Skocz do zawartości

Spitfire 1:10 z gazety DeAGOSTINI


Mars_2000

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
To samo dotyczy CA - można kleić małe elektryki, ale nie duże spalinówki.

 

Moje wszystkie modele spalinowe klejone są na CA. Oczywiście używałem wikolopodobnych ale tylko przy klejeniu dużych powierzchni np. klejenie kilku warstw sklejki na wregę silnikową. Natowiast kratownicę kadłuba, zebra, dźwigary itp CA. Model nie rozpadnie się - zobacz jeden z moich filmów - Nieudany start Fokkera D.VIII, wtedy zdziwisz się ile taka spoina wytrzyma.

  • Odpowiedzi 1,2 tys.
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi
Opublikowano
Nie widzialem modelu sklejonego na wikol :lol: Moze w małopolskim klei sie na wikol :lol::lol::lol:

 

No to jeszcze mało widziałeś.

 

Model nie rozpadnie się - zobacz jeden z moich filmów - Nieudany start Fokkera D.VIII, wtedy zdziwisz się ile taka spoina wytrzyma

 

No przecież napisałem, że będzie latać :-) Ale osobiście nie cierpię tego kleju i nie używam jak nie muszę.

Opublikowano

zdecydowanie wikol/pattex do drewna jest jednym z najlepszych klejów, CA do sosny np. bardzo słabo trzyma, a żywica nie dość że ciężka, to słabo zwilża drewno i lubi odpadać od gładkich drewnianych powierzchni. Jeszcze bardzo dobry do drewna jest klej poliuretanowy (nawet lepszy niż wikol), tylko że on to dopiero długo wiąże, i brudzi paluchy na maxa.

A wikol jest w zasadzie szybkoschnący, pół godziny i już można odpinać. No dawni mistrzowie kleili kazeiną, dającą niezrównane lekkie i mocne spoiny, ale to wymagało dużej powierzchni styku i niebywałego spasowania elementów.

pzdr

Opublikowano

klej wykonany z mleka !!!,w postaci proszku .Proszek zalewało się wodę dokładnie mieszało i odstawiało conajmniej na pół godziny ,od czasu do czasu mieszając.

Po przyjsciu do modelarni najpierw "zarabiało "się klej. I od tego czasu mineło tylko 41 latek :D

Opublikowano
o czyms takim nie slyszalem jeszcze

 

No niestety nie tak dawno nie było takich wynalazków jak CA czy żywica 5min a własnie kleje kazeinowe takie małe kuleczki które należało podgrzać uzyskiwało się odpowiednia konsystencję i tym się kleiło, zresztą z bardzo dobrym skutkiem.

 

O Szczepan byłeś szybszy

Opublikowano

Krzysztof ,te kuleczki podgrzewane w kąpieli wodnej to inny klej tzw stolarski.Przy grzaniu "waliło jak z murzyńskiej chaty"

Mam w modelarni "kazeinę "ale tylko dla celów dydaktycznych.

Opublikowano
Krzysztof ,te kuleczki podgrzewane w kąpieli wodnej to inny klej tzw stolarski.Przy grzaniu "waliło jak z murzyńskiej chaty"

Mam w modelarni "kazeinę "ale tylko dla celów dydaktycznych.

 

Święta prawda mea culpa pomyliłem kleje :)

Opublikowano

Echhhh... pamiętam jak byłem małym dzieckiem i kazeiną kleiłem swoją pierwszą jaskółkę... Wtedy to o balsie wiedziałem z książek. Pierwszą deseczkę balsową kupiłem kilka lat później po długim staniu w gigantycznej kolejce do składnicy harcerskiej.

Opublikowano
A wzięliście poprawkę że metanol rozpuszcza wikol ??

 

Nie, ale wzięliśmy pod uwagę, że model okleja się folią, a komorę silnika się maluje lakierem, które to zabezpieczają konstrukcję przed paliwem :-)

 

Wikol (a aktualnie wikolopodobne Patexy czy inne UHU) stosuje się "od zawsze" i ... nie ma co dyskutować :-)

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.