hubert_tata Opublikowano 3 Grudnia 2008 Opublikowano 3 Grudnia 2008 Przeniosłem to z modeli elektrycznych , bo ciekawe ,ale nie w temacie Tomek Jak tu nie kochać wodnosamolotów. Ostatnio 40 minut się szarpałem z moim samolotem zanim oba silniki działały jednocześnie. No ale było z 3-4 stopnie powyżej zera, wietrzysko a na koniec lekki śnieg, generalnie przypominało to front wschodni więc raczej nie ma się co dziwić. dołożyć do tego problemy z wodą: Nawet starty takim maleństwem jak moja Cat HVP to była adrenalinka i zabawa. Było też ryzyko kąpieli, same kapiele oraz pożar elektroniki na środku stawu, nurkowania i kapotaże na wodzie, pływanie dziurawym pontonem po model, brodzenie w wodzie w paździeniku.... i jest konkretna zabawa dla chłopców i dziewczynek :mrgreen: PS Ze spalinkami wiąże się jeszcze problem wędkarzy :cry: Mi nie pozwalają, albo krzywo patrzą nawet na elektryki ( ale to na pewno kwestia akwenu ).
Zibi Opublikowano 3 Grudnia 2008 Opublikowano 3 Grudnia 2008 Ze spalinkami wiąże się jeszcze problem wędkarzy :cry: Mi nie pozwalają, albo krzywo patrzą nawet na elektryki ( ale to na pewno kwestia akwenu ). No własnie, teraz duży akwen to będzie podstawa. Przy tej wielkości modelu, pływanie w małych zbiornikach gdzie na sąsiedztwo wędkarzy jest się skazanym, raczej nie grozi. W tych stawach w których pływałem małą Cat HVP, to dużą co najwyżej będę robił próby i naukę startu oraz regulacje silników. Samego latania raczej nie widzę.
jetfan Opublikowano 3 Grudnia 2008 Opublikowano 3 Grudnia 2008 Powiem tylko tyle: R_E_W_E_L_A_C_J_A :shock: nigdy nie spotkałem się z taką jakością (sądząc po zdjęciach) amatorskiego laminatu. "Profeska" w każdym calu, chylę czoła i gratuluję, A wiadomość prywatna poszła na maila 8)
radga Opublikowano 3 Grudnia 2008 Opublikowano 3 Grudnia 2008 Witam Super projekt :jupi: W moim przypadku po oblataniu Seawind'a wędkarze wręcz potem jak mnie widzieli to pytali się kiedy będę latał ponownie tak im się spodobało, ale to wszystko zależy od ludzi, jednym się podoba a innym wszystko przeszkadza. Akwen do latania modelem tej wielkości musi być naprawdę spory i najlepiej z wolnymi podejściami (płaski brzeg brak drzew) przynajmniej na początek. Ja swojego Seawind'a oblatywałem tak mi się przed oblotem wydawało na sporym jeziorze jednak było ono w niecce, a na wysokich skarpach przy brzegu rosły wysokie sosny i przy nawrocie Seawind ledwo się mieścił między sosenkami na jednym brzegu a sosenkami na drugim. No i po pierwszym locie stwierdziłem że muszę jeszcze doszlifować swoje umiejętności pilotażu na jakimś szybszym modeliku (do tej pory latałem i latam trenerkiem Sky Hero). Kumpel który miał filmować oblot był też tak przejęty, że niestety nagrał tylko jak model pływał. Tak poglądowo podam, że rozbieg wyniósł około 150m ale powoli dodawałem gazu wraz ze wzrostem prędkości. Natomiast lądowanie pewnie dzięki dużym i skutecznym klapom okazało się przewidywalne i dość proste. Pozdrawiam wszystkich zakochanych w wodnosamolotach Radek :rotfl:
Irek M Opublikowano 3 Grudnia 2008 Opublikowano 3 Grudnia 2008 To jesli chodzi o lądowisko - sorki wodowisko :rotfl: to chyba mam najlepsze warunki:
radga Opublikowano 3 Grudnia 2008 Opublikowano 3 Grudnia 2008 Co fakt to fakt lub jak kto woli oczywista oczywistość Tylko jest jeden feler musi być totalna flauta co by się morze niepofalowało :roll:
Irek M Opublikowano 3 Grudnia 2008 Opublikowano 3 Grudnia 2008 Przy tak dużym modelu raczej nie musi być flauta. Model Vicomte - mniejszy bardzo dobrze poradził sobie na bardziej pofałdowanej "płycie lotniska" :lol2:
Zibi Opublikowano 4 Grudnia 2008 Opublikowano 4 Grudnia 2008 Przy tak dużym modelu raczej nie musi być flauta. Model Vicomte - mniejszy bardzo dobrze poradził sobie na bardziej pofałdowanej "płycie lotniska" :lol2: Potwierdzam, flauta nie jest konieczna. Mała Cat (kadłub 900mm długości) bardzo ładnie latała we wrześniu w Skarżysku-Kamiennej. Siąpiło, było wietrznie i przynajmniej 5 cm fala na zalewie. Puściłem Cat aby tylko popływać a ona pięknie weszła w ślizg i żal było nie pójść w górę. Więc poszła. Wiaterek pomógł a fala nie przeszkodziła. Powiem więcej, dzięki bryzgom wody i wcinaniu się w fale start wyglądał niesamowicie efektownie i naturalnie.
utopia Opublikowano 6 Grudnia 2008 Opublikowano 6 Grudnia 2008 PS Ze spalinkami wiąże się jeszcze problem wędkarzy Mi nie pozwalają, albo krzywo patrzą nawet na elektryki ( ale to na pewno kwestia akwenu ). Hubert - jako straznik rybacki powiem Tobie że jak który będzie fikał odrazu dzwonisz do właściwych służ i meldujesz stosownie groźbę naruszenia nietykalnosci cielesnej lub inną karalną ... No chyba że Woda należy do PZW z oznaczeniem że wyłącznym uzytkownikiem są zrzeszeni członkowie albo do innej organizacji to wtedy sorry sie mówi ... Ale jeśli takiej informacji nie ma to " Ciebie na kant mogą ........" Piszę to jako straznik ,wedkarz i modelarz ... zawsze można sie rozejrzeć czy panowie uprzatneli łowisko na odcinku 20 metrów przed rozpoczeciem połowu ( sa na to stosowne kary za niedopełnienie ...) jak mawiali dajcie mi człowieka a znajdę paragraf :twisted: to pisałem ja - Brzydki Zły i Szczery
Zibi Opublikowano 15 Grudnia 2008 Opublikowano 15 Grudnia 2008 Tematycznie sprawa zbliżona więc pozwoliłem sobie na odnośnik: http://pfmrc.eu/viewtopic.php?t=12211
bzik4 Opublikowano 15 Grudnia 2008 Opublikowano 15 Grudnia 2008 Hubert - jako straznik rybacki powiem Tobie że jak który będzie fikał odrazu dzwonisz do właściwych służ i meldujesz stosownie groźbę naruszenia nietykalnosci cielesnej lub inną karalną ... No chyba że Woda należy do PZW z oznaczeniem że wyłącznym uzytkownikiem są zrzeszeni członkowie albo do innej organizacji to wtedy sorry sie mówi ... Ale jeśli takiej informacji nie ma to " Ciebie na kant mogą ........" Piszę to jako straznik ,wedkarz i modelarz ... zawsze można sie rozejrzeć czy panowie uprzatneli łowisko na odcinku 20 metrów przed rozpoczeciem połowu ( sa na to stosowne kary za niedopełnienie ...) jak mawiali dajcie mi człowieka a znajdę paragraf :twisted: to pisałem ja - Brzydki Zły i Szczery tyle teorii
utopia Opublikowano 15 Grudnia 2008 Opublikowano 15 Grudnia 2008 a coś konkretnego chciałes przekazać? czy tylko tak se wpisac? Prawda jest taka że w tym śmiesznym kraju kazdy czuje sie panem wszystkiego gdy ma w tym interes i jednoczesnie nic nie jest jego gdy w grę wchodzą obowiązki. jako naród mamy dziwne skłonnosci do wybiórczego stosowania przepisów czy zwykłej etykiety w zetknieciu z innymi ludźmi , i ma to odniesienie do wielu aspektów życia
bzik4 Opublikowano 15 Grudnia 2008 Opublikowano 15 Grudnia 2008 chciałem tylko powiedzieć że życzę Ci żebyś w swojej karierze strażnika zawsze trafiał na jeleni którzy nie mają zielonego pojęcia o prawie karnym. powiedz mi jeszcze ilu strażników przypada na jeden hektar wody w Polsce albo odwrotnie ile hektarów ma do ogarnięcia jeden strażnik i ile jest komisariatów wodnych całosezonowych policji. I to jest właśnie różnica pomiędzy teorią a praktyką. A żeby nie było OT to naprawdę piękna maszyna powstaje
Tomek Opublikowano 15 Grudnia 2008 Opublikowano 15 Grudnia 2008 Napisał Utopia : Co ma komisariat wodny do tego? Obowiązuje kodeks cywilny kk i regulamin pzw . nigdy niemiałem problemów we wspołpracy ze służbami mundurowymi i zawsze są na czas . Wydaje mi się że na siłę szukasz dziury w całym . Hubert pisał o zachowaniu wedkarzy - to tylko ludzie i niby aż ludzie . Życzeń składać nie musisz - mozesz odmówic poddania sie kontroli a wtedy pojawia sie inny organ i skutecznie umila pobyt nad wodą. ...ale o tym możemy porozmawiac sobie na pw czy gdzieś indziej . Mam swoje lata za sobą i nikogo jeleniem bym nie nazywał bo lesnikiem nie jestem. Mnie nie interesuje czy ktos skończył Sorbonę czy siorbankę ważne by nie był problemem dla innych albo sam nie starzał problemów . W Twojej wypowiedzi wyczuwam własnie tą wybiórczość i tzw "wyższosć "nad innymi lejeniami co nie znają prawa -może mylnie bo ja się do nikogo nieuprzedzam . offtopicznie dodam że z mojej ręki pewien obeznany jegomość myjacy auto nad rzeką pozbył się ponad 8kpln w sądzie grodzkim a że był pyskaty sprawa trafiła do sądu rejonowego gdzie dołożono mu do piecyka dodatkowych kosztów bo podtrzymano wyrok . Problem nie wtym że ktos popełni wykroczenie bo może sie przytrafic każdemu( nawet mi ) i nie ma co robic afery ale są ludzie którzy mają inną krew ,pochodzenie , wykształcenie i wogóle są "spoza tego całego bagna " czy jak to nazwiemy i przy każdej okazji starają się pokazac że oni mogą wiecej ...takich tępimy bez litosci jak mawiają wraca to co dajesz .... To co napisałem na końcu nie tyczy sie nikogo - swobodna wypowiedź jako pointa w temacie . Bardzo proszę nie doszukiwac się w tym drugiego dna czy podtektów do rozmówców!
Tomek Opublikowano 15 Grudnia 2008 Opublikowano 15 Grudnia 2008 Napisał Ertman: To jesli chodzi o lądowisko - sorki wodowisko :rotfl: to chyba mam najlepsze warunki: A ja ide nad jezioro 5 minut ... Mieszkam za torami na wysokości litery M... Dlatego też sam Catalinke z UH kminie zakupić na wiosne ... Ciekawe ile kosztować bedzie taka usługa wyklepania cataliny 2,3m bo moze bym to jeszcze przeliczył ... _________________
bzik4 Opublikowano 15 Grudnia 2008 Opublikowano 15 Grudnia 2008 z utopia, wyjaśniliśmy sobie na PW, obydwaj stoimy po jednej stronie barykady
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.