Zawody ESA o Puchar Świętego Mikołaja. (Wrocław)

[ECO400]

Cześć.

Zawody planuję się zorganizować na terenie stadniny koni na Niskich Łąkach w dniu 07.12.08. Przyjazd i rejestracja zawodników godz.10-11.Pierwsze loty 11.30. Przewiduję trzy kolejki i finał. W przypadku złej pogody zawody przełożymy na następną niedzielę. Zapraszam wszystkich zawodników i widzów z rodzinami - jest możliwość jazdy konnej zarówno dla początkujących jak i zaawansowanych oraz miejsce na grilla lub ognisko. W tym miejscu były zawody ESA w marcu 2008 r. Mapka z planem dojazdu jest na stronie www.esperanna.yoyo.pl Pozdrawiam Wojtek.

 

treść te strony www.modelarze.wroclaw.pl

 

Pozdrawiam i zapraszam.

DAWID

[chomiq]

Fajnie się zapowiada, mam nadzieję że uda mi się przyjechać. Dzięki za informację :-)

[ECO400]

Dzięki za informację :-)

Niema za co

[skidan]

Trzymam kciuki za dobrą pogodę.

[Dj.]

Prognozy nie sa obiecujace..., zobaczymy w koncu to natura.

[Wodzu 7]

Panowie!!!!!Więcej optymizmu.

[skidan]

Panowie!!!!!Więcej optymizmu.

 

Oczywiście. Pogoda będzie idealna, tak jak od soboty. Innej możliwości nie biorę pod uwagę.

 

Samoloty prawie przygotowane.

[meteor]

Wodzu może coś więcej, jakiś tel kontaktowy bym poprosił na PW Jeśli się uda to będzie ekipa ze Zduńskiej Woli

[laminat]

ja nie chce zapeszac ale dzis pogoda we wrocku była wymarzona na latanie ja niestety bede jako obserwator a moze jakis mały meeting ludzi z forum zrobimy?

[Dj.]

a moze jakis mały meeting ludzi z forum zrobimy?

 

Te zawody to dobra okazja, przybywajcie tłumnie!

 

Pozdrawiam

[skidan]

a moze jakis mały meeting ludzi z forum zrobimy?

 

tylko żebym zdążył jeszcze do chrześnicy ma mikołaja :devil:

[Wodzu 7]

Witam wszystkich.Ogromnie cieszę się zainteresowaniem zawodami ESA o Puchar Św.Mikołaja we Wrocławiu.Niestety ze względu na niekożystną prognozę pogody,w niedzielę 07.12.08 ma padać deszcz i wiać wiatr 30 km/h [www.pogoda.interia.pl],jestem zmuszony przełożyć zawody na następną niedzielę tj.14.12.08[to już chyba tradycja w aircombacie w 2008].Mam nadzieję ,że nie pokrzyżuje to za bardzo Waszych planów i tłumnie przyjedziecie na zawody.Pozdrawiam Wojtek.

[skidan]

:evil:

 

cały tydzień była idealna pogoda do latania. Troche mróz szczypał w ręce ale dla mnie to żadna przeszkoda. :devil:

[skidan]

A może znajdą się jednak zapaleńcy i spotkamy się 07.12.2008 . przelotne opady i wiatr 6m/s (21,6km/h) :crazy:

 

Ja i tak przyjeżdżam, więc 2 samoloty w samochodzie nie zrobią mi wielkiej różnicy.

Jeśli ktoś przyjedzie to na miejscu podejmiemy decyzję czy zrobimy rundkę czy nie.

 

:?: :!:

 

pogoda

[laminat]

dzis pogoda była rowniez dobra nie sadze zeby prognoza sie sprawdziła

[Gość miszczu]

Patrzę na prognozę na ICM i pogoda na niedzielę całkiem znośna. Deszcz przelotny ale KONWEKCYJNY więc nie koniecznie nam popada, wiatr trochę mocniejszy ale nie za duży. Teren zawodów jest prywatny więc tak "nie oficjalnie" bić się raczej nie da. Proponuję że jak ktoś chce możemy spotkać się 100m wcześniej zjazd za wały. Miejsce gdzie odbywał się ESAG 2007 (combaty spalinowe) miejsca jest sporo i można by się bić. Tylko czy jest kilku chętnych i jeśli tak to na którą godzinę?

[skidan]

. Proponuję że jak ktoś chce możemy spotkać się 100m wcześniej zjazd za wały. Miejsce gdzie odbywał się ESAG 2007 (combaty spalinowe) miejsca jest sporo i można by się bić. Tylko czy jest kilku chętnych i jeśli tak to na którą godzinę?

 

też myślałem o tym miejscu. nie będzie problemu z końmi :devil: tak jak w marcu.

 

Proponuję na godzine 11:00. Jesli pogoda rzeczywiście nam nie przeszkodzi to wybierzemy przodowego, podzielimy się, sprawdzimy kanały.

Nie zapomnijcie bibuły.

[Dj.]

Patrzę na prognozę na ICM i pogoda na niedzielę całkiem znośna.

 

No i miałeś Piotrek racje pogoda była znosna. Co prawda tylko dwóch zawodników, ale emocje były niezłe. Mam małe przyjecie wiec nie moge obrobic nakreconego materiału, ale obiecuje wstawic to w najbliższym czasie.

 

 

Pozdrawiam, prosze o cierpliwosc.

[skidan]

Patrzę na prognozę na ICM i pogoda na niedzielę całkiem znośna.

 

Ostatnia kropla deszczu spadła o 10:35 później było już coraz lepiej.

Poległem na całej lini. Pioterek ciął mnie po 2 razy w każdym locie. Udało mi się zaliczyć tylko jedno cięcie :jupi: no i oczywiście z brzozą też przegrałem. Gełęzie były twardsze. :devil:

 

Gratulacje dla Piotrka (miszczu).

 

P.S. żałujcie, że nie przyjechaliście.

[meteor]

może za tydzień mi się uda to wam przetrzepię tasiemki :mrgreen: