aethersis Opublikowano 21 Maja 2016 Opublikowano 21 Maja 2016 Witam, mam bardzo dziwny problem z silnikiem w modelu - gdy dodam lekko gazu, albo dam go od razu na 1/3, to silnik potrafi wpaść w drgawki kręcąc się bardzo szybko na zmianę raz w lewo raz w prawo, po czym po krótkiej chwili startuje. Ogólnie zachowuje się on tak, jakby w silniku szczotkowym były już zjechane szczotki, jak np w szlifierce stołowej, którą trzeba stuknąć lekko młotkiem żeby "zaskoczyła". Jest to silnik bezszczotkowy marki Turnigy model 2826 outrunner. Inne porównanie to tak jakby w silniku spalinowym było za duże wyprzedzenie zapłonu. Zazwyczaj tak się nie dzieje. Jak dam od razu gaz na maksimum to prawie nigdy, ale kto tak startuje? W najgorszym przypadku miałem już sytuację, że model był w powietrzu, a silnik dodał gazu dopiero po dobrych 4 sekundach. Musiałem dać gaz na zero a potem na maksa i zaskoczył. Czy ktoś wie co może być przyczyną takiego problemu? Próbowałem już dać timing w ESC na 16kHz i poskutkowało to jedynie tym, że silnik działa znacznie ciszej.
Marcin K. Opublikowano 21 Maja 2016 Opublikowano 21 Maja 2016 Brak jednej fazy. Jeżeli ohmy między fazami są równe to uszkodzony regulator
aethersis Opublikowano 21 Maja 2016 Autor Opublikowano 21 Maja 2016 Zmieniłem częstotliwość na 16kHz i teraz silnik działa 2x ciszej i problem występuje tylko przy gazie konkretnie na 1/3 mocy i to nie zawsze. Czy gdyby jedna faza padła, to czy silnik aby nie powinien w ogóle wystartować? Nie mam za barzdo jak sprawdzić faz, bo wszystko jest zakryte termokurczkami które musiałbym ciąć...
KRUUP Opublikowano 22 Maja 2016 Opublikowano 22 Maja 2016 taki problem miałem jak był ustawiony za niski kąt wyprzedzenia w regrlu. Silnik miał w tedy problem z wystartowaniem.
aethersis Opublikowano 24 Maja 2016 Autor Opublikowano 24 Maja 2016 Zmieniłem mu kąt wyprzedzenia i częstotliwość i działa jak marzenie. Problem się rozwiązał
rc_spy Opublikowano 25 Maja 2016 Opublikowano 25 Maja 2016 a to tak, że tak zauważę .... sam się ten kąt uprzednio zmienił ?
idfx Opublikowano 25 Maja 2016 Opublikowano 25 Maja 2016 są silniki, dla których ten "standardowy" kąt i częstotliwość nie zawsze są właściwe
BRoman Opublikowano 26 Maja 2016 Opublikowano 26 Maja 2016 Miałem podobne zjawisko ale jakby ruch tam i z powrotem o minimalnej amplitudzie.Po wymianie regulatora silnik pracuje normalnie. .....ale Ten pierwotny regulator (FOXY 85A opto ) też miał kłopot z innym silnikiem . Po przeprogramowaniu zaczął działać prawidłowo niemniej nie rozumiem jak zmieniłeś częstotliwość . Może to ma inna nazwę a może w Foxy nie ma takiej możliwości ?
aethersis Opublikowano 9 Czerwca 2016 Autor Opublikowano 9 Czerwca 2016 Witam - po poprzednich przeróbkach problem wciąż występuje, ale jest już znacznie lepiej. Sprawdziłem dokładnie czy wszystkie kable są prawidłowo polutowane - opór między poszczególnymi odczepami jest znikomy (poniżej 0.1 Ohm), tak samo między złączem w ESC a odpowiadającym mu stykiem na płytce. Sprawdziłem również jak zachowuje się silnik przy większym oporze i chyba sytuacja się wyjaśniła - wystarczy leciutko dociskać palcem obudowę w trakcie startu z zerowych obrotów (dosłownie przyłożyć palec) i silnik za każdym razem wpada w drgawki. Silnik ma dość silne magnesy, więc może z tym jest problem? Teraz zastanawia mnie jak to rozwiązać do końca? Za mały prąd idzie przy starcie? Złe ustawienie kąta wyprzedzenia? Jest ktoś w stanie coś doradzić? Moim zdaniem nie jest to problem z silnikiem tylko z ESC - po prostu daje za małego "kopa" przy starcie - coś jak w maszynach przemysłowych, w których na rozruch daje się układ faz w kształcie gwiazdy a potem się przełącza na trójkąt żeby tyle prądu nie żarło
AMC Opublikowano 10 Czerwca 2016 Opublikowano 10 Czerwca 2016 Witam - po poprzednich przeróbkach problem wciąż występuje, ale jest już znacznie lepiej. Sprawdziłem dokładnie czy wszystkie kable są prawidłowo polutowane - opór między poszczególnymi odczepami jest znikomy (poniżej 0.1 Ohm), tak samo między złączem w ESC a odpowiadającym mu stykiem na płytce. Sprawdziłem również jak zachowuje się silnik przy większym oporze i chyba sytuacja się wyjaśniła - wystarczy leciutko dociskać palcem obudowę w trakcie startu z zerowych obrotów (dosłownie przyłożyć palec) i silnik za każdym razem wpada w drgawki. Silnik ma dość silne magnesy, więc może z tym jest problem? Teraz zastanawia mnie jak to rozwiązać do końca? Za mały prąd idzie przy starcie? Złe ustawienie kąta wyprzedzenia? Jest ktoś w stanie coś doradzić? Moim zdaniem nie jest to problem z silnikiem tylko z ESC - po prostu daje za małego "kopa" przy starcie - coś jak w maszynach przemysłowych, w których na rozruch daje się układ faz w kształcie gwiazdy a potem się przełącza na trójkąt żeby tyle prądu nie żarło O jakiej obudowie mówisz (tej dociskanej palcem)? O wirniku?
Rekomendowane odpowiedzi