ECO400 Posted October 8, 2008 Posted October 8, 2008 Witam. Byłem ostatnio na pokazach modelarsko-lotniczych we Wrocławiu i... zachwyciłem sie modelami combat WWII. Długo się nie zastanawiałem i już w tydzień po imprezie miałem model u siebie w pracowni 8) . Od razu zabrałem sie za budowę która mnie tak pochłonęła że nie miałem czasu robić zdjęć z budowy (szkoła się zaczęła i czasu mało, bo jeszcze uczyć się trzeba :twisted: ). Oto co powstało: Chwilowo jest silnik ASP 25 ale już niedługo będzie nowiutki MVVS 3,5ccm z czarnym tłumikiem :faja: Oto jakie zastosowałem w nim wyposażenie: lotki TP MG16r x2 szt. SW TP MG16r Przepustnica E-SKY Cyfrowe pakiet oryginalny Graupnera 4,8V 1100mAh odbiornik Hitec Super Slim 8ch
olo Posted October 8, 2008 Posted October 8, 2008 Masz źle zamontowane dźwignie na lotkach i sterach wysokości.
ECO400 Posted October 8, 2008 Author Posted October 8, 2008 za daleko od osi dodajmy :wink: Nie bardzo wiem o co chodzi :oops:
Leda_g Posted October 8, 2008 Posted October 8, 2008 Chodzi o to że miejsce zaczepienia drutu z dźwignią lotki powinno być nad zawiasem (nad osią obrotu lotki), a nie z tyłu poza nią. Sprawdź jak wychyla ci się lotka przy tym samym ruchy drążka w jedną i drugą stronę.
kamil_rc Posted October 8, 2008 Posted October 8, 2008 Dziurki w dźwigni powinny się pokrywać ze szczelina miedzy lotka a skrzydłem. Tak jak na tym foto; P.S. Leda_g wyprzedziłeś mnie :wink:
olo Posted October 8, 2008 Posted October 8, 2008 Odkręć skrzydło i pokaż co masz w środku. Może coś ciekawego jeszcze się znajdzie
TooM Posted October 8, 2008 Posted October 8, 2008 Z tego co wiem, Dawid ma aparature z możliwością ustawiania EPA,EXPO i miksów - lotki różnicowe, więc sobie z tymi dźwigniami poradzi( choć jest to błąd) a szczelina ,cóż zanim będzie miała wpływ na wynik walki naszego kolegi, to rozbije on jeszcze kilka takich modeli. Wojtek Krajnik skutecznie ( !!! ) lata już trzecie zawody modelem ze skrzydłem naprzwionym blachą z puszki od piwa ,a Piortek wszedł do finału na skrzydle sklejonym z elementów czerech modeli rozbitych w sezonie. WWII to nie F3A czy szybowce ,liczy się refleks , odporność nerwowa i niezawodny silnik więc czasem również debiutanci stają na pudle/ patrz zawody w Pabianicach/. Dawid,przed zawodami namaluj koniecznie japonskie znaki na skrzydłach , bo masz model słabo widoczny ,zwłaszcza jesienią.Skróć też trochę przewód paliwowy i kołki mocujące gumy/mogą ci podziurawić mocno skrzydło przy awaryjnym lądowaniu/. Piszę to z punktu widzenia mechanika budującego takie modele i sędziego zawodów a nie pilota ,jeśli macie inną opinię podzielcie się nią.
Janek Posted October 9, 2008 Posted October 9, 2008 japonskie znaki ??? W Tanku?? No ale jakieś znaki są konieczne bo faktycznie może być go kiepsko widać. Silnik ustaw tak aby chodził dobrze na pełnym gazie i w ostrych zakrętach (czyli trochę bogatsza mieszanka), wolnymi obrotami się nie przejmuj (było w innym temacie). Lotki trochę niebardzo, no ale zamów sobie od razu dodatkowe rdzenie do skrzydeł to następne zrobisz lepiej (warto mieć zapasowe skrzydło). Tylko daj znać jak je będziesz robił.
pacek Posted October 9, 2008 Posted October 9, 2008 tylko ten motorek asp25 to chyba troche nieregulaminowy no i ta antenka tak dynda żebyś jej sobie przez przypadek śmigłem nie ciachnął zamów sobie od razu dodatkowe rdzenie do skrzydeł to następne zrobisz lepiej (warto mieć zapasowe skrzydło). Sama prawda, "gdzie drwa rąbią tam wióry lecą". Janek to stary wyjadacz wie co mówi
ECO400 Posted October 9, 2008 Author Posted October 9, 2008 Witam. Lotki trochę niebardzo, no ale zamów sobie od razu dodatkowe rdzenie do skrzydeł to następne zrobisz lepiej (warto mieć zapasowe skrzydło). Tylko daj znać jak je będziesz robił. Mam już 2 dodatkowe skrzydła. Są oklejone fornirem i już obrobione: Model jest pomalowany pistoletem. Farba jest perłowa z utwardzaczem NOVAL :faja:
TooM Posted October 9, 2008 Posted October 9, 2008 No to się wygłupiłem z tymi znakami (zwłaszcza że pierwszy mój model to był Focke Wulf ) ,a na usprawiedliwienie mam tylko to że na drugim okienku miałem otware malowanie Mitsibishi A7M2 o którym intensywnie wtedy myślałem w związku z sezonem ESA bo chcę coś takiego wydłubać .
Janek Posted October 10, 2008 Posted October 10, 2008 motorek asp25 to chyba troche nieregulaminowy święta prawda, ale to chyba tylko na chwilę. A co do tych skrzydeł, to nie rozumiem czemu robisz takie małe lotki. Wg mnie powinny być dłuższe aby wchodziły w strumień zaśmigłowy. Jak masz jeszcze niewycięte to daj dłuższe lotki (grubość ok 1,5 - 2cm przy końcówce i 3 - 3,5 przy kadłubie), ja kończę lotkę jakieś 2 cm od strony końcówki i jakieś 4-5 cm to strony kadłuba (jak przesadzisz to mogą włazić w nią gumy mocujące skrzydła, ale wtedy można dać gumkę w poprzek).
pacek Posted October 10, 2008 Posted October 10, 2008 święta prawda, ale to chyba tylko na chwilę. o widzę, że wiesz coś o zmianach w regulaminie
Janek Posted October 10, 2008 Posted October 10, 2008 Hehe, nie nie, tylko kolega pisał że ma mvvs'a 3,5. A co do regulaminu to faktycznie pewne zmiany mogą się pojawić, ale mogą być raczej ukierunkowane w stronę zmniejszenia mocy silników/pojemności - nie odwrotnie. Dyskusja na ten temat pojawiła się tu: http://aircombat.modelarji.com/viewtopic.php?t=271&postdays=0&postorder=asc&start=45
pacek Posted October 10, 2008 Posted October 10, 2008 a już myślałem, że będzie więcej dostępnych gotowych modeli na 4cm :evil: , no cóż w takim razie nadal musimy pracować nad naszą tajną bronią :>
Janek Posted October 10, 2008 Posted October 10, 2008 Wiesz, w pewnym momencie zaczyna się latać mniej dla samego cięcia i zwycięstw, a bardziej for-fun (or glory:) ). Zobacz np na Ecika, on lata na pzl-kach które w zasadzie mają szanse w kombacie takie jak te prawdziwe na wojnie 69 lat temu. Tyle że latają wg skali jakieś 1,2 macha Ja w sumie bym nie rozpaczał jakby np. WSZYSTKIE modele musiały latać tylko na 2,5ccm. Wtedy wreszcie prawdziwe myśliwce zaczęły by zwyciężać. No ale na to nie ma co liczyć. pozdro
pacek Posted October 10, 2008 Posted October 10, 2008 Wiesz, w pewnym momencie zaczyna się latać mniej dla samego cięcia i zwycięstw, a bardziej for-fun (or glory:) ). Zgadzam się w 100%, najważniejsza jest dobra zabawa, ale ja dopiero rozpoczynam tą zabawę więc ciągle jeszcze jestem głodny i "cięć i zwycięstw".
Recommended Posts
Archived
This topic is now archived and is closed to further replies.