nie było, bo zmiażdży. Warto o to zadbać, niezależnie od tego za ile się kupiło odbiornik. Na pewno nie na nosie i to jeszcze blisko śmigła. 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
endriuRC Opublikowano 6 Czerwca 2015 Udostępnij Opublikowano 6 Czerwca 2015 W dziobie masz strefe zgniotu, a ty w tą strefe własnie dałeś odbiornik. 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
robertus Opublikowano 6 Czerwca 2015 Udostępnij Opublikowano 6 Czerwca 2015 Tak to jest z optymalizacją. 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wacek.matuszak Opublikowano 25 Lipca 2015 Udostępnij Opublikowano 25 Lipca 2015 Samolocik ,wszedłem na ten temat po dwóch miesiącach i mam jedną uwagę. Czytaj ze zrozumieniem. Napisałem że wykonuję polecenia jeśli są mądre i zgodne z założeniami technicznymi. Natomiast wyśmiewam pomysły idioty -choćby to był i gość z wyższym wykształceniem ! sic. Podam ci przykład- Pan inżynier zaprojektował przykrycie od góry -czyli dach kontenera do przechowywania materiałów niebezpiecznych z t.z.w. płyt obornickich ( nie dachowych ) i uszczelnić to silikonem - Myślałem że zmoczę majtki ze śmiechu. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi