kaszalu Opublikowano 26 Lipca 2017 Udostępnij Opublikowano 26 Lipca 2017 Jasne - dwa różne podejścia do tematu ! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Senior Opublikowano 26 Lipca 2017 Autor Udostępnij Opublikowano 26 Lipca 2017 Bardzo dziękuje za wskazówki. Zamierzam połączyć Wasze pomysły. Zobaczymy co wyjdzie. Faktem jest, że mam zapas w wadze balastu do wykorzystania ...a nad morzem ciągle pada ... :angry: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kaszalu Opublikowano 26 Lipca 2017 Udostępnij Opublikowano 26 Lipca 2017 Nie strasz Ryszard - jutro jadę do Kołobrzegu ...... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Senior Opublikowano 26 Lipca 2017 Autor Udostępnij Opublikowano 26 Lipca 2017 ..jest późno wieczorem - przestało padać (chyba na chwilę). CD pewnie jutro . Pozdrawiam i miłego żeglowania. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Senior Opublikowano 26 Lipca 2017 Autor Udostępnij Opublikowano 26 Lipca 2017 Otrzymałem pytanie Grzegorza dotyczące instalacji dymotwórczej. Cały problem z ilością wytwarzanego dymu wydaje się leżeć po stronie stosowanego płynu. Ja używam do tego celu płyn, który jest wykorzystywany do modeli latających (produkt angielski, niestety drogi sprzedawany w pojemnikach 5 l.). Pierwsze próby pokazały, że dymu generator tworzył dużo. Musiałem przesłonić jeden z otworów pod wiatrakiem wtłaczającym powietrze do obudowy generatora dymu. Teraz jest OK. Instalacja dymotwórcza działa poprawnie zarówno w modelu Atlas II jak i w Klimku. https://www.youtube.com/watch?v=s6uxsn2TDKU https://www.youtube.com/watch?v=MpMMDcH3fVs Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
JOKER 2 Opublikowano 26 Lipca 2017 Udostępnij Opublikowano 26 Lipca 2017 Przepraszam że wtrącam swoje trzy grosze . Poszukuję wytwornicy która dała by intensywny czarny dym , chodzi o parowy stary holownik opalany węglem . Joker Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pawel4090 Opublikowano 27 Lipca 2017 Udostępnij Opublikowano 27 Lipca 2017 Joker, czarny dym to marzenie, dzisiaj postaram przetestować olej napędowy, tylko to cholerstwo śmierdzi. Moze ktoś ma inny pomysł ? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
stema Opublikowano 27 Lipca 2017 Udostępnij Opublikowano 27 Lipca 2017 Przepraszam że wtrącam swoje trzy grosze . Poszukuję wytwornicy która dała by intensywny czarny dym , chodzi o parowy stary holownik opalany węglem . Joker Edward, kolor dymu zależy od oleju, a nie od wytwornicy. Joker, czarny dym to marzenie, dzisiaj postaram przetestować olej napędowy, tylko to cholerstwo śmierdzi. Moze ktoś ma inny pomysł ? Olej po frytkach. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Senior Opublikowano 27 Lipca 2017 Autor Udostępnij Opublikowano 27 Lipca 2017 Stefan ma chyba rację, wystarczy jechać samochodem za leciwym dieslem z walniętymi wtryskami, zasilanym dodatkowo olejem np. rzepakowym. Jadąc parę dni temu krajową "6" miałem okazję widzieć i czuć pojazd poruszający się przede mną. Stawiał czarną smrodliwą zasłonę dymną szczególnie na podjazdach :wacko: :wacko:. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jarek1925 Opublikowano 27 Lipca 2017 Udostępnij Opublikowano 27 Lipca 2017 Nie ma różnicy to że olej się pali a płyn w grzałkach paruje? Gdyby wyszło z ropą to nieźle by wyglądało bo paląc się wydziela dużo dymu, gdy puszczałem worek na śmieci z podczepionym włóknem szklanym nasączonym ropą to na niebie było widać więcej dymu niż tego worka Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pawel4090 Opublikowano 27 Lipca 2017 Udostępnij Opublikowano 27 Lipca 2017 Próba wykonana, oliwa z oliwek daje nikły dym, natomiast dym z oleju napędowego jest gęstszy, biało szary, ale przy napięciu 10v i poborze prądu 0.8A, tylko ten zapach Moja wytwornica, jest z alledrogo ta aluminiowa. Po zakupie gliceryny, ponowie próby. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Senior Opublikowano 27 Lipca 2017 Autor Udostępnij Opublikowano 27 Lipca 2017 Bardzo ciekawe próby. Czekamy na kolejne doświadczenia. Jarek - w wytwornicy dymu jest grzałka, zasilania napięciem 12 lub 6 V (w zależności od wersji). Na grzałkę nawinięty jest materiał higroskopijny zanurzony w płynie dymotwórczym. Oby się tylko nie zapaliło żywym ogniem bo tragedia gotowa. Płyn musi tylko parować. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jarek1925 Opublikowano 27 Lipca 2017 Udostępnij Opublikowano 27 Lipca 2017 Co do pracy wytwornicy to kojarzę jak to działa, coś jak e-papieros, nie myślałem tylko że ropa czy olej też mogą parować, na czarny dym to było by trzeba chyba prawdziwy kocioł zrobił z tlącym się kawałkiem gumy czy ropy Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pawel4090 Opublikowano 28 Lipca 2017 Udostępnij Opublikowano 28 Lipca 2017 Witam, wczoraj nagrałem filmik z wytwornicą dymy w roli głównej. Trochę stękałem https://youtu.be/nXcL3Xh9U6M Wytwornica jest na 7.2V, wiec troszkę przesadziłem z napięciem jednak działa Dzisiaj miał być test z parafiną w płynie, ale małżonka zapomniała kupić. Tak wygląda wewnątrz wytwornica, nie ma żadnych tajemnic , prosta konstrukcja. Knot troszkę przykopciny, ponieważ prąd był troszkę za duży. Tu jeszcze zdjęcie zadymiacza 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sebka34 Opublikowano 28 Lipca 2017 Udostępnij Opublikowano 28 Lipca 2017 Ja w wojsku byłem kierowca mechanik BWP - Bojowy Wóz Piechoty i ten pojazd potrafił sobie wytworzyć zasłone dymną o ogromnej ilości ,dym był właśnie wytważany z ropy i dym był taki jak na filmie z poprzedniego wpisu. Czarny dym da się wytworzyć tylko w efekcie spalania, lub trzeba by pogadać z chemikiem . Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
krankor Opublikowano 28 Lipca 2017 Udostępnij Opublikowano 28 Lipca 2017 Ale w czołgach albo BWP-ach zasłona była robiona przez proste wtryskiwanie paliwa do rozgrzanego kolektora wylotowego spalin. To pięknie dymi na białowato. Olej napędowy pobiera przy tym ogromne ilości ciepła z kolektora do swojego odparowania. My nie mamy w elektrykach takiego sensownego źródła ciepła. A i śmierdzi niemożliwie Zwykły czarny dym to niespalony węgiel w postaci sadzy. Kolorowe dymy w profesjonalnych świecach dymnych powstają przez odparowanie, a tak naprawdę sublimację stałych barwników. Problem z budowaniu działających poprawnie pirotechnicznych świec polega min na stworzeniu wydajnej mieszanki wytwarzającej ciepło w umiarkowanej temperaturze, żeby barwnik odparować a nie spalić. Bo wtedy zamiast koloru powstanie szary dym. Amatorskie mieszanki na popularnej saletrze potasowej dają za wysokie temperatury i te próby kończą się spaleniem barwnika. Przypomniał mi się stary żart - zagadka fizyka, pozornie podchwytliwy. Pytanie: jakiego koloru opary będą nad etyliną 78. Dla młodszych wyjaśnię, że była to benzyna stosowana głównie do dwusuwów i była barwiona na niebiesko. Naturalnie odruchową odpowiedzią było - koloru niebieskawego. Otóż nie, opary benzyn są bezbarwne. To tak mi się przypomniało w związku z próbami barwienia płynu do odparowania. Sądzę że nie tędy droga, do np. czarnego dymu. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Senior Opublikowano 28 Lipca 2017 Autor Udostępnij Opublikowano 28 Lipca 2017 W modelach latających efekt dymu uzyskuje się również poprzez wtrysk płyny bezpośrednio do rozgrzanego tłumika w strumień spalin. Płyn o którym pisałem (produkt angielski) miał dawać smugę o odcieniu niebieskawym (tak producent informuje w ulotce) - nic z tego - praktycznie jest biały. Pawle eksperymentuj dalej - czekamy. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Senior Opublikowano 5 Sierpnia 2017 Autor Udostępnij Opublikowano 5 Sierpnia 2017 Budowa barki jest prawie zakończona. Jak na razie, barka połączona jest z holownikiem liną holowniczą, wzdłuż której poprowadzony jest przedłużacz serwomechanizmu sterów (długość przewodu wynosi 150 cm). Wiem - nie wygląda to ładnie, ale jak na razie nie mam innego pomysłu. Po próbach na wodzie zobaczę jak barka płynie za holownikiem i jaką skuteczność ma wykorzystanie jej sterów. Obciążenie barki umocowane jest na jej dnie (cztery kawały ołowiu) i maskowane dodatkowym pokładem. Na nim znajdzie się ładunek (imitacja urobku pogłębiarki). Pierwsze próby na wodzie odbędą się bez ładunku. Całkowita długość zestawu: holownik i barka – wynosi 2 metry. CDN … 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kaszalu Opublikowano 5 Sierpnia 2017 Udostępnij Opublikowano 5 Sierpnia 2017 Ryszard - super zestaw ! Aż mi się stare czasy przypomniały !!! Pozdrowienia, czekam na film z rejsu ! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Senior Opublikowano 5 Sierpnia 2017 Autor Udostępnij Opublikowano 5 Sierpnia 2017 Dziękuję Andrzeju za słowo otuchy - sam jestem ciekawy, jak ten zestaw będzie zachowywał się na wodzie. Próba w nadchodzącym tygodniu. Pozdrawiam Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi