Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Linia wodna jest według wzoru w planach modelu. Ciekawostką jest to, że okręt ma stosunkowo małe zanurzenie, a przy prędkości maksymalnej dziób sporo się unosi i pewnie będzie się bujał na boki. Widać to na filmie w internecie -  okręt tego typu pływający w MW Grecji. Trasowanie linii bardzo proste: kadłub na podstawce, zaznaczona górna granica linii z planów (po przeliczeniu cali na cm) przy rufie i na dziobie. Ułożenie znaków na jednakowej wysokości od deski montażowej.  Ołówek przymocowany do ekierki i wio ekierką po równej desce. Tak samo było z dolną krawędzią (szerokość pasa to 1/2 cala, równo wzdłuż kadłuba). Kolor czarny nałożony jako ostatni z maskowaniem jak poprzednio. Aby uzyskać czyste (bez zacieków) krawędzie, użyłem modelarskiej szerokiej  taśmy maskującej od Tamya. Na nią dopiero naklejona zwykła taśma malarska, z papierem maskującym pozostałe powierzchnie.

Aktualnie rozmieszczam wyposażenie wewnątrz kadłuba. Prawie wszystkie elementy musiałem umieścić w tylnej połówce, licząc od poprzecznej osi symetrii kadłuba. Właściwe zanurzenie na dziobie i na rufie będzie możliwe poprzez przesunięcie akumulatora głównego (12V 7,4 Ah) mieszczącego się w okolicach śródokręcia i ewentualne dobalastowanie ołowiem. Ciekawe jak będzie się to zachowywało na wodzie podczas pływania?

Prace stoczniowe w toku ...

  • 5 tygodni później...
Opublikowano
Od października 2017 r. trwały prace ”stoczniowe”  przy budowie modelu okrętu USS CROCKETT. Wreszcie 20 czerwca br. nadszedł ten dzień – wodowanie jednostki. Pogoda sprzyjała, wiatr północno-zachodni, woda lekko sfalowania – okręt do samochodu i wyjazd do mariny Yachtclubu Koszalin na j. Jamno.

 

Prezentuję teraz kilka zdjęć modelu, pokazujących jego sylwetkę i detale oraz krótki film z efektami dźwiękowymi. 

 

W kolejnej relacji będą filmy z prób na wodzie. Zapraszam. 

 


 


 


post-3899-0-12187900-1529528410_thumb.jpg

post-3899-0-77927900-1529528410_thumb.jpg

post-3899-0-54075400-1529528416_thumb.jpg

post-3899-0-65303700-1529528417_thumb.jpg

post-3899-0-45655300-1529528418_thumb.jpg

post-3899-0-03405700-1529528419_thumb.jpg

post-3899-0-99327200-1529528419_thumb.jpg

post-3899-0-47553300-1529528420_thumb.jpg

post-3899-0-00448400-1529528421_thumb.jpg

post-3899-0-47969000-1529528421_thumb.jpg

post-3899-0-00946600-1529528422_thumb.jpg

post-3899-0-52819900-1529528422_thumb.jpg

  • Lubię to 2
Opublikowano

Dziękuję za pozytywną ocenę.

Pozdrawiam i trzymam kciuki, aby wszystko pięknie wyszło w Twoim Atlasie. Jestem pełen podziwu dla Twojej inwencji twórczej.

Opublikowano (edytowane)

Piękne wykonanie, piękny model - gratulacje Ryszard ! :wub: 

Ostatnio trochę cichcem, cichcem, ale do celu dobił !!!  B)

Pozdrowienia i przyjemności w pływaniu - zapraszamy do Bydgoszczy na wspólne rejsy !!  :)

 

Ps.

Chyba teraz Ty dałeś mi "kopa na zapęd" żeby bocznokołowca kończyć !!!  :D  :D  :D  :P

Edytowane przez kaszalu
Opublikowano

Dymek prawy jakby słabszy. Może lepsze będą przez dysze zwiększające prędkość pod ciśnieniem bo ten jest dobry ale  wygląda na dym z komina na dachu porywany przez wiatr. Przyjemnego, bezawaryjnego pływania życzę i żeby dźwiganie modelu nie zaszkodziło.

Ostatnio zrobiłem niski wózek, którym po włączeniu zasilania, wjeżdżam z modelem do wody i na odpowiedniej głębokości model odpływa z wózka.

Opublikowano
Tym razem zapraszam do obejrzenia filmów z pływania USS CROCKETT. Próbne manewry polegały na ustawieniu okrętu prawą i lewą burtą pod wiatr, pływanie „całą naprzód” i „całą wstecz”,  manewry związane z oceną skuteczności sterów i ustawienia całego zespołu napędowego, w tym szczególnie dwóch śrub napędowych. Próby na wodzie wypadły pomyślenie. 

 

Wnioski z wodowania: obawy o nadmierne przechyły okrętu na boki podczas wykonywania manewrów szczególnie przy bocznym wiatrem nie potwierdziły się – okręt jest stabilny poprzecznie, prędkość modelu z zastosowanymi silników szczotkowych klasy 600 Boat dobra,  ustawienie dwóch śrub napędowych i ich średnica OK (Kaziu dzięki za pomoc i doradztwo), silniki po ponad godzinnym pływaniu były zaledwie lekko ciepłe, regulator zasilający dwa silniki sprawdził się doskonale, wnętrze kadłuba po wyjęciu z wody bez przecieków. Co do zanurzenia do linii wodnej – muszę dołożyć trochę balastu w okolice rufy.

 

Model jest w skali ok. 1:36 (przeliczone cale na cm), długość kadłuba 130 cm, waga brutto to jedynie 6,2 kg. Nie ma więc problemu z jego transportem nad wodę.

Nie pozostaje nic innego jak tyko bawić się tym nowym nabytkiem.

 

Pozdrawiam serdecznie Kibiców procesu budowy modelu.

 


 


  • Lubię to 1
Opublikowano

No, super. Gratulacje. Tylko pływać i uczyć się korzystania ze wszystkich funkcji modelu. Jeżeli korzystasz z "dziesiątki"  w aplikacji Zdjęcia można zrobić wideo. Łączyć klipy, dodać napisy. Ma ograniczenia. W Ty reżyserujesz obcina klipy u mnie.

Opublikowano

Faktycznie, trochę balastu na rufie mu nie zaszkodzi !! :)

Szybkość też imponująca !

A poza tym "full wypas" !! Jeszcze raz GRATULACJE RYSZARD !! B)

Opublikowano

Piękna jednostka ,  trochę w osi dodać balastu to nie będzie na zakrętach tak pochylać . A po za tym 

GRATULACJE RYSZARD :rolleyes: 

Opublikowano
Bardzo dziękuję za wszystkie uwagi – są bardzo cenne. Przed następnym pływaniem zostaną uwzględnione. Załączam kolejne filmy pokazujące możliwości CROCKETTA w dość trudnych warunkach na akwenie. Przepraszam jednocześnie za zrywane kadry z modelem. Niestety nie było chętnego do obsługi kamery. Podczas wodowania musiałem lewą ręką obsługiwać aparaturę sterującą, a prawa dzierżyła kamerę. Szczególnie trudne było użycie jednoczesne drążków i przełączników nadajnika lewą ręką (pływam i latam w MODE 1). Tu wyrażam podziw dla  Wspaniałej Ekipy z Bydgoszczy – jesteście świetnym  zespołem modelarzy, a w Koszalinie modelarstwo niestety zamarło. Momentami jestem typowym modelarskim roninem – to smutne. Kiedyś były po dwie wspaniałe modelarnie: lotnicze i szkutnicze. Ale to już zamierzchła historia. To smutne, że nie ma komu przekazać ponad 40-letnich doświadczeń z uprawiania tak pięknego hobby jakim jest modelarstwo.

 

Załączam kolejne filmy z testowaniem możliwości wodowanego modelu.

Projekt pn. USS CROCKETT zakończony chyba sukcesem …co dalej???? 

 


 


 


 


Opublikowano

Gratulacje , za wytrwałość , za wykonanie i za efekt końcowy.

Pływa świetnie ! Dziękujemy za fajną relacje z budowy . Jestem pewien że masz już w planach następną jednostkę  :) , nie zapomnij o forum.

Opublikowano

Dziękuję wszystkim za ciepłe słowa - to mobilizuje do kolejnych projektów. Co do prędkości - tak jak pisałem w charakterystyce oryginału, okręt z napędem turbinowym (dwa silniki od Phantoma F4) pływał z prędkością ok. 90 km/h. Model ma namiastkę tej cechy. Dwa silniki klasy 600 i dwie przeciwbieżne, dobrze dobrane śruby robią co trzeba. Zestaw napędowy nie jest "prądożerny" - po ponad godzinie pływania, z akumulatora pokładowego 12V ubyło zaledwie 1,3V. To dobrze rokuje co do dłuższego pływania.

Pozdrawiam

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.