Skocz do zawartości

Elipsoid Pro od Reichard Modelsport


Lech Mirkiewicz

Rekomendowane odpowiedzi

Dla Ideal-a producent zaproponował SC 100-105. Po dłuższej przerwie wczoraj i dziś polatałem na SC 110.

Model ma mniejsze opadanie i jeszcze nie przepada.

W przyszły weekend przesunę jeszcze SC o kilka mm do tyłu, aż będzie tracił sterowność - tak z ciekawości :)

Na koniec planuję pozostać przy takim SC, gdzie opadanie/sterowność znajdzie się na satysfakcjonującym mnie poziomie. 

 

Kiedyś Jurek pisał, aby się nie bać i eksperymentować ... Mateusz dobrze prawi ... "kilka lotów i sprawa będzie jasna" ... jak poeksperymentujesz :)

I ja poeksperymentowałem z SC. W idealu 110 mm jest jak dla mnie optymalne, przy 115 już był mniej stateczny i zaczynał "pompować" Może nie było by źle przy bezwietrznej pogodzie ale na 110 nawet przy mocniejszym wietrze jest OK. Wcześniej miałem SC na 102 (wypośrodkowane) i model był znacznie szybszy i szybciej opadał. Elipsoid natomiast to całkiem inna "para kaloszy". Przede wszystkim jest bardzo lekki, podatny na porywy wiatru. SC mam na 75 mm i tak zostawię bo na zalecanym 65 szedł jak przecinak. Zamierzam jednak dociążyć model cięższym akumulatorem , powinien być bardziej stabilny. Poprzedni mój model takiej samej rozpiętości był 300 gram cięższy i przyjemnie się nim latało. Poza tym Elipsoid bez klap nie chce lądować :) Takie opinie znalazłem na forach i potwierdzam - bez motylka ma bardzo długie podejście, dlatego kupiłem wersję pro :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Porównaj sobie moment jaki powstaje między środkiem ciężkości, a osią obrotu modelu przy prędkościach zwrotu modelu na zboczu i powolnego termika.

Pełna zgoda, co innego termik a co innego model na zbocze, ale również chciałbym zobaczyć wyważarkę z dokładnością do 0,1 mm

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widzę, że temat wyważania modelu poniżej 1 mm się rozkręca, a śmieszków jest coraz więcej - szkoda. Otwórzcie oczy, każdy ma taką wyważarkę w domu..... jest nią zwykła igła. Czy słyszeliście o wyważaniu modelu na igle? Na tym skończę, miłych snów  :D  :D  :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale ich kręci :)

Sa dwie metody wyważania modeli z balastem. Bo do modeli bez balastu nie widzę sensu :D Na stały i zadany SC (bo balast pozwala na takie zabawy) albo na wiedze jaki jest SC po włożeniu danego zestawu balastu.

W pierwszym przypadku ma sie ustawiony staly SC na wywazarce i bawi sie balastami. W drugim przypadku model Mozna używać wywazarki ciągle ale mozna tez wyważyć raz. A potem wystarczy znaleźć metodę żeby wiedzieć co sie dzieje ze SC po włożeniu balastu w te czy tamte komory. I tak przy okazji - roznice 0.1mm czuć ale... nie ma sensu zmieniać SC z takim krokiem. 0,5mm dla modeli wyczynowych wystarczy. Im gorszy model, większe luzy na pow. sterowych czy słabszy pilot, tym krok może być większy ;) Z drugiej strony zmiana SC ma do czegoś prowadzić. Sama w sobie nie ma sensu.

A żeby jeszcze potrolować (juz sie boje teBE, co będzie jak to przeczyta z niezrozumieniem) - po ostatniej naprawie modelu szybowca o wadze 2099g, aby uzyskać to samo trymowanie, musiałem do noska wsadzić 1.5g ołowiu. 1 to było jednak za mało a 2 za dużo. No to miłego kombinowania :) dla jednych bardzo przyziemnego dla innych latającego.

  • Lubię to 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

niewierze. ty tego nie rozumiesz

 

Leszku - to wy bijecie piane bo nie potraficie przeczytać i wyciągnąć wniosków. Często czymś tam sie sugerujecie. Bardzo często czyimś komentarzem. Po części sie nie dziwie, bo dla wielu to coś abstrakcyjnego czy nowego. Ale zawsze można zapytać zanim coś sie skomentuje. Przeczytaj jeszcze raz to co napisałem w tamtym wątku. Na spokojnie.


Pewne rzeczy z tych co pisze (nie tylko o ŚĆ) mogą wydawać sie dziwne. Ale ja to wszystko sprawdzałem. Raz dłużej raz krócej. Niektóre pomysły okazują się nietrafione, a inne warte rozważenia. A jeszcze do innych pomysłów się wraca po czasie. A chodzenie pod prąd teoriom i zdrowemu rozsądkowi (byle z głową :lol: ) czasami przynosi zadziwiające efekty. To tylko modele :rolleyes:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kontynuując...i tak na przykład robiłem dzisiaj dziwne rzeczy z modelem. Bo cos mi w głowie świtało. Chciałem to wykorzystać w lotach w F3B a pojawił sie bonus do latania na zboczu. Domoznawcy aerodynamicy strzelili by wykład, że to ma tragiczny wpływ na osiągi modelu i w ogole tak robią tylko idioci, potem pojawiły by się głosy "prawdziwych" szybowników ze w szybowcach tak sie nie robi to tym bardziej w modelu nie można. A ja zrobiłem. I mi szczena opadła. Uzyskałem kilka bonusów na raz. Jeden mnie ucieszył bardzo, bo wreszcie wiem jak robi zakręt jeden z najbardziej utytułowanych zawodników F3F. Taki "driftujący". Od kilku lat chciałem uzyskać taki efekt. A przy okazji wyszło, że to dzikie ustawienie nie działa idealnie z każdą konfiguracja powierzchni sterowych. Drifcik można uzyskać z jedną konfiguracją, inny efekcik z drugą, a z trzecią wychodzi koślawiec. Ot zabawy z modelami...polecam. W inny sposób nie poznacie modelu. Zagłębianie w teorie blokuje rozwój, siedzenie na forum upośledza. Częste latanie...rozwija

 

A czemu dziś byłem polatać? Bo dwa dni temu jeden model mi latał rewelacyjnie, drugi nie latał, a trzeci też latał rewelacyjnie. W domu pomierzyłem co jest nie tak z wychyleniami w nielocie. I wyszło że powinienem po dwa razy kliknąć to tu to tam dla lotek i klap. No i efekt...drugi model też już zapierdziela.

Przy okazji prawie nie rozbiłem pierwszego modelu. Model wyrzuciłem, a on jakieś dziwne rzeczy zaczął robić. Już myśłem ze nie włączyłem modelu...ale na szczęście wylądował cało. Jak szedłem po model to już mi coś zaświtało w głowie... po pomiarach zapomniałem włączyć lotki w jednej fazie lotu :lol: tak więc to było powodem - uff. Ale to kolejna przestrzega. Mimo ze przed lotem sprawdziłem czy wszystko działa - ale jak sie okazało nie w standardowej fazie lotu tyko w fazie do startu  :wacko: Przed startem sprawdzamy wszystko  B)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 rok później...
  • 1 rok później...
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.