Irek M Opublikowano 18 Sierpnia 2007 Autor Udostępnij Opublikowano 18 Sierpnia 2007 Tak, zbiornik będzie ten sam - prawie - jeśli uda mi się zeskanować go na skanerze 3D. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Irek M Opublikowano 20 Sierpnia 2007 Autor Udostępnij Opublikowano 20 Sierpnia 2007 Wstępnie ukończyłem skrzydło górne. Jutro zamknę je natarciem i spływem, następnie dalsze czynności związane z planem montażowym skrzydła; Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MareX Opublikowano 21 Sierpnia 2007 Udostępnij Opublikowano 21 Sierpnia 2007 Widzę Irku, że idziesz z budową w tempie zawrotnym do przodu. Modelik będzie piękniusi, co już dokładnie widać, a o "garnek" nic się nie martw i kiedy tylko mistrz drykarski wróci z urlopu, wrzucę mu temat. Wiesz przecież, że mnie ten temat także będzie interesował, ale "troszkę" pózniej. No to dalszego tempa w budowie życzę. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Irek M Opublikowano 21 Sierpnia 2007 Autor Udostępnij Opublikowano 21 Sierpnia 2007 Hey... Skoro piszesz tzn; że już po urlopie jesteś :faja: Faktycznie prace zbyt szybko postepują, miało być jej na rok, a tu Ci coś takiego... :rotfl: Co do modelu po raz pierwszy jest on za cieżki na dziób, więc albo bardzo lekka maska, albo coś z silnikiem trzeba by zrobić. Napewno odpada 32cm, ale cały czas oczekuję na plany Morane - Saulnier N w 1/3 skali. Jak tak dalej pojdzie to do lata będą dwa wielkie modele. Na fotce nie bardzo jest jak odwzorować wielkości ale juz Nieuport jest ogromny. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Irek M Opublikowano 27 Sierpnia 2007 Autor Udostępnij Opublikowano 27 Sierpnia 2007 W dniu dzisiejszym wykonałem kopyto osłony silnika; i zalaminowałem; Maskę tę wykonuję mimo, iż liczę na wykonanie jej w aluminium przez znajomego kolegi. Jednak chęć wykonania czegoś nowego przy modelu była nieodparta :devil: Tak więc jutro czeka mnie szpachlowanie i szlifowanie... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MareX Opublikowano 28 Sierpnia 2007 Udostępnij Opublikowano 28 Sierpnia 2007 Piknie Irku, że masz taka wielka wolę działania przy modelu. Ja wolę mam także , ale nie mam czasu i dlatego w moich zabawkach nic się nie dzieje. Do czasu jednak, do czasu... Pan drykarz zbiera grzyby w lasach drawskich i sądzę, że już niebawem wróci, więc zaraz będę mu zapodawał wiadomy temat. Jak się tak obcykasz w tym laminowaniu, to może z rozpędu i mi wykonasz maseczkę do Jungmastera?... Bo czeka mnie taka robótka, a żadnych doświadczeń w tym temacie nie posiadam. A model fajniusi i aż mnie korci, aby go też zacząć, ale mam już ustaloną inną kolejność i trzeba się trzymać zasad, jak to na bilbordzie pewnego pana premiera można sobie poczytać :roll: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Irek M Opublikowano 28 Sierpnia 2007 Autor Udostępnij Opublikowano 28 Sierpnia 2007 Samo oklejanie kopyta tkaniną to prosta sprawa. Najgorsze jest wykonanie kopyta, nawet okrągłego bo szliwując i zdzierając styropian na wiertarce to chyba wyobrażacie sobie co się dzieje... Jesli masz już kopyto, a chyba nie masz :devil: to możemy pogadać. Nie pamiętam czy Jungman miał okrągłą( jakiej średnicy?) maskę czy bardziej skomplikowaną. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MareX Opublikowano 28 Sierpnia 2007 Udostępnij Opublikowano 28 Sierpnia 2007 Cały ból w tym, że mam Jungmastera, a chcę go przerobić, tzn. właśnie zmienić mu przód na Jungmana. Jungmaster miał silnik gwiazdowy , a Jungmany mają rzędówkę i stąd cały ambaras. Ale to wszystko jeszcze przede mną i właśnie najpierw kopyto ze styropianu będę musiał mu zmajstrować a nast. to jakoś zalaminować. Teoretycznie to wszystko wiem, a w praktyce się po prostu zobaczy. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Irek M Opublikowano 28 Sierpnia 2007 Autor Udostępnij Opublikowano 28 Sierpnia 2007 Samo laminowanie jest proste. Najgorsze jak wspomniałem to szlifowanie styro a potem szlifowanie i polerowanie laminatu, kto tego nie robił nie wie ile syfu jest od tego... Własnie skończyłem wstępnie szlifowanie maski; Pod swiatło widać, że długa jeszcze droga przed nami :cry: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kwijatkowski Opublikowano 28 Sierpnia 2007 Udostępnij Opublikowano 28 Sierpnia 2007 hej tak mnei tylko zastanawia dlaczego nie okleiles kopyta szara tasma pakowa przed laminowaniem....... Bys okleil naciagnal zelazkiem zpastowal i bylby loooooooozik 8) Naprawde jest mnie szpachlowania -tak na przyszlosc :wink: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Irek M Opublikowano 28 Sierpnia 2007 Autor Udostępnij Opublikowano 28 Sierpnia 2007 Kopyta nie oklejałem taśmą gdyż od razu założyłem, że będzie jednorazowe - znaczy styropian zniszczę. Ale chyba nie o to chodziło Tobie, po laminowaniu na nie wyschnięty jeszcze nakłada się folię by powierzchnia była gładsza. Raz tak zrobiłem ale mi nie wyszło. Po szpachlowaniu tak wygląda; Jutro znowu szlifowanie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kwijatkowski Opublikowano 28 Sierpnia 2007 Udostępnij Opublikowano 28 Sierpnia 2007 wiem ze ma byc jednorazowe. Folia nie ma za zadanie zabezpieczyc styropianu tylko wygladzic troszke powierzchnie. Po zalaminowaniu warto polozyc delaminarz- dzieki temu odciagasz troche zywicy (mniejsza masa) ale przede wszystkim po jego zerwaniu masz matowa powierzchnie ktorej sie dobrze ewentualna szpachla bedzie trzymac Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Irek M Opublikowano 28 Sierpnia 2007 Autor Udostępnij Opublikowano 28 Sierpnia 2007 Szpachla i tak dobrze się trzyma. Kładę ją dopiero wtedy gdy uznam, że po szlifowaniu laminatu są "dziury" w powłoce, a nie dlatego by szpachlować ot tak sobie dla zabicia czasu :rotfl: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kwijatkowski Opublikowano 28 Sierpnia 2007 Udostępnij Opublikowano 28 Sierpnia 2007 no wiesz zmuszac Cie nie bede ale to naprawde dobry i sprawdzony sposob :wink: no i dzieki temu laminat od wewnatrz tez jest gladki Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pacek Opublikowano 29 Sierpnia 2007 Udostępnij Opublikowano 29 Sierpnia 2007 Po zalaminowaniu warto polozyc delaminarz przepraszam że się wtrącam :oops: ale co to takiego :?: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kwijatkowski Opublikowano 29 Sierpnia 2007 Udostępnij Opublikowano 29 Sierpnia 2007 tkanina tyleze nie szklana ktora latwo odchodzi od reszty laminatu. Pozostawia matowa powierzchnie ktorej juz nie trzeba przygotowywac do klejenia/szpachlowania. :wink: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Irek M Opublikowano 29 Sierpnia 2007 Autor Udostępnij Opublikowano 29 Sierpnia 2007 Po szlifowaniu szpachli kolej na malowanie całości farbą i znowu szliwowanie i tak aż do lustrzanej powierzchni. Malowanie sprayem ma jeszcze tę zaletę, że po czynności tej dostrzegalne są mikro pory niewidoczne na samym laminacie; Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Irek M Opublikowano 5 Września 2007 Autor Udostępnij Opublikowano 5 Września 2007 Po tygodniu szlifowania i malowania maska wygląda tak; jednak nie jest to efekt ostateczny. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MareX Opublikowano 6 Września 2007 Udostępnij Opublikowano 6 Września 2007 Super piknie Irku, tylko czy kiedy będziesz to ciął wg planów, nie popęka aby ten efekt Twych tygodniowych żmudnych starań? Dzisiaj chyba wybiorę się do pana drykarza i spróbuję mu wrzucić wiadomy temat, a jak zrobi, to dopiero zobaczysz błysk! PS. W ostatnim Przeglądzie RC, który wczoraj dostałem, widziałem Fokkerka. Czy oby nie było to Twoje dzieło? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Irek M Opublikowano 6 Września 2007 Autor Udostępnij Opublikowano 6 Września 2007 Maska w tej chwili malowana jest sprayem 'chrom'. Bardzo ładnie kryje i zalepia mikro pory. Niestety bardzo nietrwały na scieranie dlatego mozliwe , że będzie tylko podkładem dla innego koloru. Po cięciu oczywiście znowu będzie malowana. Przeglądu nie oglądałem jeszcze, jeśli to krajowe fotki, a przez kadłub biegnie długa biała strzała to jest to mój model :wink: Ale kolega z Gdańska ma ten sam model w oznakowaniu S. Steca ( taka płaska ósemka na kadłubie) więc może to jego. Gdy znajomy podejmie się dzieła to prześlę wymiary. Wspomniany wcześniej plan modelu jest już u mnie na zawsze :devil: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi