sławek Opublikowano 28 Kwietnia 2016 Opublikowano 28 Kwietnia 2016 Trafiły w moje ręce nowości od Marka więc dziś zacznę od jednej z nich . Kolejny Włoch na polskim niebie -Saetta ,myśliwiec który darze sympatią, samolot z nutką retro. Klocki tradycyjne plus pierścieniowa osłona silnika . Usterzenie z Coroplastu ,komplet jak zwykle wyposażony dodatkowo w węgle ,bowdeny, orczyki,,, . Zdjęcie zestawu na szybko telefonem Żeby jeszcze ścinki EPP się tak nie "kleiły" do wszystkiego.....
mirolek Opublikowano 28 Kwietnia 2016 Opublikowano 28 Kwietnia 2016 Gratuluję wyboru - to doskonały kombat ESA Wysoko ustawiona kabina i charakterystyczny nisko osadzony pierścień silnika nadają tej maszynie indywidualnego wyglądu. Niech zwiedzie Cię stosunkowo mały SW, jest w wersji coro bardzo wydajny. Życzę powodzenia w budowie i bardzo mnie ciekawi jak go pomalujesz - brązowe łatki są super ale to chyba tydzień malowania ms
sławek Opublikowano 30 Kwietnia 2016 Autor Opublikowano 30 Kwietnia 2016 Malowań do wyboru mam sporo więc trudno o decyzję ,poniżej dwa przykłady które na razie walczą o pędzel W zestawie są "czarodziejskie" łezki . Po ich naklejeniu otrzymujemy zgrabną charakterystyczną maskę . Kadłub i skrzydła "owęglone" , zostało mi powalczyć z Coroplastem . 1
young Opublikowano 30 Kwietnia 2016 Opublikowano 30 Kwietnia 2016 A kolega śmigło ilułopatowe zastosuje ????
Stefanpasz Opublikowano 1 Maja 2016 Opublikowano 1 Maja 2016 WOW ! Świetnie to zaczyna wyglądać Ja jestem za pierwszym malowaniem Trzymam kciuki za ostateczny efekt.
JacekK Opublikowano 3 Maja 2016 Opublikowano 3 Maja 2016 Obowiązkowo pierwsze bo te pawie oczka coś nie teges... Ach ta linia kadłuba - fajne są te włoskie wynalazki.
sławek Opublikowano 8 Maja 2016 Autor Opublikowano 8 Maja 2016 W tym modelu mam po raz pierwszy styczność z Coroplastem ,ale jakoś to ugryzłem . Pręt węglowy pomiziałem Soudalem ,popsikałem go wodą ruchem "wkrętnym" wprowadziłem w kanał statecznika . Zaostrzone kolejne pręty wbiłem w poprzek kanałów w sterach ,zbędne odcinki odcinam . Orczyk powinien być przy takim tworzywie montowany naśrubki,na gorąco przerobiłem orczyk z kompletu , Od góry płytka wzmacniająca wycięta ze starej karty kredytowej ,zamiast śrub użyłem cienkiego sznurka nylonowego . Po zalaniu go CA mam pewny i lżejszy orczyk od ewentualnego fabrycznego. Usterzenie wklejone a z kawałka wypełnienia maski wyrzeźbiłem silnik z jednego kawałka EPP , popychacze zaworów ze sznurka -całość w myśl : lekko ,nie urazowe, i by z daleka jakoś wyglądało
Stefanpasz Opublikowano 8 Maja 2016 Opublikowano 8 Maja 2016 Taką robotę to ja lubię Silnik nawet z bliska jest super Patent z koroplastem i orczykiem fajny, ale i tak nie wrócę do tego materiału. Może EPP jest mniej trwałe, ale łatwe do naprawy. Jak w Pfalzu został zgnieciony i poprzerywany ster wysokości to nie było mowy o trwałym i ładnym naprawieniu. Wymieniłem je całkowicie na EPP. Samolot zyskał nowe życie i werwę. Co prawda po ostatnich zawodach będę musiał powtórzyć operację ale będzie to łatwiejsze niż przy koroplaście Teraz najgorsze przed tobą, czyli pomalować tak model by nie zepsuć wspaniałego podkładu i podkreślić wypracowany kształt Powodzenia
robertus Opublikowano 8 Maja 2016 Opublikowano 8 Maja 2016 Ja wiem, że to ESA i rządzi się swoimi prawami, ale nijak mi nie pasuje ten coroplast.
sławek Opublikowano 10 Maja 2016 Autor Opublikowano 10 Maja 2016 Malowanie będzie z pierwszego rysunku więc trzeba było wykonać kabinkę z tej wersji . Taka bardziej otwarta nawet bardziej mi odpowiada a jeszcze bardziej zyska gdy wstawię pilota ,nawet najbrzydziej wykonany ożywi całość . Ramkę i burtowe drzwiczki zrobiłem z grubego brystolu i nasączyłem CA dla usztywnienia i zabezpieczenia . Po malowaniu ramka zostanie oszklona . Co do Coroplastu -zobaczymy ,sam mam mieszane uczucia ,tworzywo samo w sobie fajne i jedynie co mogę na razie powiedzieć to nie pasuje mi wizualnie do chropowatego EPP, ale to nie makieta a po malowaniu może nie będzie tak źle...
sławek Opublikowano 12 Maja 2016 Autor Opublikowano 12 Maja 2016 Silnik jeszcze nie wstawiony ale pomalować już musiałem , ogólnie wyszło zdecydowanie za jasno i dalekiej od zamierzonej barwie . "Precelki" z kolei wyszły by zdecydowanie efektowniej gdyby wyszły z pod aerografu . Muszę zmienić tło....kolor kamuflażu chyba robiłem pod dywan:) I trzeba się zdecydować co by tam pod maskę wstawić i korci śmigło 3 łopatowe.... 1
robertus Opublikowano 12 Maja 2016 Opublikowano 12 Maja 2016 Miałem w Hurricane śmigło trzyłopatowe. Raz tylko złamałem.
marek rokowski Opublikowano 12 Maja 2016 Opublikowano 12 Maja 2016 a mówilem ze Ci wysle Ci smigło - to nie! te moje smigla nie dosc ze maja wymienne łopaty to doodatkowo sa tak eleastyczne ze praktycznie niełamliwe
sławek Opublikowano 12 Maja 2016 Autor Opublikowano 12 Maja 2016 Znam te śmigła i wiem że są niezłe ,przypominają czeskie śmigła z FLYING STYRO KIT (lub nawet to te same) ale akurat nie mam silnika z odpowiednio niskim KV ale będę musiał o nich pamiętać ,naprawdę trudno je utłuc . wstawię pilota ,nawet najbrzydziej wykonany ożywi całość Skoro zaplanowałem, wyjścia niema . Szkoda tylko że bardziej przypomina Anakina Skywalkera na wyścigach jak Giuseppe "Peppo" 1
sławek Opublikowano 7 Czerwca 2016 Autor Opublikowano 7 Czerwca 2016 Koniec klejenia . Z wyważeniem zero problemu -sam silnik z ECS wyważa już model . Chłodzenie wnętrza wlot wylot w kabinie ...czas polatać.......
sławek Opublikowano 19 Lipca 2016 Autor Opublikowano 19 Lipca 2016 I po oblocie kolejny udany oblot ale niestety kolejny kompletnie źle sfilmowany Jest szybki ...na zwykłym Emaxie CF2812 PIONOWO w górę jest szybszy od większości moich poprzednich modeli w locie poziomym! Większość lotu poziomego uskuteczniałem na 1/3 - 2/5 gazu , więcej nie było potrzeby , bardzo zwrotny a przy większej prędkości leci jak po sznurku. Waga kompletnego modelu bez pakietu -260g Za pewnie jeszcze z tej wagi mógłbym zejść skracając wszelkie za długie kable ale model sklejałem tylko dla "przetarcia szlaku" Poniżej żenujący technicznie film , ale dowód że lata musi być... .
Rekomendowane odpowiedzi