Skocz do zawartości

Pierwsza spalina czyli Wicherek 25RC


AdamOld

Rekomendowane odpowiedzi

Silnik zamontowany i odpalony,

 

post-13455-0-65187800-1494963566_thumb.jpg

 

pakiet pod spodem,

 

post-13455-0-57797400-1494963414_thumb.jpg

 

 

oszklenie wklejone i schnie jeszcze,

te białe śladu kleju po wyschnięciu mają być ponoć przeźroczyste.

 

post-13455-0-53567000-1494963526_thumb.jpg

post-13455-0-00709700-1494963701_thumb.jpg

 

Chyba zostało mi dopiąć skrzydła i "pofrunąć".

 

Może jeszcze obciąć ośki bo są za długie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Filmik z odpalenia silnika. Na początku odpalił ale przy dodawaniu gazu zgasł. Następne odpalenie i jakby dostał więcej paliwa, zaczął normalnie wchodzić w obroty.

 

 

Filmowany telefonem, jakość kolorów bardzo kiepska.

 

Dzisiaj znowu pochodzi trochę przed pierwszym oblotem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Takie zwisające kable pod kadłubem, to nie jest najlepszy pomysł.

 

To na czas testów  klapka nie była zakręcona.

 

post-13455-0-66683200-1495019824_thumb.jpg

post-13455-0-13972200-1495019882_thumb.jpg

 

Przerwa w pracy silnika to chyba świeca.

 

Czy po podłączeniu jej do grzałki powinna wewnętrzna elektroda się nagrzać ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i poleciał.

 

Lot nr 1;

 

Ładny start, wznoszenie, krążenie i po chwili silnik gaśnie.

Chwila konsternacji a tu Wicherek równo sobie szybuje. Kilka beczek i lekkie lądowanie.

 

Kontrola rurek paliwa, przedmuchanie i ...

 

Lot nr 2;

 

Jak poprzednio, start, krążenie zapoznawanie się z jego reakcjami i silnik znowu gaśnie po dojechaniu zbiornika do połowy.

Procedura lądowania jak poprzedni i znowu kontrola układu zasilania paliwa. Wypompowanie całego paliwa ze zbiornika, filterek i tankowanie.

 

 

Lot nr 3;

 

Oczywiście po przyjeździe na lotnisko okazało się że zapomniałem kamery i pozostał mi tylko telefon. Ustawiłem go na samochodzie i nakręciłem taki film.

 

 

Lot nr 4;

 

Rozochocony lataniem Wicherkiem zacząłem ostrzej latać, czyli na pełnym gazie.

W pewnym momencie model zaczyna gwałtownie iść za kretem. Próba wylądowania bez reakcji na ster wysokości zakończyła się urwanym podwoziem i połamanym śmigłem.

Jak na razie to jeszcze nie przeszedł kompleksowego przeglądu.

 

I tym sposobem znowu mam co robić wieczorem.

 

Takie straty;

post-13455-0-49681500-1495548762_thumb.jpg

post-13455-0-28736000-1495548770_thumb.jpg

post-13455-0-50303900-1495548778_thumb.jpg

 

Reasumując to Wicherek lata fajnie, jedynie nie reaguje na lotki pomimo ustawienia różnicowego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Uszkodzenie kadłuba po wyrwaniu podwozia raczej niewielkie,

 

post-13455-0-60102800-1495601066_thumb.jpg

post-13455-0-56585800-1495601074_thumb.jpg

 

Statecznik poziomy po pęknięciu jednej gumy i ostrej jeździe, wyskoczył nad beleczkę którą dokleiłem z tyłu statecznika aby go lepiej ustabilizować,

czym poskutkowało ściągnięciem steru wysokości w dół a zatem lot nurkowy.

 

post-13455-0-62658100-1495601350_thumb.jpg

(ale kiepskie zdjęcie)

Wywalę tą beleczką i zdejmę folię na połączeniu statecznika z kadłubem (folia nasmarowana olejem z wydechu jest to połączenie bardzo śliskie) to powinno zapobiec takiej powtórce.

 

Tyle po oględzinach. Teraz naprawa i znowu w górę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.