pacek Opublikowano 29 Sierpnia 2008 Opublikowano 29 Sierpnia 2008 poszukuje planów tych samolocików, z góry wielkie dzięki. chodzi mi o myśliwskie jednopłaty z I WŚ o rozpiętości skrzydeł min 11,2
Irek M Opublikowano 29 Sierpnia 2008 Opublikowano 29 Sierpnia 2008 Znaczy, że poszukujesz planów oryginałów skoro podana rozp to 11,2m ???
pacek Opublikowano 29 Sierpnia 2008 Autor Opublikowano 29 Sierpnia 2008 no nie do końca chodzi mi o plany tych samolotów bo w oryginale miały 11,2m rozpiętości ale interesują mnie również inne jednopłaty o conajmniej tej rozpiętości. Chodzi o to by w skali 1/8 rozpiętość modelu miała min 1,4m
Leda_g Opublikowano 29 Sierpnia 2008 Opublikowano 29 Sierpnia 2008 Podaj maila na PW to wyślę ci kilka.
Irek M Opublikowano 29 Sierpnia 2008 Opublikowano 29 Sierpnia 2008 Niestety mój Pfalz i Morane-saulnier w skali 1/8 będą mniejsze niż 1,4m. Ale jak to chcesz zrobić by model w skali 1/8 miał rozp ok 1,4m gdy oryginał miał 10,2m( Pfalz E.III)? Rozumiem, że to mają być combaty? Morane-Saulnier L to wysoki górnopłat - parasol - więc czy on sie nadaje na combata? Chyba, że chodził ci o M-S serii N czyli średniopłat ale on w skali 1/8 wiałby ok 1m rozpiętości.
pacek Opublikowano 29 Sierpnia 2008 Autor Opublikowano 29 Sierpnia 2008 wszystko się zgadza, chodzi o kombata i regulamin - jednopłat silnik 4T 30 ropiętość min 1,4 poniżej 4T 26. mam 30 więc szukam czegoś by pasowało do regulaminu a nie było dwu lub więcej płatem taki kaprys a lale ja napisałem 11,2 a nie 10,2 no i stąd wybór tych dwu samolotów fakt to parasole ale jak by troche pokombinować to może by coś z tego wyszło w kombacie nie do końca musi być jak w oryginale, a jednopłat to bylaby jakaś odmiana większość to dwupłaty
Irek M Opublikowano 29 Sierpnia 2008 Opublikowano 29 Sierpnia 2008 W takim razie Pfazl odpada bo w skali 1/8 będzie miał mniejszą rozp niż 1,4m. Ale M-S L będzie ok. Kadłub jest tak prosty, że nie potrzebujesz planów lecz rysunków; http://www.airwar.ru/other/draw/moranesaulnierlwsk.html Zaraz odnajdę też stronę gdzie jest opisany ten wodel krok po kroku - może fotki pomogą ci w budowie. W I wojnie było tak mało jednopłatów, iż niczego wiecej nie znajdziesz - jedyny wyjatek prócz tego M-S to Hansa Brandenburg W.29 - rozp 13,5m - tyle, że był wodnosamolotem czyli na pływakach. http://www.aerodromerc.com/ Klikasz u góry MODELS, a potem z lewej strony wybierasz interesujący ciebie.
pacek Opublikowano 29 Sierpnia 2008 Autor Opublikowano 29 Sierpnia 2008 wielkie dzieki, pytałem o pfalz E.III bo w jakimś zestawieniu czytałem że ma 11.2 rozpiętości ale myśle w sumie one są do siebie bardzo podobne jeszcze raz wielkie dzięki teraz trzeba pomyśleć o konstrukcji żeby było mocno i sztywno ale nie za ciężko
Irek M Opublikowano 29 Sierpnia 2008 Opublikowano 29 Sierpnia 2008 Mówisz o konstrukcji M-S'a ? W linku ktory podałem jest również forum dla modeli I wojennych. Są tam relacje z budowy nie tylko Morana.
pacek Opublikowano 29 Sierpnia 2008 Autor Opublikowano 29 Sierpnia 2008 no tak M-S, typowy tartak do kombata raczej odpada, myślę o skrzydłach rdzeń styro, balsa i imitacja żeber, kadłub raczej z pełnej balsy, no i jakieś sensowne mocowanie skrzydeł
Irek M Opublikowano 29 Sierpnia 2008 Opublikowano 29 Sierpnia 2008 Ale to raczej będzie nie naturalnie wyglądało gdy makietka(pół) lub coś co ją przypomina samolotu obserwacyjnego, będzie śmigac jak rakieta :rotfl:
TooM Opublikowano 29 Sierpnia 2008 Opublikowano 29 Sierpnia 2008 Sensowne mocowanie to miał "Rzeżnik" .Stojak z drutu + gumy ,ale to chyba widziałeś na zawodach . Irek, wysoki parasol też powinien się sprawdzić bo technika walki WWI jest zupełnie odmienna od WWII.Silniki 4-takty,małe obroty , walka kołowa itp.A pozatym kto by się spdziewał że PZL P11 w WWII będzi taki szybki i zwrotny jak pokazał Ecik w Poznaniu. Arek a znasz ten linkmodele WWI
pacek Opublikowano 29 Sierpnia 2008 Autor Opublikowano 29 Sierpnia 2008 to niezła skarbnica, a z tym jednopłatem to tak troche naprzekór temu co widziałem w Poznaniu, same dwupłaty,co prawda obecnie sam montuje Ballile, ale może na przyszły sezon. No i argument nie do odrzucenia skrzydło 1,4 to o 40 cm większa szansa na taśmę przeciwnika. Irku M-S to był rasowy myśliwiec I WŚ, zasuwał ze 150km/h, no i przecież to w nim po raz pierwszy zamontowano synchronizator, a z tą rakietą to tak jak pisze Marian I WŚ lata bardzo dostojnie no może poza paroma wyjątkami z Wrocławia
TooM Opublikowano 29 Sierpnia 2008 Opublikowano 29 Sierpnia 2008 Nie zawsze były tylko dwupłaty .W zeszłym roku "Rura" /w żółtej koszulce / startował takim jednopłatem
Irek M Opublikowano 29 Sierpnia 2008 Opublikowano 29 Sierpnia 2008 To Junkers D.I Synchronizator owszem ale nie w wersji Morane-Saulnier L!!!! - a w wersji N!!!
pacek Opublikowano 29 Sierpnia 2008 Autor Opublikowano 29 Sierpnia 2008 a to przepraszam, wiedziałem, że gdzieś dzwonią ale nie wiedziałem w którym kościele
Irek M Opublikowano 30 Sierpnia 2008 Opublikowano 30 Sierpnia 2008 Ja też trochę głupoty piszę. Wersja N raczej też nie miała synchronizatorów przy najmniej na początku. Ich rolę spełniały deflektory mocowane na wewn stronie śmigła. Była to gruba blacha w kształcie stożka ostrym końcem skierowana do wylotu lufy karabinu. Teoretycznie przy strzelaniu gdy pocisk trafiał w ten deflektor miał się ześlizgiwać po nim nie uszkadzając śmigła. Ale jak zwykle teoria teorią, a życie płynęło sobie...oczywiście tym, którzy wrócili z lotu :devil: EDITT: doczytałem trochę i faktycznie poplątałem sie w zeznaniach :oops: System, który opisałem to tzw. system Rolanda Garros'a. I własnie na wersji L był testowany by masowo stosować w wersji N. Okazłało się również, że swego M-S "L" Garros używał jak myśliwca( wtedy nie istniało to pojęcie). Więc zwracam honor bo faktycznie wiedziałeś gdzie dzwonią... tak mniej więcej bo już tych prawdziwych synchronizatorów użyli dopiero niemcy po tym jak Garros przymusowo lądował za linią wroga i niestety śmigło nie uległo zniszczeniu. Państwa Osi chciały skopiować system ale okazało sie , że już istnieje synchronizator, który podobno wymyślił pan...Fokker :rotfl: Co do wersji L jako kombata - będziesz miał problemy z mocowaniem skrzydła. W tej skali wysięgniki muszą być delikatne ale bardzo wytrzymałe. Model będzie gwałtownie skręcał i takie tam...mocowanie moze nie wytrazymać. Dlatego chyba jednak lepszym rozwiazaniem byłaby jedna z wersji średniopłata - sztywne i mocne mocowanie płada do kadłuba. Nie rozumiem tego wymogu - skoro model ma być w skali 1/8 to nie powinno mieć znaczenia ile w tej skali ma rozp skrzydła bo pogodzenie skali i wymaganej rozp to ...tylko w ERZE możliwe będzie :rotfl:
pacek Opublikowano 30 Sierpnia 2008 Autor Opublikowano 30 Sierpnia 2008 regulamin to regulamin nie ma co dyskutować albo pasuje albo....., :oops: :evil: prawdopodobnie chodzi o wyruwnanie szans większość dwupłatów w tej skali wychodzi ok 1m ale dwa szkrzydełka, więc w porównaniu z jednym skrzydełkiem o podobnej rozpiętości raczej marne szanse (prędkość) tak więc taki zapis jeśli jedno skrzydło poniżej 1,4 to silnik 4T 26 powyżej 4t 30, być może gdybym posiadał 4T 26 to poszerzył bym swoje rozważania, a swoją drogą to nawet nie wiem gdzie taki silnik można kupić., no i mam os 30fs tak więc fajnie by było go wykorzystać
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.