Irek M Opublikowano 24 Marca 2020 Opublikowano 24 Marca 2020 Tak sobie siedząc w domu z nakazem siedzenia w domu ? wykonałem sobie ten modelik. Praca ręczna nie zdalna. Jak na piankę wydaje mi się on ciężki - masa do lotu ok. 1800g. W sobotę zeszłą miał odbyć się oblot ale wietrzna pogoda uniemożliwiła starty. W modelu jest ciekawe rozwiązanie do umieszczenia kamery pionowo w dół. Tak też zamocowałem SJ 5000, a gopro 8 black normalnie do przodu. Napęd Redox 2000/900, pakiet 4s 3700 i 3s 5000, śmigło ledwo zmieściło się 10/5.
mirolek Opublikowano 24 Marca 2020 Opublikowano 24 Marca 2020 Nie wiedziałem, że pingwiny sa dostępne w takim ciemnym wydaniu ? Mam pingwina od kilku lat i moim zdaniem, świetnie lata, jest spokojny i stabilny w locie. Zabieram go systematycznie na wakacje bo zawsze cos fajnego można z góry zobaczyć. Mam pakiet 5000 3s ale mój model waży troche mniej. Do wizji kamera płytkowa a do nagrywania używałem mobiusa. Jedyne ale ... bo zawsze jest jakieś ale to czasem siało na wizji gdy nadajnik fpv miałem zamontowany na dedykowanym miejscu za kabiną. W locie na wprost od siebie antena jest w cieniu śmigła a może raczej w polu magnetycznym silnika i miałem zakłócenia. Przełożyłem nadajnik niżej i wypuściłem antenę bokiem pod model i problemy ustały. Mirek
Irek M Opublikowano 24 Marca 2020 Autor Opublikowano 24 Marca 2020 Dzięki za odpowiedź. Model oczywiście był biały ale pomalowałem na czarno i od spodu żółty. Czyli kamerki w pionie od dołu nie używałeś? Ja właśnie przygotowuję się do obrotu. Zapomniałem zapytać czy podane SC wstępnie 85mm jest OK czy na wstępie zmieniłeś? Więc to już za chwilę sam ocenię .
mirolek Opublikowano 24 Marca 2020 Opublikowano 24 Marca 2020 SC ustawiłem tak jak w instrukcji i było ok ale z czasem jak polatałem modelem a zwłaszcza jak zmieniłem pakiet ze złożenia 2x2700 3 na pojedynczy 5000 3S to lekko odciążyłem nosek i model lepiej reagował na SW i szybciej nabierał wysokości. Trzeba naleźć miejsce wygodne dla siebie ale do oblotu ustawienia z instrukcji są OK. Nie stosowałem kamery w dół choć ten duży otwór kusił aby kilka zdjęć "geodezyjnych" zrobić ? Z czasem troszkę zaczęło mnie denerowować mocowanie kabiny, pianka traci swoją sztywność i kabina z każdym rokiem eksploatacji bardziej drżała a z nią umocowana na szczycie kamera co pogarszało jakość filowania. Obraz fpv był OK ale kamera na kabinie zawsze miała falujący obraz. Teraz latam bez tego charakterystycznego "klosza" bo zrezygnowałem ze obrotowej kamery FPV pod kopułą na rzecz sztywnego zamocowania. Mniejsze opory i lepsza sprawność modelu w powietrzu. Latałem tym modelem także na kablu uczeń -trener jako drugi po Easy-Cub-ie. Większy i cięższy dobrze się sprawdził w roli modelu edukacyjnego przy trenowaniu podejść do lądowania. Ma szerokie i nośne skrzydło, sam się przekonasz, że ciężko go przeciągnąć i całkiem dobrze się nim lata. ms
Irek M Opublikowano 24 Marca 2020 Autor Opublikowano 24 Marca 2020 Właśnie jestem po obrocie. SC zbyt tylne model zadzierał juź na mniejszych prędkościach. W drugim locie trochę przesunąłem pakiet do przodu ale jeszcze trzeba by poprawić. Za to w szybowaniu opada więc i kąt silnika też pewnie do poprawy. Ale poza tym fajnie się lata nim, trzyma się powietrza i nie chcę wolno wylądować. Za dużo roboty było by ustawić kamerkę na zdjęcia więc jest tylko film.
mirolek Opublikowano 24 Marca 2020 Opublikowano 24 Marca 2020 Gratuluje oblotu ? Efekt lekkiego zadzierania ze wzrostem obrotów też u mnie występuje, to dość typowe dla pchaczy i można się do tego przyzwyczaić. Tak jak napisałeś, model trzyma się powietrza a ja trzymam za kolejne udane loty. Do robienia zdjęć polecam prosty stabilizator lotu, wtedy zdjęcia ostre jak żyleta. ms
Irek M Opublikowano 24 Marca 2020 Autor Opublikowano 24 Marca 2020 Ja już nie mam cierpliwości do stabilizatorów lotu czy bardziej do kontrolerów. Ale w modelu skrzydełka Mako ustawiłem moją gopro hero 8 black na najwyższym poziomie stabilizacji. Myślę, że w wolniejszym Pingwinie to może sprawdzić się troszkę lepiej (?)
Irek M Opublikowano 28 Marca 2020 Autor Opublikowano 28 Marca 2020 Dziś odbył się trzeci lot Pingwina. Przed lotem podniosłem kąt mocowania silnika podkładając pod dolne mocowania podkładkę - tę drewnianą z zestawu. SC przesunąłem do przodu do wartości 80mm jak sugerowano w instrukcji. Efekt - znowu musiałem oddać wysokość trymerem aż do oporu. Model nadal wznosił się gdy silnik pracuje. Z nurkowania, powiedzmy o kacie 45 st. lub więcej wyszedł do lotu wznoszącego bez mego udziału. Ciągle mam wrażenie, że trudno wylądować nim albo wykonywać niskie przeloty. Miałem kamerkę na kasku ale nie publikuję bo zupełnie nie ma czego. Za to bardzo podoba mi się "pływająca" stabilizacja Gopro. Latałem bez osłony bo z nią po przesunięciu SC bardzo ciążył na dziób. Ale w następnym założę ja nie zmieniając SC. https://www.youtube.com/watch?v=P6nWnFnQJTY Lot trwał 13minut, a w pakiecie 4s 3700 zostało 45 % "mocy" :-). Myślę, że ok. 20 minut spokojnie dał bym radę "po wisieć" ?
f-150 Opublikowano 28 Marca 2020 Opublikowano 28 Marca 2020 Podkładając pod dolne mocowanie tym bardziej powodujesz wznoszenie modelu.Silnik jest za SC i środkiem obrotu modelu.
Irek M Opublikowano 28 Marca 2020 Autor Opublikowano 28 Marca 2020 Wojtek, nie jest tak jak mówisz ? Podkładając pod dolne mocowanie zwiększam kąt osi silnika. Mówimy przecież o napędzie pchającym. Gdyby było tak jak mówisz to model zadzierałby jeszcze bardziej na większych wychyleniach drążka.
Marcin K. Opublikowano 28 Marca 2020 Opublikowano 28 Marca 2020 I ja się zgadzam z Wojtkiem, to jest jak parabola z szczytem w SC. Podkaldajac pod dół, jest tak jak byś ciągnący zadarl wyżej. Fajny model. Mam wersję 2.6m ale przerabiam na napęd spalinowy:) 4ccm z 9x6pchajacy. Trochę kombinacji z wywazeniem, musiałem przód rozciągnąć o....15cm.... Tak to wymagał 900g! ołowiu na nosie. Pierwszy lot trwał kilka s. Za duża waga, za mała moc...Rozciagniecie nosa pozwoli wywazyc model będzie dodatkowego balast
Irek M Opublikowano 29 Marca 2020 Autor Opublikowano 29 Marca 2020 Marcin, oczywiście, że możesz się zgadzać z Marcinem. Ja też zgodziłbym się jeszcze z 10 lat temu bo myślałem identycznie jak Ty. Niestety kolejne loty pokazywały jak bardzo to był niewłaściwy tok myślenia. Ale OK, w tej chwili kąt to jakiś 5stopni. W innym modelu o tym samym układzie Volantex Raptor mam kąt....z 45 stopni. Według Ciebie już start powinien skutkować glebą?
Marcin K. Opublikowano 29 Marca 2020 Opublikowano 29 Marca 2020 Może nie od razu gleba. Wiele czynników składa się na lot. Mówimy tylko o kącie silnika. Mój W25 miał kąt 35°w dół i latał po sznurku. Jeżeli model tak lubi, to co zrobić. Mimo wszystko lekko się to kłóci z podstawami. Irku nie jeden model miałeś w rękach i w żadnym wypadku nie chce kwestionowac tego ci robisz bo od czasu gdy spotkałem cię na forum jesteś jedną z wielu osób które podziwaiam od początków mojej zabawy z rc
Irek M Opublikowano 29 Marca 2020 Autor Opublikowano 29 Marca 2020 Ależ Panie Marcinie - bez przesady!!!! ? Każdy modelik, który oblatuję robię to z przyspieszonym biciem serca i na miękkich nogach. ? Ale tu zgodzę się z Tobą - model tej samej firmy w różnych rękach lata jakby inaczej. Przy Pingwinie bałem się startu bo wydawał mi się strasznie ciężki - z ciężką gopro 8 black to coś ok 1900g. Ale on zamiast walić w glebę to wznosi się - prawdziwy geniusz ? ? ? A wracając do kąta - według mojego wyobrażenia to jest to tak samo jak sterując łodzią motorową tylko za pomocą silnika; wychylamy silnik w prawo to płyniemy w prawo nie w lewo. Dziś chciałem wykonać następny lot z powiększonym kątem ale pogoda uniemożliwiła więc po opracowaniu zdalnego planu nauczani zabiorę się za szlifowanie styropianowego kopyta maski do Fokkera ?
Rekomendowane odpowiedzi