Skocz do zawartości

Chcecie obejrzeć sobie dokładnie rybki z Waszego oczka?


Rekomendowane odpowiedzi

  • 3 tygodnie później...
Opublikowano

Podobną metodą (jak w drugim linku) zbudowałem w latach licealnych mały piec łukowy do topienia metalu: kilka prętów węglowych z baterii R20 (równolegle w zespołach) połączonych szeregowo z grzejnikiem 1000W, mała parowniczka porcelanowa i kilka cegieł do obudowania. Co prawda łuk elektryczny trzeba było pilnować ręcznie co by nie zgasł (teraz bym pewnie dorobił jakąś mechanikę z elektronikę sterującą), ale całość działała całkiem dobrze. Piec służył mi do różnych eksperymentów - między innymi otrzymałem śladowe ilości świecącego w ciemności fosforu, przeprowadzając w wysokiej temperaturze reakcję redukcji (proszek ze zmielonych kości zwierzęcych + węgiel drzewny) - pamiętam miałem spokój z chemii do końca roku szkolnego.  :P  Co ciekawe, później z podobnym piecem łukowym, tylko że "z deka większym"  ;) (pręty węglowe tak kilka metrów długości - już nie wspomnę o ich grubości) zetknąłem się w Lubelskiej Odlewni Żeliwa (1, 2, 3, 4), po której już tylko wspomnienie zostało! :rolleyes:

 

PS Dla ciekawych: zapotrzebowanie Lubelskiej Odlewni na prąd było dwa razy większe niż miasta Lublin!! Więcej info w linkach, które zapodałem.

Opublikowano

Najgorsze, że wraz z zakładami często odeszli w zawodowy niebyt także starzy fachowcy wraz z ich zdobytą doświadczeniem wielką wiedzą i tajnikami dziedziny, których już niestety następcom nie przekażą... (jak stary kamieniarz który po obejrzeniu dookoła wielkiego głazu potrafił jednym uderzeniem młotka rozłupać go na pół)

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.