eze Opublikowano 21 Sierpnia 2008 Opublikowano 21 Sierpnia 2008 Skończmy wreszcie tematy o samozapłonowcach i wesmy sie za powazne silniki. Właśnie przylecial do mnie z za wielkiego oceanu nowiutki silniczek 15 cv-a. Dla niewtajemniczonych dodam ze to prawdziwy morderca combatów .Obroty 19 000 waga 170.Niewiele mozna znalesc na temat tego silnika w google.Moze ktos uzytkuje ?? Sprzedawca zapewnial mnie ze "ten silnik jest bardzo dobry*", niezrozumialem o co chodzi ale mysle ze cos w tym jest. Silnik bedzie docierany w sobote takze opisze co jak i na jakiej swieczce i smigielku. * tak będzie lepiej Hubert
eze Opublikowano 21 Sierpnia 2008 Autor Opublikowano 21 Sierpnia 2008 Silnik jest łozyskowany rozni sie od wersji LA.Gabaryty podobne ,leciutki tłumik.W sobote nakrece film z odpalania i wzuce na youtube. 8) Dziwne ze silnik posiada dekiel zakorbowy wykonany z plastiku (plastyku). Teraz to zabawki z plastyku i nocnik z plastyku wszystko z plastyku wyglada pożądnie ,moze obniza wage :]
meteor Opublikowano 22 Sierpnia 2008 Opublikowano 22 Sierpnia 2008 jeśli mi się dobrze wydaje to Peter lata na takim EDIT: a jednak dobrze mi się wydawało http://pfmrc.eu/viewtopic.php?t=5800
karlem Opublikowano 22 Sierpnia 2008 Opublikowano 22 Sierpnia 2008 Skończmy wreszcie tematy o samozapłonowcach i wesmy sie za powazne silniki. Właśnie przylecial do mnie z za wielkiego oceanu nowiutki silniczek 15 cv-a. :evil: Rozumiem, że to jedynie słuszne silniki? :shock: Co na to benzynowcy? Nie wspomnę o dinozaurach, którym Jaskółki, Sokoły, a później Zeiss'y i inne Rytmy palce siekały? I dlaczego o takiej popierdółce 2,5 ccm? Zacznijmy (weźmy się) co najmniej od 15 ccm, a nawet więcej i niekoniecznie zza oceanu :wink:
eze Opublikowano 22 Sierpnia 2008 Autor Opublikowano 22 Sierpnia 2008 heheh widze ze nietylko mi podoba sie ten silniczek :evil: Dzisiaj 1 odpalenie i uwaga uwaga .Paliwo 1 % nitro 19 tld Przylozenie rozrusznika i pyk po 3 sec silnik zaczol pracowac.Oczywiscie max otwarta przepustnica iglica wysokich obrotow wykrecona ile sie da i idzie kociol z tlumika .Przepalilem narazie 2 zbiorniki i przy delikatnym dokrecaniu iglicy bardzo sie grzeje bede musial przepalic jeszcze z 1 litr na hamowni.Mam nadzieje ze nietrzeba bedzie go dlugo docierac jak asp
MASK Opublikowano 24 Sierpnia 2008 Opublikowano 24 Sierpnia 2008 Sprzedawca zapewnial mnie ze "ten silnik jest bardzo dobry*", niezrozumialem o co chodzi ale mysle ze cos w tym jest. Kiedys sprzedawca silnika Raduga 7 zapewnial mnie tak samo :mrgreen: A powaznie, to silnik ma bardzo dobre recenzje w sieci, poza... niklem. Rozumiem, że to jedynie słuszne silniki? :shock:Co na to benzynowcy? Nie wspomnę o dinozaurach, którym Jaskółki, Sokoły, a później Zeiss'y i inne Rytmy palce siekały? Zamiast przerabiac samozaplon na zarowy, to odwrotnie (OS 40FP) :wink: I dlaczego o takiej popierdółce 2,5 ccm? Zacznijmy (weźmy się) co najmniej od 15 ccm, a nawet więcej i niekoniecznie zza oceanu :wink: Na przyklad:
TooM Opublikowano 24 Sierpnia 2008 Opublikowano 24 Sierpnia 2008 to prawdziwy morderca combatów No ,jak go skręcisz do dopuszczalnych 17000 obrotów to już nie będzie ta sprawność .Do tego dochodzi suma śmigłs 12.Może do PZL-ki Ecika ,tam się ta Osa sprawdziła, ale bez pomiarów obrotów .Zobaczymy jak będzie chodził w p40. W Poznaniu, w biegu finałowym obroty były mierzone u wszystkich zawodników i tu może być kłopot,ale waga silnika jest wielce zachęcająca.
BartekSz Opublikowano 24 Sierpnia 2008 Opublikowano 24 Sierpnia 2008 Podobno w os maxach ta powłoka niklowa lubi sie złuszczać.
Peter Opublikowano 7 Września 2008 Opublikowano 7 Września 2008 Moze ktos uzytkuje ?? Silnik juz umarl-stracil kompresje.Mimo ze na lozyskach :twisted: Po czasie (intensywne uzytkowanie) czyli po 30 lotach , okolo godziny jeden. Szkoda kasy,OS LA dziala tak samo ,nie jest wyzylowany/podrasowany przez co dziala dluzej.A te pare gram wiecej to juz bez znaczenia.Na poczatku bylem zadowolony,bo dzialal,teraz juz mniej,bo nie mam ciagu,ale za to mam ,,bardzo dobry silnik''
klaps6 Opublikowano 7 Września 2008 Opublikowano 7 Września 2008 30 godzin pracy to wcale nie tak mało. Do zwykłych zastosowań taki LA może być ale w kombacie się nie sprawdzi.
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.