Bartek Piękoś Opublikowano 12 Września 2016 Udostępnij Opublikowano 12 Września 2016 No chyba nie do konca sie rozumiemy. Włączając zasilanie odbiornka po utracie zasiegu i włączając apke powinien sie zaladowac program i nawiazac polaczenie, a tak sie nie stalo. A nie należy najpierw włączyć nadajnik, potem zasilanie odbiornika? Może tu jest pies pogrzebany? P.S. I na litość boską - pisz po polsku, bo aż oczy bolą! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
AMC Opublikowano 12 Września 2016 Udostępnij Opublikowano 12 Września 2016 A nie należy najpierw włączyć nadajnik, potem zasilanie odbiornika? Może tu jest pies pogrzebany? P.S. I na litość boską - pisz po polsku, bo aż oczy bolą! Tak właśnie należy, jak włączony odbiornik nie znajdzie fali nośnej, to nie wiadomo, co wykona. Stąd te szalejące serwa bez nośnej - to jest niedopuszczalne, niejedne przekładnie tak się połamały ! P.S. : ... i litość nad Nami... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Princes Opublikowano 12 Września 2016 Autor Udostępnij Opublikowano 12 Września 2016 Bartek ja tylko podaje przykład, że nie wchodziło połączenie z apki na odbiornik. Nie chodzi mi o kolejność włączenia bo to oczywista sprawa. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
latacz Opublikowano 12 Września 2016 Udostępnij Opublikowano 12 Września 2016 wg rozmowy telefonicznej z Kolegą Princes po kraksie -serwa "buczały" -więc ich zasilanie wróciło -ale -sterowania nie było -nie nawiązało linku. Link nawiązało -po odpięciu i ponownym podłączeniu zasilaniu odbiornika.- czyli sterowanie zadziałało po "zresetowaniu" odbiornika optima9 Po kraksie diody na nadajniku i odbiorniku świeciły prawidłowo -a łączności nie było -nadajnik coś piszczał prawdopodobnie 2 piknięcia -więc coś sygnalizował... Odbiornik -zasilany jest z pominięciem regla i jego BEC -bezpośrednio z pakietu głównego na wejście SPC. Więc przegrzany BEC regla nie ma wpływu na link. Regiel -jego BEC zasila u Kolegi TYLKO SERWA. Nadajnik -nowy z prawdopodobnie najnowszym oprogramowaniem. Odbiornik stary -brał kiedyś udział w podobnej kraksie o nieustalonej przyczynie... oprogramowanie odbiornika -też stare podobne problemy -zawieszanie się i nienawiązywanie linku były opisane na rcgroups -jako błąd konkretnej wczesnej wersji oprogramowania -zalecano aktualizację programu modułu i odbiornika -co miało eliminować problem z ponownym nawiązaniem linku po zakłóceniu... zalecano unikać jak ognia jakiegoś tam numeru aktualizacji... jako niestabilnego. Może to ten przypadek -może Kolega ma w odbiorniku akurat ten niestabilny algorytm? - na dzień dobry -należałoby podpiąć ta optimę 9 pod Hpp-22 i komputer -i zobaczyć co za oprogramowanie w niej siedzi... 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Princes Opublikowano 12 Września 2016 Autor Udostępnij Opublikowano 12 Września 2016 Bardzo dziekuje Witku za bardzo jasny i czytelny obraz jaki dales temu problemowi. Po rozmowie z Tobą wszystko prawidłowo zrozumiales a co najwazniejsze nazwales i ujaleś to bardzo zgrabnie i tak jak bym to chciał przekazac. Myślę ,że teraz jeszcze bardziej istotny i jasny, a przede wszystkim przejrzysty obraz całej tej sytuacji jaka sie przydarzyła. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
latacz Opublikowano 12 Września 2016 Udostępnij Opublikowano 12 Września 2016 w 2,4 hicek "bez nośnej" serwa nie szaleją... tu nie przekłada się na sygnał serwa wszystko co z eteru przyjdzie do odbiornika... musza przyjść konkretne zrozumiałe dla odbiornika kody -wtedy procesor wygeneruje sygnał dla serw.. oczywiście zawsze i wszędzie należy przestrzegać kolejności włączania nadajnik-odbiornik (choćby ze względu wyrobienia odruchów bo stare 35MHz są jeszcze w użyciu -sam jeszcze używam) ale sprawny prawidłowo zbindowany hicek nawiązuje łączność -aktywuje linka niezależnie od kolejności włączenia... w tym przypadku jeśli włączy się najpierw odbiornik -nic się nie dzieje... serwa stoją odbiornik -czeka na nadajnik... przy "przypisywania/pierwszym bindowaniu odbiornika do nadajnika -kolejność należy zachować bezwzględnie. Potem też należy... ale hicek 2,4 za takie przewinienie głów nie obcina -wybacza ten błąd... przed chwilą jako próbę celowo w złej kolejności włączyłem -najpierw optimę 7-potem aurorę 9 (ale próba ze starym mało cennym serwem) -zadziałało poprawnie. Nie polecam takich eksperymentów... zachowujmy "poprawność" Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
AMC Opublikowano 12 Września 2016 Udostępnij Opublikowano 12 Września 2016 w 2,4 hicek "bez nośnej" serwa nie szaleją... tu nie przekłada się na sygnał serwa wszystko co z eteru przyjdzie do odbiornika... musza przyjść konkretne zrozumiałe dla odbiornika kody -wtedy procesor wygeneruje sygnał dla serw.. oczywiście zawsze i wszędzie należy przestrzegać kolejności włączania nadajnik-odbiornik (choćby ze względu wyrobienia odruchów bo stare 35MHz są jeszcze w użyciu -sam jeszcze używam) ale sprawny prawidłowo zbindowany hicek nawiązuje łączność -aktywuje linka niezależnie od kolejności włączenia... w tym przypadku jeśli włączy się najpierw odbiornik -nic się nie dzieje... serwa stoją odbiornik -czeka na nadajnik... przy "przypisywania/pierwszym bindowaniu odbiornika do nadajnika -kolejność należy zachować bezwzględnie. Potem też należy... ale hicek 2,4 za takie przewinienie głów nie obcina -wybacza ten błąd... przed chwilą jako próbę celowo w złej kolejności włączyłem -najpierw optimę 7-potem aurorę 9 (ale próba ze starym mało cennym serwem) -zadziałało poprawnie. Nie polecam takich eksperymentów... zachowujmy "poprawność" Czyli sprawa pewnie rozwiązana - oprogramowanie odbiornika. Cenna wskazówka dla tych, którzy mogą takie właśnie mieć. Witku, a jaki sygnał podaje taki odbiornik na serwa, gdy brak nośnej ? Jakiś musi podać - choćby zastępczy - bo brak sygnału może być dla niektórych serw niebezpieczny. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Bartek Piękoś Opublikowano 12 Września 2016 Udostępnij Opublikowano 12 Września 2016 Witek, ładnie wyklarowałeś parę zagadnień. Chwała Ci za to. Zatem podejrzanym jest oprogramowanie odbiornika. Jeszcze jakbyś domknął wątek i wykukał, która to ta wadliwa wersja oprogramowania Optimy 7, to już phuuuuuu! Panie, byłbyś Miszcz! Ja trochę poczytałem Flying giants, ale problemy z Optima9 dotyczyło okresu do końca 2011roku. Co było potem - muszę doczytać Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Princes Opublikowano 13 Września 2016 Autor Udostępnij Opublikowano 13 Września 2016 Dokladnie zgadzam sie z powyższym! Tak jak myślałem od poczatku niemozliwoscią było by zanknięcie sygnału z powodu ESC.Ten oodbiornik był kupiony z drugiej ręki w raz z nadajnikiem, ktory to omen nomen też szwankował. W końcu po pierwszej kraksie z powodu braku zasięgu postanowilem wymienić aurore na nową. Odbiirnik zostawiłem w modelu myśląc że kłopoty były spowodowane za sprawą nadajnika. Okazauje się, że było odwrotnie. Widocznie trafiłam na tę wadliwą partię. Ale z tej konwersacj płynie wniosek, że jeśli chodzi o elektronikę to najlepiej kupować nowe, a jeśli już używane to od sprawdzonej osobyp.W modelarstwie nie jestem nowicjuszem zajmuję się tym już od ponad 10 lat więc jakieś pojęcie człowiek ma na temat modelarstwa dlatego dziwił mnie fakt problemu braku zasięgu gdzie jest to nie mówię, że nie spotykany temat, ale rzadki i dotyczy określonej sytuacji i splotu różnych zdarzeń które to mają wpływ na zaistnialą sytuację z zasiegiem. Zastanawia mnie tylko fakt dlaczego latając tym modelem z feralnym odbiornikiem wykonałem ok 40 lotów statystycznie każdy miał ok. 20 min lotu na przestrzeni ok 5 miesięcy dopiero po tym czasie odbiornik się zawiesił? ?Straty z powodu tego problemu to ok 2 tyś zł dodając do tego kokejny wcześniejszy model plus druga aparatura. ...wolę już tego nie liczyć Jak widać z powyższego inwestujmy w elektronikę fabrycznie nową i sprawdzoną jeszcze poprzez fora poczytać zainteresować się bo to od niej tak na prawdę wszystko zależy. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
d2f Opublikowano 13 Września 2016 Udostępnij Opublikowano 13 Września 2016 Jaka jest szansa, że dowiemy się jaka wersja oprogramowania siedzi w Twoim sprzęcie? Temat tak sobie krąży i krąży... I dopiero na 5tej stronie (t t) dowiadujemy się jak naprawdę był wyposażony model :-) I to nie od właściciela ;-) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Princes Opublikowano 13 Września 2016 Autor Udostępnij Opublikowano 13 Września 2016 Żeby sprawdzić program odbiornika potrzebny będzie mi programator jakiś...Może ktoś coś poleci ?? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Bartek Piękoś Opublikowano 13 Września 2016 Udostępnij Opublikowano 13 Września 2016 Tak jak myślałem od poczatku niemozliwoscią było by zanknięcie sygnału z powodu ESC. Było możliwe jak najbardziej. To zresztą dość częsty powód. A programator, i to nie "jakiś" tylko jeden konkretny, bo innych nie ma, już kolega Witek wymienił z nazwy w poście #44 - HPP-22. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
latacz Opublikowano 13 Września 2016 Udostępnij Opublikowano 13 Września 2016 moje rozważania dotyczą odbiorników Hitec optima -nie wiem jak jest z prostszymi minima. Nie wiem jaki sygnał generuje odbiornik bez nośnej -mam wrażenie, że w ogóle żadnego -jeśli włączyć sam odbiornik optima serwo zostaje w takiej samej pozycji jak było przed podaniem zasilania. nawet nie drgnie -jakby był jakiś sterujący to by się przemieściło. Po zaniku "nośnej" optima prawdopodobnie podaje ostatni znany dobry sygnał -tak jest w instrukcji o ile rozumiem -i próba -serwa zostają w położeniu jakie miały tuż przed wyłączeniem nadajnika).. I można ustawić fail safe -wtedy po zaniku linku mamy to co ustawiliśmy "bezpieczne" położenie serw. co do tego felernego oprogramowania -nie pamiętam numeru -coś mi świta, liczba 1.04 -ale głowy nie dam -ręki też nie... i zgadza się problemy z optima dotyczyły 2011 roku... ale Kolega Princes ma stary odbiornik chyba "z drugiej reki" -co najmniej 3 letni ze starym nie aktualizowanym programem. W sklepach często są partie wyprodukowane/i zaprogramowane fabrycznie rok 2 wcześniej -wiec może być produkt z 2011 -kupiony przez pierwszego użytkownika koło 12/13 r i potem odkupiony przez Kolegę... Nie trzeba kupować najnowszego odbiornika -stare ale sprawne nieuszkodzone dobrze działają --ale program sprawdzić/aktualizować należy... -HPP-22 i jazda... albo kupić programator -albo wysłać odbiornik do jakiegoś Kolegi który ma ... może ktoś w okolicy sprawdzi i aktualizuje program ? to około 5 minut zabawy. na youtube są filmiki które to pokazują. Acha -po aktualizacji odbiornik trzeba ponownie bindować z nadajnikiem. odbiornik Kolegi Princes nie jest zasilany z ESC -więc ESC nie raczej mógł spowodować zaniku sygnału -chyba żeby zwarł i całkiem zdusił zasilanie -co się nie stało -pakiet po locie sprawny esc i napęd też .... No i mogło się zdarzyć jakieś bardzo silne zakłócenia generowane przez ESC -które zatkały odbiornik i zdusiły sygnał -ale... raczej mało prawdopodobne. ja szedłbym tropem starego odbiornika który już kiedyś miał problemy... Co do 40 lotów bez awarii... opisywane na rcgroups problemy pojawiały się sporadycznie -jak był link wszystko działało -jak był zanik linku -jakieś zakłócenia --link nie zawsze wracał... jeśli Koledze latało bez zakłóceń -to "system trzymał" jak zerwało linka -choćby z powodu paralotniarza który wleciał pomiędzy anteny -to przy felernym programie link nie wrócił... Przykład nietechniczny -działało - tak jak ktoś kto biega dobrze i może biec bezproblemowo dziesiątki kilometrów -ale jeśli się przewróci -to już nie wstaje bez pomocy (bez resetu) -wiec 40 lotów było bezproblemowych... 1 raz zaistniał problem -i system zamiast się podnieść i wznowić linka -padł. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Paw Opublikowano 19 Sierpnia 2017 Udostępnij Opublikowano 19 Sierpnia 2017 Witam, Ja również mam problem z identyfikacją awarii po rozbiciu Korsarza F4u ale od początku. Zrobiłem nim kilkanaście lotów na dokładnie takiej samej konfiguracji sprzętowej i w tym samym miejscu aż przy kolejnym locie podczas przedostatniego zakrętu przy podejściu do lądowania bezpośrednio po wysunięciu podwozia samolot zwalił się na prawe skrzydło i gleba. Stwierdziłem że było już po 20 i byłem dość daleko od siebie więc pewnie to była moja wina i tyle.Po poskładaniu go w domu okazało się że lewa lotka jest wychylona do dołu i jest to jej nowe położenie 0, myślałem że ramię przestawiło się podczas upadku i ustawiłem go z powrotem w pozycji 0. Niestety podczas kolejnego lotu historia się powtórzyła dokładnie tak samo (najpierw kilka minut lotu, parę zakrętów, beczki, pętla) podejście wysunięcie podwozia i zwalenie się na skrzydło, próba ratowania jeszcze jedna spirala i wbicie się w ziemię (dosłownie). W domu komisja do badania wypadków i stwierdziłem że jedno koło zostało otwarte drugie nie, po podłączeniu baterii podwozie ani drgnie- brak reakcji, lewa lotka wychylona do dołu i znowu to jej nowe 0, koła podłączane indywidualnie bez kabla y działają- razem nie. Teraz zastanawiam się czy awaria kabla y mogła spowodować jakieś zwarcia i spowodować uszkodzenie lewego serwa lotki (lotki na 2 kanałach) czy to coś zupełnie innego? Może ktoś z was miał podobne problemy. Dodam tylko że działo się to na odbiorniku Optima 7 i nadajniku Aurora 9 Pozdrawiam Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi