Ładziak Opublikowano 17 Listopada 2008 Opublikowano 17 Listopada 2008 Jak Tomek zauważył w temacie dotyczącym budowy - taki model powinno się składać albo na desce montażowej albo na przyrządzie. Nie wiem, jak to przedstawił producent i jak to sobie wymyślił, ale efekty widać. A to kolejny dowód, że za tak poważne modele nie powinni się zabierać niedoświadczeni modelarze. Kolejny przykład to np. pytanie jednego ze składających o krzywą wręgę silnikową (skłon i wykłon), co obnaża brak podstawowych wiadomości o budowie i eksploatacji modeli! Trwoga... Instrukcja miała być taka jasna, jednoznaczna i przejrzysta, a tu :ass: zbita. Może nawet i taka jest - ale dla kogoś, kto ma podstawy. Nawet nauka pływania przez wrzucenie na głęboką wodę to tylko mit... Może ktoś silniejszy się utrzyma i będzie płynął stylem rozpaczliwym - i tylko tyle. Krytykować, krytykować, bo temat zamiera!
Irek M Opublikowano 17 Listopada 2008 Opublikowano 17 Listopada 2008 Ok by temat nie zamarł . Może ja Ładziak jako instruktor pływania odniosę sie do Twoich przemysleń n/t nauki pływania ... :devil: :lol2: :rotfl:
Ładziak Opublikowano 17 Listopada 2008 Opublikowano 17 Listopada 2008 A widziałeś kogoś, kto po raz pierwszy wrzucony na głęboką wodę zaczął płynąć np. poprawnym kraulem i przepłynął rozsądny dystans? Specjalnie podaję ten styl jako nie do końca zdefiniowany, żeby pozostawić Ci trochę dowolności w tłumaczeniu... Proszę, Twoja kolej.
tikicaca Opublikowano 18 Listopada 2008 Opublikowano 18 Listopada 2008 ale ten model to szajs :? az zal :ass: sciska jak patrze na pelne optymizmu relacje tych co to skladaja, a nie widza jaka to jest kicha, i jaka jeszcze lepsza z tego wyjdzie oto kilka cytatow ze strony rcspitfire: Wśród części zewnętrznych wyróżniamy te, które są niezbędne, aby maszyna wzbiła się w powietrze - np. śmigło, skrzydła, stateczniki czy ster kierunku, oraz sprzyjające aerodynamice - np. kołpak śmigła czy klapy. klapy?? radio 4-kanaly?? chyba nie da rady, zreszta i tak model ich nie ma :rotfl: Gdy maszyna jest zbyt mała, będzie latała niestabilnie i chybotliwie z powodu braku właściwych proporcji. W konsekwencji pilot będzie musiał spędzić większość czasu na staraniach, aby utrzymać model pod kontrolą, nawet podczas idealnych warunków. proporcje ?? chyba mala skala, inna masa, i charakterystyka aerodynamiczna wiekszosc czasu??? chyba wyjatkowo krotkiego czasu chyba ktos to nie udolnie przetlumaczyl z jakiegos obcego jezyka na nasz ojczysty Silnik spalinowy Zawierający łożyska i gaźnik rewelacyjny silnik o pojemności 6,47 cm3 gaźnik?? to chyba musi miec kazdy ?? i łożyska tez, pytanie jakie Nadajnik radiowy Wyjątkowy czterokanałowy nadajnik działa na częstotliwości 35 MHz. Wyposażony jest w cztery trymery do regulacji każdego z kanałów oddzielnie szkoda ze nie dali laczonych trymerow np trymujemy wysokosc z gazem albo loteczki z kierunkiem jednym slowem jedna WIELKA :ass:
Norbert Opublikowano 18 Listopada 2008 Opublikowano 18 Listopada 2008 Jak to mowią nawet brama garażowa poleci... ale co to będzie za lot i jak zakończony to juz trzeba samemu probowac. Tak jak na świecie jest ogrom ludzi działających na zasadzie zesram się a nie dam się tak i można przypasować temacie spita... Są niektorzy ktorym jak się tłumaczy że coś jest fe oczy wygryzą na zasadzie " skoro to mam to bede mowil ze the best" a przy okazji stają okoniem i przyjmują postawe "zesram sie......" chcąc udowodnić reszcie że i tak zrobią swoje. Ja z dniem wydania ostatniego numeru barykaduje okna w domu , auto chowam do garażu a sam chodzę w kasku motocyklowym na głowie. Ot co. Żegnaj wietrze we włosach
Tomek Opublikowano 18 Listopada 2008 Opublikowano 18 Listopada 2008 Widocznie jak tłumaczyli to tez im się pomyliło. Miało być model na szafę, a wyszedł model do latania :wink:
diem Opublikowano 18 Listopada 2008 Opublikowano 18 Listopada 2008 Ty Norbercie dalej sadzisz ze ktorys z tych Spitow poleci? Watpie... a to dopiero 11 numerow
Norbert Opublikowano 18 Listopada 2008 Opublikowano 18 Listopada 2008 Ty Norbercie dalej sadzisz ze ktorys z tych Spitow poleci? Michał , ja nie tyle sądze co się obawiam że jest to realne przy odrobinbie farta młodego zapaleńca A czy poleci w góre , czy też bazpośrednio w dół na spoltkanie matki ziemi to już inna historia nadająca się na relację ze sportów ekstremalnych :mrgreen:
Motylasty Opublikowano 18 Listopada 2008 Opublikowano 18 Listopada 2008 A widziałeś kogoś, kto po raz pierwszy wrzucony na głęboką wodę zaczął płynąć np. poprawnym kraulem i przepłynął rozsądny dystans? Ładziak rozczaruję Cię , owoż masz teraz z lewej po ukosie facjatę takowego osobnika To sem ja A było to onegdaj tak, jako że pochodzę z żeglarskiego rodu, ojciec mój za cel postawił sobie jakoweś 40 lat temu zrobić z syna żeglarza. Pierwszy rejs mazurski ( trzy tygodnie na jachcie ) odbyłem mając 1,5 roku. Jakoś tak ok 1973 roku postanowiono mnie nauczyć pływać, jeździłem raz w tygodniu, w środy "na basen", jeździłem tak przez prawie dwa lata i ..... dupa Panie Panie Ferdku, nijka nie umiałem się tego cholernego pływania nauczyć, może instruktor był do bani, nie wiem. W końcu na którymś kolejnym rejsie ( chyba 1976 rok - o ile pamiętam ) tatuś mój z lekka zirytowany faktem że z pływaniem u mnie jest coś nie tak, ot poprostu wywalił mnie z Beryla ( wtedy to była super łajba ) na prawie samiuśkim środku Śniardw i ....... popłynąłem. Styl był kompilacją kraula, żabki z dużą domieszką tradycyjnego stylu rozpaczliwego, pokonałem tak ok 100-150 metrów dobijając niesamowicie zmachany do wyspy Czarci Ostrów. Oczywiście ojciec mój idiotą nie był ( jak niektórym może się wydawać ), ubezpieczał mnie etc. Ale dzięki temu że wywalił mnie na głęboką wodę - naumiałem się pływactwa. Czy takoż będzie ze Spitem z DA. Nie sądzę, jak wcześniej powiedziałem miałem podstawy, wszak długo się ze mną męczono na basenie.
qba Opublikowano 18 Listopada 2008 Opublikowano 18 Listopada 2008 Kontynuując OT to miałem tak samo z pływaniem! chodziłem na baseny cu8da wianki itp itd :] a nauczyłem sie pływać jak wywaliliśmy sie kajakiem
Ładziak Opublikowano 18 Listopada 2008 Opublikowano 18 Listopada 2008 A no właśnie... Podstawy były .
Irek M Opublikowano 18 Listopada 2008 Opublikowano 18 Listopada 2008 O nauce pływania można by dużo mówić...smiesznego. Widzieliście np delikwenta prawidłowo pracującego rękoma i nogami do kraula lecz cały czas stojącego w miejscu?? :lol2: Albo poruszającego się do tyłu :devil:
Motylasty Opublikowano 18 Listopada 2008 Opublikowano 18 Listopada 2008 Tak się akurat składa że pracuję "na basenie" znaczy się w Parku Wodnym. Faktycznie jest jak mówisz, co poniektórzy cuda w wodzie dosłownie wyprawiają.
Ładziak Opublikowano 18 Listopada 2008 Opublikowano 18 Listopada 2008 W czasach, gdy wchodziłem pod stół na stojąco, mówiło się że "pływa po warszawsku - :ass: po piasku"
Bartosz Mesjasz Opublikowano 18 Listopada 2008 Opublikowano 18 Listopada 2008 Jako że mój tato jest z zawodu ratownikiem górniczym w sekcji nurkowej. Synuś do dziś ledwo się na wodzie utrzymuje a nurkować od ledwo odrastającego chwasta potrafi Ale żeby nie lecieć w OT to ten spit nam więcej wrogów przysporzy niż przyjaciół, bo za kilka numerów wyjdzie że mieliśmy racje, a w naturze młodego człeka przyznawanie się do błędów nie leży do kosztownych błędów Mnie aż ściska jak pomyśle w co można by te pieniądze zainwestować ...
Adam P. Opublikowano 18 Listopada 2008 Opublikowano 18 Listopada 2008 Nadajnik radiowy Wyjątkowy czterokanałowy nadajnik działa na częstotliwości 35 MHz. To wyjaśnia zainteresowanie szybką zmianą pasma na 2.4G
Wojtass_nt Opublikowano 18 Listopada 2008 Opublikowano 18 Listopada 2008 A ja nauczyłem się pływać Dopiero 6 lat temu W dzieciństwie brałem lekcje pływania i niestety się nie udało hehe. Mój starszy brat się nauczył ale ja za chiny ludowe... bałem się. No i będąc na Florydzie prawie 6 lat temu skorzystałem z faktu iż mieszkałem w domku który posiadał swój własny basen Taaaa. Ja i nikt inny! No więc kiedyś wlazłem do tego basenu i stwierdziłem- umiem pływać Później to już było coraz to lepiej.
sudik Opublikowano 18 Listopada 2008 Opublikowano 18 Listopada 2008 Witam Krótka aczkolwiek śmieszna duskusja o spicie ( sorki za błąd ort. :oops: ).
Tomek Opublikowano 18 Listopada 2008 Opublikowano 18 Listopada 2008 Po 6 latach trenowania pływania w klubie trener nam powiedział ,że prawie już potrafimy to robić , brakuje nam jeszcze jakieś 50% Tyle bym powiedział o nauce pływania w weekend :devil:
Ładziak Opublikowano 18 Listopada 2008 Opublikowano 18 Listopada 2008 No żesz... :evil: Po co ja wspominałem o tym pływaniu? XD ;-)
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.