Janek Opublikowano 20 Marca 2010 Udostępnij Opublikowano 20 Marca 2010 Ech jakbym leciał Oeffagiem... Bym jeno lakier drasnął. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
goras Opublikowano 21 Marca 2010 Udostępnij Opublikowano 21 Marca 2010 dzięki panowie za pomoc. produkcja SE5 szła pełną parą a ostatnia noc była cała poświęcona na budowę. ledwo stałem na ziemi a co dopiero gdybym się znalazł w powietrzu, w dodatku tych warunkach... Dzięki Arek za rady, dzięki Janek za pierwszy udany lot. goras Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Janek Opublikowano 21 Marca 2010 Udostępnij Opublikowano 21 Marca 2010 Lot może udany, lądowanie już nie za bardzo, sorry za wyrwaną wręgę silnikową :oops: Konkurencja przesłała mi film ze zwycięskiego cięcia, co prawda jakość jest gorsza niż z epoki WWI, ale ewidentnie widać profesjonalizm Wernera i bezradność Brauna :mrgreen: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pacek Opublikowano 21 Marca 2010 Autor Udostępnij Opublikowano 21 Marca 2010 ale ewidentnie widać profesjonalizm Wernera i bezradność Brauna dla mnie to dowód, że przypadkowo leciał prosto tam gdzie Braun skręcał i stąd ta zaczepka taśmy :mrgreen: , ale kazdy to zdarzenie tłumaczy na swój sposób :mrgreen: Ciekawe jak tam dzisiejsza Wrocławska wojna w KINDER-KOMBACIE :mrgreen: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
goras Opublikowano 21 Marca 2010 Udostępnij Opublikowano 21 Marca 2010 weź Janek pod uwagę, że wręga nie koniecznie była solidnie wklejona. chyba użyłem za gęstego cyjaka i chyba dobrze nie podpłynął. poprawie i wzmocnie. Spójrz na to w ten sposób - nie dość że go oblatałeś to znalazłeś jego słaby punkt. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mariusz70 Opublikowano 21 Marca 2010 Udostępnij Opublikowano 21 Marca 2010 Mim zdaniem wklejanie wręgi mocno ,nie jest wskazane lepiej wkleić wręge niż łatać cały kadłub. No Janek nareszcie moje starania przyniosły skutek.Trzeba opanować do perfekcji działanie w stresie.Pewnie było tak ,że Arek po stracie taśmy wpadł we wściekłość (jak to pies tu odnosze sie do nazwy nie personalnie) i nie wiedząc lub z powodu braku umiejętności w zakresie cięcia taśmy staranował w akcie rozpaczy górne skrzydło DR-a oj nieładni - nie ładnie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pacek Opublikowano 21 Marca 2010 Autor Udostępnij Opublikowano 21 Marca 2010 i nie wiedząc lub z powodu braku umiejętności w zakresie cięcia taśmy staranował w akcie rozpaczy górne skrzydło DR nie, no trzymajcie mnie, bo ........................................ :mrgreen: :mrgreen: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Janek Opublikowano 21 Marca 2010 Udostępnij Opublikowano 21 Marca 2010 No co? Dobrze Mariusz pisze, dokładnie tak było :mrgreen: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mariusz70 Opublikowano 21 Marca 2010 Udostępnij Opublikowano 21 Marca 2010 no dawajcie dowody rzeczowe Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
goras Opublikowano 21 Marca 2010 Udostępnij Opublikowano 21 Marca 2010 Mim zdaniem wklejanie wręgi mocno ,nie jest wskazane lepiej wkleić wręge niż łatać cały kadłub. rzeczywiście, to ma sens Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pacek Opublikowano 21 Marca 2010 Autor Udostępnij Opublikowano 21 Marca 2010 no narazie mistrzowskie lądowanko :mrgreen: SE5 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
goras Opublikowano 21 Marca 2010 Udostępnij Opublikowano 21 Marca 2010 nieźle. wg mnie i tak miękko tym bardziej, że pewnie trzeba go było "dociskać" do ziemi żeby wylądował bo sam nie chciał. i w sumie to pole nie jest najszczęśliwsze do precyzyjnych lądowań na wietrze przez pofalowaną powierzchnię "płyty". czasami, lecąc nisko jest na zboczu a czasami go przydusza. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pacek Opublikowano 21 Marca 2010 Autor Udostępnij Opublikowano 21 Marca 2010 no filmik z camelowej hańby na razie jest jakiś mały problem ale dam znać niestety nie ma materiału filmowego z testów zderzeniowych :mrgreen: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
goras Opublikowano 21 Marca 2010 Udostępnij Opublikowano 21 Marca 2010 u mnie nie działa Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pacek Opublikowano 21 Marca 2010 Autor Udostępnij Opublikowano 21 Marca 2010 no udało się w końcu Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Janek Opublikowano 21 Marca 2010 Udostępnij Opublikowano 21 Marca 2010 No wszystko się zdadza (może poza dopiskami propagandysty który montował film) tylko zmienił bym tytuł na "Camel, dzień jak codzień". buhaaha Aha i zwracam uwagę na to że Dr wylądował na kołach co w przypadku Camela jeszcze nie udało się nigdy :mrgreen: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pacek Opublikowano 21 Marca 2010 Autor Udostępnij Opublikowano 21 Marca 2010 Aha i zwracam uwagę na to że Dr wylądował na kołach co w przypadku Camela jeszcze nie udało się nigdy w przypadku startów sytuacja jest dokładnie odwrotna :mrgreen: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mariusz70 Opublikowano 22 Marca 2010 Udostępnij Opublikowano 22 Marca 2010 NOOOO wyrażnie widać ze pilot Dr-a zachował zimną krew .Arek niestety musisz sie przyzwyczaić do takich finałów. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
skidan Opublikowano 23 Marca 2010 Udostępnij Opublikowano 23 Marca 2010 Ciekawe jak tam dzisiejsza Wrocławska wojna w KINDER-KOMBACIE :mrgreen: :twisted: KINDER-KOMBAT powiadasz? Zapraszam do Bolesławca 30.05.2010. (jest szansa na 2-dniowe zawody) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pacek Opublikowano 23 Marca 2010 Autor Udostępnij Opublikowano 23 Marca 2010 29.05 są dwudniowe zawody we Wrocławiu w kombacie dla "dorosłych" :mrgreen: WWI i WWII Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.