Skocz do zawartości

Westerpllate kino antypolskie


Tomek

Rekomendowane odpowiedzi

Ogniem i mieczem,

dobry przykład, mimo ,że aktorsko trochę sztywny, bardzo polecam , a sto razy  bardziej książkę!!!

Ale mimo negatywnych postaci ( i bardzo dobrze że są ) nigdy nawet przez chwilę nie odbierałem tego (subiektywnie ) jako antypolskie .

 

Karbala.

Chlubny wyjątek od reguły, a przy okazji świetne kino akcji.

 

Co do Wizyny, to oprócz 40.00 niemców były czołgi i samoloty, więc tych 700 broniących mieli mocno przesr.....

Z tego co wiem to te 40.000 faktycznie trochę przesadzone ,ale już dane o lotnictwie, czołgach i działach , raczej nie.

Nie mogli sobie poradzić z całością to otaczali czołgami pojedyncze bunkry i dopiero tak piechota wysadzała w powietrze.

I nie był to proste dla niemców zadanie skoro sam Guderian musiał się tym zająć, więc Stan ,jaka to mitologia by nie była , to zdarzenie mało znane, a jednak niesamowite i na pewno na  skale "300-tu"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie ma jednej prawdy...

I to jest Prawda ... :)

Mój ojciec walczył w partyzantce na Kielecczyźnie i wiele razy opowiadał mi o czynach naszych rodaków za które były wyroki wykonywane przez jego oddział.

Historia nie jest czarno-biała, tak jak postawy ludzi w ekstremalnych warunkach.

 

Pozdrawiam!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tomek. Może sprecyzuj, co dla Ciebie jest antypolskie w filmie Westerplatte czy np. w filmie Ida? Mamy w swej historii jako naród wiele wspaniałych chwil. Musimy jednak pamiętać o chwilach trudnych. Czasem trzeba wziąć na klatę prawdę historyczną jaka by nie była. Obrońcy Westerplatte byli ludźmi z krwi i kości - nie jakimś herosami . Jakkolwiek chwała im. Jak było znam choćby z opowieści weterana tych walk. Dziadek już nie żyje ale opowiadał jak było z jego punktu widzenia. Żołnierze bardzo się bali i różnie sobie ze stresem radzili. Alkohol to też był dobry sposób. Dowodził oczywiście kpt. Dąbrowski.

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Film Hoffmana ma się tak do prozy Sienkiewicza jak obraz 6-latka do obrazu van Gogha. Jeden i drugi kolorowy, ale tylko jeden jest dziełem. Film jest płaski, postaci nakreślone koszmarnie, Helena to porażka... Potop w wersji kinowej to jest dzieło, OiM to taki sobie filmik bez głębi. Polecanie ZAMIAST książki powinno być karalne ????

 

Wysłane z mojego SM-G903F przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Historię starają się pisać politycy, nierzadko jest w niej wiele nienawiści do tych którzy walczyli nie z tej barykady którą uważają za słuszną, Znam z opowiadań mojego ojca i jego kompanów czasy powojenne, chyba najbardziej tragiczne w naszej historii bo gnębił Polak Polaka i pomimo powojennej gehenny, kiedy wszyscy  przeszli przez więzienia UB to w nich nie było tyle nienawiści do swoich oprawców jak w tych którzy te czasy znają z opisów.

Z ich opowieści pamiętam że raczej dzielili ludzi nie na opcje polityczne ale bardziej na tych prawych i kanalie.

Jeżeli chodzi  czas powojenny to moim zdaniem najlepiej je opisuje Józef Morton w książce Całopalenie, tam nie ma świętych i tych jedynie słusznych ideologi.

PS

Trylogia była pisana dla pokrzepienia serc, tylko w tej domowej wojnie było do I WŚ najwięcej ofiar a we wszystkich bitwach stoczonych przez Polskie Wojsko nie było tyle ofiar co w bitwie pod Beresteczkiem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Mi nie chodzi o to by filmy były jak "Czterej pancerni".

Facet miał Virtuti Militari, takie odznaczenia nie dostaje się za sranie po kątach.

 

Czekaj, czekaj,  Antoni Smoleński jeszcze ostatniego zdania w temacie PRAWDZIWYCH PATRIOTÓW  nie powiedział.

Będzie okazja, to taki jeden słodziak i Virtuti Militari za obronę apteki dostanie.

 

 

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

 Katyń za porażkę sowietów w 1920 której Stalin nie mógł ścierpieć,

 

To wcale nie jest takie proste. Stalinowi ta sytuacja była na rękę bo był zwolennikiem "rewolucji w jednym kraju". Zresztą wcale nie było tak by Piłsudski był pogromcą sowietów. Najpierw świadomie umożliwił im utrzymanie władzy i zwycięstwo nad "białymi". A później była szybka wojna o zajęcie terenów, przy względnie małym zaangażowaniu i świadomości że zbyt wiele z tego nie wyniknie. Polska to było dla ZSRR za dużo tak samo jak dla nas Kijów. Ale mit jest oczywiście inny i żyje własnym życiem...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.