lukas Opublikowano 14 Marca 2007 Opublikowano 14 Marca 2007 Lecą trzy bociany.Jeden w lewo, drugi w prawo a trzeci za nimi .................................................. Słyszy koleś kroki za oknem patrzy a tam ścieżka biegnie do lasu .......................................... Słyszy koleś kroki patrzy przez okno a tam zbieg okoliczności .,.,.,...,.................................... :rotfl:
Gość Anonymous Opublikowano 16 Marca 2007 Opublikowano 16 Marca 2007 To mówi wszystko..., mogę powiedzieć ostatnio odkryty przypadek ale chyba dostane kolejne ostrzeżenie... :mrgreen: Jak admin albo mod pozwoli to napisze... Pozdrawiam, Bartek.
Way Opublikowano 28 Marca 2007 Opublikowano 28 Marca 2007 Idzie sobie Rabinowicz ulicą, patrzy - wypadek. Samochody porozbijane, ludzie leżą. Podszedł bliżej: - Agent ubezpieczeniowy już był? - Nie... - No to się z wami położę. :lol2: :lol2: :lol2: :lol2: Wchodzi facet do sklepu zoologicznego, aby kupić myszkę dla swego pytona. Obok pojemnika z myszkami - klatka z papugą. Facio podchodzi bliżej, a papuga jak nie ryknie: - Rozporrrek otwarrrty! Gościu się czerwieni i zamyka rozporek. - Dziurrrrra w porrrtkach! Gostek robi się bordowy i majta rękami po portkach. - Sznurrrrrówka rozwiązannnna! Facio pochyla się, by zawiązac but. - Pierrrrrdnąłeś! Gościu, bordowy ze wstydu, spierdziela ze sklepu. Papuga odwraca się w stronę klatki z myszami: - Innocenty, juz OK. Ale stawka jak zwykle! :rotfl: :rotfl: :rotfl: Do starszego pacjenta podchodzi pielęgniarka: - Ile pan ma lat? - pyta. - Osiemdziesiąt dwa - odpowiada pacjent. - Nie dałabym panu - mówi pielęgniarka. - Nie śmiałbym prosić... :rotfl: :rotfl: :rotfl: :jupi: :jupi: :rotfl: :rotfl: :rotfl: Dżungla. Na gałęzi wiszą dwa leniwce. Mija pierwszy dzień i nic. Mija drugi i też nic. To samo trzeciego dnia. Czwartego dnia jeden z leniwców powoli ruszył głową. Na to drugi: - Roman, aleś ty nerwowy! :rotfl: :rotfl: :rotfl: :rotfl: :rotfl:
Motylasty Opublikowano 28 Marca 2007 Autor Opublikowano 28 Marca 2007 Rzecz miała miejsce w Szkocji. Na lotnisku w Edynburgu pojawiła się młoda para, on w garniturze, ona w białej sukni i gość zagaduje do stojącego pilota. - wie pan chciałem w ramach prezentu odbyć z żoną lot nad miastem, ile to kosztuje ? - 100 funtów mówi pilot - eee za drogo, a coś taniej sie nie da - zróbmy tak mówi pilot , jeśli w trakcie lotu nikt z państwa nie krzyknie macie lot za darmo, w przeciwnym wypadku płacicie sto funtów - ok - lot sie rozpoczął, pilot zaczął kręcić akrobację, beczki, pętle, korkociągi a tyłu cisza w końcu musiał wylądowac z braku paliwa i pyta nie odwracając głowy - no powiem że jestem w szoku, jesteście pierwszymi klientami którzy ani razu nie krzyknęli, ale powiedzcie nie było takiego momentu że mimo wszystko chcieliście to uczynić. - był - kiedy - no jak żona wypadła samolotu.
rabbitlkr Opublikowano 28 Marca 2007 Opublikowano 28 Marca 2007 przychodzi stonoga do szewca, a szewc na to -nawet mnie nie wku...aj :wink:
meteor Opublikowano 4 Kwietnia 2007 Opublikowano 4 Kwietnia 2007 Policja konna spisuje 2 facetów pijących piwo. Nagle koń zaczyna srać. Jeden z pijaków:"chyba radiowóz panu nawalił" :lol2:
meteor Opublikowano 4 Kwietnia 2007 Opublikowano 4 Kwietnia 2007 z bash.org.pl siemaaa, z kad klikaci?????? z tond z tamtond Ze wszond. Z nienacka Z komputra dziwne miasta to nie ma rzadnych ziomkuw z wawy???? -!- amanda99 [~ergf@bbi124.neoplus.adsl.tpnet.pl] has joined #polska o f**k! Ogłaszam ewakuację!! Ratuj się komu życie miłe! AAAA!! -!- xxx has quit IRC (Quit: za co?!) -!- RazorR has quit IRC (Quit: Lost Terminal) -!- PannaMlodaZBroda has quit IRC (Quit: Lost Terminal) -!- Jerzu has quit IRC (Quit: Lost Terminal) -!- SadystycznyWielorybWacek has quit IRC (Quit: amanda nie bij!) -!- Lehat has quit IRC (Quit: nieeee po twarzy...) -!- Cone has quit IRC (Quit: swiat sie konczy...) -!- Bula has quit IRC (Quit: Lost Terminal) -!- Endrju [~cpv105@swg178.neoplus.adsl.tpnet.pl] has joined #polska cześć wam Endrju ratuj się! Mamy kataklizm! -!- Zych has quit IRC (Quit: W_nogi!) Co jest? Cze polkikash????!!?! -!- Endrju has quit IRC (Quit: Jak nie w nogi to w twarz!) skat jestes???????????? proszę... nie... pójdę jutro do kościoła... ;(( a ile mash lateQ???!!???????!!!! *** quit IRC *** u nas jest laska ktora miała chomika. po jakims czasie wyskoczyla mu jakas chrostka pod brzuchem i ona nie wiedziala co ma zrobic i pomyslala ze to pryszcz i zaczela wyciskac. Chomik zakrecil oczkami i zdechl. poszla do weterynarza i okazalo sie ze to byl jego fiutek... auć... az mi jajami obrocilo przetłumaczysz mi tekst? ok wal "ty pier****** ch**u z tą swoją pierd***** bandą pojebów" to będzie tak... "Szanowny marszałku, wysoka izbo" lol chodziło mi na angielski Artykuł w jednej z francuskich gazet... "Polska. Oto znajdujemy się w świecie absurdu. Kraj, w którym co piąty mieszkaniec stracił życie w czasie drugiej wojny światowej, którego 1/5 narodu żyje poza granicami kraju i w którym co 3 mieszkaniec ma 20lat. Kraj, który ma dwa razy więcej studentów niż Francja, a inżynier zarabia tu mniej niż przeciętny robotnik. Kraj, gdzie człowiek wydaje dwa razy więcej niż zarabia, gdzie przeciętna pensja nie przekracza ceny (!) trzech par dobrych butów, gdzie jednocześnie nie ma biedy a obcy kapitał się pcha drzwiami i oknami. Kraj, w którym cena samochodu równa się trzyletnim zarobkom, a mimo to trudno znaleźć miejsce na parkingu. Kraj, w którym rządzą byli socjaliści, w którym święta kościelne są dniami wolnymi od pracy (!) Cudzoziemiec musi zrezygnować tu z jakiejkolwiek logiki, jeśli nie chce stracić gruntu pod nogami. Dziwny kraj, w którym z kelnerem można porozmawiać po angielsku, z kucharzem po francusku, ekspedientem po niemiecku a ministrem lub jakimkolwiek urzędnikiem państwowym tylko za pośrednictwem tłumacza. Polacy..! Jak wy to robicie..?" ;D
Tomek Opublikowano 5 Kwietnia 2007 Opublikowano 5 Kwietnia 2007 Artykuł w jednej z francuskich gazet... "Polska. Oto znajdujemy się w świecie absurdu. Kraj, w którym co piąty mieszkaniec stracił życie w czasie drugiej wojny światowej, którego 1/5 narodu żyje poza granicami kraju i w którym co 3 mieszkaniec ma 20lat. Kraj, który ma dwa razy więcej studentów niż Francja, a inżynier zarabia tu mniej niż przeciętny robotnik. Kraj, gdzie człowiek wydaje dwa razy więcej niż zarabia, gdzie przeciętna pensja nie przekracza ceny (!) trzech par dobrych butów, gdzie jednocześnie nie ma biedy a obcy kapitał się pcha drzwiami i oknami. Kraj, w którym cena samochodu równa się trzyletnim zarobkom, a mimo to trudno znaleźć miejsce na parkingu. Kraj, w którym rządzą byli socjaliści, w którym święta kościelne są dniami wolnymi od pracy (!) Cudzoziemiec musi zrezygnować tu z jakiejkolwiek logiki, jeśli nie chce stracić gruntu pod nogami. Dziwny kraj, w którym z kelnerem można porozmawiać po angielsku, z kucharzem po francusku, ekspedientem po niemiecku a ministrem lub jakimkolwiek urzędnikiem państwowym tylko za pośrednictwem tłumacza. Polacy..! Jak wy to robicie..?" Ale sie ubawiłem. :mrgreen:
lukas Opublikowano 15 Kwietnia 2007 Opublikowano 15 Kwietnia 2007 Słyszy koleś stukanie na podwórku.Patrzy a tam sąsiad bije się z myślami . -.-.-.-.--.-.-.-..-.-.--.-.- Idą trzy pijaki torami i jeden mówi.: -Jakie długie te schody. Drugi na to: -A jaka poręcz niska. Na to trzeci: -Spoko chłopy .Winda już jedzie.
rabbitlkr Opublikowano 4 Czerwca 2007 Opublikowano 4 Czerwca 2007 jako, że nikt tu nic nie pisał od dłuższego czasu to ja coś skrobnę Kaszub, Warszawiak i Ślązak pojechali do Egiptu. Siedzą w łódce na środku morza i łowią ryby. W pewnm momencie wyłowili jakąś lampę. Na niej była pieczęć, więc ją przełamali. Wtedy wyleciał z tej lampy Dżin. - Dziękuję wam, że mnie uwolniliście. W nagrodę spełnię każdemu po jednym życzeniu. Pierwszy był Kaszub: - Ja lubię Kaszuby, więc spraw, żeby woda w każdym jeziorze była czysta, żeby odwiedzało nas dużo turystów i żeby byli bogaci. - Trochę nudne życzenie, ale je spełnię. Później był Waszawiak: - Odgrodź Warszawę takim murem, żeby mi tam żadne wieśniaki się nie dostały. - Dobra, spełnię to życzenie. Następny był Śązak: - Opowiedz mi coś jeszcze o tym murze. Na to Dżin: - Wysoki na trzy metry, gruby na metr, no spoko, że mysz się nie prześliźnie. - Dobra, to teraz nalej tam wody! Pewna kokieta kupiła sobie szafę do samodzielnego montażu, poskładała ją i postawiła na swoim miejscu, jednak zaraz pod jej oknem biegła linia tramwajowa i gdy przejechał tramwaj szafa sie rozpadła. Postanowiła więc wezwać sąsiada do pomocy, ten szafę poskładał jednak gdy przejechał tramwaj historia sie powtórzyła. Więc sąsiad mówi; -wie panie co, ja ta szafę poskładam wejdę do środka i jak przejedzie tramwaj to ja zobaczę co puszcza i sie to wzmocni i szafa sie nie będzie rozpadać. jak pomyślał tak zrobił. w tym momencie do domu wszedł mąż kobiety, patrzy stoi nowy mebel zagląda do środka i widzi sąsiada i zdziwiony pyta -co pan robi w tej szafie? -wie pan w tej sytuacji może to trochę dziwnie zabrzmi ale czekam na tramwaj...
Way Opublikowano 13 Lipca 2007 Opublikowano 13 Lipca 2007 Teksty z różnych for interneowych. Fiat Forum: Halo? Jest ktos jeszcze na tym forum? MX-5 Forum: Jakis bydlak w VW Touaregu przejechal dzisiaj nade mna ! . Subaru - Forum: zuzycie paliwa ponizej 40L/100km - czyzby cos z motorem sie dzialo? Smart Forum: wbudowalem motor od kosiarki: wreszcie wiecej koni pod maska! Camaro Forum: Moja przyjaciolka puscila sie z moim bratem i jego przyjaciolka.czy powinienem ich zabic za to ? Mustang Forum: jakis dupek w Civicu probowal mnie dzis wyprzedzic! Civic Forum: jakis dupek probowal mnie dzis Mustangiem wyprzedzic. Mazda MX-5 Forum: czy wlasciwie nie jest glupio jezdzic babskim autem ? Viper-Forum: Wessalo mi smarta do kolektora wlotowego ,jak go wyciagnac? Seat Marbella Forum: He he dzisiaj dogonilem ciezarowke!!! Honda-Forum: moja Integra przestaje na 9000 obrotow,czyzby cos z motorem ? Hummer Forum: Zgialem sobie zderzak,10 zabitych i 24 rannych.Czy musze kupowac lakier u Dealera ,bo musze do niego jechac 25 kilometrow ,to bedzie jakies 35 litrow paliwa? Bentley Forum Uzylem dzis popielniczki,gdzie dostane nowa? Pontiac Fiero forum kupilem sobie wlasnie nowy kombinezon ognioodporny..... Cadillac forum wczoraj bylem na bingo i nie moglem tylem zaparkowac. Chevy Suburban Forum kiedy potanieje benzyna? Honda Accord forum Mama dala mi wlasnie to auto.Gdzie dostane tanie 18 calowe aluski ? Porsche forum zlapalem wlasnie kapcia,czy lepiej oddac auto w rozliczeniu ,czy sprzedawac na wlasna reke ? Jaguar forum czy to zamowienie zbiorowe na karbonowa deske rozdzielcza jeszcze aktualne? M Ford 2.3 forum Pomocy ! wymienilem juz wszystko i dalej nie startuje! Jaguar Forum Gdzie wbudowac dodatkowy zbiornik oleju,aby wyrownac braki z powodu wycieków? Twingo-Forum Brewki z prawdziwego konskiego wlosia (Zdjecia) Fiat-Forum czy poza warsztatem jest jeszcze jakis inny swiat ? Lexus-Forum Gdzie dostane tylne swiatla w stylu VW? Renault-Forum: Odsprzedam karte miesieczna na autobus.Samochod naprawili wczesniej niz oczekiwalem Honda CRX Forum: Pomocy ,jak sie otwiera pasy bezpieczenstwa ? konczy mi sie prad w notebooku.... TDI Forum Pomocy ,sportowy wydech nie daje odpowiedniego dzwieku Bora Forum Kto ma numery czesci od Passata ,co pasuje ? Golf Forum Pasuje W8 Motor do 1,6? Polo Forum wreszcie skrocilem sprezyny zawieszenia, ale mikrofon w McDrive teraz za wysoko! Audi A6 TDI-Forum Gdzie jest wlew paliwa? VW-Forum Jak zrobic mojego Polo 1.0 zeby byl glosniejszy? Audi A8 Forum: Gdzie naprawiaja Rolexy? Opel Forum: moja corsa nie rdzewieje (NAPRAWDE) (Temat zablokowany przez admina). Opel Forum: Hamerit ,czy pomoze? Omega Forum odlecial mi wentylator,gdzie szukac??? Manta Forum pomuszcie ,polycjnty muwiom ze musze do djagnozdy ,co to jezd?? Calibra Forum ktory spojler wybrac? (Link) MB 190D Forum sprzedalem auto na allegro,kupujacy zagraniczniak ,zna ktos Kiswahilli? Mercedes C-Klasse Forum: W niedziele padalo i w drodze do kosciola auto zrobilo sie mokre ,co robic? BMW M3 Forum: Gdzie do ciezkiej cholery dostane lusterka od Golfa3 ? BMW 3er E36-Forum: gdzie stoja najlepsze laski? BMW M5 pomocy ,cos wprowadzilem do programu ,i nie moge teraz wyjsc do menu!!!!! :rotfl: :rotfl: :crazy: :rotfl: :rotfl: :rotfl: :rotfl:
miros18 Opublikowano 13 Lipca 2007 Opublikowano 13 Lipca 2007 Ja mam dla was inny rodzaj humoru Samolot z naturalnym napędem hehe
Rob Mc Fly Opublikowano 13 Lipca 2007 Opublikowano 13 Lipca 2007 :rotfl: :devil: :rotfl: Dobre!!! Ciekawe jakie jest zużycie paliwa ( i jakiego) przy takim cztero silnikowym napędzie.
Diakon Opublikowano 26 Lipca 2007 Opublikowano 26 Lipca 2007 Nie wiem skąd to posłyszałem (może pzreczytałem tu wcześniej?) ale jakoś mi przyszło do głowy: Schował się mąż w łazience, zamknął drzwi i dzwoni do żony. Żona odbiera a ten szybko powiedział "Kocham cię!" i się rozłączył. Później dyskretnie wychodzi z łazienki i pyta się żony jakby nigdy nic: - Kto dzwonił? - A wiesz... taka koleżanka jedna... nic ważnego... %%%%%%%%%%%%%%%%%% Te dowcipy pochodzą z sieci: Siedzi Baca na drzewie i piłuje gałąź na której siedzi, przechodzi turysta: - Baco spadniecie? - Ni, nie spadnę? - Spadniecie? - Ni? - No mówię wam że spadniecie? - Eeee, ni spadnę? Nie przekonawszy bacy Turysta poszedł dalej. Baca piłował, piłował aż spadł. Pozbierawszy się popatrzył za znikającym w oddali turystą i rzekł: - Prorok jaki, czy co? ******************** Wchodzi baca do sklepu i nie zamyka drzwi. - Baco, drzwi w domu nie macie?!!! - Krzyczy na niego sprzedawczyni. - Mom, i taką cholerę jak wy, tyz mom! ******************** Sędzia do oskarżonej: - A wiec nie zaprzecza pani, ze zastrzeliła męża podczas transmisji z meczu piłkarskiego? - Nie, nie zaprzeczam. - A jakie były jego ostatnie słowa? - Oj strzelaj, prędzej, strzelaj... ******************** W Rosji powstał projekt, żeby zmienić flagę z niebiesko-biało-czerwonej na czerwoną;, jak za starych dobrych czasów. Informacja rozeszła się momentalnie. Do Putina dzwoni telefon: - Tu prezes Coca-Cola Co. W zwią;zku z Waszymi planami mamy dla Państwa propozycję. Jeżeli na Waszej fladze umieścicie nasze logo, całemu Waszemu rzą;dowi fundujemy dwuletnie pensje. Putin odpowiada: - Ciekawa propozycja, przemyślimy to i skontaktujemy się z Wami. Po czym odkłada słuchawkę i dzwoni do Saszy: - Sasza, słuchaj, kiedy dokładnie kończy się nam umowa z Aquafresh?
Marcinmb Opublikowano 26 Lipca 2007 Opublikowano 26 Lipca 2007 Siedzi biedna dziewczynka ,zaniedbana na schodach jakiegos skelpiku, po chwili jakis facet pytasie dziewczynki: facet: -Dziewczynko a moze chcesz na pączka?? dziewczynka : - na pączka ?? a jak to jest na pączka?? Albo to: Zajączka i Niedźwiedzia powołali do wojska. Czekają na rozmowe kwalifikacyjną. Wreszcie kolej zajączka. Niedźwiedź mówi:zajączek, zapamiętaj sobie pytania i odpowiedzi, to mi później je powiesz, ja je później powiem i pójdziemy do tego samego oddziału. Zajączek Wchodzi, siada i go pytają o różne rzeczy. Zajączek zawsze odpowiada NIE WIEM. Aż na końcu, wyciągają z lewej górnej szuflady cegłe i pytają co to jest. No to zajączek na to CEGŁA. Zajączek wychodzi i mówi: do piechoty sie dostałem. Mówi misiowi wszystkie pytania i mówi że w lewej górnej szufladzie jest cegła. No to mis wchodzi, zawsze odpowiada NIE WIEM. No to pytają: A co ty misiu wogóle wiesz ??? Na to misiu: Że w lewej górnej szufladzie jest cegła. Misiu wychodzi. Na to zajączek: -I co, i co ??? -lipa, wzieli mnie do wywiadu. A co powiecie na to!! idzie garbaty o polnocy przez cmentarz i spotyka djabla ten sie go pyta: -masz pieniadze -nie -a co masz -garb - to dawaj nastepnego dnia idzie uradowany juz wyprostowany garbaty i spotyka kulawego. Opowiedzial mu cala historie i kulawy prubuje swoich sil. wyskakuje diabel i sie pyta: -ej masz pieniadze -nie -a masz garba -nie -to masz Siedzi maz z zona i jedza sobie obiadek. Nagle zona oblala sie zupa. -Wygladam jak swinia! - mowi. na to maz - no, i jeszcze wylalas na siebie zupe ! Szpital Psychiatryczny : wchodzi pielęgniarka do pokoju nr 1 , wszystkie głupki na suficie ! idzie dalej.. Wchodzi do pokoju nr 2 i tam też wszystkie głupki na suficie ! krzyczy do nich żeby poschodzili , zero reakcji , bięgnie szybko do dyrektora i opowiada jak się sprawa ma , dyrektor wyluzowany wchodzi do pierwszego pokoju : jesień , jesień krzyczy , nagle wszystkie pospadały , idzie do drugiego pokoju : krzyczy jesień , jesień a tu nic , zero reakcji , znowu krzyczy JESIEŃ JESIEŃ , na to jeden z głupków : NIE WIDZISZ DEBILU ŻE TO JEST DRZEWO IGLASTE Jadą 2 blondynki na rowerach. Nagle jedna z nich zsiada z roweru i zaczyna spuszczać powietrze w obu kołach. Druga zdziwiona pyta: - A PO CO TY TO ROBISZ? - A BO MAM SIODEŁKO ZA WYSOKO Na co ta druga zaczyna majstrować przy swoim rowerze i zamieniać miejscami siodełko z kierownicą. - A TY CO ROBISZ ? - pyta pierwsza - ZAWRACAM NIE BĘDĘ JEŹDZIŁA Z TAKĄ IDIOTKĄ! Do proboszcza mial przyjehac biskup na kolacje. No wiec ten proboszcz poszedl na targ kupic cos do zjedzenia. nagle zauwazyl piekna wielka rybe, wiec podszedl do sprzedawcy i pyta: - Skad pan ma taka piekna rybe?? - Ja tego "sqrwiela" dzis rano nad jeziorem zlapalem!- opowiada sprzedawca. Proboszcz zrobil zla mine i odpowiada: - No ja rozumiem wszystko, ale zeby do ksiadza takie przeklenstwa mowic. Prosze pana!!?? - Ale nic z tych rzeczy, ta ryba poprostu tak sie nayzwa- "sqrwiel" - Aha no chyba ze tak. To ja ja biore. Jak juz kupil ta rybe to wrocil do domu i mowi do siostry zakonnej: - Dzis wieczorem przyjezdza biskup. NIech siostra wypatroszy i oskrobie tego "sqrwiela" - Co? Ja ksiadza nie poznaje?! Czemu ksadz mowi tak brzydko?- mowi zdziwiona No to na to porbosz tlumaczy sie ze ryba sie tak nazywa. Dalej idzie do gospodyni i mowi do niej: - Prosze pani. Jak siostra wypatroszy i oskrobie "sqrwiela" to niehc pani go przyprawi i usmazy, bo dzis na kolacji bedzie biskup. No ona oczywiscie zdziwiona, ale on jej tlumaczy ze ta ryba tylko tak sie nazywa i wszystko jest wpozadku. Przychodzi wieczor. W koncu zjawia sie biskup. Zasiada za stolem. Po chwili gospodyni prznosi piekna rybe i stawia na stole. Na to biskup: - O co za piekna ryba! na to proboszcz: - Ja tego sqrwiela znalazlem i kupilem- chwali sie proboszcz - Ja tego sqrwiela wypatroszylam i oskrobalam-chwali sie zakonica - Ja tego sqrwiela przyprawialm i usmazylam- chwali sie gospodyni No to biskup usmiecha sie, wyciaga "litra" spod sutanny i mowi: - No to ja tu ****a widze, ze tu sami swoi!!! Przychodzi facet do filharmonii pytać sie o prace. - Ma pan wykształcenie muzyczne? - Niestety nie. - To co chce pan tu robić, przeciez to filharmonia... - Widzi pani, ja potrafie wypierdziec kazdą melodie, musze miec tylko nuty. - Co pan powie?? Prosze oto one. Facet patrzy na nuty i zaczyna pierdzieć zgodnie z nutami. Pracownic filharmoni nie moze uwiezyc w to co zobaczyła i biegnie do dyrektora. - Dyrektorze, mam tu faceta który potrafi wypierdzieć melodie z nut. Niech pan sam posłucha. Dyrektor zdziwony podchodzi do faceta daje mu jakies nuty a facet na nie patrzy i po chcwili pierdzi melodią z nut. Dyrektor w szoku! - A potrafi pan wypierdziec symfonie bethowena??? - Prosze mi tylko dać nuty - odpowiada facet Dostaje nuty i patrzy chwile po czym mówi: - Nic z tego nie wyjdzie... - Dlaczego? - pyta sie dyrektor Facet pokazuje na nuty i mówi: - W tym miejscu i w tym bym się zesrał Ojciec z synkiem podczas spaceru mijają dom publiczny. Synek zaintrygowany charakterystycznym wyglądem budynku pyta: - Tata, a co tu jest? Ojciec nie chcąc skłamać, ale i nie chcąc powiedzieć prawdy mówi: - Widzisz synku ... to jest taki dom w którym za pieniądze można zaznać rozkoszy. Mały zapamiętał sobie słowa ojca i po obiedzie wyciągnawszy od niego dyche na kino, naturalnie poleciał do burdelu. Wpada do środka, buch tą dychę na ladę i mówi: - "Plose pani, chciałbym zaznać roskosy". Burdelmama spojrzała na niego, ukroiła trzy pajdy chleba, posmarowała masłem i miodem i wręczyła to maluchowi. Mały po powrocie do domu mówi do ojca: - Tata, zgadnij gdzie byłem! - No ... w kinie ... - Nie tata, w tym domu co żeśmy mijali ... - O w morde?!!! No i co!??? - Dwom dałem radę, ale trzecia już mogłem tylko wylizać ... Pukanie do drzwi. Otwiera pani domu, za progiem zebrak: - A czego wam trzeba, dobry czlowieku? - Kawalek chleba, szanowna pani, gdyby sie znalazl, bylbym nad wyraz zobowiazany... - Ach, dobry czlowieku, macie szczescie! Mielismy dzisiaj mala uroczystosc i sporo tortu zostalo! - Alez! Szanowna pani zbyt laskawa! Tylko chleba kawalek! - Ach, dobry czlowieku! To zaden klopot! Pani domu przynosi spory kawal tortu i z duma wrecza go zebrakowi. Ten, chcac nie chcac przymjuje i pod nosem szepcze: - K...a! Jak teraz denaturat przez to gówno przesaczyc?
Marcinmb Opublikowano 26 Lipca 2007 Opublikowano 26 Lipca 2007 Pani kazała na lekcję przygotować dzieciom historyjki z morałem. Historyjki mieli dzieciom rodzice opowiedzieć. Następnego dnia dzieci po kolei opowiadają: Pierwsza jest Małgosia. Moja mamusia i tatuś hodują kury - na mięso. Kiedyś kupiliśmy dużo piskląt, rodzice już liczyli ile zarobią, ale większość umarła. Dobrze Małgosiu a jaki z tego morał? Nie licz pieniędzy z kurczaków zanim nie dorosną. - tak powiedzieli rodzice Bardzo ładnie. Następny Mareczek: Moi rodzice mają wylęgarnie kurcząt. Kiedyś kury zniosły dużo jaj, rodzice już liczyli ile zarobią, ale z większości wykluły się koguty. Dobrze Mareczku a jaki z tego morał? Nie z każdego jajka wylęga się kura - tak powiedzieli rodzice. Bardzo ładnie. No i wreszcie grande finale czyli prymus Jasio (pani łyka valium): Łociec to mnie tak pedział: Kiedyś dziadek Staszek w czasie wojny był cichociemnym. No i zrzucali go na spadochronie nad Polską. Miał przy sobie tylko mundur, sten'a, sto naboi, nóż i butelkę szkockiej whisky. 50 metrów nad ziemią zauważył że leci w środek niemieckiego garnizonu. Niemcy już go wypatrzyli, więc dziadek Staszek wychlał całą whisky na raz, żeby się nie stłukła, odpiął spadochron i spadł z 20. metrów w sam środek niemieckiego garnizonu. I tu dawaja ! Pandemonium ! Dziadek Staszek pruje ze sten'a ! Niemcy walą się na ziemię jak afgańskie domk! Juchy więcej niż na filmach z gubernatorem Arnoldem. Z 80. ubił i jak skończyły mu się pestki wyjął nóż i kosi niemrów jak Boryna zboże. Na 30. klinga poszłaaaa, pozostałych dziadekzarąbał z buta i uciekł. W klasie konsternacja. Pani ,mimo valium w spazmach ,pyta się : Śliczna historyjka dziecko ale jaki morał ? * Też się taty pytałem a on na to: "Nie w****iaj dziadka Staszka jak se popije" Garbaty i ślepy płyną łodką, nagle garbaty zgubił wiosło i mówi "No to dopłynęliśmy ****a" a ślepy wysiadł. Na pewnej propagandowej trasie przez Amerykę, prezydent Bush odwiedził pewną szkołę w celu wyjaśnienia swojej polityki. Potem poprosił dzieci o zadanie pytań. Mały Bob zabrał głos: - Panie prezydencie, mam trzy pytania: 1. Jak się pan czuje po sfingowanych wyborach, które pan wygrał? 2. Dlaczego pragnie pan bezpodstawnie zaatakować Irak? 3. Czy nie myśli pan, że bomba w Hiroshimie była największym atakiem terrorystycznym wszech czasów? W tym momencie zadzwonił dzwonek i wszyscy wyszli z klasy. Po przyjściu z przerwy prezydentowi Bushowi dalej stawiano pytania, lecz tym razem zabrał głos Joey: - Panie prezydencie, mam pięć pytań: 1. Jak się pan czuje po sfingowanych wyborach, które pan wygrał? 2. Dlaczego pragnie pan bezpodstawnie zaatakować Irak? 3. Czy nie myśli pan, że bomba w Hiroshimie była największym atakiem terrorystycznym wszech czasów? 4. Dlaczego dzwonek na przerwę był 20 minut wcześniej? 5. Gdzie jest Bob???? Idą dwaj faceci. Jednemu zachciało się srać i poszedł pod drzewo. Złapała go policja -Tu nie wolno srać! Za karę zapłacisz 5zł. -Mam tylko 10. -To idz wymień. Facet myśli i woła kolegę: -Ej Stefan, chodz się wysrać, ja stawiam!!! Pewne malzenstwo zostalo zaproszone na bal przebierancow jednak gdy juz mieli wychodzic zone bardzo rozbolala glowa i poprosila meza zeby poszedl bez niej. Dlugo sie sprzeczali ale jednak poszedl sam. Zonie jednak szybko bol ten przeszedl, wiec postanowila pojsc na ten bal i zobaczyc jak sie bawi maz, zalozyla tez przebranie aby jej nie poznal. Szybko go tam wypatrzyła. Tańczył ze wszystkimi kobietami, calowal je i szeptal im cos do ucha.Nalezala ona do zgrabnych kobiet wiec zostala szybko zauwazona przez swego nic nie domyslajacego sie meza. Spodziewała się niezłej zabawy, on przecież nie wiedział że podrywa własną żonę. Po wspolnie przetanczonym tancu zaproponowal pojscie do osobnego pokoju na co sie zgodzila! Postawiła jednak warunek - że nie zdejmą masek z twarzy. Było im razem wspaniale, wręcz jak nigdy dotąd. Byli anonimowi względem siebie, więc bez skrępowania spełniali swoje najbardziej ukryte marzenia erotyczne. Jednak po n-tym numerku, ona szybko pobiegła do domu, żeby oczekiwać męża i zadać mu kilka pytań. Gdy już wrócił żona się go pyta ( rzecz jasna z dziką satysfakcją w głosie): - No i jak się bawiłes skarbie. Dużo tańczyłes? - Nie tańczyłem ani razu i bawiłem się kiepsko.Spotkałem Zenka , Wieśka i Tadka, moich kolegów ze studiów i całą noc gralismy w pokera na pieniądze. Ale powiem ci, że facet któremu pożyczyłem kostium podobno bawił się za***iście !!! Przyszedł facet do sklepu zoologicznego i prosi o ośmiornicę. Sprzedawca podaje mu zapakowaną ośmiornicę i łyżeczkę do herbaty. Mocno zdziwiony klient pyta, po co mu ta łyżeczka. - Należy jej użyć, jak się ośmiornica do czego przyssie. Facet zabrał ośmiornicę do domu. Przychodzi następnego dnia z pracy, a tu ośmiornica nic - do niczego nie przyssana. To samo 2. i 3. dnia. 4. dnia facet przychodzi do domu, a tu ośmiornica obejmuje wszystkimi ośmioma kończynami krzesło i nie zamierza się odessać. Wziął więc łyżeczkę i próbuje... Najpierw jedną kończynę... Z trudem udaje mu się odczepić, potem drugą, trzecią, ale w międzyczasie ośmiornica znów przysysa się pierwszą łapą. Mocno wkurzony gość próbuje raz po raz, ale zawsze ośmiornica jest szybsza. Zdenerwowany przychodzi do sklepu z reklamacją: - Panie, ta łyżeczka do niczego się nie nadaje! Żądam zwrotu pieniędzy! A sprzedawca: - Jak to? Niemożliwe! Niech pan przyniesie ją razem z krzesłem, to spróbujemy razem. Niezbyt przekonany facet przychodzi następnego dnia do sklepu z ośmiornicą przyssaną do krzesła. Bierze łyżeczkę i zaczyna odklejać kończyny, ale sprzedawca na to: - Eee, nie tak! Niech mi pan poda tą łyżeczkę! Wziął łyżeczkę i pac ośmiornicę w łeb. A ośmiornica (łapiąc się wszystkimi ośmioma kończynami za głowę): - Auć!! Moja głowa!! Policjant z drogówki zatrzymuje samochód, który przyjechał na czerwonym świetle. - Płaci pan mandant - mówi do kierowcy. Ten w zamian zaproponował opowiedzenie kawału, ale nie o policjantach. Policjant zgadza się. Otóż w Chinach w ramach zahamowania przyrostu naturalnego wyświetlane są tylko dla mężczyzn firmy porno na sufitach. Po jakims czasie od rozpoczęcia seansu wchodzi woźny, który kosą obcina stojące penisy. Następnie sadzi je w doniczkach, które wysyłaja do Polski. W Polsce "rośliny"te są pielęgnowane i podlewane, a gdy osiągną 180cm długości to wkłada im się na głowy czapki z białym paskiem i ustawia na skrzyżowaniach .. Pewnego dnia, Kazio postanowił podzielić sie swoim pomysłem z Jasiem: -Słuchaj Jasiu... podchodzisz do mamy i mówisz do niej "Mamo, znam całą prawde..." i ona siega po pieniądze i je tobie daje... Nastepnego dnia Jasio postanowił skorzystać z rady kolegi, podejść do mamy i powiedziec: -Mamo, znam całą prawdę... mama szybko daje dla Jasia 50 zł i mówi: -Masz, tylko nic nie mów dla ojca... Za 10 minut Jaś podchodzi do ojca i mówi: -Tato, znam całą prawde... no to ojciec daje Jasiowi 100 zł i mówi: -Masz tu 100zł idź se kup cukierków tylko nic nie mów mamie.... Jasiowi znudziły sie już takie "numery" i wyłudzanie pieniędzy od rodziców i postanowił nie robić tego na własnej rodzinie. Wtedy dzwoni listonosz do drzwi w tym momencie (nikogo nie było w domu) Jaś otwiera drzwi mówi: -Panie listonoszu... znam całą prawde... Listonosz w tym momencie zdjął torbę z barków, przyklęknął i rozłorzył ramiona i wzruszony mówi do niego: -Chodź synu do tatusia... !
Killerus Opublikowano 27 Lipca 2007 Opublikowano 27 Lipca 2007 To może ja też dodam coś od siebie: Wiecie jak robi się małe dziewczynki ??? Tak jak małe deski - rżnie się te większe !! ;-) Co to jest gdy 2 facetów idzie po ulicy i trzyma się za ręke ? - To są pedały ! A gdy 2 kobiety idą ulicą i trzymają się za ręke? - To są lesbijki ! A gdy 2 facetów pcha wózek ? - Złomiarze !!
Killerus Opublikowano 27 Lipca 2007 Opublikowano 27 Lipca 2007 Artykuł w jednej z francuskich gazet... "Polska. Oto znajdujemy się w świecie absurdu. Kraj, w którym co piąty mieszkaniec stracił życie w czasie drugiej wojny światowej, którego 1/5 narodu żyje poza granicami kraju i w którym co 3 mieszkaniec ma 20lat. Kraj, który ma dwa razy więcej studentów niż Francja, a inżynier zarabia tu mniej niż przeciętny robotnik. Kraj, gdzie człowiek wydaje dwa razy więcej niż zarabia, gdzie przeciętna pensja nie przekracza ceny (!) trzech par dobrych butów, gdzie jednocześnie nie ma biedy a obcy kapitał się pcha drzwiami i oknami. Kraj, w którym cena samochodu równa się trzyletnim zarobkom, a mimo to trudno znaleźć miejsce na parkingu. Kraj, w którym rządzą byli socjaliści, w którym święta kościelne są dniami wolnymi od pracy (!) Cudzoziemiec musi zrezygnować tu z jakiejkolwiek logiki, jeśli nie chce stracić gruntu pod nogami. Dziwny kraj, w którym z kelnerem można porozmawiać po angielsku, z kucharzem po francusku, ekspedientem po niemiecku a ministrem lub jakimkolwiek urzędnikiem państwowym tylko za pośrednictwem tłumacza. Polacy..! Jak wy to robicie..?"
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.