mar.nod Opublikowano 20 Lipca 2015 Opublikowano 20 Lipca 2015 Witam. Widzę,że co do UHU mamy zbliżone poglądy. Po 2 miesiącach(przez miesiąc nic nie kleiłem,z przyczyn oczywistych)odleciały mi mocowania serw. Wyglądało jakby się zlasowały(czytaj zestarzały),dlatego wierzę już tylko w SOUDAL-a i polecam. W porównaniu z moim trenerkiem naprawdę uważam,że konstrukcja jest zbyt wiotka. Pisałem Ci o tym wcześniej,ale nie słuchałeś. Nie radzę,bo mam zbyt małe doświadczenie,ale o wytrzymałościach,rozkładach sił itp. mam pojęcie. Uczyli mnie tego. Myślę,że koledzy pomogą Ci połączyć kadłub z tym co ciągnie i już nie zgubisz silnika . Pozdrawiam.
enter1978 Opublikowano 22 Lipca 2015 Autor Opublikowano 22 Lipca 2015 Ja walczę dalej ze swoim modelem . W opakowaniu z silnikiem było takie coś, nie bardzo wiem co to jest, jest tego 3 sztuki, dziurki na wylot nie ma, nie wiem co to jest Walczyłem z tym nieszczęsnym sterem wysokości, nie miałem pomysłu jak dobrze połączyć dwie linki do jednego orczyka, w końcu wygiąłem drut 1mm bardzo twardy, wygiąłem go w kształt litery U i przeplotłem ten drut przez oczko orczyka, na dwa końce drutu dałem ściski z kostki do mocowania kabli elektrycznych i do ścisków przykręciłem linki. Miałem mały problem z bowdenami plastikowymi, kupiłem takie ale jak podłączyłem jeden bardzo ciężko chodził w pancerzu, nie był ani wygięty ani przełamany ale tak ciężko chodził że serwo stękało z jednym bowdenem jak wychylałem powoli drążek wysokości ster wychylał się skokami, po odpięciu od serwa orczyka, żeby przesunąć ster ręką trzeba było użyć sporej siły. Pomyślałem że jak dołożę drugi taki bowden to serwo w ogóle nie da rady poruszać sterem. Pancerz bowdenu był już przyklejony na amen ale wyjąłem z niego plastikowy wkład i z innego bowdenu z wkładem w postaci stalowej linki, włożyłem tą stalową linkę , i okazało się że chodzi aksamitnie. Tym sposobem odpuściłem plastikowe wkłady i mam metalowe linki, chodzą baz najmniejszych oporów. Tak to wygląda: Już podłączone i działające stery wysokości Na takim etapie jest całość Z wręgą silnikową jeszcze nie walczyłem, jutro się za to zabiorę, po za tym te listwy węglowe po bokach pociągnę do końca kadłuba pod wręgę silnikową, dam jeszcze od dołu kadłuba listwe węglową na całej długości kadłuba. Tam wyżej na zdjęciu serw widać rurkę węglową która usztywnia skrzydło, rurka jest przepasana drutem stalowym i drut jest poprowadzony pod sklejkę i do sklejki od spodu jest przyklejony na klej epoksydowy, w ogóle ten center płat czy jak to się nazywa jest klejony klejem epoksydowym, nie ma tam już chyba co robić więc chyba jutro zamknę to skrzydło, ale bardzo mile widziana krytyka, jak coś można zrobić lepiej niż jest to proszę o porady. Aha zapomniał bym, skrzydło w miejscu styku z kadłubem miało kształt zaokrąglony bo taki kształt miały żeberka w tym miejscu, natomiast w kadłubie mocowanie skrzydła jest płaskie, i skrzydło na kadłubie kołysało się jak kołyska. To znaczy tylna połowa skrzydła w miejscu mocowania z kadłubem była płaska, ale przednia połowa była bardzo zaokrąglona, ja to zaokrąglenie wyprostowałem balsą, nakleiłem kilka pasków na przednią połowę oszlifowałem i teraz przylega do kadłuba jak trzeba, widać to na powyższym zdjęciu z przodu w miescu styku skrzydła z kadłubem jest warstwa balsy. Nie wiem czy dobrze zrobiłem że to wyrównałem, jak źle zrobiłem to nie za bardzo bo balsa jest przyklejona na klej epoksydowy.
Bartek Piękoś Opublikowano 22 Lipca 2015 Opublikowano 22 Lipca 2015 Ja walczę dalej ze swoim modelem . W opakowaniu z silnikiem było takie coś, nie bardzo wiem co to jest, jest tego 3 sztuki, dziurki na wylot nie ma, nie wiem co to jest To konektor. Mają być przylutowane (3 takie same) do kabli idących od regulatora do silnika.
dukeroger Opublikowano 22 Lipca 2015 Opublikowano 22 Lipca 2015 ten silnik to chlodzenie potrzebuje... troche za bardzo go chyba obudowales - jakas fote z bliska poprosze powaznie nie podoba mi sie ten detal laczenia skrzydel do kadluba, gorne poszycie musi byc ciagle, teraz niesie tylko wiazar a u ciebie to depron i jedynie rurka jest cos warta....
Bartek Piękoś Opublikowano 22 Lipca 2015 Opublikowano 22 Lipca 2015 Szkoda, że nie pokazałeś, jak wygląda to mocowanie skrzydeł. Z opisu - nie mam do tego zaufania. Poza tym, czy to rozwiązanie umożliwia demontaż skrzydeł? Jak możesz zdjąć skrzydło, to zrób parę fot i pokaż jak to jest rozwiązane. Co do wzmocnień kadłuba: jak chcesz teraz kleić wzmocnienia, skoro położyłeś już papier na wikol? Czym to chcesz kleić? Ten drut od napędu SW nie powinien byc tak wygięty (odcinek przed dźwignią steru. Po zamocowaniu chodzi aksamitnie? I bez luzów (na boki)? P.S. "Centropłat". P.P.S Ogólnie model wygląda ładnie.
wacek.matuszak Opublikowano 22 Lipca 2015 Opublikowano 22 Lipca 2015 Bartek zapomniał dodać że " męskie " na przewody silnika ,a " damskie " na regulator. Przed wlutowaniem nie zapomnij najpierw założyć termokurczki na przewody i silnika i regla. Jak zamocowane jest kółko ogonowe ? Bo na zdjęciu nie wygląda aby wytrzymało wiele startów i lądowań, ale może się mylę ? Pozdrawiam Włodek
Bartek Piękoś Opublikowano 22 Lipca 2015 Opublikowano 22 Lipca 2015 Nie zapomniałem. Wiesiek pokazał konektor żeński i dostał adekwatną wskazówkę Zgaduję, że "męskie" miał już fabrycznie przylutowane.
mar.nod Opublikowano 23 Lipca 2015 Opublikowano 23 Lipca 2015 Witam. Powinno kolegów zastanowić,że damskie są dołączone do silnika. Chyba,że jako dodatek,większość regulatorów chyba ma już zamontowane damskie konektory. Kolego enter 1978, najprościej to są "konektory". Są wokół Ciebie od dzieciństwa,najprościej to kontakty,które masz w domu. Te są żeńskie. Wtyczka od lodówki. To konektor męski. Najprościej to co wkładasz -to męskie, to w co wkładasz to żeńskie. Kształt,rozmiar musi pasować. Bywają zgropowane(USB,ładowarki,itd.) Pozdrawiam. Bym zapomniał. Cieszę się,że jako"humanista" umiesz czytać rysunki. Najbardziej bałem się,że połączysz ster wysokości w płaszczyżnie poziomej,z tąd ten rysunek. Wymyśliłeś to super. Pozdrawiam.
enter1978 Opublikowano 23 Lipca 2015 Autor Opublikowano 23 Lipca 2015 Dziwne że nie zaskoczyłem że to jest konektor, he teraz juz będę pamiętał do końca życia . Obecnie kable silnika są lutowane z kablami regulatora, izolowane koszulkami termokurczliwymi. Tak wygląda wyprostowana powierzchnia centropłata, pozostało wygładzić krawędzie, może tak być? Na tym zdjęciu opisałem jak poprowadziłem drut, drut przepasa rurkę węglową i biegnie pod sklejką do miejsc gdzie napisałem "TU DRUT" , drut jest przyklejony do sklejki. Piotr prosił o fotkę silnika i jego wentylacji z bliska, czy otwór na silnik jest za mały? tego nie wiem, nie mam doświadczenia, tak to wygląda:
miro-er1 Opublikowano 23 Lipca 2015 Opublikowano 23 Lipca 2015 jak bys wyciol po bokach takie 2 otwory to by bylo lepsze chlodzenie .I wygladalo by bardziej makietowo. ogolnie samolocik mi sie bardzo podoba.
enter1978 Opublikowano 23 Lipca 2015 Autor Opublikowano 23 Lipca 2015 Próbuję jakoś ugryźć tą wręgę silnikową , teoretycznie mogę dać te listwy węglowe , wystarczy wyszlifować otwór przez papier na wikol i wkleić te listwy okleić na nowo papierem i już, ale nijak ma się to do sensownego wzmocnienia wręgi silnikowej, patrzę przymierzam i nie podoba mi się to. Zaraz pójdę zważyć model, jak waga waha sie teraz w okolicach 600g to dam od środka kadłuba sklejkę na ściany, pociągnę tą sklejkę pod wręgę silnikową , wręgę przykleję do sklejki i będzie mocne, tam już jest sklejka w kadłubie, i od niej mam zamiar dalej pociągnąć sklejkę do wręgi silnikowej. Włodek pytał o kółko ogonowe, więc drut kółka jest i zakuty w sklejkę i jeszcze dodatkowo przyklejony do sklejki, sklejka jest wklejona w ogon, sklejka z drutem sięga od końca ogona do listewki usztywniającej statecznik poziomy.
mar.nod Opublikowano 23 Lipca 2015 Opublikowano 23 Lipca 2015 WITAM. Bardzo Ci dopinguję,bo sam zaczynam. Zacznijmy od tego,że jako humanista,powinieneś rozdzielać zdania i myśli. Tak jak piszesz,nie da się zrozumieć o co Tobie chodzi. Napisz jeszcze raz,z pałzami i przerwami. Będzie prościej i otrzymasz szybciej odpowiedż. Jeszcze się nie naraziłeś. Mnie nikt nie odpowiada.(to tak na marginesie). PS.Jak piszesz i klikniesz enter na koniec myśli,zaczniesz od nowej linijki. To tak dla porządku. Jeszcze do pierwszego wykładu,tego o konektorach, odbiorniki mają męskie. Tak jakoś ten świat urządzono. Przybyło Ci 140 g ? Co zamontowałeś?że tyle przybyło? 460 +X = 600
enter1978 Opublikowano 23 Lipca 2015 Autor Opublikowano 23 Lipca 2015 Za pisownie przepraszam, ja jestem świadomy tego jak piszę i układam zdania, nic na to chyba nie poradzę. W szkole profesorkę języka polskiego doprowadzałem do szału. Natomiast wszystkim którzy mi pomagają chciał bym podziękować za pomoc, szczególnie Bartkowi. Ja dzięki temu modelowi dużo się nauczyłem i dużo zrozumiałem, np ktoś na początku mi mówił żeby dźwigary skrzydła zrobić nienacinane a żeberka poprzecinać i podoklejać do dźwigaru, ja tak nie robiłem bo tak nie było w planach, i nie bardzo wiedziałem o co człowiekowi chodzi? W końcu sam do tego doszedłem że takie rozwiązanie było by wytrzymałe, i po tym jak pomyślałem o takiej konstrukcji przypomniałem sobie że ktoś o tym pisał i mi to proponował. Musiałem do tego po prostu dorosnąć. Obecnie od środka kadłuba już jest sklejka przyklejona i pozostało do tej sklejki przykleić wręgę silnikową. Model na chwilę obecną, cały waży 660g. Co do wytrzymałości skrzydła to w planach są takie zastrzały czy jak tam to się nazywa, ja je mam wycięte tylko jeszcze nie sa zamocowane, a wydaje mi się że to poważnie wzmocni skrzydło, muszę to tylko solidnie przymocować i do kadłuba i do skrzydła. Mam jeszcze jedno poważne pytanie, gdzie będzie środek ciężkości tego modelu? czy SC wyjdzie w miejscu gdzie biegnie rurka węglowa?
mar.nod Opublikowano 23 Lipca 2015 Opublikowano 23 Lipca 2015 Za pisownię przepraszam. Jestem świadomy jak piszę i układam zdania(nic na to nie poradzę). W szkole profesorkę doprowadzałem do szału(nie dziwię się). Wszystkim ,którzy mi pomagają,zwłaszcza Bartkowi,chcę podziękować. Dzięki temu modelowi wiele się nauczyłem (tu wskazane byś na tym nie osiadł). Musiałem do tego dorosnąć (wszystko przed jest nie zrozumiałe). Obecnie od środka kadłuba już jest sklejka przyklejona. Pozostało do tej sklejki przykleić wręgę silnikową. Model obecnie waży 660 g (wymień co ma zamontowane). Gdzie będzie środek ciężkości tego modelu (reszta jest milczeniem). Myślę,że tak w przybliżeniu powinieneś to napisać.
enter1978 Opublikowano 23 Lipca 2015 Autor Opublikowano 23 Lipca 2015 Na pierwszej stronie mojego tematu, Sławek sugerował jak wykonać dźwigary, ale ja wtedy nie wiele rozumiałem co do mnie mówi. Z czasem sam wydedukowałem że dobrze mi radził, po prostu żeby zrozumiec co ktoś mi radzi musiało minąć trochę czasu, potrzebowałem się trochę oswoić z konstrukcją z nazewnictwem. Jak się nie ma o czymś bladego pojęcia i się za to zabiera to nawet proste rzeczy wydają się trudne , mniej więcej to miałem na myśli pisząc że musiałem dorosnąć do tych dźwigarów nie nacinanych, do innych rzeczy z resztą też. Model waży cały 660g, brak jest pakietu około 180-200g i szyby czołowej, wykonałem dwie szyby i nie wiem która gorsza do trzech razy sztuka mówią , aha nie zważyłem nakrycia centropłata i nakrycia serw ale te dwa nakrycia to nic nie ważą. Pytając o środek ciężkości chodzi mi o to że nie wiem gdzie dokładnie podeprzeć model podczas wywarzania, czy będzie to miejsce gdzie biegnie rurka węglowa?
sławek Opublikowano 23 Lipca 2015 Opublikowano 23 Lipca 2015 Na zdjęciu z podłączonymi bowdenami do steru wysokości widzę mały błąd: zagięcia drutu są za blisko "pancerzyka" to może zablokować lub utrudnić ruch steru w dół . Najprościej to poprawić przez odcięcie wystających "pancerzyków" by zagięcie drutu nie wchodziło w nie . Można też wykonać zagięcie dalej a poprzednie wyprostować . Przedłużenie kabli serw to własna myśl techniczna? bo widzę dziwne kable.. Zastrzały sobie odpuść ,nie widziałem byś wcześniej zamontował dla nich jakieś gniazda/uchwyty .W locie wzmacniają skrzydła doskonale ale za to w przypadku kreta działają destrukcyjnie -najczęściej niszczą skrzydło i kadłub w okolicy ich montażu z obu stron bo nie pozwalają się odczepić skrzydłu od kadłuba przy uderzeniu..... O dźwigarze ja Ci pisałem -szkoda że nie posłuchałeś -teraz masz masę nacięć na elemencie który powinien być najmocniejszy na ile to możliwe... Teraz dzięki pokryciu skrzydeł powinno być na początek ok -najsłabszym teraz miejscem wytrzymałościowo skrzydeł jet przy wręgach przykadłubowych ,inaczej -po bokach tego co nazwałeś centropłatem. PS SC czyli środek ciężkości powinieneś mieć zaznaczony w planach najczęściej w postaci czarno białej okrągłej szachownicy .
mar.nod Opublikowano 23 Lipca 2015 Opublikowano 23 Lipca 2015 Witam. Sławku,możesz to przybliżyć,patrzę i nic nie rozumie. Zamieść zdjęcie z poprawkami,bo nie chwytam. Patrze i patrze i nie widzę tego co Ty. Może nie na to zdjęcie patrzę. Jest na granicy. Myślę,że pancerz nie jest mocno wklejony(jeśli jest swobodny,nie powinno być problemu) Maksymalne wychylenia to już konieczność. Do 50 stopni nie powinno być problemu,a tyle wystarcza do normalnego latania.
sławek Opublikowano 23 Lipca 2015 Opublikowano 23 Lipca 2015 Widzę ewidentne zagięcia w miejscach zaznaczonych strzałkami związane zapewne ze zbyt ostrym kątem zamontowania bowdenu w kadłubie . Ich wsuniecie (zagięć) w "pancerzyk" w przypadku oddania steru będzie ograniczone ,serwo będzie się męczyć , a nawet przy dużej sile "wciągającej" popychacz może go tam zablokować. Chyba że to złudzenie optyczne.... i drut popychacza nie jest zagięty (pisze o zagięciu wykonanym z rozmysłem a nie o zagięciu drutu wynikającym samo z siebie!!) Przy okazji- dałeś dźwigar węglowy a dźwigar "kształtujący" wykonałeś Wiesiek z pianki (teraz dopiero zajrzałem do poprzednich postów) w tym przypadku nacięcia nie robią różnicy -to się dotyczyło tylko przypadku wykonania ich drewnianych (sklejka czy nawet balsa..) Nie zmienia to najsłabszego miejsca o którym wspomniałem . A pancerz Marku powinien być dobrze wklejony jeśli nie chcemy utracić kontroli nad modelem.
Bartek Piękoś Opublikowano 23 Lipca 2015 Opublikowano 23 Lipca 2015 O tych zagięciach popychaczy SW też już wspomniałem, ale Wiesiek pisał, że wszystko chodzi aksamitnie. Tylko jak się na to patrzy, to naprawdę trudno uwierzyć Wiesiek, czy to rozwiązanie mocowanie skrzydła drutem trzymającym rurkę zapewnia dobre i bez luzów przyleganie skrzydła do kadłuba? Czy skrzydło będzie demontowalne? Bo z tym rozwiązaniem to nie wygląda na takie.
Rekomendowane odpowiedzi