e-mir Opublikowano 29 Listopada 2015 Udostępnij Opublikowano 29 Listopada 2015 Dla tych co nie mają specjalistycznych przyrządów do pomiaru kąta zaklinowania. Tu wystarczy tylko linijka : http://aerololo.free.fr/articles.php?lng=fr&pg=184 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
robertus Opublikowano 29 Listopada 2015 Udostępnij Opublikowano 29 Listopada 2015 Funkcja sinus kąta Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
BRoman Opublikowano 29 Listopada 2015 Udostępnij Opublikowano 29 Listopada 2015 Alem się uśmiał jak norka ! Aczkolwiek jest to prawdziwe jeśli użyjemy funkcji arc sin kąta. I wtedy będzie kąt a nie jego sinus. Wartość sinusa danego kąta jest prawdziwa dla każdego obrotu koła + szukany kąt. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Jerzy Markiton Opublikowano 29 Listopada 2015 Udostępnij Opublikowano 29 Listopada 2015 2pi x "r" / 360 st. - nie wystarczy ? Gdzie "r" = cięciwa skrzydła, cięciwa statecznika. Potem tylko odjąć..... Normalnie - biorę kartkę i ołówek ale jak mnie leń ogarnie to sięgam po komórkę i uruchamiam kalkulator. - Jurek 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
e-mir Opublikowano 29 Listopada 2015 Autor Udostępnij Opublikowano 29 Listopada 2015 Sorry Jurek, ale chyba nie wystarczy. Nawet nie wiem co Ty w ten sposób liczysz. Dla równych cięciw wyjdzie Ci zero nawet jak płat i statecznik będzie ustawiony prostopadle Podałem stronkę na której prosto można sobie wyznaczyć kąt natarcia i na tym powinien być koniec, a tu znowu się zaczynają dyskusje. Ale taka uroda tego forum. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
BRoman Opublikowano 29 Listopada 2015 Udostępnij Opublikowano 29 Listopada 2015 Bo uroda posiłku polega nie na zapchaniu kałduna ale na smaku,zapachu, towarzystwie,okruszkach na obrusie,atmosferze pomieszczenia i tego wszystkiego co sprawia, że czujemy sie dobrze i bezpiecznie. A dobrze i bezpiecznie jest żyć ze świadomością ,że sinus nigdy nie jest większy od 1 i mniejszy od -1. Taki mam świat.... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wojtek-a Opublikowano 29 Listopada 2015 Udostępnij Opublikowano 29 Listopada 2015 Dodalem stronke do ulubionych mimo tego, ze do tej pory z powodzeniem radzilem sobie bez niej ... Thanks! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Jerzy Markiton Opublikowano 30 Listopada 2015 Udostępnij Opublikowano 30 Listopada 2015 Przepraszam Mirku ! Zadanie, które przede mną postawiłeś przerasta mnie. Zupełnie nie mam pojęcia, jak "staremu chłopu" wytłumaczyć, że suma kątów w kole wynosi 360 st. A kąt zaklinowania skrzydła to różnica pomiędzy kątem jaki tworzą cięciwy profilu skrzydła i statecznika względem stołu. Jeśli twierdzisz, że bez specjalistycznych przyrządów lub arkusza kalkulacyjnego się nie da.... No cóż, trudno ! - Jurek Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
e-mir Opublikowano 30 Listopada 2015 Autor Udostępnij Opublikowano 30 Listopada 2015 Chyba się nie rozumiemy. Przecież w pierwszym poście napisałem, że do pomiaru wystarczy linijka. Nie rozumiem tylko tej metody (wzoru) który podałeś wcześniej bo jedynymi parametrami są wartości cięciw. Nie ma tam nic o kątach względem poziomu (stołu). Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Jerzy Markiton Opublikowano 30 Listopada 2015 Udostępnij Opublikowano 30 Listopada 2015 Masz rację - o kątach nic, ale do pomiaru odległości od stołu (środka noska i środka spływu) służy linijka ?? Jeżeli odejmowanie 2 wartości jest zbyt kłopotliwe to metodę można uprościć - podkładamy kadłub tak długo - aż wynik pomiarów odległości od stołu na krawędzi natarcia statecznika i krawędzi jego spływu = "0". Wtedy różnica pomiarów odległości od stołu krawędzi natarcia skrzydła i krawędzi spływu skrzydła po podstawieniu do wzoru na obwód koła pozwoli nam poznać zaklinowanie płata. Ci, którym się nie chce podkładać kadłuba - robią 2 pomiary (na skrzydle i stateczniku) i odejmują.... Zatrudnianie do takich prymitywizmów arkusza kalkulacyjnego - wydaje mi się lekko śmieszne ? 2,5 x 2,51 = ... zaraz, tylko włączę komputer i znajdę stronkę na której to było ??? ------------------------------ Pamiętam, jak się wściekłem, kupując ładowarkę od Amerykanów (do lipoli),made in Hong-Kong, kilkanaście lat temu, kiedy okazało się, że, żeby zmienić ad hoc kilka parametrów ładowania potrzebny jest laptop ( czy inny komputer ). Miałem pianę na pysku. Co ? Żeby zmienić parametry ładowania mam na łąkę wozić laptop ????? Kurcze... to nie jest rakieta strategiczna tylko bardzo prymitywna ładowarka do lipoli.... Jeszcze chwila i uwierzę, że Wicherka bez specjalistycznych przyrządów do pomiarów , laptopa i ekstra oprogramowania nie poskładam !! - Jurek Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
e-mir Opublikowano 1 Grudnia 2015 Autor Udostępnij Opublikowano 1 Grudnia 2015 Twoją metodę rozgryzłem zanim napisałeś ten post Znam Cię na tyle, że wiem że głupot nie piszesz, tylko niekiedy stosujesz straszne skróty myślowe. Dlatego zaprzągłem do pracy wszystkie pozostałe przy życiu szare komórki, tzn. te których nie załatwił CH4 (Jurek wie o co chodzi) oraz C2H5OH (to wiedzą wszyscy) i przyjrzałem się temu wzorowi. No tak, to wzór na długość łuku okręgu o kącie=1 (stopień) dla zadanego promienia, czyli w naszym przypadku cięciwy płata. Teraz wystarczy zmierzyć różnicę wysokości natarcia i spływu i porównać z wyliczoną jednostką. Właśnie tego fragmentu opisu zabrakło w pierwszym poście Jurka! To, że mierzymy po prostej a nie po łuku jest absolutnie pomijalnym błędem, szczególnie dla małych kątów. Tak samo postępujemy ze statecznikiem a wyniki odejmujemy. UWAGA na znaki, bo często to właściwie trzeba te kąty dodać (odjąć ujemny). Żeby nie było problemów ze znakami to najlepiej, tak jak pisze Jurek, wypoziomować płat a pomiar zrobić dla samego statecznika. Mały przykład: statecznik ma cięciwę 120mm, wysokość natarcia: 100mm, wysokość spływu 105mm. Liczymy 2x3,14x120/360=2,09mm. Różnica wysokości to 5mm. 5/2,09=2,4 stopnia. Jeżeli płat leży poziomo to koniec obliczeń. Spływ statecznika wyżej niż natarcie: kąt zaklinowania dodatni. I jak Jurek? O to chodzi? PS. Za parę lat jak nie będzie odpowiedniej aplikacji w smartfonie, to nikt np. nie rozpali ogniska. No bo jak? Zapałkami? A jak się to obsługuje? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Jerzy Markiton Opublikowano 1 Grudnia 2015 Udostępnij Opublikowano 1 Grudnia 2015 Ano ! To je ono ! Nie strasz.....! Tak patrzę na godzinę - i podziwiam ! Chyba, że masz 3 zmianę ? Ale, i tak... - Jurek Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Michau Opublikowano 2 Grudnia 2015 Udostępnij Opublikowano 2 Grudnia 2015 Ten sposób z okręgiem najprostszy i do zastosowania w każdej chwili mając samą linijkę - ale wprowadza pewien błąd - wyliczamy odległość po okręgu a nie w linii prostej. Lepiej policzyć z sinusa, ale trzeba sprawdzić wartość dla danego kąta, albo mieć przygotowaną tabelkę z tymi używanymi kątami. Jest dość ciekawa aplikacja na androida: https://play.google.com/store/apps/details?id=com.decalager.android Dwa telefony łączą się przez bluetooth i pokazują różnicę kątów między nimi - podobno się sprawdza. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
robertus Opublikowano 2 Grudnia 2015 Udostępnij Opublikowano 2 Grudnia 2015 jest też aplikacja, która ze zdjęcia liczy kąty Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
e-mir Opublikowano 2 Grudnia 2015 Autor Udostępnij Opublikowano 2 Grudnia 2015 Tak jak wcześniej napisałem błąd wynikający z różnicy łuk-prosta jest pomijalnie mały dla niewielkich kątów. Bo chyba nie stosuje się kątów natarcia rzędu 40 stopni? A do wyliczenia kąta mając dane długości boków (przyprostokątnej naprzeciw tego kąta oraz przeciwprostokątnej) stosujemy funkcję "arc sin" a nie sinus. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Michau Opublikowano 2 Grudnia 2015 Udostępnij Opublikowano 2 Grudnia 2015 Chcąc być formalistą arcsin.. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
robertus Opublikowano 2 Grudnia 2015 Udostępnij Opublikowano 2 Grudnia 2015 Tak, bo wygląda na to, że licząc sinus kąta alfa ni jak nie dojdziemy jaki jest ten kąt. więc trzeba od razu arc sin. http://majamatyka.republika.pl/wzory/tablica%20wartosci%20funkcji%20trygonometrycznych.pdf Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
e-mir Opublikowano 2 Grudnia 2015 Autor Udostępnij Opublikowano 2 Grudnia 2015 Racja! Pisane razem: arcsin. Można skorzystać z tablic trygonometrycznych (to do Roberta) ale tu mam dwie uwagi: 1. Jeżeli porównujesz wartości sinusów, tego obliczonego i "najbliższego" z tablicy, a potem odczytujesz wartość kąta, to niejako wykonujesz funkcję arcsin. 2. Wartości są podane co 1 stopień czyli trzeba wykonać interpolację. Wniosek: najprościej skorzystać z programu podanego w pierwszym poście OK. Wykonałem obliczenia trzema metodami dla przykładu z wcześniejszego postu. Czyli płat poziomo (nie trzeba liczyć) a statecznik o cięciwie 120mm, różnica pomiędzy wysokością krawędzi spływu i natarcia 5mm. Wszystkie metody: program z linku, sposób Jurka i porównanie z tablicami, dały ten sam wynik: 2,39 stopnia ale zdecydowanie najszybciej uzyskuje się wynik podstawiając dane do programu. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
BRoman Opublikowano 2 Grudnia 2015 Udostępnij Opublikowano 2 Grudnia 2015 Tak, bo wygląda na to, że licząc sinus kąta alfa ni jak nie dojdziemy jaki jest ten kąt. więc trzeba od razu arc sin. No chyba , ze jak mój kolega Jan W ma się w rozumie sinusy co 0,5 st od 0 do 3 st i arkusuje we łbie. Ale jak miło,ze trygonometria trafia pod kolejne strzechy. Sztuka rozwiązywania trójkątów przydaje się także w małżeństwie. Ja do dziś po 36 latach małżeństwa jeszcze nie potraię rozwiązać zaklętych trójkątów. Ja,teściowa, żona oraz ja ,pieniądze, żona. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
robertus Opublikowano 2 Grudnia 2015 Udostępnij Opublikowano 2 Grudnia 2015 W poście #17 to był sarkazm panowie. To nie jest żadna wiedza tajemna. Na początek proste liczenie sinusa kąta a potem znalezienie kąta z sinusa, czyli arc sin jak tu usilnie punktuje Roh. Ktos się postarał i zrobił prosta stronkę do wyliczenia dla innych leniwców. Jak ktos chce to sobie znajdzie swój odpowiednik. Choćby w Excelu jest gotowa funkcja do tego, google zwróci Ci masę kalkulatorów. Nie trzeba mieć tablic w głowie, trzeba wiedzieć gdzie ich szukać. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi