Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

"El Draco" dostał kilka kolejnych  klepek, ale nie to jest najważniejsze. Popracowałem nad  z kolorem czyli pisząc inaczej nad mahoniem z balsy. Efekt na zdjęciu. Zdjęcie robiłem przy rozproszonym świetle słonecznym , reprodukcja barw powinna być prawidłowa. Taki "mahoń" będzie na kadłubie. Pod spodem jako wzorzec oryginalny fornir mahoniowy.

post-15007-0-94249800-1459252779_thumb.jpg

Opublikowano

Lenistwo i rozprężenie dyscypliny nastapiło w załodze stoczni. Brak materiałów. Wiem, są sklepy internetowe itd. ale trzymam się swoich zasad i jak nie pomacam deseczki to jej nie kupuję. Dotarły natomiast pierwsze i ostatnie fabryczne okucia (na zdjęciu - napinacze czy jak kto woli w szkutnictwie ściągacze), ładnie zrobione, chociaz wymagają lekkiego tuningu. Ostatnie dlatego, że cała reszta będzie robiona piłką i pilnikiem. Jeszcze nie podjąłem decyzji czy będą cztery sciągacze - wanty i wanty kolumnowe, czy sześć. To będzie zależało od sztywności masztu. Achterszag (aftersztag - nazwa poprawna, używana dawniej tej samej linki, między innymi w publikacjach Z.J Milewskiego) będzie napinany talią.

Wkleiłem wzmocnienia stępki w pobliżu mocowani tulei trzonu steru. Stępka w tym jachciku jest symboliczna i raczej służy lepszemu łączeniu klepek. Sama tuleja będzie wklejona pomiędzy dwa klocki balsowe.

post-15007-0-93071700-1460136388_thumb.jpg

post-15007-0-59503700-1460136396_thumb.jpg

  • Lubię to 1
  • 3 tygodnie później...
Opublikowano

Ponad trzy tygodnie nic się nie działo na budowie. Dziś w ramach relaksu wyciąłem kilka elementów ze sklejki i wstępnie je dopasowałem. Dzięki temu można już przy odrobinie wyobraźni zobaczyć przyszły kształt kadłuba. Zdjęcie lepiej się ogląda odwrócoone o 180 o . Pomiędzy lekko opadnieta listewką a żebrem bedzie balast, pomiędzy żebrami będą wklejone kołki olchowe, w które wkleję szpilki balastu. Całość pokryta laminatem. Tylna część płetwy to miejsce mocowania zawiasów steru, tam przewidziałem dodatkowe pasy sklejki, przytrzymywane prowizorycznie klipsami.

post-15007-0-19660900-1461957470_thumb.jpg

Opublikowano

Skleiłem elementy płetwy balastowej, podstawowe żebra są wykonane ze sklejki 2.0, ale ponieważ jest to dosyć istotny element konstrukcji i chciałbym żeby poszycie tego rejonu bylo dobrze sklejone ze szkieletem, żebra zostały pogrubione lekką balsą 5 mm. Nie zdecydowalem się na pełne wypełnienie, to moim zdaniem niepotrzebna waga. "Dracenka" bo tej nazwy często używam jest stosunkowo lekkim jachtem. Na zdjęciu rosnąca na Tenerifie smocza dracena. Całkiem ładne drzewko.

post-15007-0-95722700-1462605505_thumb.jpg

post-15007-0-28091900-1462605531_thumb.jpg

Opublikowano

Zakończyłem wzmacnianie stępki jachtu. Może nie tyle jest to wzmacnianie co zwiększenie powierzchni klejenia kolejnych klepek. Dotarł zamówiony materiał. Nie zdecydowałem się na zakupy przez sieć. Balsę zawsze kupuję wybierając. Są tak duże rozbieżności, nawet w tej selekcjonowanej. Z kilkunastu deseczek wybrałem cztery, powinno wystarczyć na ten model. Dziś zaczynam kleić klepki. Znowu jacht będzie wyglądał jak "jeżu kolczasty".

post-15007-0-55350100-1462968199_thumb.jpg

  • Lubię to 1
Opublikowano

Drobny postęp w stoczni. Przybyło trochę klepek. Wzdłużnica na oble zniknęła pod poszyciem. Mam nadzieję, że w przyszłym tygodniu zakończę poszywanie kadłuba. Będzie trochę zabawy z przejściem w płetwę, ale balsa jest tak przyjemna w obróbce.

post-15007-0-22356900-1463077534_thumb.jpg

post-15007-0-07131200-1463077541_thumb.jpg

Opublikowano

Sebastianie,

na rufie jest jodełka, w sekcji dziobowej narażonej na ewentualny kontakt z otoczenie, po wyszlifowaniu na płasko będzie naklejona listwa z twardej balsy i jako zewnętrzna listwa sosnowa. Dodatkowo warstwa laminatu. Podobne rozwiązanie stosowałem w skrzydłach i to w zasadzie eliminowało sporo drobnych uszkodzeń krawędzi natarcia.  Jeżeli robimy jodełkę to warunkiem poprawnego wykonania jest stosunkowo mały kąt pomiedzy płaszczyznami poszycia dna po obu stronach stępki i wąskie klepki. Wychodzi na pokladzie, na płaskim dnie itd. Jeżeli trzeba, mogę rozrysować gdzie leży problem.

Opublikowano

Jacht powoli zaczyna nabierać kształtów. Około 80% poszycia płetwy już zaklejone, ale najgorsze jeszcze mam przed sobą. Dużo węższe klepki często fazowane i o nierównomiernym przekroju. Mogłem dac trochę większe promienie na przejsciu kadłub - płetwa, ale teraz to już są tylko rozważania nad rozlanym mlekiem. Powinienem w tym tygodniu zakończyć krycie kadłuba.

post-15007-0-94002900-1463424061_thumb.jpg

post-15007-0-62202800-1463424120_thumb.jpg

  • Lubię to 1
Opublikowano

Zamknąłem kadłub. Ostatnia klepka dopasowana i przyklejona. Pozostaje z tej strony kadłuba wykończenie krawędzi płetwy i stępki w sekcji dziobowej. Zaczyna wyglądać jak jacht. Większość klepek kleiłem równolegle do lini burt, w ostatniej fazie uzypełniania poszycia zmieniłem kolejność i kleiłem od płetwy. Mniejsze gięcie. Ta część poszycia i tak nie będzie widoczna. Przy malowaniu które załozyłem, podwodzie będzie malowane w kolorze tzw. czerwieni tlenkowej. Naśladownictwo czerwonej antyporostówki. Pokład pokładówki biały, reszta naśladownictwo mahoniu.

 

post-15007-0-52153100-1464080882_thumb.jpg

post-15007-0-20369600-1464080904_thumb.jpg

Opublikowano

Też mam taką nadzieję, ale jeszcze trzeba się uzbroić w cierpliwość. Mam już materiał na żagle, przyjechał razem z dużymi żagielkami, prosto z wybrzeża.

Opublikowano

Chcesz duże, czy do modelu?. Wszystkie żagle zamawiałem w firmie NARWAL SAILS (kilka kompletów). Od nich również dostałem trochę odpadów tym razem jest to już dakron calandrowany. Trochę gruby, ale do El Draco może być. Nie było lekkiego Ripstopu.

post-15007-0-35646600-1464242045_thumb.jpg

post-15007-0-31717100-1464242297_thumb.jpg

Opublikowano

To Bełdany, dokładniej Zatoka Wygryńska, port "U Edka". W tym miejscu mam swoje miejsce przy kei  od 1996 r. Na Powidzkim nigdy nie byłem, ale znam podobne klimaty pływając w latach 80 po Łaśmiadach, Selmencie i Rajgrodzkim. Fakt, wtedy i Mazury były inne. Teraz jest tylko więcej jachtów, żeglarzy jakby mniej.

Opublikowano

"El Draco" opuścił heling. Teraz sporo szlifowania wewnątrz. Z jednej strony to praktycznie niewidoczne elementy, ale sama świadomość może wykończyć. Klej, którym kleiłem ma sporo zalet i jedną wadę, pieni się jak jest go za dużo. Najważniejszą z zalet to absolutna wodoodporność, żaden biały klej (muntanty polioctanów) takiej nie zapewnia. Tylko epoksydy mogą konkurować no i kilka innych klejów używanych dawniej w szkutnictwie np. Cascofen.

Po oszlifowaniu wypływek będzie mozna zabrać się za wklejenie wzdłużników pokładowych i za zabezpieczenie wnętrza konstrukcji przed wodą.

 

cały czas mam problem ze zdjęciami kadrowanymi w pionie. W systemie jest pionowe a tu jak widać.

post-15007-0-39113200-1465039868_thumb.jpg

  • Lubię to 1
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.