Skocz do zawartości

Dle 20 gaśnie zaraz po starcie


chicken007
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Witam. Jakiś czas tamu kupiłem ten silniczek nowy w jednym z krajowych sklepów i zamontowałem go w corsair f4u 1.6m. Silnik odpala bez problemu, trzyma ładnie wolne obroty i na wysokie też się ładnie wkręca . Wypaliłem ok. litra benzyny przed pierwszym lotem. Wszystko wskazywało że jest ok. Więc model pięknie wystartował po czym zgasł silnik i zwalił się na skrzydło. Teraz kolejny model christen eagle , ten sam silnik, wypalone jeszcze dwa zbiorniki. Silnik działał super, tym razem testowałem go w różnych pozycjach, dziobem do góry, w dół i na różnych obrotach było ok. Więc wystartował i zaraz po starcie zgasł bez dławienia czy mulenia. Czy to może być kwestia niewłaściwej regulacji? Niepokoi mnie od początku kompresja, która jest bardzo słaba kręcąc palcem, choć pali z rèki bez problemu. Kupiłem teraz dle 55 i tu jest mega kompresja ale aż się boję kolejnego oblotu z tą 55 bo Mx2 2.2m stoi gotowy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Postaw mi kawę na buycoffee.to

Niedawno na lotnisku mieliśmy podobny przypadek z silnikiem Turnigi 30cc. Silnik gasł w locie po kilku minutach. okazało się że kolega za mało wykręcił wkręt H (post wyżej), po prostu pod obciążeniem gaźnik podawał za mało paliwa. Po odkręceniu wkręta H o 3/4 obrotu objaw ustąpił.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czyli przy zbyt ubogiej mieszance na wysokich obrotach może na ziemi działać właściwie? Dodam że silnik gaśnie po wzniesieniu modelu na ok. 10m. Odpowietrzenie zbiornika to dwie pentle ( średnicy ok10cm) przewodu paliwowego średnica wew. przewodu 3mm. A może ktoś określić czy ten silnik ma tak mało wyczuwalną kompresję? Przy powolnym kręceniu śmigłem jest znikoma, tylko przy energicznym  zakręceniu czuć kompresje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bez krysztalowej kuli nikt Tobie na odleglosc nie odpowie na pytanie dotyczace kompresji.

Jesli silnik funkcjonuje normalnie i gasnie jedynie na wysokich obrotach, oznacza to zwykle, ze mieszanka zawiera zbyt malo paliwa. Najbardziej prawdopodobnymi przyczynami tego stanu rzeczy moga byc: niewlasciwa regulacja gaznika, albo problemy z ukladen paliwowym.

Pierwsza z nich usuniesz poprzez regulacje dyszy H - te nalezy odkrecac stopniowo, za kazym razem nie wiecej, jak 1/8 obrotu i sprawdzac w locie, czy silnik juz nie gasnie. Dobrym indykatorem wlasciwej regulacji gaznika jest wyglad swiecy zaplonowej - powinna ona miec barwe brazowa o srednim natezeniu (u nas mowia na to: kolor siersci jelenia).  Zbyt jasna (cos jak jasna kawa z mlekiem) oznacza mieszanke uboga. Zbyt ciemna, czarna badz nawet wilgotna oznacza mieszanke zbyt bogata.

Druga z nich mozesz zlokalizowac poprzez obserwacje przewodu doprowadzajacego paliwo do gaznika - podczas pracy silnika powinien on byc wypelniony paliwem. Jesli nie jest, szukaj tego przyczyny, bo takze w tym przypadku diagnoza na odleglosc moze sie okazac bez krysztalowej kuli malo efektywna.

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

57 minut temu, chicken007 napisał:

Czyli przy zbyt ubogiej mieszance na wysokich obrotach może na ziemi działać właściwie? Dodam że silnik gaśnie po wzniesieniu modelu na ok. 10m. Odpowietrzenie zbiornika to dwie pentle ( średnicy ok10cm) przewodu paliwowego średnica wew. przewodu 3mm. A może ktoś określić czy ten silnik ma tak mało wyczuwalną kompresję? Przy powolnym kręceniu śmigłem jest znikoma, tylko przy energicznym  zakręceniu czuć kompresje.

Tak mają dle 20.U mnie też tak jest w porównaniu z Rcgf 20

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zbiornik mam przymocowany na sztywno w niewidocznym miejscu gdy model stoi na kołach. Ale tak samo mam zamocowany w mx2 i tu zauważyłem że strasznie się pieni na powierzchni paliwa więc pewnie tak samo jest w christenie.  To mogłoby też wpływać na pracę na wysokich obrotach w locie? Wydawało mi się że to tylko na powierzchni się pieni a na dnie jest normalne płynne paliwo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 rok później...
  • 4 tygodnie później...

Sorki ale jakoś zapomniałem o tym poście a nie działają mi powiadomienia o odpowiedziach.

Obecnie silnik pracuje w nowym modelu i śmiga jak rakieta.

Opiszę z czym były problemy.

Mocowanie zbiornika było trochę za sztywne i powstawał efekt piany, w obecnym modelu zbiornik jest owinięty pianką o grubości ok 6mm i podwieszony w kadłubie na trytkach. Piany już nie ma choć paliwo wygląda jakby się gotowało ale to nie przeszkadza, dodatkowo znalazłem poradę odnośnie smoka paliwa w zbiorniku, ponoć najlepiej w benzynowych instalacjach spisuje się ten smok z filcem, zapobiega on zaciąganiu ewentualnych pęcherzyków powietrza.

Dodatkowo wielkim błędem jest stosowanie zwykłych, tanich przewodów paliwowych. Od razu robią się twarde i powstają nieszczelności na króćcach, w moim przypadku tak było i jak poziom paliwa w zbiornik był niższy niż króciec to właśnie na nim zasysało powietrze i tworzyły się w przewodzie bąble. Teraz mam firmowe i miękkie przewody, wszystko siedzi ładnie i pewnie.

Nie mam już w przewodach pęcherzykow powietrza . Sama regulacja gaźnika wymaga trochę cierpliwości ale nikogo nie ominie bo bez niej  mimo że silnik już nie gasł to po wzniesieniu dusilo go.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 Udostępnij

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.