jethrotull Opublikowano 31 Marca 2017 Opublikowano 31 Marca 2017 Wydaje mi się że winą jest (...) skrzydło które nie przypomina żadnego profilu. Przy bardzo małych liczbach Reynoldsa profile cienkie mają lepszy stosunek siły nośnej do oporu niż typowe profile stosowane w większych modelach.
rajaner Opublikowano 31 Marca 2017 Autor Opublikowano 31 Marca 2017 Wszystko się zgadza.Ale skrzydło w tym modelu nie miało żadnego znanego profilu.Natarcie zaokrąglone a całe skrzydło zeszlifowane do spływu.Jak pisałem wcześniej coś na wzór symetrycznego do którego było mu bardzo daleko. To skrzydełko akurat miałem zostało mi z kompletu skrzydeł które kiedyś kupiłem.A model na tych skrzydłach latał super.Jest na Forum film z oblotu tego modelu.
rajaner Opublikowano 1 Kwietnia 2017 Autor Opublikowano 1 Kwietnia 2017 Czy ten samolocik już latał? Jeżeli nie sprawi to kłopotu czy mógłbyś zrobić dokładne zdjęcia tej przekładni. Chodzi mi oto jak jest mocowany silnik i jakie są zabezpieczenia przed przesuwaniem osi przekładni.
ssuchy Opublikowano 1 Kwietnia 2017 Opublikowano 1 Kwietnia 2017 "Gacek z ośmiu tacek" (rozpiętość: 38cm) jeszcze nie latał. Projekt w realizacji, którego celem jest sprawdzenie możliwości wykorzystania zużytych tacek spożywczych do budowy takich małych i prostych w konstrukcji modeli latających dla początkujących (sam płatowiec składa się z ośmiu części wyciętych ze zużytych tacek, oraz dwóch kawałków rurki węglowej fi 2,5mm). W zasadzie jest to jedna z moich pierwszych (takich sobie "lajtowych") konstrukcji po 45-letniej przerwie w hobby. Na poniższych fotkach Gacek jest zmontowany tylko na próbę (sklejony taśmą papierową, co wyraźnie widać na zdjęciach), tak aby części trzymały się tylko kupy w celu praktycznego przebadania CG względem CP przy tylnym napędzie. Dla tego kąty zaklinowania powierzchni nośnych i ustawienie osi silnika nie są właściwe. Kilka dodatkowych fotek Gacka z tylnym napędem, obrazujących jego przypuszczalny końcowy wygląd: ... no i kilka innych wizji Gacka z przednim napędem: ... i widok alternatywnych napędów do Gacka (przedni: dwa silniki 7x20 ze śmigłami 2 i 1/4cala, tylny jeden silnik 8,5x20 z przekładnią 1:4 i śmigłem 4 cale): Gacek miał być jako prosty mini model R/C w dwóch wersjach napędów, ale dzięki twojemu tematowi Andrzej, chyba zrobię jeszcze wersję Gacka F/F z prostym timerem elektronicznym, oraz wersję C/L z wyłącznikiem optycznym napędu (tak cobyś nie czuł się osamotniony w tym temacie ). (EDIT) Zmiana planów. Będzie wyłącznik radiowy z regulatorem obrotów i dwoma dodatkowymi kanałami do wykorzystania na inne bajery w modelu elektryka C/L (czytaj dalej).
rajaner Opublikowano 1 Kwietnia 2017 Autor Opublikowano 1 Kwietnia 2017 Wydaje mi się że jestem jedyny na tym Forum i nie tylko na tym który próbuje zbudować takiego mikrusa na uwięzi. Dlatego tyle problemów, ale myślę że drogą prób i błędów uda mi się tak mały model ulotnić. Koszt takiego modelu to parę groszy dlatego można kombinować. Mam jeszcze kilka pomysłów aby taki mikrus latał na uwięzi. Ale czy temu podołam to się okaże.
ssuchy Opublikowano 1 Kwietnia 2017 Opublikowano 1 Kwietnia 2017 Jeśli chodzi o silnik DIY z przekładnią, to tak na szybko "wyryrałem" tylko do testów napędu przekładniowego: zawieszenie z twardego styroduru (płyta grubości 10mm). Kilka fotek wyjaśniających konstrukcję: ... docelowo zawieszenie będzie bardziej filigranowe (lżejsze) i też wykonam je z tego styroduru, bo jest lekki, a konstrukcja na wcisk wszystkich elementów umożliwia rozbieranie (wymianę w przyszłości np. zużytej tulejki ślizgowej osi śmigła). No i całość jest fajnie wytłumiona dzięki elastyczności styroduru. Szczegółowy opis konstrukcji tego napędu umieściłem TUTAJ Poniżej jeszcze fotki z testów ze śmigłem GWS EP-4025: Zrobię jeszcze testy ze śmigłem EP-4040 i 5-cio calowym (spodziewam się trochę większego ciągu). Jak widać nic nie ściemniam, podaje tylko real - wyniki ciągu są identyczne do tych na stronie HobbyKing przy podobnych napędach przekładniowych produkcji fabrycznej: TUTAJ ... no i jeszcze fotki wyjaśniające to o co się pytałeś: Dotychczas napęd testowałem jako tylny, więc śmigło wytwarzając ciąg opierało się zębatką na tulejce. Używając tego napędu jako przedniego na końcu osi trzeba zacisnąć (w nafrezowanym w ośce rowku) tulejkę ograniczającą, tak jak to zaznaczyłem na czerwono. W fabrycznym napędzie na koniec ośki wciśnięta jest tulejka plastykowa: W takim mininapędzie nie mamy do czynienia z dużymi siłami i ich momentami, więc tak jak pisałem wcześniej wszystko może być na wcisk, chociaż u mnie śmigło będzie przykręcane (podobnie jak orczyk serwa, z którego pochodzą zębatki mojego napędu) wkrętem z podkładką plastykową.
ssuchy Opublikowano 1 Kwietnia 2017 Opublikowano 1 Kwietnia 2017 Ciąg dalszy pilota IR do mikrusów na uwięzi: pilot z lewej: DNP - dioda nadawcza podczerwieni. SW - switch (mikroprzycisk aktywujący pilota) - docelowo będzie coś wygodniejszego, a nie to maździabstwo. odbiornik z prawej: ZOP - zintegrowany odbiornik podczerwieni (wyrwany z TVC SONY, a więc z f nośną: 40kHz i taka nośna musi być ustawiona w pilocie) LED R - dioda świecąca czerwona jako kontrola zadziałania przy testach BUZ - sygnalizator akustyczny (buzzer) jako kontrola zadziałania przy testach. Dwa filmiki 30-to sekundowe z testów: TEST 1 - warsztatowy TEST 2 - na odległość Jutro testy na zewnątrz przy pełnym słońcu (ma być ładna pogoda).
rajaner Opublikowano 2 Kwietnia 2017 Autor Opublikowano 2 Kwietnia 2017 Zapowiada się na prawdę super.Dzięki temu pewnie będzie większe zainteresowanie mini modelami na uwięzi z napędem elektrycznym. Ciekawi mnie jaki jest tego zasięg bo dla modeli mikro 8-10 metrów to była by wystarczająca odległość. Ten układ testujesz na pakiecie 1S pod silnik szczotkowy.Czy taki wyłącznik współpracował by z silnikiem bez szczotkowym z pakiete 2S. Wracając do modelu. Samolocik jest w trakcie składania .Jutro powinien stanąć na kołach. Staram się zrobić przekładnie pod mikro silnik.Mam kila przekładni ze starych zabawek i coś z tego kombinuję.Wybrałem jedną z wielu i wydaje mi się że coś z tego będzie. W orginale miała wymiar 30x60 mm. Na chwilę obecną nie wiele z niej pozostało i jeszcze troszku odpadnie. Jak na razie nie wygląda to zbyt estetycznie ale jast w trakcie usuwania zbędnago plastiku.
ssuchy Opublikowano 2 Kwietnia 2017 Opublikowano 2 Kwietnia 2017 Zapowiada się na prawdę super.Dzięki temu pewnie będzie większe zainteresowanie mini modelami na uwięzi z napędem elektrycznym. Ciekawi mnie jaki jest tego zasięg bo dla modeli mikro 8-10 metrów to była by wystarczająca odległość. Ten układ testujesz na pakiecie 1S pod silnik szczotkowy.Czy taki wyłącznik współpracował by z silnikiem bez szczotkowym z pakiete 2S. No więc sprawy mają się tak. Pilota IR przetestowałem już wszechstronnie - jest dobry, ale do pomieszczeń zamkniętych, więc byłby ok, ale tylko do lotów na hali, a mnie to rzecz jasna nie zadawala. Zasięgi bez problemu można uzyskać do kilkudziesięciu metrów (do wielkości hali). Na zewnątrz pojawiają się problemy (szczególnie w piękną pogodę przy bezpośrednim słońcu) z promieniowaniem podczerwonym tła. Co prawda zintegrowany odbiornik podczerwieni ma wbudowane filtry, ale przy silnym promieniowanu, padającym bezpośrednio na soczewkę odbiornika, staje się niewrażliwy na naszego pilota, który ma raptem do dyspozycji z jednej diody nadawczej do kilkudziesięciu mW/sr natężenia promieniowanego pola IR i to tylko przy diodach IRED z małym kątem świecenia. Zasięg jaki mi się udało na zewnątrz uzyskać w tak prostym układzie (na razie), to raptem 10m i to w sytuacji, gdy słońce nie świeci bezpośrednio w odbiornik (wtedy jest zupełnie "głuchy"). Pewnie dałoby się coś jeszcze poprawić (obecnie są dostępne w handlu diody IRED o macach liczonych w Watach, a nie miliwatach), ale kosztem komplikacji układu, zobaczymy. Tak przy okazji mam już uruchomiony i dobrze działający tor radiowy, również w nieskomplikowanym i tanim urządzeniu (z odbiornikiem ważącym 3g), którego konstrukcję opisuję: TUTAJ (niebawem dalszy ciąg budowy nadajnika). Zdalne radiowe zamierzam zmodyfikować tak aby elektronika w nadajniku była modułem wyciąganym z obudowy nadajnika R/C i w razie potrzeby (jak będziemy chcieli z R/C przejść na C/L) przyłączanym w prosty sposób do uchwytu sterowego modelu C/L No i tu mamy już dużo większe możliwości dla modeli elektryków C/L (nowej generacji ), bo możemy nie tylko robić ON/OFF silnika zarówno szczotkowego (bezpośrednio) jak i bezszczotkowca (z dodatkowym regulatorem), ale również w pełni regulować dowolnie obroty silników zasilanych z różnej ilości cel LiPo (co daje nową jakość latania na uwięzi elektrykami, bo dotychczas najczęściej używane były timery tylko do włączania/wyłączania silnika). Poniżej linki do filmików (umieściłem je na YT): Sterowanie obrotami silnika szczotkowego (bezpośrednio z aparatury - sygnał PWM tylko z dodatkowym tranzystorem prądowym - odbiornik jeszcze na polu testowym) Sterowanie obrotami silnika bezszczotkowego (z dodatkowym regulatorem) (w obu przypadkach dodatkowo podpięta dwa serwa w trybie V-tail) Mamy również dwa dodatkowe kanały (podpięte tam wspomniane powyżej serwa), które dla elektryków C/L można dowolnie wykorzystać (chowane podwozie, oświetlenie, klapy dla wolnych przelotów itp - fajne rozwiązanie dla makiet uwięziowych). No i rzecz jasna będzie to możliwe do wykorzystania zarówno w mikrusach C/L jak i większych modelach uwięziowych. Przypominam, że opisywana przeze mnie aparatura radiowa (link wyżej) nie nadaje się raczej do sterowania R/C większymi modelami bo ma swoje ograniczenia (mimo całkiem sporych możliwości jak na tak prostą i tanią konstrukcję): brak rewersów i trymerów elektronicznych (no chyba, że zrobimy mechaniczne, tak jak za dawnych czasów), no i tylko 3 kanały. Powinna być za to dobra do mikrusów R/C i właśnie modeli elektryków na uwięzi (różnej wielkości), co sobie uświadomiłem dzięki temu tematowi założonemu przez Andrzeja. A że elektrykami C/L ludzi zaczynają się interesować świadczą chociażby te plany modelu o rozpiętości 20 cali (ok. 51 cm): MAMBA electric (z timerem) zaprojektowanego w 2014r. przez Petera Simona na podstawie oryginalnych planów spalinowego modelu C/L MAMBA f-my Mercury. PS Reszta opisu uniwersalnej aparatury R/C już w TEMACIE.
rajaner Opublikowano 3 Kwietnia 2017 Autor Opublikowano 3 Kwietnia 2017 Jak widać model prawie gotowy. A pilot rozpaczliwie woła o ratunek. Ale pozostaje jak dla mnie bardzo ważna rzecz. Chodzi mi o zapięcie linek na końcu skrzydła ,bo wydaje mi się że jest to bardzo istotne przy modelu na uwięzi zwłaszcza tej wielkości. Wszystkie ustawienia silnika i steru kierunku są aby model ciągną na zewnątrz okręgu. Oś orczyka zamontuję 1/3 skrzydła od natarcia i teraz nasuwa się problem. W którym miejscu na końcówce skrzydła zapiąć linki, tak aby były odpowiednio napięte. Bardzo proszę o jakieś informację. Które z tych punktów zaznaczonych na rysunku będą odpowiednie dla tego modelu.
ssuchy Opublikowano 3 Kwietnia 2017 Opublikowano 3 Kwietnia 2017 To co najważniejsze: "Modeli kopii samolietow" B. W. Taradiejew 1990 ... i dokładniejsza wiedza od nieodżałowanego Papy Schiera ("Miniaturowe lotnictwo"): Wersja C będzie odpowiednia z tym, że jak widać z rysunków, orczyk zamontowany w modelu za środkiem ciężkości, a resztę wyliczysz. Obawiam się jednak, że ani Taradiejew, ani Schier nie sprawdzali tego w takich małych modelach. Będziesz Andrzej pierwszy zapewne. Modelik fajny i zgrabny (mam nadzieję, że posadziłeś tam Ważniaka , który jak widać mocno się już wkurzył, że tak siedzi i tylko siedzi ), no ale na moje oko, to dla tak małego modelu nie obowiązuje zasada proporcji jak w dużym lotnictwie - stateczniki powinny być dużo większe chyba.
ssuchy Opublikowano 3 Kwietnia 2017 Opublikowano 3 Kwietnia 2017 Andrzej, aku umieść z drugiej strony, bo tu gdzie jest teraz będzie wyłącznik optyczny. Jakie masz złączki przy aku założone?
rajaner Opublikowano 3 Kwietnia 2017 Autor Opublikowano 3 Kwietnia 2017 Pakiecik będzie z drugiej strony to tak na chwilę aby model stał na kołach. Złącza jak na zdjęciu.Taki same ja w przedłużaczach do serw.
rajaner Opublikowano 4 Kwietnia 2017 Autor Opublikowano 4 Kwietnia 2017 Próbuję zrobić jakąś przekładnię.Miałem silniczek z małego śmigłowca [zabawki] 7x17 mm.No i wymyśliłem coś takiego. Waga całości to jakieś 5g. Z zębatek jakie miałem wychodzi mi przełożenie 1-3. Sprawdzę co może taki silniczek ale to dopiero w sobotę bo czekam na śmigła i kilka drobiazgów. Jak widać na zdjęciu z boku leży druga nieco większa pod silnik 8,5x20 i ta będzie w modelu.
ssuchy Opublikowano 4 Kwietnia 2017 Opublikowano 4 Kwietnia 2017 Do silnika też będziesz potrzebował żeńskie konektory, a nie męskie (jak na powyższym foto). Poniższe rysunki (czytaj: mazanki ) wyjaśniają dlaczego. W przypadku bezszczotkowca podepniesz dowolny zestaw z regulatorem (z BECem) już bez żadnych kombinacji, a nóż zechcesz się później pobawić w ciut większego elektryka - uwięziowca halowego, jak np. TEN (nie ma startu na filmie - pewnie ktoś mu wypuszczał model po włączeniu silnika, on latał do wyczerpania małego akusa, ale czegoś takiego fajnego jak ty będziesz testował, na pewno nie miał ) Podzielimy się eksperymentami z nowożytnymi modelami C/L (nostalgiczny powrót do przeszłości w nowym stylu), ty bawiąc się torem optycznym w mikrusach, ja poprzecieram szlaki z torem radiowym w modelach elektryków C/L (nowej generacji ) w temacie pod roboczym tytułem: "Chimera", czyli hybryda na uwięzi (ale temat postawię, jak już będę miał co pokazać, czyli za jakiś czas i gwarantuję, że będzie ciekawie ). Na razie muszę skończyć kilka napoczętych już projektów elektronicznych, związanych z modelarstwem. PS Data: 04-04-2017 - tytuł tematu: "Chimera", czyli hybryda na uwięzi - ZAREZERWOWANY i nie ważyć mi się go ruszać.
rajaner Opublikowano 5 Kwietnia 2017 Autor Opublikowano 5 Kwietnia 2017 Doprawdy nie wiem co powiedzieć. To co robisz zapowiada się bardzo ciekawie doczekać się nie mogę aby zobaczyć jak to działa podpięte do silnika . Dzięki temu może powstanie nowa kategoria modeli na uwięzi klasy mikrus. Ja ze swojej strony mogę powiedzieć że bardzo chętnie będę w tym uczestniczył. Latając tak małymi modelami w szkołach na salach gimnastycznych być może zwiększy się zainteresowanie modelarstwem. Kombinuję nad jeszcze jedną przekładnią i jak się uda to w sobotę zrobię jakieś próby z napędem.
ssuchy Opublikowano 6 Kwietnia 2017 Opublikowano 6 Kwietnia 2017 W tej chwili sprawdzam jeszcze opcję testera serwomechanizmów (regulatorów), a więc najprawdopodobniej będzie urządzenie 3 in 1: 1/ pilot IR (do modeli elektryków C/L): ON/OFF mikrosilników szczotkowych (max 2S/8A) i bezszczotkowych (z dodatkowym regulatorem z BEC), 2/ timer (do modeli elektryków F/F lub C/L): ON/OFF-po zadanym czasie, motorki j.w., 3/ tester serwomechanizmów i regulatorów (prosta kontrola sprawności). Będą wszystkie opcje jak wyżej, jeśli zmieszczę się z tym na małej płytce prototypowej do SMD (tak żeby było "zgrabne" i lekkie, bo to podstawa). PS Jak skończę urządzenie z sukcesem, przynajmniej mnie zadowalającym, to pewnie opiszę układ gdzieś w dziale z elektroniką, o ile jeszcze będę miał wenę. (EDIT: 8-04-2017) Testy sterowania mikromotorkami DC i silnikami bezszczotkowymi wypadły pomyślnie. Co prawda nie miałem zupełnie małych bezszczotkowców i bawiłem się takim o ciągu 800g z regulatorem 30A (bo taki miałem) - no to już byłby ciut większy elektryk C/L - nie mikrus na pewno no i wszystko było OK, więc z maluchami brushless nie powinno być tym bardziej problemów. Teraz siedzę przy bloku timera.
rajaner Opublikowano 9 Kwietnia 2017 Autor Opublikowano 9 Kwietnia 2017 Krótka przerwa przy modelu spowodowana obowiązkami. Musiałem pokonać kilka kilometrów na trasie Nisko, lublin, Biłgoraj. Wczoraj wieczorem udało się zrobić dwie próby z silnikiem 8,5 x 20 mm i na śmigłach 65 mm i 4 x 2,5. Ciąg jaki uzyskałem jest jak dla takiego modelu całkiem dobry. Jutro wstawię zdjęcia z opisem jakie wartości nacisku wskazała waga.
rajaner Opublikowano 10 Kwietnia 2017 Autor Opublikowano 10 Kwietnia 2017 Jak na razie zrobiłem dwie próby na tym samym silniku 8,5 x 20 mm na różnych śmigłach. Zestawy połączeń silnik śmigło przedstawiam na zdjęciach.Po niżej krótki opis jaki ciąg udało mi się uzyskać na tych zestawach. Być może wyniki nie są dokładne ale podaję dokładny odczyt nacisku jaki wskazała waga. 1 2 1. Śmigło drona 65 mm ciąg 26 g. 2. Śmigło Gemfan 4 x 2,5 ciąg 43 g. I tu miła niespodzianka 43 g ciągu jak dla takiego modelu to chyba całkiem dobrze.Mam jeszcze kilka innych śmigieł które sprawdzę bezpośrednio na silniku i z użyciem przekładni. Ale to dopiero za dwa dni bo znowu mam do pokonania kilka kilometrów. PS. Konektory będą do wymiany.Zamontowane chwilowo do testów, bo takie miałem przy pakiecie.
rajaner Opublikowano 13 Kwietnia 2017 Autor Opublikowano 13 Kwietnia 2017 Po krótkiej przerwie kolejne próby z silnikiem 8,5 x 20 mm.Niestety nie są pocieszające ale sprawdzić musiałem. Tak to mniej więcej wyszło. 1.Śmigło 3 x 4.5 33 g ciągu. 2.Śmigło 4 x 4,5 30 g ciągu. 3.Silnik z przekładnią śmigło 5 x 3 23 g ciągu. 4.Silnik z przekładnią śmigło 5 x 4,5 26 g ciągu. Jak na razie więcej prób robił nie będę. Szału nie ma dlatego w modelu zamontuję silnik ze śmigłem 4 x 2,5 który dawał 43 g ciągu. Mam nadzieję że podoła temu smerfowi. CDN.
Rekomendowane odpowiedzi